PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Agentka, ja to co lubię odkładam i będzie w worku próżniowym, więc nie zajmie dużo miejsca, a rozważamy drugie dziecko w przyszłości. Ile to poleży nie wiem.
To, czego nie chcę będę wystawiać na fb na śmieciarce - na dziecięcej grupie rzeczy schodzą w chwilę nawet bez zdjęć. Rozważam jeszcze sprawdzenie domów samotnej matki i sprawdzenie, czy tam się nie przyda - wtedy zawiozę.
-
Tak, u nas kicia kocia długo była na tapecie. Córka uwielbiała i mając dwa latka potrafiła już niektóre z pamięci powtarzać sama przewracając sobie strony. Co do wyglądu postaci to prawda - dla dorosłych sa dziwne ale większość małych dzieci lubi takie przerysowane postacie ze zbyt wielkimi oczyma etc. A treść to zależy - książki sa krótkie, jest mało tekstu wiec nie sa te sytuacje rzeczywiście jakoś opisane i wytłumaczone. Ja po prostu tłumaczyłam jak np do kici koci przyszedł pacek i ona mu ciagle mówiła w co maja się bawić i nie pozwalała bawić się tak jak on chciał to właśnie mówiłam córce o co chodzi i kilka razy zdarzyło mi się przywołać ta historie z kici koci żeby jej uświadomić ze np. wypadałoby pobawić się z koleżanka czasem w to na co ma ochotę koleżanka, a nie tylko w to co ona chce. Wystarczało: a pamiętasz jak Pacek nie bawił się dobrze u Kici Koci?
Pucia tez córka lubiła mocno. Rok w lesie u nas się nie sprawdził natomiast. Ale to chyba tez dlatego ze córka lubi słuchać czytania a niekoniecznie oglądać i pokazywać obrazki.
My czytamy córce codziennie odkąd pamietam. Na dobranoc. Niestety ma to jeden minus - nie zasypia bez czytania. I zdarzało się ze czytaliśmy po dwie godziny żeby zasnęła. Ja zasypiałam szybciej niż ona. Ogromna zajęta tego czytania jest jej zasób słów, aż sama się czasem dziwie jak coś powie 😃
Obecnie jesteśmy fanami książek Justyny Bednarek - zaczęliśmy od skarpetek („Niesamowite przygody 10 skarpetek…”i teraz już wszystkie inne części) ale nie tylko bo córka bardzo lubi tez „Kury z grubej rury” i ich kolejne części oraz „Babcoche”.
Także Gabrys słucha tez już od początku książek, bo często (nawet dzisiaj tak było) jest tak ze czytam córce na dobranoc z Gabrysiem przy cycku w tym czasie. -
Ja po córce trzymałam bo zastanawiałam się czy będzie drugie dziecko a teraz się tego pozbywam właśnie bo Gabrys raczej w różowych kurtkach nie pochodziagentka93 wrote:Dziewczyny a jakie macie pomysły na ubranka, z których Wasze dzieciaczki wyrosły?
Ja wystawiam na vinted, ale sprzedają się tylko modne egzemplarze, a obawiam się zalania tymi ubrankami.
Niestety nikt z otoczenia się nie spodziewa maluszka.
I jest podobnie , na Vinted czesc schodzi ale tez sporo wisi, wiec będę to pewnie oddawała jak nie znajomym to wrzucę gdzieś na FB ze oddam i tyle. -
No ja o tyle mam dobrze z ubrankami, że 3 dzieci w kolejce są do urodzenia po Nowym Roku. Także ida w obieg.
MinnieMe u nas tez na dobrano książeczki. Na drzemke książeczki. Mu tez czesto przysypiamy wczesniej i jest , no czytaj. Albo jak sie słowa plączą, no co Ty mowisz.. 😝 ale tak zasób słów jest bogaty dzieki temu.
Moja Marcelinka ma koleżanke o 4 miesiące starsza i ona tez taka obczytana i jak sie spotkają, to rozmowa na poziomie. 'Florentynko czy zechcialbys ze mna iść na dwór? Ale Marcelino, bardzo chetnie lecz niestety mam kaszel' a my tylko po siebie, skad one takie słownictwo 'ależ,.lecz,. bądź, skądże, czy zechcialbys' 😝
A tą kicie kocię tez mamy, chyba nazywa sie na placu zabaw. No ogólnie mówię że kicia kocia ma uczuć wiec jakby założenie dobre jest, tylko niektore są nie udane jeśli chodzi o przekaz. Trzeba komentarza do nich. A nie ślepo czytać, bo dziecko na opak może zrozumieć.
