X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 2890 1206

    Wysłany: 16 kwietnia, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elforia miałam właśnie pisać czy to Ty i patrzę Twój wpis. Zaraz zaakceptuje ;)

    No różnica kolosalna. Także nie mogę sie doczekać czwartkowej wizyty. Po za tym ruszyła z pivotami. Co prawa tylko w prawą stronę, ale znaczy że szamanka działa.

    Co do organizacji. Ze starszą, organizacji brak było bo ona tylko spała na nas jak nie wyspana to wiecznie nosić było plus ulewanie i refluks więc ciagle na reku w górze 🫣 i to był armagedon, bo ciagle z nią. A Michalina teraz przeciwność, no i tez wiem że te 3 minuty jak wzywa a ja akurat coś robie, to zdążę dokończyć. I po pierwsze śpi odłożona więc tutaj sukces. Ale też zauważyłam w sobie inny potencjał. Choć dziś położyłam ją ze starszą córka przed bajką, bo musiałam do pieca zajrzeć (dzis musieliśmy pierszy raz od 2 tygodni zapalić).

    My tez mieliśmy na roczek chrzcić,bo starsza tak była. Ale siostra męża miała ślub brać.. moja siostra za granicą rocznica tez ślubu. I wyszedł czerwiec.

    Ja próbowałam wczoraj podać wodę w b.boxie ale w ogóle nie czai o co chodzi. Musze z kubeczka spróbować.. ale wydaje mi się ze nie zalapie..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 573 318

    Wysłany: 16 kwietnia, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elforia, ja zarabiam na tym, że jestem ogarnięta, a tu z dzieckiem klapa i ciężko mi się pozbierać. Więc tym bardziej podziwiam.
    Zapisałam dziś młodego do żłobka... Może na wyrost, ale potrzebuję mieć miejsce zaklepane na jesieni a nie że wszystkie będą zajęte. Też słabo jeszcze widzę powrót do pracy, ale kiedyś trzeba więc nie ma rady. Co będzie jeśli się z neutropenią nie poprawi to nie wiem 🤷‍♀️ Poczekamy do jesieni i zobaczymy.

    Co do wody to podaję już do każdego posiłku stałego bo Tytus ma tendencję do wstrzymywania 💩 więc wolę od razu w trakcie jedzenia uczyć że ma również pić. Mało ambitnie bo z butli, ale uprzejmie z jego strony że w ogóle coś pije bo na początku woda była obrzydliwa 🤪
    W temacie rd też jestem mało ogarnięta i łatwo mi się z rutyny wybić, ale walczymy 💪 Ja głównie ze sobą żeby pamiętać, że nie tylko cycek.
    Próbowałam ostatnio podać coś gęstrzego niż delikatny przecier i nie weszło za dobrze. Z popitą trochę lepiej, ale bez szału nadal. Chyba na razie zostaniemy przy tartych warzywach i owocach do poćlamania. Na blw poczekam aż będzie cieplej to na tarasie się rozstawię i szlauch wyciągnę 😜

    Iga cudny postęp zrobiła w ten jeden dzień. Widać, że jej bardzo pomogło i tego potrzebowała. Kropka, wracasz do swojej fizjo czy już ją odpuścisz?

    Nie zazdroszczę organizacji chrzcin. Jest to wspaniały rytuał, ale dla nas byłby dość pusty więc nawet nie ma tematu ani w domu ani w rodzinie.

  • elforia Autorytet
    Postów: 559 357

    Wysłany: 16 kwietnia, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My zaczęliśmy od Kubeczka i załapała tylko co chwilkę się oblewa, Macha rączkami i go szarpie z radości 😂 bboxa podaliśmy wczoraj i za 3x złapała - tylko pije łapczywie, wychyla się do siedzenia w leżaczku, więc jest cała napięta i przez to się krztusi 🫣 jedno jest pewne - z wiekiem stałam się przewrażliwiona… czekam aż sama usiądzie i będzie BLW…

    Kropka miło Cię widzieć na IG 😁

    Eskalopka super! Ja dziś z polecenia od znajomych znalazłam leśne przedszkole. Chciałabym młodą do takiego posłać 😍

    Kropka6 lubi tę wiadomość

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3015 3990

    Wysłany: 16 kwietnia, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja podaje wodę od początku rd- z kubka coś tam popiję jak kotek, ale się oblewa oczywiście ;d
    A bboxa zajarzyła aż za bardzo, bo jak już trochę się napiję to ciągnie i pluje wodą. Sam bidon jest też dla niej extra zabawką🤷🏻‍♀️ Ale niewiele tej wody pije, pewnie jak wrócą upały to będzie inaczej.

