X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 13 lipca, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju wrote:
    Ja mam nadal jakieś poczucie, że zrezygnowałam z siebie. Na nic czasu nie mam. Jak mogę mieć chwilę wolnego to nawet nie wiem, co miałabym wtedy robić jak w domu tyle rzeczy do ogarnięcia. Na treningi swoje nie wrócę, bo raz, że wakacje, dwa, że są w porze szykowania na noc, a stary nie da rady ululać cycożuja. Wyglądam i czuję się ze sobą mega źle. Nigdy tak nie wyglądałam, a ciężko mi się wziąć w garść, żeby schudnąć, zwłaszcza przy tej pogodzie. Nie wiem w sumie po co tu to z siebie wyrzucam, może mi lepiej będzie ;D

    Mju, nie wiem czy Ci to w jakikolwiek sposób pomoże, ale napiszę Ci co mnie spotkało dosłownie trzy dni temu. Ja w ciąży przytyłam 23kg, zostały mi jeszcze 2kg do zrzucenia, żeby wrócić do wagi sprzed ciąży, a 6kg do wymarzonej, idealnej (według mnie) dla mnie wagi. I chociaż tych kilogramów już wcale tak dużo nie zostało w porównaniu z początkiem po porodzie, to też nie mogłam patrzeć w lustro. Brzuch mam wciąż wypukły jakbym była w czwartym miesiącu ciąży, jakieś mi się to wszystko wydawało obwisłe i smutne. Myślałam o mojej fit sylwetce sprzed pierwszej ciąży i czułam, że coś straciłam bezpowrotnie.

    Ale tak się zdarzyło, że trzy dni temu znalazłam swoje ulubione szarawary, w których nie chodziłam od lat. Zarzuciłam je na dupę do odkurzania, a na gorze zostałam w samym staniku bo gorąco. I tak sobie odkurzyłam, aż doszłam do lustra w przedpokoju, zerknęłam i… SZOK! Aż musiałam wyłączyć odkurzacz. Wyglądałam jak gwiazda bollywood! Ten odstający brzuszek wyglądał tak apetycznie, że szok. Te ciężkie cycki, pulchne ramiona, rozpasane biodra. I zrozumiałam, że fit jest sexy, ale to też jest ma maxa sexy! Normalnie jakbym była facetem, to bym siebie samą rozszarpała. 😂

    Wtedy przypomniałam sobie, że w 2019r. przyjaciółka wysłała ni fragment pewnej książki traktujący o uwolnieniu brzucha.
    Quote:
    Pokazał mi (lekarz ajurwedyjski z Indii) jaki brzuch powinna mieć kobieta – lekko wystający, ruchomy. To oznaka kobiecego zdrowia.
    To mnie zainteresowało. Zaczęłam oglądać “ideały piękna” w ciągu ostatnich setek lat. Nigdy w historii kobiety nie miały płaskiego brzucha i wyrzeźbionych na nim mięśni. Nigdy. Popatrzcie na dzieła sztuki – freski, rzeźby, obrazy – wszędzie zobaczycie okazy pięknych wystających brzuszków. Mało tego, brzuch był nie tylko okrągły, ale i ruchomy – kobieta nim oddychała, napełniał się rytmicznie powietrzem aby za chwilę je wypuścić.
    Był zrelaksowany – umiecie sobie to wyobrazić?
    Nasze brzuchy są przeważnie poopinane ciasnymi spodniami, poupychane pod obcisłą bielizną modelującą ciało. A przecież oddychanie brzuszne jest najlepszą profilaktyką chorób kobiecych, zapewnia dopływ krwi do organów miednicy małej. To jak wewnętrzny masaż najważniejszych miejsc. W zależności od dnia cyklu brzuch może być większy i mniejszy – i to jest normalne!

    I pstryk! Coś mi kliknęło w mózgu i kompletnie zredefiniowałam swoje ciało. Uwolniłam je ze sztywnych ram „powrotu do formy po ciąży”. Od tamtej pory z przyjemnością przyglądam się sobie w lustrze, przystaję i napawam się swoim widokiem. Czuję się hot. Pomimo niewyspania, zmęczenia, braku ruchu, sflaczenia i obwiśnięcia czuję się pełna jakiejś witalnej siły i w moich własnych oczach to dodaje mi uroku. Dziś musiałam wezwać strażaków i w trakcie ich roboty trochę sobie pogadaliśmy. To byli pierwsi obcy ludzi, z którymi spotkałam się po moim olśnieniu przed lustrem. I widać akceptacja siebie była brakującym puzzlem w mojej układance, bo po raz pierwszy od trzech lat poczułam się OSOBĄ, a nie mamą.