MinnieMe lubi tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
To już wiem co kupować Tutusowi 😊
Od jakiego wieku czytacie dzieciom? Tzn wiem że można już teraz, ale od kiedy jest ślad zrozumienia tekstu?
I czy próbowałyście czytać takie rzeczy jakie wam rodzice czytali?
Jednym z pierwszych mebli jakie synuś dostał do pokoju jest właśnie biblioteczka i bynajmniej nie dzieciowa malutka tylko taka która na lata mu starczy. Z M. kupiliśmy też już dawno temu te książeczki które nam rodzice czytali czyli Gdzie raki zimują i Szyskowego Dziadka. Wiem, że to kompletnie nie ten etap rozwoju, ale w końcu kiedyś będzie.
Mamy dziś być może pierwsze szczepienie. Trzymajcie za nas kciuki 🤞 Nie wiem czy się odbędzie bo robiliśmy w tyg morfologię i wyszła nie do końca tip top. Coś jakby infekcja była / jest. Bilirubinę też mamy jeszcze poza normą, ale to mniejszy problem. Zobaczymy co lekarz powiedział. -
MinnieMe wrote:Eskalopka trzymam kciuki za szczepienie. My jesteśmy umówieni na wtorek ale ja chora nadal, córka tez i nie wiem czy nie przełożyc Ganrysiowi tego szczepienia…
Może lepiej poczekać jeszcze chwilę aż będziecie zdrowe i będzie pewność że Gabryś też? -
My czytamy najstarszej od zawsze, więc i reszta dzieci od razu też ma czytane. Ula lubi Picia od zawsze i Kicie Kocie, Jadzie Pętelkę też, ale to już czasem za dużo tekstu. Iga od niedawna lubi dłuższe opowiadania. Książki przestałam kupować, mamy świetną bibliotekę, chodzimy co miesiąc po 5 książek i czytamy wybrane. Jak kupowałam i stały na regale, to nie było zainteresowania, a jak co miesiąc są inne, to naprawdę chętnie do tych książek siadają. Wypożyczamy czasem gry i jak jakaś zainteresuje bardziej, to kupujemy. Ogólnie polecam wypożyczanie, bo można zobaczyć co dziecku leży i to za darmo!
Kupiłam suszarkę. Jak ja mogłam żyć bez niej, nie wiem. dzisiaj puściłam już 3 prania, wszystko już złożone i nie mam całego mieszkania zawalonego suszarkami. a z kosza się nie wysypuje
co do trzymania ubranek, to polecam się zastanowić, czasem tworzą się na tych odłożonych plamy, ciężko je usunąć. Takie żółte od mleka czy czegoś.
Eskalopka lubi tę wiadomość
-
Eskalopka dlaczego badaliście krew? Bo coś przeoczyłam czy nie pisałaś? Sama się zastanawiam czy młodej powinnismy zrobić kontrolną morfologię 🧐
MinnieMe ja był przełożyła aż będziecie zdrowi.
My czytamy od pierwszych dni - aktualnie kubusia Puchatka i różne wierszyki. Dzieciaki tez czytają siostrze 😊
2011 👦🏼❤️
2013 👧🏼❤️ -
Suszarka to złoto, absolutnie uwielbiam. A jeszcze jak fajnie założyć ciepłą bluzę prosto z suszarki jak się zmarznie ❤️
Mam dylemat. Myślałam, ze w tym roku nikt nie podejmie tematu świątecznego obiadu u mnie w rodzinie, a jednak kuzynka podjęła tę rękawicę, dlatego też szybciej zapisałam się na lekcję chustonoszenia, ale zastanawiam się czy w ogóle iść. Będzie poza nami 11 dorosłych i 3 dzieci (5, 6, 10). Niby nas zadeklarowałam i już zamówiłam prezenty, a dziś mnie wątpliwości dopadły, bo z jedną kuzynką pracowałam, dalej mam przyjaciółkę u niej w firmie i jak mi napisała o koledze, co przychodzi do pracy i idzie na imprezę firmową wieczorem, a w domu żona i córka z covidem (córka wrześniowa) to mi ręce opadły. Z jednej strony wiadomo, że wszystkiego nie uniknę i nie mogę mieć do kuzynki pretensji, że ma w pracy jak ma, zwłaszcza, że będą tam dzieci chodzące do placówek, ale jakiś taki lęk mnie dopadł, zwłaszcza, że teraz covida skończyliśmy leczyć.
