X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 698 373

    Wysłany: 27 września, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, rozumiem. Też jestem w ich bazie i też nie dałam znać o ciąży i karmieniu. Gdyby do mnie zadzwonili skończyłoby się tak samo bo nie umiałabym młodego nawet na kilka dni odstawić w tym momencie. Nawet wczoraj teoretycznie powinnam bo byłam na zabiegu ze znieczuleniem miejscowych a nie dałam rady bo chłop śpi na cycku. Przeczytałam że jednak po znieczuleniu można i podpięłam młodego bo nie mógł totalnie usnąć. I jak tu odstawić na kilka dni? Do tego Misia i jej problemy jedzeniowe...

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3275 1374

    Wysłany: 27 września, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, mi nawet raz sie przypomniało, że może bym napisała do nich tym razem, że jestem w ciąży i zamierzam karmić. Ale jakoś olałam temat w końcu. Raz że czasu nie było a później pomyślałam, ludzie są latami w tej bazie i nic wiec jaki może być procent, że i do mnie zadzwonią akurat wtedy.. no i tak jakoś zapomniałam o tym.. myślę, że jakby Misia normalnie jadła, to bym spróbowała i wtedy byłaby taka realna potrzeba odstawienia jej. Ale że jest jak jest, to nie mam serca.. ah ..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 704 328

    Wysłany: 27 września, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, mi jeden lekarz tłumaczył, żeby się tym znieczuleniem lidokaina nie przejmować, bo jeśli teraz bym trafiła z dzieckiem na sor i by trzeba było szyć to przecież tym samym by znieczulili miejscowo.

    Ja też nie zgłosiłam ciąży i karmienia.
    Kropka, przykro mi, może jak skończycie karmienie to się odezwiesz, czy nadal szukają dla tej osoby.

    U nas idzie czwórka na dole i trójki obie u góry, wczoraj wieczorem już był mega kryzys, stary poszedł po ibufen, a ja jej w tym czasie śpiewałam i bujałam. I o dziwo przymykała oczy już, więc widzę cień szansy na to, że uda nam się odstawić cyca do spania za jakiś czas, choć nie chce teraz robić podejść tuż przed żłobkiem. W ogóle jakoś to trudna decyzja, bo niby będzie trochę lżej a z drugiej strony jakoś bardzo mi to nie ciąży, to takie coś „naszego”.

    Agentka, jak Iga?

    Eskalopka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 698 373

    Wysłany: 29 września, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju jak zęby? Dalej dramat czy już coś lepiej?

    Jak wam weekend minął?
    Ja miałam plany czego to nie zrobię a zamiast tego mam covid i wywalną w kosmos temperaturę 🤬 Pewnie w przychodni w czwartek złapałam. Trzęsę się teraz czy młody nie złapie ode mnie bo przy jego obnizonej odporności może być róznie. Gorączki nie ma, ale w nocy 2 razy wybudził się z wielkim płaczem bo mu się nos zapchał. Dosłownie 2 dni temu kupiłam na wszelki wypadek katare, który w nocy testowaliśmy. Tytus krzyczał jak na torturach ale się odetkał i jakoś dostał. Oby dziś noc była lepsza bo ja mam 40 stopni i drgawki a tu młodym przede wszystkim trzeba się zająć. Odkrywam nowe aspekty macierzyństwa 😅 Póki co stary na chodzi więc może jakoś na zakładkę uda się z choróbskiem bo nie wiem jak chłopaki mieliby ode mnie nie złapać.

  • Mju Autorytet
    Postów: 704 328

    Wysłany: 29 września, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, mamy pierwsza trójkę na górze i czwórkę na dole. Czekam na resztę, bo widzę, że to nie koniec. Stary się żalił, że na basenie ciężko z nią nurkować jak ciągle ma palce w buzi 😅
    Kupcie nasivin baby dla Ptysia, nas ratował i w sumie ostatnio też go wyciągnęłam.
    Na szczęście dostanie przeciwciała od Ciebie w razie czego. Dużo zdrowia 🤞🏻

    Eskalopka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3275 1374

    Wysłany: 30 września, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka i jak zdrowie?

    Ja jutro juz zaczynam pracę już normalnie codzienne 🫣 Marcelina oczywiście w piątek ochrypła, a Michalina kataru w sobotę dostała. .. ale faszeruje je syropami z lipy, olej czarnuszki, pyłek pszczeli, soczki z aronii i malin., do tego krakacz do smarowania dla starszej i duszek pod nos dla Michalinki i jakos przechodzi. A no i moja mama przyjechała na ten tydzień. I będzie Misiaka odbierać od 12 ze żłobka. Dziś dziewczyny sie jeszcze kurowały. Ale jutro już idą. Bo Misia musi jednak sie przyzwyczaić i nie robić dużych przerw..