    Dobra, bo piszę to pod kołdrą zeby nie obudzić chłopaków i zaraz się uduszę. Do reszty się nie odniosę, ale mam nadzieję, że w jakiś sposób to pozwoli popatrzeć na nasze powroty do formy inaczej. Rzecz jasna tęsknota za ruchem to osobna sprawa. Ale tu już nie pomogę, trzeba poprosić swoje dziecko, żeby szybciej skończyło roczek. 🤪

    Eskalopka, Kropka6, Mju, elforia lubią tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 13 lipca, 06:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, madrego to aż miło przeczytać ;) powiem Ci że czasem mam myśli ale bym Ciebie na zywo chętnie poznała!

    Mju, Eskalopka, Praskovia, elforia lubią tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 13 lipca, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, ciężko mi tak na siebie spojrzeć, bo jestem niska i dla zdrowia muszę zrzucić 15kg. Kolejne 5 dla swojego samopoczucia dobrego potem powinnam jeszcze. Niestety nie jest to takie dosrywanie się do siebie, że nie mam formy życia tylko balansuję między nadwagą a otyłością. Chciałabym wejść w swoje szarawary kiedyś ;D
    I ja też bardzo jestem ciekawa Ciebie na żywo.

    Marcelina w nocy dała czadu, obudziła się o północy, chyba z gorąca, zasnęła z powrotem dopiero po burzy ok. 2:30 jak się ochłodziło. Teraz się szarpała z torbą na zakupy pełną pieluch i poleciała plackiem do tyłu, głównie głową grzmotnęła... ma drzemkę, a ja leżę obok, bo się boję iść, choć długo nie płakała, więc chyba nie bolało mocno tylko się wystraszyła. Dziś mamy pierwsze zajęcia na basenie, a wszystko idzie nie tak. 🤷🏻‍♀️ jak dobrze pójdzie stary będzie z nią chodził a dla mnie to będzie chwila dla siebie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca, 11:00

    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4565 1908

    Wysłany: 13 lipca, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, super, że udało Ci się w głowie to poukładać. Ja mam z tym ogromny problem. Potrafię bez problemu zaakceptować zmarszczki i siwe włosy. Ale z ciałem mam problem. Ponieważ to cos, na co mam wpływ. Zmarszczki wyjdą prędzej czy później cokolwiek by się nie robiło. Ale względnie szczupłą sylwetkę można zachować przy odrobinie wysiłku.
    I ja mimo,że nie wyglądam źle, to wiem,że żre jak prosiak, nie ruszam się wcale i jestem niezadowolona z siebie. W moim wypadku nie trzeba wiele, a ja nie umiem nawet pół godzinki dziennie pomachać nóżka. Na siłownię ani na żadne ćwiczenia nie pojde, bo się boje przez obniżone narządy, że dopiero sobie narobię, ale trochę lepiej jeść i wprowadzić ruch to nie jest nie wiadomo co, a ja nie mam na to siły.
    Dziewczyny dzisiaj od rana odstawiają szopki. Darlam się na nie jak psychopatka. Teraz czuję się jak gowno, życiowy przegryw, najgorsza matka.
    Już nie wiem co mam robić. moja młodsza dzień w dzień robi awantury po 3 godziny od obudzenia. I zawsze. jak nie ma o co, to znajdzie. Ona już wstaje wkurzona i szuka o co zrobić dym. I dzisiaj pękłam. Do tego obie nas bija. Tego to już w ogóle nie wiem jak wyeliminować. Zaznaczam, że my ich nie bijemy, nie straszymy klapsami, chociaż kilka razy im się oberwało niestety. Ale to naprawdę rzadko, potem były rozmowy, że tak nie powinno być,że żałujemy, że to nie było w porządku, itd... A one obie bija nas po kilka razy dziennie.
    I ja już po prostu mam dość. czekam na wrzesień, bo to wszystko mnie już przerasta. Trójką dzieci w domu i naprawdę zaczynam wariować od tego.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 655 355

    Wysłany: 13 lipca, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, zapomniałam Ci wcześniej napisać, ale mi z glowy wyleciało, że kartka dla chrześniaka jest super. Mam nadzieję, że docenią, bo to taki unikalny prezent.

