PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja tylko na sekunde. Dziewczyny niedoczynność tarczycy lub brak witaminy D moze powodować senność? Dobrze pamiętam. Albo cukier jeszcze..
Bo kurcze od jakiegoś czasu teraz przy chorobie. Normalnie nie moge wytrzymać w ciągu dnia. Spie na stojąco niemalże. I nawet zabawy żywe mi nie pomagaja (kawy nie pije i nie lubie). Dziewczyny budza w noch mnie tyle samo ile zawsze. Czyli mnóstwo 🤣 i jakos czuje, że ta sennos nie jest jakas "zdrowa".. i chyba czas na jakies badania.. -
Praskovia, ja wyłączam telewizor u mojej mamy czy babci, bo gra non stop, a mnie to też wkurza. Zwłaszcza u babci, bo ona jeszcze jest przygłucha i nie idzie usłyszeć co kto mówi, bo tak głośno jest 😅 także rozumiem i powodzenia!
Kropka, w sumie możesz sprawdzić wszystko 🤷🏻♀️ i tarczycę, i poziom D3, i glukozę/insulinę. Ja jeszcze żelazo i ferrytynę sprawdzałam.
akurat jestem po kontrolach wszystkich już, ale uważam, że raz na jakiś czas trzeba, chociaż nie wiem czy tak szybko po ciąży bym robiła gdyby nie niedoczynność tarczycy i insulinooporność. Teraz po krzywych mi dziwne wyniki wyszły, muszę się do diabetologa umówić, bo po 2h insulina zamiast mi spaść to rośnie jeszcze 😬 za to krzywa glikemiczna ideolo, chyba ciąża mi na to pomogła, bo nie pamiętam kiedy taką glukozę na czczo miałam przed ciążą, ale dawno.
Eskalopka, śmiechłam. Ale w sumie na fb na pazdziernikówkach już jest trochę dziewczyn w kolejnych ciążach z tego co widziałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 11:54
Praskovia lubi tę wiadomość
-
Praskovia, ja z TV mam tak samo - nie wytrzymuje. I również u teściów non stop chodzi, więc jak wchodzimy to Mąż ma prikaz wyłączenia.
My za to szalejemy - rano byłyśmy na śniadaniu na mieście potem spacer, jeszcze jedna kawa i pastis de nata (na Jeżycach knajpka ze świeżymi polecam) a później ZOO i drzemka. Jak jest sensowna pogoda (i nosidło w wózku) to można działać
A z tą morfologią też jestem ciekawa - gdyby robiono np. przed szczepieniami nam wszystkim przesiewowo to ile z naszych Bobasów miałoby szczepienia zgodnie z planem?Praskovia, elforia lubią tę wiadomość
-
Gauss, w sumie u nas to nawet nie o tv chodzi bo nie jesteśmy podłączeni. Jedziemy tylko na apkach platform typu netflix. Za to lubimy bingwatchingować seriale.
Mju, ciąża jak najbardziej jest już możliwa 😁 Tym bardziej, że swego czasu Kropka pisała, że co ma być to będzie 😜
Co do wyników i szczepień... Całe szczęście, że przed każdym szczepieniem nie trzeba. U nas neutropenia, a nawet nam teraz nikt nie kazał robić przed kolejnymi dawkami. Za to u młodego Praskovii to może być neutropenia po infekcji więc ciut inaczej niż u nas. Chyba, że będzie się ciągnąć jakoś dłużej, ale najczęściej jest to obniżenie po chorobie. NoWiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 18:12
-
Eskalopka, kurczę jesteśmy już u teściów, a nie mam tych wyników przy sobie… jednostkowo to było chyba 0,8, a procentowo na pewno 15% przy normie min 30%. I tak jak mówisz, jest to być może efekt jakiejś infekcji, tym bardziej, że starszak był zasmarkany ostatnio. Chociaż dopiero na tej wizycie dowiedziałam się, że wtedy co się martwiłam te enzymy trawienne, to neutrofile też były niskie. Nie miałam wtedy fizycznie wyników w ręce, więc nie wiedziałam, a lekarz wtedy nie wspomniał. Ale były wyższe niż teraz. Zobaczymy za dwa tygodnie.
Kropka 😁😁😁 No, szczerze mówiąc taka „senność ostateczna” to też mi się z początkiem ciąży kojarzy. 🤭
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 21:01
-
Praskovia, to się nie martw bo są niedużo poniżej normy jeśli macie 0.8. Normą dla dzieci do 2 lat jest 1 a nie tak jak u dorosłych 1.5. Podpadacie już pod neutropenię, ale lekką. U nas jest 0.65 mniej więcej i szczepienia robimy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2024, 20:57
-
Hahaha smiechałam 🫣 o nieeee, az w głowie obliczałam kiedy coś było, bo ostatnio jakis czas posuchy 🤣 ale nie juz jakis czas temu ustaliliśmy, że nie bedzie 3 bobasa więc i nie mamy co liczyć a nóż sie uda nie zajść w ciążę 😂 także raczej uwazam, ze nie jestesmy w tym 0.1% nieskuteczność ale btw lece właśnie spać bo bobasy śpią 🫣
Aporoos tv to my sie jeszcze wciągnęliśmy w planete małp z 1970 roku i właśnie mnie zakończenie zaskoczyło. Jakie tam efekty 🫣 ale lepsze te filmy niz remake z 2000 roku. Serio mi sie lepiej podobają.