Po prostu tak trochę egoistycznie mam ochotę iść na 1,5-2h spędzić czas z dorosłymi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2023, 16:26
-
elforia wrote:Eskalopka dlaczego badaliście krew? Bo coś przeoczyłam czy nie pisałaś? Sama się zastanawiam czy młodej powinnismy zrobić kontrolną morfologię 🧐
MinnieMe ja był przełożyła aż będziecie zdrowi.
My czytamy od pierwszych dni - aktualnie kubusia Puchatka i różne wierszyki. Dzieciaki tez czytają siostrze 😊
Możliwe, że nie pisałam. Dostaliśmy skierowanie po pierwszej wizycie u pediatry bo młody nadal lekko żółtawy był i potrzebna była bilirubina i morfologia. Neutrocyty wyszyły nam 580 gdzie norma jest powyżej 1500. W przedziale 500-1000 jest neutropenia umiarkowana, ale już się bardzo martwię, że to coś poważnego. Do hematologa terminy za rok 🤬 więc na początek powtórzymy morfologię i zobaczymy czy coś idzie ku lepszemu czy szukać prywatnie jakiegoś dobrego specjalisty. Zasadniczo przy takich wartościach jak wychodzą bardzo spada odporność. Mam nadzieję, że to tylko jakaś mini infekcja wirusową, która wpłynęła na wyniki albo jeszcze coś innego z kategorii niegroźne w długiej perspektywie. Inne możliwości są przerażające.
Elforia, zastanawiam się ile dzieciaczków miałoby coś nie tak w morfologii gdyby była obowiązkowa. Nasz skrzat czuje się dobrze i gdyby nie ta morfologia na pewno miałby szczepienie. Zawsze możesz zlecić badanie profilaktycznie.
Suszarka to genialne urządzenie! Na wełniane sweterki trzeba uważać i zasuwać suwaki żeby dziur nie robiły, a poza tym to jest super!
Mju, rób jak czujesz. Jeśli nie chcesz dziecka ciągnąć w skupisko ludzi to nie musisz, a wręcz nie powinnaś. Najważniejsze żeby dobrze się czuć z decyzją j żeby dla dziecka było ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2023, 16:53
-
Chyba przy okazji drugiej dawki szczepienia z ciekawości zagaję o morfologię, bo mnie to zaintrygowało.
Eskalopka, trzymam kciuki, żeby kolejna wyszła lepsza. Zwłaszcza, że teraz o infekcje nie jest trudno.
Ja wełny nigdy nie suszyłam w suszarce, boję się, że się zbiegnie, ale może na merynosowych skarpetkach przetestuję.
-
Mju, nie testuj 🤪 szkoda skarpet! Skurczyły mi się gatki z meryno dla małego i jeden sweter bo nie rozkminiłam, że to wełna.
W środę mamy teleporadę i myślę, że morfologię w czwartek zrobimy. Jak nie dostanę skierowania to prywatnie. Pracuje z lekarzami i może zadzwonię do roboty omówić sytuację. Nie mam pediatrów na składzie, ale lepszy internista niż ja bez medycznego wykształcenia. -
Eskalopka no właśnie, powiem Ci jeste pierwszą osobą ktora orze szczepieniem robiła morfologie. A na prawdę mam dużo osób z małymi dzieciaczkami w najbliższym kręgu i żadne nigdh nie robiło.. i właśnie ile by tych stanow zapalnych wyszło czy jakiś nieprawidłowości.
Chociaz w sumie mam wrażenie, że dzieci sie nie sprawdza profilaktycznie. Dorośli a i owsze raz na rok czy na pół roku zaleca sie zrobić morfologie a u dzieci.. nawet jak słucham że sa jakies chorowite i antybiotyk za antybotykkem.to żaden lekarz nie wysłała na morfologie co najwyżej mocz, bo może zapalenie pecherza.. moja starsza zaraz bedzie 3 lata a miała tylko dwa razy robioną. Raz jak sie uparłam z tym ulewaniem refluksem żeby sprawdzić. I raz rok temu u alergologa razem z panelem...
Ale trzymam kciuki i wierzę, że to nic groźnego tylko jak mala infekcja.
Malasyrenka, my tez juz Misi czytam razem z Marcelinką. U nas biblioteka nie przejdzie,bo Marcelina musi mieć bo nigdy nie wiesz kiedy jaka książje zachce.. a potrafi taka ktora czytala 3 miesiace temu..
