X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne PAŹDZIERNIK 2023
Odpowiedz

PAŹDZIERNIK 2023

Oceń ten wątek:
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 830 895

    Wysłany: 14 maja, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My od świąt zaliczyliśmy już zapalenie płuc u Mitki i dwa pobyty w szpitalu ze starszakiem… Nawet nie pytajcie jak to ogarnęłam sama. Pierwszy szpital komfortowo, bo jeszcze mama po świętach była, miała właśnie wracać do domu, ale oczywiście została z małym. Drugi to już dramat. Jak mi lekarz na świątecznej opiece powiedział, że mam jeszcze dziś zawieźć młodego do szpitala… Jedyne co mi przyszło do głowy, to spakować ich i jechać na łeb na szyje do Krk. Młody do mamy (nie mogła wziąć kilkudniowego wolnego, ale mogła załatwić opiekę na czas swojej pracy), a ze starszym do szpitala. I tak sobie żyjemy. Dużo mam Wam do opowiedzenia, a czasu i energii zero. Codziennie sprawdzam, czy coś piszecie i jakoś tak smutno, że nie, a przecież sama nie piszę. Widać u wszystkich pogrom. ☹️

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3375 1393

    Wysłany: 15 maja, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wysłałam priv 🫣 aż wstyd mi trochę.


    Matko olaboga ale to u Was widze się działo grubo.. co było Bolkowi?. Że dwa razy w szpitalu?

    No u mnie czasu jak na lekarstwo. Nawet w pracy juz nie mam tyle czasu na zerkanie 🫣 jak jestem w domu to cała energia na dziewczynkach. A wieczór to zaraz spać. Bo Misia u nas ma chyba regres snu..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1938

    Wysłany: 15 maja, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja nie pisze, bo nie mam co. Ani na co narzekać, ani czym się chwalić. Sobie żyjemy powoli. A jak coś napiszę, to później cisza kilka dni i mi się nie chce odpisywać. Wątek umiera. Jak każdy w pewnym czasie. Szkoda, ale taka kolej rzeczy.
    No i czasu też brak. Wolę trzymać szydełko niż telefon. Dziewczyny jak na mnie wleza, to do wieczora. Olaf też wisi całymi dniami. I tak się kulamy.
    Praskovia, Ty bohaterko! jak Ty to ogarniasz to ja nie wiem. Współczuję i dużo zdrówka zycze.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 720 382

    Wysłany: 15 maja, 14:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zerkam codziennie, ale nikt nic nie pisze to i sama nie piszę, a że młody jest absorbujący to i czasu mało. Za to dużo myślę co u was i dlatego zerkam.

    Praskovia, co za kosmos! Kiedy stary wraca? Napisz jak będziesz mogła co was tak zmogło i jak się sama czujesz.

    Syrenka, wy widzę znów na wojaże się szykujecie?

    U nas dużo się dzieje i niedużo jednocześnie. Tytus coraz bardziej kumaty, zna od chory słów, chociaż że ptak to jakaś zięba jeszcze nie powie. Dziś zwalał zabawki i za każdą spadnietą rzeczą mowił "sru". Moja wina 🤣 Powoli zaczyna też zasypiać że starym zamiast ze mna na cycu więc jestesmy dużo bliżej odstawienia niż jeszcze niedawno. Chyba jakiś skok był bo zasypianie i cykl snu mocno się zmieniły. Weszło też nam na maksa, że Panicz wszystko "siam". Kochany jest żuczek.

    Poza tym ogarniamy ogród. Był dziki i takie było założenie, ale z młodym nie pozwolę sobie na stada kleszczy biegających po działce. Muggą gą przecież nie spryszkam. Więc właśnie robimy rozwałkę i trawnik żeby było gdzie piłkę kopać. Oczywiście nie na całej działce, ale podmokła trwaw po pas wylatuje.

    Mamy też wstępnie zaklepane miejsce w gminnym żłobku. Myślę, że to dużo lepszy moment niż rok temu.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1938

    Wysłany: 15 maja, 19:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No, jedziemy w poniedziałek do Rzymu, dalej na Gran Canarie i do Malagi. Tak nas tanie bilety poniosły ;)
    Ale boje się jak cholera. Już podróży mnóstwo, lotów też, ale taki 1.5 roczniak to najgorszy wiek. I jak pomyślę,że 5 godzin na kanary bedziemy lecieć to na samą myśl boli mnie tyłek i nie wiem jak mam utrzymać Młodego poza pora drzemki. Może padnie na trochę, wcześniejszą drzemkę mu skroce, pobuczy i odleci. Ale się boje. Maluszek spoko, bo zawsze prawie śpi. Duże dostanie telefon, coś się pogada i też luz. A taki chce łazić. A to wiadomo jak z miejscem. Boje się, ale cóż.. Przeżyjemy, a później będzie fajnie moze;)
    Planujemy też kolejna Tajlandię, ale czekam na naprawdę tanie bilety. Na jednej wypłacie jesteśmy i jest tak dość średnio. Znaczy, żyjemy, na wszystko wystarcza, coś się odkłada, ale brakuje tych kilku tysięcy, żeby z dnia na dzień coś spontanicznego wymyśleć.
    Do pracy dopiero za rok pójdę. A słyszałam,że jest straszna masakra na rynku pracy. Więc nie wiem ile będę szukać. Olaf do żłobka się nie wybiera. Od razu do przedszkola. Mówi dużo po swojemu, ale ostatnie dni zaczyna powtarzać w końcu. dobrze, bo wolę jednak jak te maluchy się normalnie porozumiewają.