No my juz poleglismy u nas starsza oglada jedna albo dwie bajki dziennie takie 24 odcinkowe i tylko na streamingowych. Bo takowej telewizji nie mamy. Niestety czasem i malutka coś okiem zahaczy. Ale u moich teściów tez tv non stop, mnie to głowa aż tam boli.. i nie da sie walczyć, my wylaczamy teściu wlacza . A jak cos powiedzieć to wypad, no to manatki pakujemy i w drogę. Teściu do nas po 16 nie przyjedzie. Bo tv ogląda.. -
U mnie koleżanka właśnie rodzi. Od wtorku w szpitalu na indukcji przez cukrzycę, w końcu ją na cesarkę mieli wziąć po 20. Mam w sobie jakieś takie ukucie, że będzie miała noworodzia małego 🙈 chociaż przecież nasze dzieci wcale nie są duże.
Kropka, na tej fali stwierdziłam, że witaminy d3 dawno nie sprawdzałam i przy okazji cytologii wzięłam skierowanie. a Ty robiłaś kontrolnie cukry po ciąży w ogóle? -
Ej dobra, wymiękam. O kompletnym braku poszanowania dla naszych wyborów wychowawczych nawet nie będę się rozpisywać, bo szkoda moich nerwów, ale przed chwilą mnie rozwalili na łopatki. Teść trzymał Mietka na kolanach i mówi do niego (przy starszaku!): „jak przyjedziesz następnym razem to się napijemy piwka”. Ja już miałam odpalić: „no to się widzimy za osiemnaście lat”, ale teściowa zdążyła przede mną: „teraz może jeszcze nie, ale jak będzie miał półtora roku to już mu można dać pianki, dzieci lubią sobie spróbować piwka od rodziców” 😳 Nawet starszak takie gały na nią wywalił, co ona gada 😳
Tak więc Kropka, myślę, że przebili nawet Twojego teścia i jego sławne mandarynki. 🤯 -
Aż mi sie z buzi wyrwało słowo na "k" jak to przeczytałam 😱😱 nie wierze w to co słyszę. Tzn za czasów naszego dzieciństwa wiem,. że takie rzeczy się zdarzały i to były na porządku dziennym. Ale holahola minęło 30 lat i kampania ruszyła, że nie tędy droga.
Za to ja zaplanowałam ostatnio u teściowej 🤣 ho byli u nas i tesciowa prosi męża. Żeby zamówił jej z ikei suszarke na ubrania, żeby mogla wstawiać pod prysznic jak coś pierze recznie i to sobie sciekalo. (A ma dwie suszary do normalnego suszenia) I teściu do niej szurną, a po co? Jak mamy 3? Mało Ci? A ja ze stoicki spokojem odpowiadam" ten co używa, to wie co mu potrzebne" 😂
A ja po 3 latach posiadania mojego kochaneog wózka roana odkryłam nową rzecz 🫣 bo Misia sama nie siedzi. Ale juz stabilnie w antilopie wiec dziś wyciągnęłam spacerówkę, bo juz niechętnie leżała w gondoli i położyłam na brzuchu w spacerówkę i odkryliśmy z mężem, że mozna całkowicie daszek zdjąć! -
Praskovia, 🤦♀️
Weekend to czas wkurzania rodziców przez dziadków. Moi cały czas biadolą niby do Tytusa "no co Ci robią ci rodzice, że...?" i tutaj tekst dowolny. Niby taki żarcik tylko nieśmieszny. Albo mówię, że młody trochę marudny to moja mama zaraz, że ona widzi że przecież grzeczny i że "szkalujemy dziecko". To mnie chyba wnerwia najbardziej. Bo jakieś sugestie, żeby dać wody z cukrem bo taką ma straszną czkawkę to olewam serdecznie. Jakoś mnie to denerwuje.
Dziewczyny, wioząc na brzuchu przypinacie malucha? U nas takie wertepy, że po 2 minutach wytrząsł by się z wózka już nawet nie mówiąc o próbach wypełznięcia.