Mju, zrobisz jak uważasz, bo to Twoje dziecko. Choć powiem Ci my dzjs byliśmy z Misia i Marceliną na Jasełkach gdzie byla grupą zlobkowa Marcelinki i grupa przedszkolaków.. 🙈 dobrze, że tesciowa tego nie widzi, bo chyba by zawalu dostala.. no ale obiecane było Marcelince ona tak czekała, a niemowlaak nie zostawię w domu.. a że tak na prawdę nie mam wpływu gdzie i kto kiedy zarazi.. a jakbh tak to trzeba by siedzieć pod kloszem.
A ja właśnie wybrałam suszarke, bo remont sie kończy prawdopodobnie przed sama wigilia w piątek. I panowie nam jeszcze na górę wstawia 😂 ale juz sje nie zdążymy wprowadzić.. bo po cuklinowaniu musi sie wywietrzyć.. takze jesli rzeczywiście ma sie w przyszłym tygodniu skończyć, to między nowym rokiem a świętami przeprowadzka 😍33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Cześć dziewczyny, miesiąc mnie chyba nie było… Za nami bardzo trudny czas. Najpierw się wszyscy pochorowaliśmy, zaczęło się od starszaka, który właściwie pierwszy raz w życiu był chory i strasznie ciężko to zniósł. Do tego musiał się w tej chorobie przymusowo ostatecznie odsmoczkować, bo miał przez tydzień zatkany nos. Do tej pory używał smoczka do zasypiania na noc i w dzień, a tu nagle, w tak trudnym dla niego czasie okazało się to niemożliwe. Do tego mąż jak się źle czuje robi się strasznie wredny i kłótliwy i niestety to też nie pozostało bez wpływu. Mamy teraz absolutny regres snu u starszaka, odmawia spania w dzień, a żeby go uśpić na noc muszę nosić pół godziny na rękach.
Mąż po chorobie uznał, że musi dojść do siebie po tym koszmarze i wyjechał na turnus wypoczynkowy do rodziców. 🤦🏼♀️ Tak więc zostałam sama z dwójką dzieci- niemowlakiem świeżo po wirusówce i w trakcie skoku rozwojowego oraz dwulatkiem, który nie chce spać i robi histerię o wszystko. Ale daliśmy radę. 😊 Asiek, to tak a propos tego o czym pisałaś. Chłopy to jednak słaba płeć, bez kitu.
Eskalopka, mój starszy ma głównie stare książki, absolutna topka to Kozucha Kłamczucha, Pimpuś Sadełko, Dwunastu panów i Co okręt wiezie. Ja kocham takie książki, mają duszę i zazwyczaj przepiękne ilustracje. I bardzo bogate słownictwo, a niektóre teksty weszły u nas na stałe do języka („to nauka- znajdzie guza, kto go szuka!” 😅) Widzę, że mój mały też chętniej po nie sięga niż po te nowe. Ja uważam, że jeśli chodzi o książeczki edukacyjne to współczesne są oczywiście niezastąpione, ale już wyobraźnię, wrażliwość i słownictwo lepiej rozwijają te stare. Trzymam kciuki za Waszą morfologię! 😊👦🏻 26.10.2021
👶🏻 02.10.2023
-
Praskovia fajnie Cię widzieć! Przykro, że taki ciężki czas, oby teraz już było tylko lepiej 🤞
A mąż? Omg… Oni to naprawdę słaba płeć.
Nie wiem czy kojarzycie, jak Lara Gessler urodziła drugie dziecko i jej mąż na jakiś czas się przeniósł do hotelu 🫣 Ona później tłumaczyła, że mu było ciężko z ta sytuacja i miał załamanie. Ja rozumiem, że trzeba dbać o swoje zdrowie psychiczne, ale z drugiej strony jakoś sobie nie wyobrażam, jak to miałoby wyglądać, gdyby to kobieta postanowiła uciec do hotelu od rodziny.