    U nas Misia chce tylko chodzić 🫣

    Co do DKMS, to tak na razie mnie pan oznaczył, że karmie i mam "pauzę", ale jesli wcześniej skończę karmienie to mam dać znać, bo czasem ten dawca inny co zostanie wybrany nie koniecznie może się okazać jednak odpowiednim albo potrzeba powtórzyć.

    Choć powiem Wam, że jakos teraz nie mam serca jej odstawiać.. żłobek. Problemy z jedzeniem. Eh .

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 698 373

    Wysłany: 1 października, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taki mamy piekny sezon na parchy 🤷‍♀️ Widać, że się zaczyna z przytupem. Mam nadzieję, że dziewczyny będą jednak zdrowiutkie. A rozpoczęcia pracy nie zazdroszczę 😁 Ja bym chętnie jeszcze z tym moim maluchem posiedziała 😊
    Co do samopoczucia to dzięki, już lepiej. Dziś jakby mnie osobówka walnęła, za to wczoraj i w niedzielę to jakby tir przywalił. Póki co chłopaki ok 🤞

  • agentka93 Autorytet
    Postów: 3105 4090

    Wysłany: 2 października, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, u nas skok, zęby lub odreagowanie żłobka, nie wiem, ale koszmarna Drama Queen ostatnio 🤷🏻‍♀️
    Natomiast w żłobku całkiem ok, od piątku już ma zostać na drzemkę. Miała jeden dzień kryzysowy, gdzie dużo płakała. Ale w tym tygodniu już widzę, że jak nas widzi to nie wyrywa się od razu tylko chętnie jest u cioć na rękach. Zjada śniadanie, bawi się, uczestniczy w zajęciach zgodnie ze swoimi możliwościami (najmłodsza w grupie także na pewno mniej kuma) także myśle, że będzie ok :)

    Kropka podziwiam, że juz jesteś w pracy. Ja wracam za miesiąc i boję się o swoje możliwości intelektualne po tej przerwie 😅

    Hashimoto, z.Sjögrena
    ANA3 dodatnie
    Pai homo 4G



    10.2022- puste jajo 8tc.
    25.01- beta:80, prog: 31
    03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
    11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
    17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
    28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
    18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
    21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
    11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
    09.05- 284 gramy małej damy
    22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
    23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
    04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
    21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
    04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
    29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
    18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀

    28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3275 1374

    Wysłany: 3 października, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agentka, u nas tez masakra... Siedze teraz z nia nie wiem od jakiego czasu z cycem w buzi i nie daje się odłożyć. W ogóle wczoraj myślałam że się zarycze z bólu.. bo byłam w pracy na popołudnie Misia w żłobku od rana. Wiec dk 21 byłyśmy oddzielnie i moje cycki były jak kamień. Nie mogłam rękoma ruszać.. nie miałam w pracy jak, gdzie i czym sobie ulżyć. No masakra.. Misia chyba zęby albo może teraz 2 tyg po szczepieniu reakcja. A może reakcja na żłobek. Wszystko płacz.. gdzie moje uśmiechnięte dziecko. W ogóle pisze chaotycznie, bo tyle sie we mnie kłębi. Nieby w pracy ok w ogóle nie myślę o dzieciach i czuje relaks. Ale jestem tak wykonczona, bo po pracy wiekszy zapierdziel.. mam dwa uczepy przy sobie...

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 698 373

    Wysłany: 3 października, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czuję co przeżywacie i nie nastraja mnie to pozytywnie do żłobka i powrotu do roboty. Nie wiem... może jednak oleję ten żłobek o wezmę z pół roku rodzicielskiego. Tym bardziej, że młody jednak złapał ode mnie covid i odporność mu po tym spadnie dramatycznie. Może zrobię badania mu pod koniec października i dopiero zdecyduję? Czas pokaże.
    Swoją drogą dziś wisiał mi na cycku chyba z 6h w sumie. Chorurki taki z wysoką gorączką, ledwie co się podnosił to i cały dzień w barłogu na kroplówce z cyca. Niech to szybko mija!

  • Mju Autorytet
    Postów: 704 328

    Wysłany: 4 października, 11:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, dla mnie w sumie to ciekawe, bo ja nie karmie po ok. 10h nie raz w dzień i ledwo co mi się jeden cycek twardy zrobi. Raz tylko miałam sytuację, ze faktycznie coś tam bolało, ale kamieni nie miałam od wielu miesięcy. Jak to każdy organizm inaczej.
    Mam nadzieję, że sytuacja się u Was niedługo ustabilizuje i wejdziecie w rutynę.