    Tak, ja chciałam chrzciny z roczkiem i żałowałam 😅 czy teraz nie żałuje? Wyszło także nie, ale pewnie przy organizacji kolejnej imprezy będę znów narzekać, bo wiecznie te same problemy w rodzinie.

    Z mlek jednorazowych- u nas się Bebilon Profutura sprawdza. Napaliłam się początkowo na Nan Optipro, bo jest już gotowe w kartoniku, ale Idze nie smakuje. A Bebilon wypija chętnie.


    Eskalopka Tobie pewnie o Misie chodziło z postępem ☺️ Rzeczywiście widać, jak na dłoni, że szamanka dała radę!

    Też na insta zaobserwowałam Małgosię, Syrenkę i myślę po opisie, że Kropkę 🤭 Ale nie wiem czy można mnie rozpoznać, bo ja za wiele nie mam napisane i też w sumie mało co wrzucam.





    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Mju Autorytet
    Postów: 549 236

    Wysłany: 16 kwietnia, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na insta to qmrtn. Zaobserwowałam te z Was, które się tu ujawniły 🙈

    Elforia, a odzywałaś się, żeby coś przyspieszyć? Bo faktycznie strasznie długo czekasz. 😳

    Kropka, chyba wszystkie czekamy na kolejną wizytę 🤞🏻 a z obrotami od razu Misia załapała na obie strony czy z odstępem czasowym?

    U nas woda idzie z kubka doidy albo z difraxa - z tego drugiego nam o tyle wygodniej, że widzimy zawartość. W sumie wodę chętniej pije niż je. Może dziś podejdę po bboxa, żeby był na wyjścia jak się ociepli.
    Muszę się wziąć za temat żłobka, u nas rekrutacje chyba w czerwcu i z tego co zrozumiałam będziemy musieli brać udział w uzupełniającej na jesieni, bo praktycznie nie ma żłobków poniżej 12 m.ż., więc nie mamy gdzie rekrutować, żeby zacząć od września. Trochę liczę na ten spadek przyrostu naturalnego jako ułatwienie w dostaniu się.

    Próbowałam zrobić zdjęcie na spóźnione 6 miesięcy, ale modelka mi nie współpracuje totalnie.
    IMG-6839.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 11:54

    age.png
  • elforia Autorytet
    Postów: 559 357

    Wysłany: 16 kwietnia, 13:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju tak - średnio co dwa tygodnie pisze do nich. Brakuje im tylko foli p.deszczowej do wózka. Poprosiłam o rozbicie wysyłek na dwie, bo młoda już mi wczoraj pierwszego kwiata wywróciła i zanurkowała rączką w ziemi 😂
    Mju wysłałam Ci zaproszenie :)

    Agentka no u nas to samo z bboxem. Młoda jest mega kumata - mojej kuzynki córka starsza o 4,5 miesiąca nadal nie je i nie piję z bidonu - tylko pierś, więc to mnie też zmotywowało do ogarnięcia się. Moja kuzynka z wygody spała z nią w dzień i w nocy i tylko cyc i cyc, a teraz ma problem, bo nie może zniknąć z domu… mała tylko do piersi i tylko do mamy 🫣

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 573 318

    Wysłany: 16 kwietnia, 18:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agentka, tak, o Misię. Przepraszam dziewczyny za zamiankę dzieci, ale wszystkie są wspaniałe. W ogóle myślałam o tym, że takie fajne imiona mamy w grupie 😄

    U nas są same prywatne żłobki a rekrutacje są już, więc nie mam co wydziwiać tylko zapisywać i zaklepać miejsce mimo, że zwalniają się od września. My po prostu dołączymy od listopada. Na szczęście idą nam z tym na rękę i jak podpiszemy umowę i wpłacimy zaliczkę to miejsce mamy zagwarantowane. I fajnie bo w tym żłobku są tylko 2 grupy po 10 dzieci (starszaki i młodsze). Piechotką 15 minut z wózkiem przez las.
    Co do opłat to my pewnie będziemy pierwszymi odbiorczyniami "babciowego" jako październikowe i pytanie jakie warunki trzeba będzie spełnić. Już to rozkminiałam ale myślę że program będzie wymagał zmian na początku i interpretacji bo nie jest jasne czy np. można wrócić na pół etatu o ile to pół będzie wynosiła tyle co minimalna krajowa... A chciałabym pół na początek bo totalnie nie jestem gotową młodego na 8.5h oddawać 🙈