Mój mąż ostatnio się jakoś uspokoił z narzekaniem😅 ale nieskromnie powiem, że to raczej moja zasługa, bo nauczyłam się dziecka na tyle, że widzę, kiedy jest śpiąca, kiedy chce cyca i dzięki temu zdecydowanie rzadziej się zdarza niekontrolowany płacz, którego decybele go okropnie męczyły. A ona poza czasem zmęczenia nie jest bardzo wymagającym dzieckiem uważam. Także obecnie mąż przyjmuje narracje, ze jest fajnie 😜
Praskovia lubi tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Cześć Praskovia,! Ostatnio myślałam o Tobie, że zapomniałas chyba o nas, a to takie rewolucje u Was... 🤷🏻♀️ No nie wiem jak skomentować Twojego męża.. a zapytałaś go czy teraz Ty mozesz wyjechać na wypoczynkowy turnus dla rodziców?.😂
Ale powiem Wam, że ja tez jednego dnia miała spięcie z mężem po tym jak pisałam, że moj mąż taki super 😂 nie wolno ich chwalić..
Bo wrócił z pracy późno, cały dzien na nogach i po pracy nosił paczki z meblami kuchennymi. I jak tylko wrócił córka się na niego rzuciła że tata to tata tamto.. i on tylko odganiał ją idz do mamy idz do mamy. Akurat karmiłam i mowie nie.. tata idź i usiadz na tej podłodze. A ten na mnie, że ja tylko siedzę w domu, a on to zapierdala w pracy i jeszcze te meble nosił.. aż sie zapowietrzulam ( bo tak czyli ja jestem pierdzielonym leniem ktory tylko siedzi sobie na dupie..),.ale jak sie zapowietrzyłsm miałam czas na ochlonievie i myślę, albo wywołam burze albo nie i mowie juz na spokojnie, licytować sie nie będziemy, bo i tak nikt nie wygra, ale dziecko Ciebie chce, cały dzień miala mnie, a za tobą tęskniła i po prostu chce mieć tatę. I wstał.. ale do tej pory wkurwa mam na niego za to..
A tak słyszałam to o Larze.. nie no Ci faceci jeszcze mentalnie siedza w sredniowieczu i az dziwne, że to oni bronią kraju i tacy silni i walczni.. 🙈
A w ogóle ide dzis na godzinny masaz balijski i nie zamierzam zostawiać mleka dla małej. Niech sobie radzi. Jest mm jak coś. I niech wpadnie gdzie jest butla. Gdize to mleko. Ogolnie powinna wytrzymać tyle. Bo je co 2 godz minimum. A w ogóle miał pomysł, to do rodziców pojedzie. A ja mowie hola hola. Twoja mamusia ma covida 😝33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Mala_syrenka wrote:My czytamy najstarszej od zawsze, więc i reszta dzieci od razu też ma czytane. Ula lubi Picia od zawsze i Kicie Kocie, Jadzie Pętelkę też, ale to już czasem za dużo tekstu. Iga od niedawna lubi dłuższe opowiadania. Książki przestałam kupować, mamy świetną bibliotekę, chodzimy co miesiąc po 5 książek i czytamy wybrane. Jak kupowałam i stały na regale, to nie było zainteresowania, a jak co miesiąc są inne, to naprawdę chętnie do tych książek siadają. Wypożyczamy czasem gry i jak jakaś zainteresuje bardziej, to kupujemy. Ogólnie polecam wypożyczanie, bo można zobaczyć co dziecku leży i to za darmo!
Kupiłam suszarkę. Jak ja mogłam żyć bez niej, nie wiem. dzisiaj puściłam już 3 prania, wszystko już złożone i nie mam całego mieszkania zawalonego suszarkami. a z kosza się nie wysypuje
co do trzymania ubranek, to polecam się zastanowić, czasem tworzą się na tych odłożonych plamy, ciężko je usunąć. Takie żółte od mleka czy czegoś.
Dziś zamówiłam suszarke samsunga 😝 i już czekam i przebieram nóżkami 😂
Eskalopka lubi tę wiadomość
33 lata
19.02.2019 💔 11 tyg
03.2021 👧🏼
13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
-
Praskovia, myślałam ostatnio o Tobie. Przyłączam się do pytania kiedy Ty na wczasy wybywasz 🙈
Nie rozumiem facetów. Znaczy oni czasem mają odżywki albo zachowania jakbyśmy sobie same te dzieci zrobiły im na złość.
Mój by został sam na dłużej, zresztą muszę do fryzjera na farbę w styczniu iść, a to 2,5h siedzenia + dojazd, ale Marcelina nie umie butelki. Próbowaliśmy lovi i aventa, dziś zrobimy podejście do lansinoha. Wczoraj robiliśmy kolejną próbę to zacisnęła usta ze łzami w oczach. Nie wiem, czy my coś nie tak robimy, czy ona naprawdę nie umie/nie chce.