    Eskalopka, zdrowia dla Was! Jakiej decyzji nie podejmiesz na pewno będzie dla Was dobra, najważniejsze, żebyś Ty z tym spokojna była. Ja jestem zdecydowana posłać, w poniedziałek mamy spotkanie w drugiej placówce i będziemy wybierać, więc pewnie Wam esej walnę o różnicach z prośbą o pomoc 🙈

    Menina, zdecydowałaś się w końcu na zmianę u synka?

    Dziewczyny, w ogóle najlepszego dla naszych jubilatów, bo teraz mamy urodziny za urodzinami!

    Agentka, jak adaptacja?

    Mam nadzieję, że u milczącej reszty naszej drużyny wszystko w porządku.

    Eskalopka lubi tę wiadomość

    age.png
  • Menina Autorytet
    Postów: 652 499

    Wysłany: 4 października, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka, zdrowia dla Was!

    Kropka, fajnie że w pracy jest ok. Choć wierzę, że intensywność czasu po pracy musi być ogromna.

    Mju, mam nadzieję, że co najmniej jedna z tych placówek będzie spoko i będziecie mogli posłać tam córeczkę ze spokojnym sercem (na ile się da oczywiście).

    Dzięki, że pytasz o Frania. Jednak został w starym przedszkolu. Zdecydowaliśmy, że do wakacji na pewno, a wtedy zdecydujemy co dalej. Zawsze wakacje to taki koniec pewnego etapu, więc może łatwiej będzie mu wszystko wytłumaczyć. No nie miałam teraz sumienia na tę zmianę, bo on się tak super tam odnalazł. I panie z jego grupy są naprawdę świetne. To, co mi się nie do końca podobało w żłobku, tu jest tak jak być powinno. Anielkę damy do innego żłobka i po prostu rano będziemy musieli się bardziej sprężać, żeby zdążyć w dwa miejsca (odległe 10 minut pieszo). Póki co poranna logistyka, zwłaszcza odkąd się ochłodziło, to spore wyzwanie i czasem zamiast iść do przedszkola na śniadanie o 8.30, chodzimy dopiero na 9.00. Jak wrócę do pracy już nie będzie opcji na taki luz, więc cieszę się tym póki mogę 🤭

    Anielka jutro kończy roczek, ale imprezkę rodzinną robimy dopiero za tydzień. Przypominają mi się te wszystkie emocje przedporodowe, porodowe, poporodowe. Niesamowite, jakie to wszystko żywe w pamięci i w emocjach. I teraz z perspektywy czasu widzę, jaki to jest wyjątkowy czas, jak człowiek jest wtedy kruchy, taki "odkryty"... Pamiętam ile mnie kosztowała rozłąka z Franiem (myślałam, że na dwa dni, a była na cały tydzień), ile mnie kosztowało to, że Anielka nie była przez 5 dni ze mną w sali. Pewnie nawet jako staruszka będę to wspominała ze wzruszeniem i ściskiem w żołądku.

    A tymczasem mamy taki dobry czas, bo Franio ma jakiś spokojny i współpracujący okres. Anielka też jest bardzo radosna (oczywiście na zmianę z okropnym marudzeniem😁) i uwielbiam patrzeć jak cieszy się Franiem i naszym psem. Dziś rano Franio z Anielką kokosili się na łóżku Frania. Po chwili patrzę, że Franek wszedł na szafkę, żeby ubrać spodnie. Pytam go co robi, a on - Anielka mnie gilgocze, ale tu mnie nie dosięgnie 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października, 18:29

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Menina Autorytet
    Postów: 652 499

    Wysłany: 5 października, 08:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie się wzruszam, że rok temu o tej porze próbowałam się doturlać z parkingu na porodówkę 🥹🥹🥹

    Kropka6, Mju lubią tę wiadomość

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Mju Autorytet
    Postów: 704 328

    Wysłany: 7 października, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po pierwszej imprezie wczoraj, kolejna za tydzień. Też towarzyszy mi dużo refleksji i emocji w tym czasie, oglądam pierwsze zdjęcia i jestem wzruszona. Szczerze to nie wiem, kiedy ten czas minął, przed chwilą ledwo głową obracała na boki, a teraz sama stoi. Pamiętam, jak czekaliśmy na pierwszy uśmiech, obrót, gaworzenie…

    Uparłam się, że sama zrobię tort bez cukru, stresowałam się, ale na szczęście wyszedł dobry, jubilatce bardzo smakował, dziś jeszcze na śniadanie jadła ;D

    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 698 373

    Wysłany: 7 października, 09:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego najlepszego dla bąbli co już roczek skończyły 😀
    Chyba te refleksje są normalne bo też mnie nachodzą. Zerkam też do tegorocznych październikowych. W zeszłym roku już jak na szpilkach czekałam na młodego, a teraz taki spory chłop z niego.