Po weekendzie wiem, że szybciej przestawimy się na spacerówkę niż chciałam. Tyle jest komarów i meszek, że boję się że mi syna zjedzą, a spacerówka jednak ma moskitierę. Już kupiłam i jak tylko przyjdzie to skręcimy i spróbujemy jak Tytus się będzie w niej odnajdywał.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2024, 17:49
-
Eskalopka, Marceliny nigdy nie woziłam na brzuchu w spacerówce, a tutaj pierwszy raz i zapiełam ją, bo po 1. To bez tych boczków czułam, że zaraz sie ześlizgnie, a po 2 chyba najważniejsze, to mając Marcelinę nigdy nie wiadomo kiedy będę musiała podbiec do niej, czy sie odwrócić a Misia w tym momencie akurat wymyśli, że będzie trenować obrót 🫣 chociaż tego jeszcze nie robi. Także tak zapiełam ją w pasy.
A kochane teksty.. to mi sie przypomniało jak teściowa potrafiła wpaść do wnusi z zupą, z tekestem masz wnusiu dla Ciebie zupka, zrobiłam Ci, żebyś nie chodziła głodna i mogla się najeść porzadnie .. 🤦🏻♀️ bo oczywiście brokuł kasza surowka i jakis sos z mięskiem (wtedy dla 1.5- 2 latka) to nie porzadne jedzenie i sie nie najje...Eskalopka lubi tę wiadomość
-
O tak, gadanie niby do dziecka, ale tak naprawdę do rodziców… „No widzisz Mieciu, jakby mama pozwoliła to dałabym ci lizaczka i byś teraz sobie pociumkał, ALE NIE POZWALA”.
Lizaczka. Dla siedmiomiesięcznego dziecka. I piwka. 🤦🏼♀️ -
Praskovia od razu założyć klub AA i oddział na diabetologi.. 🤦🏻♀️ a po jakiego on ma ciumkac tego lizaczka ja się pytam? (Specjalnie używam niepoprawnej formy "ja się pytam" bo wiaodmo że babcia nie odpowie.. ) A przepraszam odpowie, bo dzieciństwo sie zabiera 😂 co do pianki z piwa, można było odpowiedzieć. A pianke to ma z mleka- jak matka "gazowanego" sie napije 🫣🤣
Eskalopka, Praskovia lubią tę wiadomość
-
A w ogóle muszę Wam powiedzieć. To juz raczej chyba nie dzialania osteopatki tylko chyba dorośnięcie. Dziś mieliśmy dzien własnoręcznej pizzy, i Misia siedziała mi na kolanach i został mi taki kawałek bez dodatków tylko samo ciasto i niepostrzeżenie wyrwała mi go z ręki i sobie myślę a popatrzę co ona z tym uczyni. I na początku przyglądała sie i obracała w rekach az wreszcie bach do buzi i próbowała memlać. Także chyba zaczyna widziec gotować na blw 🫣 no i co opowiadałyscie o lyzeczce. To wcześniej dalam jej jakas jarzynke z cielęcina i ładnie je i nagle tez wyrwała mi ta łyżkę i pozwoliłam zobaczyć co zrobi. Oczywiście wszystko wylądowało na ubraniu ale po chwili dobra stroną łyżeczka trafiła do ust i ja oblizywala. W ogóle dzis Michalina posadzona siedzi stabilnie bez podpórek bardoo długo 😱 i podoba jej się tak 😛 i to zrobiło jej się dziś, mąż ją włożył do wanny do córki starszej a ta siedziała i się chlapala 😳 w wczoraj składała sie jak scyzoryk.
Praskovia, elforia lubią tę wiadomość
-
My jakoś w maju jedziemy do teściów nad morze, aż zatęskniłam przez to zdjęcie, a bardzo mi się nie chce jechać 🙈
Kropka, u nas ta jazda na brzuchu to był totalny game changer, dlatego szukałam wózka, gdzie będę mogła na luzie przód otworzyć.
To finalnie sadzacie Misię? Bo ja się tak usłuchałam doktorka, że ani razu nie próbowałam Marceliny posadzić i może źle zrobiłam 😅
Wczoraj z prababcia na dwa wózki spacerowaliśmy:
Eskalopka, ja przypinam jak na zdjęciach. Marcelina pełza, ale nie wyszła mi poza wózek nigdy. Co najwyżej na zimny łokieć jechała ale zaraz poprawiałam. Z tym, że u nas na ten moment tyle tych zębóle, że gryzaki wygrywają, ale pewnie zaraz będę normalnie całe ramiona łapać.
Finalnie Carello zamówiliście jak planowałaś?
U nas też czas progresów i nie wiem, czy to kwestia po prostu odpowiedniego momentu, czy po wtorkowych zajęciach zobaczyła jak inne dzieci się przemieszczają i kombinuje. W każdym razie na zajęcia zamierzam dalej chodzić skoro kilka dni po kombinuje jak na czworaka iść do przodu 🙈 w sumie rehabilitacji w tym tygodniu nie mamy, dopiero w kolejnym i 13.05 kontrola u pediatry kierującego na zabiegi. Z jednej strony fajnie mi się tak chodzi i podgląda co możemy z dzieckiem w domu rozwojowo robić, a z drugiej wolałabym mieć większą dowolność w planowaniu czasu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2024, 22:29
Praskovia, Gauss lubią tę wiadomość