  • MalgosiaKmK Ekspertka
    Postów: 156 133

    Wysłany: 16 kwietnia, 19:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nam Was juz troszkę na Ig choć ciężko mi się połapać hehe
    U nas dziś wjechała marcheweczka i o dziwo nie pluła a otwierała buzie. Jutro powtórka. Później myślę zrobić dzień przerwy i podać dynie.
    Macie jakiś taki rytm co najlepiej lo czym podać? Wiem że warzywka lepiej najpierw a później owoc. A kiedy kaszka? Kurcze... już zapomniałam jak to było.

    04.11.2015 cp (8tc) Aniołek
    14.02.2017 synek 💙
    age.png

    age.png

    29.10.2023 Julcia🩷
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 679 702

    Wysłany: 16 kwietnia, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rany, dziewczyny, jestem takim nieogarem, od soboty coś próbuję napisać… 🙈

    Tu zaczęłam Gauss odpisywać: „Nie wiem czy przesiewowo, ale mały miał wszystkie możliwe badania ze względu na przebytą przeze mnie ospę. A więc po urodzeniu wszystko było na pewno ok. Szczerze mówiąc naprawdę wydaje mi się, że ta lekarka, która zleciła nam usg nawet nie sprawdziła norm dla niemowląt. No jakoś nie mam szczęścia do lekarzy…”

    A tu już na bierząco z dziś: oczywiście okazało się, że normy były dla dorosłych, a w niemowlęcych się jak najbardziej mieści. Mało przybiera ale w sumie nie wiadomo dlaczego. Można by zacytować klasyka- „jeździć, obserwować”. 😂 A w ogóle, podaję dziś lekarzowi to usg, a tam inne imię i nazwisko! Jakaś Agnieszka i zupełnie inny pesel! Potraficie w to uwierzyć jaki niefart?! Co ja mam z tymi lekarzami? Wiadomo, że przy opisach bazują na jednym szablonie i wpisują odpowiednie wyniki, ale żeby nie zmienić danych poprzedniego pacjenta? Ech… A teraz chodź i załatwiaj… 🤦🏼‍♀️

    Rd idzie nam powoli, ale z mojej przyczyny. Mały jest bardzo chętny do jedzenia, ładnie zbiera z łyżeczki, „przeżuwa” i przełyka. Wyrywa się do kolejnego kęsa. A z b.boxa właśnie dwa dni temu się napił przez przypadek. Jęczał mi w samochodzie, więc mu rzuciłam bidon starszaka, żeby się czymś zajął, za chwilę patrzę, a ten wesoło dulda jak stary drań. 😅 Woda pyszna, co mnie cieszy, ale raczej chyba powinnam się wstrzymać z podawaniem jej poza posiłkami ze względu na to słabe przybieranie.

    Też nie mogę się doczekać wizyty u szamanki, jakbym conajmniej sama się wybierała. 😅 Wciąż się nie zapisałam, mam nadzieję, że w tym tygodniu do tego siądę.

    Edit: a w ogóle to mały śpi już 3:40, jestem totalnie podekscytowana!!! 😂 Trzymajcie kciuki, żeby się nie obudził za chwilę, jak się przekręcę na łóżku! 😉

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia, 22:39

    Gauss lubi tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 2890 1206

    Wysłany: 16 kwietnia, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej oczywiście że jestem sarna na IG 😀 i kurcze nie wiem czy nie pomyliłam którejś z Was🫣

    Malgosia co do jedzenia, to ja w ogóle przy Michalinie nie mam żadnego schematu.. co po czym. Są dni że w ogóle nic nie daje.. bo ona tylkko i tak mi co raz liznie. Choć ostatnio od zeszłego tygodnia ruszyła trochę.. i juz potrafi zjeść pół słoiczka. Ale to może wynikać właśnie od tego napięcia.

    Eskalopka ja w ogóle sie nie gniewam za zmiane imienia ;) mi też czasem zdarzy mi sie tutaj pomyślic ktory bobas co i jak, bo w dodatku że i w najblizszym otoczeniu od zeszłej jesieni jest 6 bobasów 🫣

    Misia właśnie jeszcze sie nie obraca. Leży jak żuczek na pleckach 😛 choć właśnie z brzucha na plecy jak obserwuję ją, to by smignela szybciej.