    Już chyba po covidzie. Na szczęście przeżyliśmy jako tako. Mogę wrócić do życia i planowania urodzin i rzeczy do zrobienia w domu. Ważyłam go wczoraj i chyba przez choróbsko spadł nam z wagi. Już było 10.50 a teraz znów 10.4... Myślę, że nie ma się czym martwić, ale jednak zamiast przybierać to znam schudł.

    Praskovia, Syrenka, żyjecie?

  • Ania_1003 Autorytet
    Postów: 900 835

    Wysłany: 7 października, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wpadam popatrzeć co u roczniaków.
    Odzyskałam hasło i mogę cokolwiek napisać.

    My skończyliśmy rok już chwilę temu.
    R chodzi od 9mż... H dopiero od miesiąca.
    Sezon chorobowy zaczął się na dobre.
    Od początku września starszy choruje na zapalenie płuc.
    Trzy tygodnie temu H zaczął... Płuca i oskrzela. To już 5 raz. Jesteśmy pod opieką pulmonolog. Ma stwierdzoną astmę. Dostał teraz leki i będziemy dalej działać. Jest kolorowo z całą trójką. Od miesiąca stary w domu to jest łatwiej. Strasznie czas ucieka z nim... Jak go nie ma to się tak dłuży...
    Do połowy grudnia mam urlop. Nie planuję wracać. Tym bardziej z tymi chorobami i tak by mnie praktycznie nie było... Nie wiem co na to szefowa ale pomału się szykuję do rozmowy.

    [age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3275 1374

    Wysłany: 7 października, 17:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej! Pozdrawiam z pracy, mam chwilę. Wszystkiego najlepszego dla naszych roczniaczkow. Szybko zleciało co...?
    Ja w pracy wypoczuwam ! Wow cudo. W domu kierat.. Misia dochodzi do siebie. Miała mega odczyn po szczepieniu na mmr 25.09.. noce zarwane.. wysypka. Gorączka. W żłobku nie była. Z tego faktu mama moja została do środy..ale wczoraj wróciło moje dziecko do stanu normalnego. I znowu trenuje chodzenie ❤️ szykuje sie na choroby.. bo u Marcelinki w przedszkolu na 15 dzieci 8 jest chorych x tego co wiem dwoje zapalenie płuc. Wiec na grubo.. na razie faszerujemy sie wit D. Olej z czarnuszki. Pyłek pszczeli i syrop z lipy. I oby jak najdłużej w zdrowiu,.bo mojej mamy juz nie bedzie.. a praca nowa.. po xa praca zoombie przez Misi nie spanie nocami.

    Hej Aniu miło ze odwiedzasz nas ! U Ciebie w ogóle macierzyński dłużej przecież trwa..

    Miałam jeszcze co Wam odpisać. Ale juz mi sie czas w pracy kończy ;)

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mju Autorytet
    Postów: 704 328

    Wysłany: 7 października, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kropka, zdrówka dla Was w ten trudny czas. Moja miała drugą dawkę bexsero 14.08 i nadal ma ślad na nóżce.

    Eskalopka, też zaglądam i czasem zazdroszczę tych emocji, a z drugiej strony nie wiem czy jestem gotowa na stresowanie się od nowa staraniami, ciąża… w ogóle wolałabym takiego roczniaka urodzić od razu 🤣

    Aniu, miło Cię widzieć, choć wieści raczej nieciekawe. Dobrze, że nie jesteś w tym sama.

    Byliśmy dziś w typowo miejskim żłobku i na niego się zdecydujemy. Oba miejsca są super, ale jednak to wydaje nam się lepsze dla M. Od listopada zaczynamy, bo im tak łatwiej rozliczać, a ja się w sumie cieszę z tych kilku zyskanych tygodni.

