PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Syrenka, inhalacje Budixon i Berodual, Nasivin do nosa 1-2x dziennie. Na sor jakby miała gorączkę, której nie możemy zbić albo duszności.
U nas osłuchowo nie ma dramatu, ale te inhalacje 3x dziennie, żeby zapobiec wycieczce do szpitala.
Zmija, ja jak mój pierwszy raz mnie chciał pocałować i jakiś taki czulszy był miałam „a od kiedy my robimy takie rzeczy”.
Myśleliście o wizycie u fizjo czy osteopaty? Może jakimiś ćwiczeniami udałoby się ten czas skrócić?zmija lubi tę wiadomość
-
Mju wrote:Syrenka, inhalacje Budixon i Berodual, Nasivin do nosa 1-2x dziennie. Na sor jakby miała gorączkę, której nie możemy zbić albo duszności.
U nas osłuchowo nie ma dramatu, ale te inhalacje 3x dziennie, żeby zapobiec wycieczce do szpitala.
Zmija, ja jak mój pierwszy raz mnie chciał pocałować i jakiś taki czulszy był miałam „a od kiedy my robimy takie rzeczy”.
Myśleliście o wizycie u fizjo czy osteopaty? Może jakimiś ćwiczeniami udałoby się ten czas skrócić?
Ale to apropos szelek czy bzykania? 🤪 (przepraszam, musiałam 😂). Do osteopaty pójdziemy z małą po pierwszej kontroli u ortopedy za cztery tygodnie, jeśli o mnie chodzi idę do fizjo uro w przyszły czwartek, ginekologa mam w poniedziałek to może da zielone światło i coś pofilglujemy 😂
Eskalopka lubi tę wiadomość
-
Syrenka, a Wy nie mieliście już covida niedawno?
My Budixonem i Berodualem walczyliśmy z zapaleniem oskrzeli u Franka. Pediatra przepisała też antybiotyk, ale nie podaliśmy od razu, bo czułam że to na wyrost. I rzeczywiście same inhalacje wystarczyły.
Zdrowia dla wszystkich chorujących.Mju, zmija lubią tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Jeśli chodzi o zmianę pracy przez męża, to myślę, że nic z tego. Ale mam nadzieje, że jak zmieni wydział to się jakoś chociaż trochę polepszy.
U mnie libido też nie istnieje, niestety. W ciąży jak miałam wysokie, to nie mogłam ze względu na szyjkę, a teraz na samą myśl mi źle. Kiedy to przejdzie?🫠
Rety, faktycznie sporo tu teraz maluszków z infekcjami. Dużo zdrówka dla wszystkich ❤️
My dziś kończymy 2 miesiące!Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2023, 21:39
zmija lubi tę wiadomość
-
Mju wrote:Menina, ja właśnie miałam wrażenie, ze nawet jakby nam nic z testów nie wyszło to byśmy to samo dostali.
Właśnie u nas z testów nic nie wyszło i wjechał ten zestaw.10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Asiek94 wrote:Jeśli chodzi o zmianę pracy przez męża, to myślę, że nic z tego. Ale mam nadzieje, że jak zmieni wydział to się jakoś chociaż trochę polepszy.
U mnie libido też nie istnieje, niestety. W ciąży jak miałam wysokie, to nie mogłam ze względu na szyjkę, a teraz na samą myśl mi źle. Kiedy to przejdzie?🫠
Rety, faktycznie sporo tu teraz maluszków z infekcjami. Dużo zdrówka dla wszystkich ❤️
My dziś kończymy 2 miesiące!
Wszystkiego najlepszego ☺️Asiek94 lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Menina wrote:Syrenka, a Wy nie mieliście już covida niedawno?
My Budixonem i Berodualem walczyliśmy z zapaleniem oskrzeli u Franka. Pediatra przepisała też antybiotyk, ale nie podaliśmy od razu, bo czułam że to na wyrost. I rzeczywiście same inhalacje wystarczyły.
Zdrowia dla wszystkich chorujących.
Chcieli nam przypisać covida, bo test w regulaminowym czasie byl negatyw, ale po czasie wyszła kreska i się uparli, że wynik wątpliwy. Tak mam na wypisie, chociaż wszyscy robiliśmy testy i nikomu nie wyszedł, a Olaf miał powtórzony i też negatywny. Wtedy zamówiłam testy i mi teraz wyszedł covid bez wątpliwości.