    Elforia Twój profil na Ig super, musze meza zmotywować do biegania. Choć on by sam chciał, ale czasu trochę brak..

    Z tym cycem i mama znika z pola widzenia nie zawsze tak jest. ogólnie jak wróciłam do pracy po roku, starezs była cycem wielkim i spała z nami i budzila sie i do cyca sama pelzala. A w ciągu dnia nie miała problemu żeby zostać beze mnie. Nawet noce zasypianie mąż ogarniał. Jak ja wracałam o 22. Ale ogóle prawda, wydaje mi się, że ciężej było ją zostawić czg usypać niz te dzieci mniej cycowe.

    Eskalopka czy ja palnuje wrócić do fizjo.. hmmm czasem sobie myślę że tak, a czasem nie, bo wyszłam z obiegu. Tyle sie pozmieniał przez czas w którym porzuciłam mój zawód, że nie wiem czy chce mi sie w to wdrażać.. i jak slucham moich znajomych narzekających juz, że fizycznie nie wyrabiają przy leżance pracować.. no jedynie do fizjo w stomatologii do prywatnej kliniki mogę wrócić. Ale tez wiedza do odkurzenia.

    U nas w żłobku Marcelina zwolni miejsce dla Misi 🫣ale raczej wrócę blizej wiosny do pracy.. jak patrze na te ich katarki i kaszelki jesienne, to nawet nie chce mi sie niczego szukać 😛

    Czy ja na wszystko odpisałam 🤔 ale juz mi sie oczy zamykają. Bo dzis moja starssza wszystkie siły witalne ze mnie wycisnęła. Była tak kreatywna i pomyslowa w zabawy, że nie nadążam za zmianą..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 2890 1206

    Wysłany: 16 kwietnia, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jednak sie lekko rozbudziłam. Bo Marcelina mi spadła z łóżka 🫣 nie wiem jak ona to zrobila, przecież ma barierkę. No przypomniało mi sie przy tym, że dziś ubrałam Michaline w ubranka rozmiar 80 🫣 i oglądając zdjecia z czasów Marceliny, to te samo body miała na roczek😛 a w ogóle kiedyś Wam pisałam że wszystkie zdjecia mi zniknęły w telefonie i są! Teraz trzeba je tylko wydrukować.

    Praskovia wow! Trzymamy kciuki! Sen na wagę złota. A po czwartkowej wizycie oczywiście bedzie relacja czy coś nowego sie pojawiło i czy od razu czy w odstępie czasowym.

    Eskalopka, elforia lubią tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Gauss Przyjaciółka
    Postów: 99 108

    Wysłany: 17 kwietnia, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej,

    My z RD teraz już lecimy systematycznie - mamy ok. 12 lunch - i tu ja ogarniam kaszka z moim mlekiem + owoc lub dzisiaj dynia z wołowiną. Kolację ok.18 robi Mężu i tu z reguł kaszka i warzywo. Do obu posiłków popijanie wody z Doydy kubeczka.
    Trafiłam na vinted śliniak mushie i się super sprawdza, choć i tak codziennie bodziak do prania.

    Żmija, ta mięsna paczka i spoko i nie spoko. Bo jest droga, ale wykombinowałam, że mam dla Lili zapas mięsa na rok co najmniej. Tylko, że to przychodzi zamrożone w dużych kawałkach, więc i tak wychodzi obiad dla dorosłych i troszeczkę dla bombelka ;)...

    Praskovia, rozumiem Cię bardzo dobrze, my też pediatrkę w przychodni mamy do bani, badającą pobieżnie i gadającą trochę od rzeczy, ale na szczęście ona w naszym przypadku jest tylko od szczepień. Jutro mamy WZWu, ciekawa jestem co tym razem wymyśli...

    elforia lubi tę wiadomość

    age.png
  • elforia Autorytet
    Postów: 559 357

    Wysłany: 17 kwietnia, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka dzięki 🤗 tęsknie za tym bieganiem, ale wrócę sobie do takich treningów za rok czy dwa :) a teraz wyczekuje września i przyczepki rowerowej 😎 chociaż wiosna i lato niech trwa, bo zimy mam dość 🤪