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3275 1374

    Wysłany: 7 października, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eskalopka Syrenka to chyba w Londynie teraz buszuje ;)
    Ale Praskovia co u Rocznego Mieczyslawa ? Czekamy na jakieś fajne opowieści relacje ;)

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4599 1932

    Wysłany: 8 października, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja żyję, ale źle u nas, a mi się nie chce wiecznie skarżyć.
    Od miesiąca jestem chora, jestem tym przytłoczona. Dobrze, że tylko ja.
    Dodatkowo od jakiegoś czasu prześladuje mnie myśl,że zawodze jako matka i tylko krzywdzę swoje dzieci. One wyprawiają takie numery,że się w głowie nie mieści. Młodsza szczególnie. Mozna myslec,że jako środkowe dziecko szuka w ten sposób uwagi. Ale według mnie akurat ona tej uwagi ma najwięcej. Od urodzenia jest moim oczkiem w glowie, jest taka urocza.. A raczej była. Od jakiegoś czasu ma taki parszywy okres i on się skończyć nie chce. Od rana awantura za awantura. Jak nie ma o co, to sobie wymyśli. Bije nas, bije starsza, pluje. Ciężko z nią wytrzymać. Olaf też wiecznie na rękach. Jest fajniejszy, ale bardzo dużo uwagi wymaga. Przerosła mnie ta trójka malych dzieci.
    W Londynie było super, chodziliśmy po 20 tys kroków dziennie. Zwiedziliśmy sporo, dziewczyny się cieszyly. Myslalam,że jak nie będzie plaży, to nie będą zadowolone. A bardzo im się podobalo. No, ale Olaf na rękach, a dziewczyny w wozku. Więc kręgosłupy dostały w kość. No i nasze dziewczyny się nie nadają na takie wyjazdy, bo się nie słuchają. Ja wiem,że to dzieci, ale one nie szanują żadnych granic, żadnych próśb. Przebiegają przez ulicę, biegaja przy krawędzi metra, jedna nakręca druga. To niebezpieczne, a nas jest dwoje, ja z Olafem, a stary z wózkiem. A je trzeba na siłę trzymać, bo nic nie dociera. Nie wiem jak to zrobić, rozmawiamy z nimi, tłumaczymy. A wychodzą na dwór i palma odbija. To samo na lotnisku. Biegaja między ludźmi, obijają się, krzyczą. Jak złapie jedna i przytrzymuje, to ona sobie robi wyzwanie, że się uwolni. I wtedy biega i się ze mnie śmieje,że znowu mi ucieknie i będzie szaleć. Zawiodlam jako matka naprawdę. Nie umiem tego ogarnąć. A to niebezpieczne. Wczoraj Iga prawie wbiegła pod wózek z bagażami. Facet w ostatniej chwili wyhamował. Podejrzewam, że nogi by były połamane. Tak się wściekłam wtedy na nią, że nie słucha mimo upomnień, już kary wjechały i też nic, że ja złapałam, szarpałam, sciskalam ręce. Darłam się jak psychopatka. I dlatego ja już mówię pas na wyjazdy. Została nam Tajlandia, byly Emiraty, ale odwołałam. One z wyjazdów będą miały fajne wspomnienia, ale przez ten stres będą też pamiętać wściekłych rodziców, którzy się na nich wyzywają. Muszę ograniczyć do minimum takie sytuacje, skoro nie umiem ogarnąć własnych dzieci. Jak będą bardziej cywilizowane, to spróbujemy ponownie. Albo ewentualnie będziemy jeździć na Cypr na wieś na spokojnie.
    Rozpisalam się strasznie, zwyczajnie nie ogarniam życia z nimi. Nie wychowuje ich, a utrzymuje przy życiu. Wszystko jest totalnie poza moja kontrola, jestem nerwowa, nie cieszy mnie nic. Nigdy nie sądziłam, że będę taka zrzęda. Może jak Olaf przestanie na mnie wisieć, będzie lepiej.
    Bo ten etap u nas trwa, on na rękach, a ja nie mogę zawiązać buta. Czuje się jak kaleka i to mnie frustruje.
    A zaraz rok. Już bym chciała,żeby miał trzy;D Ale zleci jak teraz. Jeszcze pamiętam jak chciałam rodzic i też podczytuje pazdziernikowki. Fajne te emocje na końcu;)
    Ania, ja też nie będę pracować przez choroby. A czuje,że praca to coś bardzo dobrego dla mnie by było. Postaram się skupić na rozwoju, poucze się języków, ale to wszystko, co jestem w stanie zrobić siedząc w domu z wiecznymi zasmarkancami.

‹‹ 457 458 459 460 461 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwasy Omega-3 - ważny składnik w diecie przyszłej mamy

Kwasy omega-3 są bardzo istotnym składnikiem w diecie, o którym warto pomyśleć już na etapie starań o dziecko. Idealnie, aby po konsultacji z lekarzem, suplementować kwasy już od pierwszych dni ciąży. Dlaczego są takie ważne? Jaką pełnią rolę? Jak wybrać odpowiedni suplement? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