Olaf póki co ma tylko gorączkę. 38 więc też bez tragedii. Ale u takiego malucha to przerażające. Ja już jestem po i muszę przyznać, że ta wcześniejszą choroba bardziej mnie przeczołgała niż ten covid teraz. -
U mnie libido czasem coś tam podskoczy, jak już jest akcja to nawet jest spoko. Ale Stary z kolei jakaś druga młodość ma 🙈 I mógłby cały czas 😅 To w sumie miło, że mimo wspólnego porodu nadal jestem dla niego atrakcyjna, bo nie wiedziałam czy się nie zrazi. Ale ja muszę mieć odpowiednie warunki- najlepiej śpiące dziecko i być niedługo po karmieniu, bo mega dyskomfort mam z pełnymi piersiami, ogólnie dotykanie ich mnie denerwuje. Może to jakieś biologiczne instynkty właśnie, że mój organizm podpowiada, że to dla dziecka i odwalić się 🧐😆
U nas Stary zakatarzony, wiec mu zabronilam całować małą, chodzi obok niej i mówi „mama zabroniła całować, ale jak tatuś wyzdrowieje to Cię wytuli i wycaluje!” 😜
Iga po prawie 2,5 miesiąca dorosła do rozmiaru 62:p
Tzn niektóre ubranka są za długie, ale za to w 56 ma brzuszek, jak beczułka.
Dostaliśmy zdjęcia świąteczne, moja Pyzunia ❤️
Mju, Kropka6, elforia, MalgosiaKmK lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Aagentka, Iga przesłodka!
agentka93 wrote:MinnieMe, Syrenka zdrówka dla Was i dzieciaków!
Mnóstwo chorób dookoła…
Dzięki ❤️ ze mną już nieco lepiej, za to córka miała dzisiaj na cały weekend jechać do babci ale podobno w przedszkolu kaszlala i tyle z wyjazdu… a już tak dobrze było 🙄
Zdrowia nam wszystkim tutaj życzę!
U mnie z libido niestety podobnie, w ciąży spoko ale na długo przed końcem już mnie tak wszystko bolało ze wieczorami nie miałam siły nawet o tym myśleć a rano czy w ciągu dnia to wiadomo, inne sprawy na głowie. Teraz przyznam ze boje się nawet spróbować bo szwy mam w kilku miejscach o nawet nie wiem czy pytac w poniedziałek gin o to na wizycie. Zapytam natomiast o ćwiczenia bo już nie mogę się doczekać aż będę mogła zacząć coś pracować nad brzuchem bo mnie meczy ze nie mieszczę się jeszcze w ubrania a nowych nie chce mi się na chwile kupować. -
Wczoraj byłam u urofizjoterapeltki i powiem wam ze gdyby nie Wy to nawet bym nie wiedziała ze ktos taki istnieje.
No powiem Wam że wizyta warta każdych pieniędzy.
Mam rozejście mięśni nad którymi będziemy pracować i blizna też do masowania bo mam w środku grubą jakbym miała gruby sznur wszysty.
Co do libido u mnie nie istnieje nawet się boję. Mieliśmy jedną próbę i odczuwałam duży dyskomfort. No i przez karmienie piersią pochwa jest bardzo wysuszona co też jest okropnym dyskomfortem. -
Zmija ojej.. to jaki typ macie bioderek?. A mała jak znosi noszenie szelek? My sie nadal szeroko pieluchujemy, ale powiem że ciężko juz, bo ona jest bardzo ruchliwa już, plus tez żeby główkę podnosiła musi miec trochę uwolnione te nóżki i bioderka i takie trochę bledne koło u nas. Wiec na noc pielucha. A na dzień trochę musze wyważyć, żeby ta głowę tez ćwiczyła.
Oby sie cofnęło.. i te nasze małe kruszynki miały zdrowe bioderka, bo dla kobiet szczególnie nie jest to dobre..
Ja pisałam że u mnie libido takie sobie. Najczęściej to mam ochote w ciągu dnia, no ale meza nie ma w pracy jest. Wiec jak przychodzi wieczor. To mi sie juz odechciewa.. 🙈 w dodatku niedawno czułam jakbym miala owulacje i się wystraszyłam. Bo antykoncepcji nie wykupiłam od lekarza wiec mi sie odechciało harcow 🤪 a jakos niekomu nie po drodze o inne środki zabezpieczające 🙊 ale mąż stęskniony jak i Wasi mężowie.
3 ciążą, tak fizjo uro, jest super! I myślę dla dziecieczkow tez jest dobra taka wizyta. Ale ja patrzę ze sama jestem fizjo i dlatego 🙈
Agentka też mam tak z piersiami. Oj nie lubie jak ktos ich dotyka.. sama nawet nie lubię. I coreczka cudna 😍 mała kruszynka taka słodka 😍
Moja Misia to kluska! Urodziła sie 2560 a juz 6 kg waży 🙊 -
3ciaza to ten dyskomfort możliwe, że właśnie ta gruba blizna spowodowany. Dobrze, że się wybrałaś!