    Jeśli chodzi o grzechy rozszerzania diety to przyznaję, że daje dość często coś z naszego menu typu ziemniaki, zupa, jajka... Młody kocha jeść jak my jemy i jest sępem jakich mało. Jak głodny jamnik pod stołem. Lodów nie dalismy 😉 ale kawałek kruszonki czy croissanta już owszem. Żyć by nam nie dał gdyby nie dostał. Najlepsza rzecz jaką jadł to ziemniaczane pure z koprem 😆 Aż mlaskał i mówił "mniam mniam mniam".

    Praskovia, twoje wnioski co do Ciała bardzo mi się podobają. To bardzo zdrowe dla głowy. Popieram w 100%!
    A outfit podomowy mam często podobny. W hinduskich szarawarach popierniczam też na spacery. Żałuję że nikt do Azji nie jedzie żeby mi za grosze kolejne takie kupić.

    Syrenka, przykro mi, że nie masz lekko i dziewczyny kręcą afery zamiast Ci ułatwić. To minie ma pewno. Życzę Ci żaby jak najszybciej. Nie dziwię się też, że tracisz cierpliwość bo to normalne. Nikt nie jest doskonały i każdemu się zdarza.

    Mju, nasza nocka podobna. Za oknem błyskało że 2h non stop i młody budził się co chwila z płaczem. Dawno nie mieliśmy tak słabej nocki. Dobrze, że dziś sobota.

    Dzięki za tip z pieluchomajtkami! Jakoś nie wpadłam na to że można już takie wkładać, a Tytus na przewijaku jest jakby demony go opętały. Kupię po urlopie 😀

    Praskovia lubi tę wiadomość

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 13 lipca, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To i ja się przyłączam do team nocka okropna... 🥴 O ile Michalina nawet jak ma słabe nocku budzi sie wiecej raz, to dziś właśnie jak Eskalopka z wrzaskiem i rykiem..co doprowadzało że i Marceljna się budziła. Finalnie Misia od północy spała z nami. A od 3 mąż z Marceliną 🫣 i tez burza solidna przeszła..
    A co do Misi to ja jeszcze wystraszona. Bo wczoraj w basenie w ogrodzie mąż miał trzymać ją, ale zachciało mu sie żartować i chciał mnie oblać i finalnie Misia upadła do tyłu i cała zatopiła sie w wodzie.. miałam zawał serca i juz wizje wtornego utoniecia itp. wiec podwójnie noc przeżywałam że ona sie tak drze, bo ma wodę w płucach 🫣

    Eskalopka dzięki z tą kartką. Mojej 5 letniej chrzesnicy też robię własnoręczne kartki na urodziny i dołączam list z opisem co działo się danego roku. Chce wprowadzić też u tego przyszłego.

    Jeju czyli nie tylko moje dziecko egzorcyzmy odprawia przy przewijaniu 🫣

    Syrenka współczuję bardzo i przytulam.. i za razem rozumiem że czekasz przedszkola, zeby je wysłać. Co do bicia, to chyba po prostu taka faza.. ale nie znam się na tym. Po prostu chyba to upust emocji taki.

    Co do ćwiczeń, to może jak boisz sie o narządu, to właśnie typu zajecia ze zdrowy kręgosłup albo joga? Takie bardziej statyczne. A też trochę pomoga i na wage i na lepsze spojrzenie na siebie?
    No i najlepiej do fizjouroginekologivznwgo.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 13 lipca, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Praskovia dlaczego wezwałaś strażaków? Owady? Pożar? Powalone drzewo?.

    Moja Misia dzis 10 miesięcy skończyła 😱 i uwaga włożyła kawałek kotleta do buzi ! Polizała podtrzymała i drugi raz włożył do buzi 😍 jaram sie jak pochodnia takimi małymi rzeczami 😂

    Eskalopka, Praskovia lubią tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 14 lipca, 00:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaha, a ja właśnie miałam pisać, że może któraś z okolic Warszawy by się chciała spotkać jak będziemy z młodym u szamanki! 🙈 Kropka? Mju? Eskalopka? Ktoś jeszcze? 🤔 Ja po wielu namysłach przełożyłam wizytę na 26.07, bo mi się nie uśmiechało jechać w samym środku skoku, liczę, że do tego 26.07 już trochę zelżeje. Wizytę mamy o 13:40, a dwie godziny przed i dwie po mamy wolne (choć muszę wliczyć w to dojazdy z i na pociąg). Więc jakby któraś reflektowała to możemy coś pomyśleć. Tylko uprzedzam, że na żywo jestem trochę dzika. 😅