    Powiem Wam, że obserwuję kilka różnych instagramerek i przeraża mnie ich podejście do bezpieczeństwa np. Ciągnięcie przyczepki rowerowej z dzieckiem przed ukończeniem 10 miesiąca życia, nie używania kasku dla dzieci czy dla siebie… o fotelikach nie wspomnę czy usypianiu dziecka z butelką w buzi i zostawianiu go w łóżeczku samego… Mam wrażenie, że nie zdają sobie sprawy jak olewając tak ważne rzeczy dają zły przykład innym…

    Kropka jeszcze do powrotu do pracy - ja ostatnio podjęłam taką decyzję. Nie studiuję teraz, więc zaczęłam odświeżać wiedzę ratowniczą i bede chciała wrócić do zawodu. Po pierwsze bardzo mi tego brakuje i uwielbiałam to robić, a po drugie tylko na kilka dyżurów w miesiącu. Ma się zmienić prawo i przepadną mi uprawnienia, a tego nie chcę.

    Małgosia u nas były warzywka (co 3 dni nowe) i to trwało około 2 tyg. ona zjadała ich dosłownie 1-3 łyżeczek, później wprowadziliśmy owoce kolejne 2 tyg to trwało. I później kaszki 1 składnikowe. Teraz testujemy już trzecią kaszkę z Helpy. Młoda zjada dwa posiłki - kaszkę około 10 lub 17 (zależy od spania i rytmu dnia) i obiadek około 13-14
    I od początku zawsze w tych porach coś jej oddawaliśmy, aż od kilku dni wprowadziliśmy jako posiłki, bo już sama z siebie jest w stanie dużo zjeść. Ogólnie jak wprowadzam coś nowego to tylko w jednym posiłku i tak co 3-4 dni. Mięsko pierwsze dostała tydzień temu. Gotuje i kupuje słoiczki. Jak usiądzie to sprawdzimy BLW :)

    Eskalopka mam nadzieję, że w babciowym wezmą pod uwagę pół etatu i DG.

    Eskalopka Ty też jesteś na IG? Bo nie mogę jednej dziewczyny rozszyfrować 😅

    Agentka Tobie też wysłałam (o ile to Ty 😅)

    Gauss lubi tę wiadomość

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 573 318

    Wysłany: 17 kwietnia, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    elforia, to pięknie już macie dietę zorganizowaną. Muszę nad tym popracować.

    Ja na insta jest jako dom_na_uroczysku 😉 Już dawno porzuciłam swój ludzki profil, chociaż może jeszcze do niego wrócę bo na temat domu nie mam siły i nowych motywów. Pofociłabym urządzone wnętrza, ale to jak mnie to znów wkręci i będę miała czas. Może jak ruszy żłobek? Teraz więcej myślę o dziecku niż wystroju.

  • Mju Autorytet
    Postów: 549 236

    Wysłany: 17 kwietnia, 17:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, czekamy jutro na relacje po szamance!

    Praskovia, i jak tam noc?

    Gauss, a oni piszą tam przez kogo wyprodukowane? Czy tak, jak na stronie tylko informacja dla kogo? Bo mnie to mocno zraża do nich prawdę mówiąc. Mój stary jest z branży i zna sporo zakładów, które produkują, w sumie większość w Polsce, więc ma pojęcie jak faktycznie wygląda produkcja mięsa od kuchni, a to trochę zagadka bez info skąd mięso. Muszę go nasłać na jakieś spytki 🙈

    Elforia, zazdroszczę organizacji z jedzeniem! My mamy mega problem z mobilizacją. 🙈 boję się, że przez lenistwo sobie sama smycz uwiążę, więc dzisiaj wjeżdżamy z obiadem pierwszym.

    Ale dziś okropna pogoda…

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia, 17:31

    age.png
  • Gauss Przyjaciółka
    Postów: 99 108

    Wysłany: 17 kwietnia, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju, tylko to co na stronie i że zatwierdzone przez Centrum jakości Agroeko i że w Polsce produkcja i ubój i jakieś numerki i kody kreskowe ;D...więc jak zweryfikujesz to daj znać, może nie warto i da się coś gdzieś taniej 😅

    A i eskalopka, miałaś rację z tym wodnistym katarem - widać już dolną jedynkę :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 kwietnia, 19:13

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 2890 1206

    Wysłany: 17 kwietnia, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow to u nas wodnisty katar. Nawet nie zapchany nos (w sensie zawsze w katarze typowym to jak jadła słychać było, że zapachany i ciężko oddycha). Leci ciurkiem woda z nosa normalnie. A i Marcelina wczoraj do mnie; "mama Misia będzie miała zęba? Tak, a skad wiesz? Włożyłam paluszek do jej buzi i mni3 coś ugryzło" 🤣 także może coś na rzeczy, ale ja nic nie widziałam.