Ja mam w sumie suchość większa niż przed ciąża póki co, ale zainwestowałam w zel z YourKaya i nawet daje radę. Dotąd mnie denerwowały wszelkie żele, bo były tluste i klejące, do tego ze sztucznym zapachem, a ten jest spoko, taki neutralny. (To żadna reklama jak coś, bo jak to napisałam, to zdalam sobie sprawę, ze brzmi jak wpis z marketingu szeptanego😅)
Kropka to rzeczywiście duża dziewczynka z Misi Super przybiera, wow! Iga ma jakieś 5kg, może troszkę więcej, a urodziła się niedużo cięższa. A i tak pani pediatra chwaliła, ze ładny przyrost na samej piersi, wiec u Ciebie by chyba wychwalała pod niebiosa 😁
Szok, ale muszę się pochwalić- Iga zasnęła po 23 i obudziła się o 8:20 😳 mój organizm doznał szoku, jak się obudziłam po 8 godzinach snu, to nie wiedziałam, gdzie jestem 🤣
Za to piersi odczuły, rano szybko karmienie i teraz tez ja przebudzilam prędzej z drzemki, bo już się czułam, jak przy nawale 😅zmija, elforia, Eskalopka lubią tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Kropka6 wrote:Zmija ojej.. to jaki typ macie bioderek?. A mała jak znosi noszenie szelek? My sie nadal szeroko pieluchujemy, ale powiem że ciężko juz, bo ona jest bardzo ruchliwa już, plus tez żeby główkę podnosiła musi miec trochę uwolnione te nóżki i bioderka i takie trochę bledne koło u nas. Wiec na noc pielucha. A na dzień trochę musze wyważyć, żeby ta głowę tez ćwiczyła.
Oby sie cofnęło.. i te nasze małe kruszynki miały zdrowe bioderka, bo dla kobiet szczególnie nie jest to dobre..
Lewe 2a, ale prawe niestety już 2c. A jak u Was? Szelki póki co oprotestowuje bardzo głośno i dobitnie, mamy trzeci dzień adaptacyjny (pierwszy: 5x15 minut, drugi 5x30 minut i dzisiaj 5x60 minut, a od jutra na 18 godzin na dobę…). Jestem dobrej myśli bo trafiliśmy do super specjalisty, który ma ze sto lat i wyleczył tysiące dzieci, koleżanka też korzystała z jego porad, też miała szelki i wada jeszcze poważniejsza niż u nas cofnęła się w cztery tygodnie. Najbliższe tygodnie nie będą łatwe ale zaciskamy zęby i będziemy walczyć 💪
Widziałam na allegro takie pieluszki ortopedyczne szerokie, na rzepy - może w czymś takim łatwiej byłoby Wam ćwiczyć? Ja też próbuję jakoś wcisnąć ćwiczenia w nasz plan terapeutyczny bo martwię się że przez to unieruchomienie będzie miała jakieś tyły właśnie z dźwiganiem główki itd…
6 kilo wow, piękna Kluseczka!
agentka93, gratuluję udanej nocki, takie chwile warto zapamiętać 😂💖 -
Agentka i to na samej piersi. Wydaje mi sie, że starsza tak nie przybierała. Ale ogólnie ona jest wielka. Jak patrzylam zdjęcia starsza w tych samych ubrankach jeszcze nie chodzila a ona juz wyrasta (też mogły sie skurczyć wiec do konca to takie nie jest miarodajne). A i tak twierdzę, że jakas wiekszs się wydaje.
Zmija, my mamy obydwa bioderka 2a. Wiec do 3 miesiąca może fizjologicznie się cofnąć. Wiec licze na to że te nocne pieluchowanie nam coś jednak dało. Ale i tak przeżywam.
To dobrze, że trafiłyscie na dobrego lekarza, bo u dziewczynek te biodra szczególnie są ważne aporpos przyszłych ciąż. Kurcze przerażające to jest, ze juz na etapie niemowlęcym musimy myśleć o ich przyszłych może ciążach 😱
Agentka super, może wiecej bedzie teraz takich nocy! Trzymam kciuki 😍
Bo u nas było tak, że o 3 sie budzila jak szla o 21 spac i pozniej o 6. A teraz co godzine lub 2 wstaje . I juz sie martwie. Czy skok (to mam nadzieję). Czy znowu jakas infekcja. Bo ciagle jej ten kaszel doskwiera.. a jak piszecie o tych covidach, to juz boje się że jednak coś sie tam rozwija.. a dzis sama w domu jestem bez męża z obiema dziewcznkami i Misia jest nieodkladalna i tylko licze kiedy mąż wróci. W mieszkaniu tornado przeszło 🤪
A i chyba na święta sie nie wprowadzimy do domu.. 😐