    Mju, kurczę, rozumiem. Ale chociaż daj sobie czas. Teraz jest taki naprawdę gorący moment. Masz prawo być zmęczona i nawet w chwilach wolnego nie wiedzieć za co się zabrać. Doba też się nie rozciągnie. Może daj sobie jakiś deadline na powrót do regularnej aktywności, żeby nie mieć poczucia, że to się będzie odkładać w nieskończoność. Tylko, żeby ten deadline był realny, a nie typu „w przyszłym tygodniu”, bo to akurat byłaby wspaniały sposób, żeby wpędzić się w nerwicę. A do deadlinu spróbuj sobie odpuścić, bo nasze dzieci są teraz jak dementory, szkoda sobie samemu jeszcze dokładać. Ściskam!

    Syrenka, współczuję i łączę się w bólu. U nas to samo- pobudka z mocnym postanowieniem awantury. Szuka, szuka, aż znajdzie.
    — NIEEEE! Chcę to zrobić sam!!!
    — Ok, nie ma problemu. Możesz to zrobić sam.
    — Nie. Ty to zrób!
    — Ok, jeśli tak wolisz, to ja też to mogę zrobić. Mam to zrobić? Jesteś pewny?
    — Tak.
    — Ok. <zaczynam przedzierać opakowanie>
    — NIEEEEEEE… NIEEEEE… Nie ty!!! Napraw!!!
    — Nie da się.
    — Sklej, sklej, sklej…
    Przytulam Cię mocno i wysyłam wsparcie mentalne na Twoje pole minowe. 🫣🤪

    Aaa, Kropka! Szerszenie 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 01:03

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 14 lipca, 05:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia jest to piątek? 🤔 Tak rozkminiam że może byłoby to wykonalne przed wizytą;) a sami we dwoje ?

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 14 lipca, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, to jest piątek i będziemy w dwójkę. 😊

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 14 lipca, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, ja chętnie. Wyjdę ze swojej strefy komfortu ;D

    Praskovia lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 14 lipca, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale ja ostrzegam też jestem dzikusem na żywo 😂 tylko rozkminiam gdzie by tu zorganizować we 3 spotkanie blisko szamanki 🤔 z miejscem dla bobasów..
    Chyba w Międzylesiu są jakies restauracje kawiarnie, albo centrum handlowe i tam zawsze coś jest . 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lipca, 10:16

    Praskovia lubi tę wiadomość

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 14 lipca, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju wrote:
    Praskovia, ja chętnie. Wyjdę ze swojej strefy komfortu ;D

    Och, tak! To nie będzie wcale takie łatwe! 😅

    Ja znalazłam takie miejsce 5km od szamanki, względnie na trasie z dworca:
    4-EE2-D541-CBD4-4491-9-DAE-193-A533-E6-D73.jpg
    25387042-B9-AD-4603-B761-F58-EE0000-A05.jpg
    dodawanie zdjęcia html

    Myślę, że łatwiej nam będzie usiąść na kocyku, bo jak nam się dzieciaki rozedrą w restauracji to będzie dramat. 😂 Poza tym mam uzasadnione podejrzenie, że mój nie usiedzi… 😅 Pytanie tylko jak to miejsce ma się do Waszego ewentualnego dojazdu? Ja Warszawy nie znam, będę się poruszać taksówkami. Nie wiem czy tam łatwo dotrzeć?

    A może któraś się jeszcze dołączy? 😁

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 14 lipca, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wrote:
    Och, tak! To nie będzie wcale takie łatwe!
    Żebyś wiedziała 🙈 ale dziś mam taki luźny dzień, że to wydaje mi się wspaniałym pomysłem 🤪

    Jak coś Ele taxi ma przewozy z fotelikami jak się umówi wcześniej podobno. Przejrzę jeszcze matkowe grupy na fb, może coś w okolicy szamanki polecają, u nas teraz wysyp klubokawiarni małych z salami zabaw dla dzieci to nie musiałabyś jeździć więcej niż trzeba.

    age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 740 759

    Wysłany: 14 lipca, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju wrote:
    Żebyś wiedziała 🙈 ale dziś mam taki luźny dzień, że to wydaje mi się wspaniałym pomysłem 🤪

    Wiem, wiem, ja się nie nabijam, bo sama mam dokładnie tak samo! ♥️

    A co do miejsca, to ono jest jednak przy samej trasie z dworca do szamanki, więc jeśli o mnie chodzi, to mi by się było tam łatwo dostać. Mam taki wielki koc, który pomieści tabun ludzi, mogę wziąć. 🙈 Ale jeśli znajdziesz jakiś fajny klubik nieopodal szamanki, to też super! Trzeba to ogarnąć tak, żeby Wam też łatwo było się tam dostać.