    Eskalopka tez lubiłam swoją prace, głowie po udarach z pacjentami pracowałam, to takie duże dzieci trochę więc można sie wczuć w klimat ;)

    Dziś mnie kolana bolą od zabaw na dywanie i podnoszenie i do tipi i spowrotem na dywan i po schodach coś zjeść 🫣 starość 🤣

    Mju przybijam piątkę z ta nie systematycznościa.. jak jest Marcelina, to nie ma bata, żeby zrobic dla nas obiad, czasem inny dla Marcelinu i jeszcze dla Misi 🫣 po xa tym ona liznie łyżkę dwie i człowiek urobiony, zdenerwowany, bo jedna jęczy druga coś chce.. przy Marcelinie inaczej było.

    Elforia, ogólnie social media, to zło jeśli chodzi o macierzyństwo. Bo ja rozumiem to że ktos moze nie być idalnym rodzicem (bo nikt takim nie jest) i jak pokazuja matki, że chips jakiś albo cukierek wkroczył, ale gorsze jest to, że reklamuja jakąś durnote, którą oznaczają, że najlepsze dla mojego bombelka przebadane strututut, wiec polowa obserwatorek ślepo wierzy, że to super guru, po czym wyskakuje taka z przypadkowym czyms co jest niebezpieczne, i te dalej myślą że to takie hiper super, bo ta instamatka tak miała albo robiła i było git.
    Chyba zawile, to opisałam 🫣

    Co do snu. To moja Misia wczoraj od 23:20 do 5 rano przespała 🫣😱 i założę sie że dzis bedzie na odwrót. Choć i tak dwa razy biegałam do Marcelinu. Bo uwaga ! : mama przykryj mnie 🫣

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 2890 1206

    Wysłany: 17 kwietnia, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elforia pokazałam mężowi gdzie biegałas, to powiedział, żebym go nie denerwowała 🤣

    elforia lubi tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • elforia Autorytet
    Postów: 559 357

    Wysłany: 18 kwietnia, 09:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka - to nie wszystkie biegi 🤪

    Mju ciekawa jestem tego mięsa. Koniecznie daj znać.

    Aktualnie podajemy małej mięsko ze słoiczków, ale docelowo to kupujemy domowe kury. Porcjujemy je na obiady i mrozimy. No i oczywiście młoda będzie na dziczyźnie. Mięsa prawie nie kupujemy - głównie dla dzieciaków schabowe jak nie mamy nic rozmrożonego. Ja jem czasami dziczyznę, a tak to trzymam dietę wegetariańską. A w tym wszystkim mam słabość do tatara 🫣

    Dzis kończymy pół roku🫣🥳 kiedy to zleciało?

    I na pół roku dziecko nam stabilnie usiadło i nim przewróciła się na bok minęła aż minutka 🤪 Zrobiła to jak wychodziłam do pracy, więc się załapałam 🤗 4 dni temu latała na boki - totalny przeskok. Jestem zafascynowana jak u takich malutkich dzieci rozwój zmienia się z dnia na dzień. Dodatkowo od 2 dni jest etap komandosa - szybko i gdzie chce się czołga 😜 koniec spokoju 😂 ale nogę do buzi wczoraj pierwszy raz włożyła.

    age.png
    2011 👦🏼❤️
    2013 👧🏼❤️
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4405 1869

    Wysłany: 18 kwietnia, 09:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie fascynujące jest jak dzieci są różne. Wandzia sama siada, a Olaf najchętniej leży jak naleśnik i kopytkuje. Dopiero niedawno stwierdził,że będzie się obracał na brzuch. Pierwszy obrót zaliczył już dawno, ale potem olał temat i ostatnio zaczął się kulac. Słabiutki jest.
    Myślę,że od tego tak jęczy. Bo głowa by już chciała się przemieszczac, a dupsko za ciężkie 😜😜
    Jutro mamy fizjo, myślę,że wszystko ok, tylko lekko obniżone napięcie mięśniowe. Mam nadzieję,że nie będzie trzeba chodzic co tydzień, bo naprawdę nie mam jak tego wcisnąć w grafik

‹‹ 416 417 418 419 420 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