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 14 lipca, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tez coś tam obczaje ale w wolnej chwili 🫣 bo teraz robie dżemy 🫣🫣🫣

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 15 lipca, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogólnie jest jakis park/skwer obok szamanki kilka kroków. Ale nie wiem czy wygląda tak ładnie jak tam nad Wisłą. Swoją drogą nigdy tam nie byłam gdzie pokazałas Praskovia ;)
    Ja sie dostosuje, bo będę jechać i tak samochodem. Moze nawet uda mi sie ciasto zrobić 🫣 ale to zależeć będzie od humoru Michaliny. Tez mam koc taki 2x2m. Klubikow nie umiem szukać 🫣

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca, 11:27

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 657 304

    Wysłany: 16 lipca, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie znalazłam nic super fajnego w tamtej okolicy, tyle co na mapie googli. Jak mi się uda spróbuję przejazdem obczaić czy na tym placyku, który znalazła Praskovia w ciągu dnia jest cień, myślę, że jak jest to nie mamy co kombinować i mamy fajne miejsce.

    Wracamy z weekendowego tripu do Wrocławia, Marcelinka w ogóle nie zareagowała na 2,5-miesięczną Polę, jedyne w miarę spoko zdjęcie jakie udało im się zrobić to jak Marcelina ciągnie podkład pod Polą. Tak to zero reakcji, jakby nie było tam drugiej bobaski 😬 aż zdziwiona byłam, bo myślałam, że będzie do niej rozmawiać, zwłaszcza, że Pola jest w tej fazie rozmawiania do ścian i żyrandola, ale nawet jak sobie skrzeczała i puszczała to moja Marcelina nic.
    Za to zaliczyła znowu kilka gleb, wygląda jak córka wojny i terroru 🤦🏻‍♀️

    Jak tam u Was sytuacja na froncie?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca, 10:57

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3177 1346

    Wysłany: 16 lipca, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie to miejsce co wskazała Praskovia jest ok. Myślę że jest cień, bo to ta zadrzewiona część Wisły wiec gdzieś kawałek cienia sie znajdzie.

    U nas na froncie jakies dziwne nocki płacz co jej sie nie zdarzało.. jakis jakby kaszel po jedzeniu w nocy.. jakby jej wracało jedzienie. I trafia co noc do nas do łóżka... Bo sił nie mam.. Michalina próbuje wstawać przy meblach. W sensie na razie rekoma sje wspina, tyłek sie nie chce unieść 🫣 a no Mju uspokoje Cie u nas raz na dwa dni łup o podłogę. Masakra aż sie boje czy jej sie nic nie stanie. Bo jak próbuje się podnosić i ciagnie i puści się niespodziwanie. To leci do tyłu na plecy i oczywiście na koniec głową łup.. ja mam zawał serca, ona placz..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 655 355

    Wysłany: 16 lipca, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na chwilkę zniknęłam, ale jesteśmy na wyjeździe i średnio jest kiedy poczytać i coś odpisać.

    Mamy tu rocznego kolegę i na szczęście reakcja jest dużo lepsza niż na sąsiada. Wyciągają rączki i patrzą na siebie. Czworakują w swoim otoczeniu. Może to nie jest zakumplowanie, ale raczej na plus.

    Co do spotkania to niestety nie dam rady do was dołączyć, mimo że bym chciała. Mam lekarza i nie odwołam bo kolejny termin będzie za 100 lat. Szkoda, ale muszę się trochę posprawdzać po ciąży póki jeszcze nie pracuję. Teraz na tapecie dermatolog i okulista.

    Kropka, z płakaniem w nocy mamy ten sam problem. Nie wiem czy to upał, zęby, skok czy co. Tytus się budzi z rykiem po kilkanaście razy i już dawno takich ciężkich nocek nie było. Ostatnie trzy dni mamy takie. W tym czasie wyszła górna jedynka, ale i brak rutyny bo wyjazd, po 30kilka stopni... Sama nie wiem co to.


‹‹ 444 445 446 447 448 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