  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1938

    Wysłany: 15 maja, 19:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i zapomniałam, Mju, ogromnie Ci wspolczuje! teraz ciepłej, to się powinny choroby uspokoić. Naprawdę takie coś co chwila to aż się żyje ciężko. Dużo siły Ci życzę.
    Moi znajomi oddają córkę do opiekunki. Ona ma czwórkę maluchów pod opieką. Wcale aż tak dużo nie bierze, lekko ponad babciowe, może to by było dla Was rozwiązanie?

  • Mju Autorytet
    Postów: 734 340

    Wysłany: 19 maja, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, jak będziesz miała chwilę daj znać coś więcej i jak się czujesz, jak prenatalne i w ogóle.

    Syrenka, czekam na relację z wyjazdu w takim razie. Jakoś mnie pokrzepia jak sobie na Was popatrzę.
    Myślimy też nad jakimś dziennym opiekunem, ale na razie do lipca czekamy jak się uszy będą goić. Za tydzień mamy kontrolę u kolejnej laryngolog, tylko ta jest operatorem i jak coś zabiegi robi, więc od razu wstępna kwalifikacja do drenów.

    Eskalopka, zazdroszczę zasypiania ze starym. U nas ja muszę wyjść z domu i to zauważalnie zrobić papa itp., inaczej nie ma opcji. Przypomniałaś, że musimy się za to zabrać, ale na odstawienie chyba po prostu wyjadę na weekend, bo nie mam pomysłu jak to inaczej rozegrać bez traumy 🤦🏻‍♀️

    Powiem Wam, ze martwi mnie nasza sytuacja. Ani na 100% skupieni na pracy, ani na dziecku. Zastanawiam się czy jej jakiejś traumy nie robię, że chciałaby książeczkę czytać, a tu muszę pracować i w jakimś stopniu to dziecko odtrącam. A nie damy rady z jednej pensji żyć. W sensie no dalibyśmy, ale to byłoby tak głodowe, że psychicznie bym nie dźwignęła sytuacji. Stary miał w maju rozmawiać o przejściu do innej firmy, w końcu się przesunęło na czerwiec, więc z jednej strony się wkurzam, a z drugiej to by się wiązało na początku z jego wyjazdami i dopiero zacząłby się horror show. Czasem zmęczona jestem tym przeżywaniem wszystkiego, a młoda taka fajna, z każdym dniem kuma więcej i chciałoby się z siebie więcej dawać. Nie chcę narzekać, bo dookoła słyszymy jaka mamy super sytuację, że możemy sobie pozwolić to dziecko w domu trzymać a nikt nie widzi z jakim bagażem się to dla nas wiąże i jak nas obciąża psychicznie siedzenie tyle czasu razem w domu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja, 11:28

    age.png
  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 720 382

    Wysłany: 19 maja, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju, niestety chyba zawsze powrót do pracy wiąże się z tym, że czasu ubywa bardzo. Home office niewiele tu zmienia, chociaż czasowo lepiej wychodzi. Odstawienie też nie jest łatwe i finalnie nie wiem jak to będzie bo młody woła cyc bardzo często. Tyle że usnąć już daje radę beze mnie (alleluja!). W narzekać możesz do woli. To jest to miejsce w którym możemy bo nikt nam nie powie, że to bez sensu i że przecież mamy dobrze, więc o co nam chodzi.

    Syrenka, nieźle wam z tym podróżowaniem idzie. Macie rozmach 😁 Ja jeszcze tego nie czuję tzn dalekich wyjazdów. W tym roku tylko agroturystyki i to takie z myślą o młodym żeby były zwierzątka i gdzie pobiegać.

  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3375 1393

    Wysłany: 20 maja, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No mnie przeraża lot do Turcji w wakacje 🫣 poprawiliśmy na pierwszy raz na all inclusive w Turkey i to w samym sezonie skwaru 🫣 chyba upadliśmy na głowę 🤣

    Spokojnie dziewczyny Misia najstarszza a dalej nocny cyc jest grany. I nie wiem kiedy odstawie. Chyba jak przejdzie jej regres snu. Bo ewidentnie go ma.. potrafi zrobić przerwe 2 godziny w nocy w snie. Albo jak sie niedanboze zasypianie spóźnimy o 5 minut to trwa to 1.5 czy 2 godziny 🫣
    U nas Misia non stop gil praktycznie. Lekarze mówią że zdrowa. Gardlo zdrowe. Uszy zdrowe. Osluchowo czysto puszczać do żłobka. A w żłobku na nas krzywo patrzą.. i błędne koło.

    U nas z mową nadal lipa. Choć po swojemu gada jak najęta i gestykuluje. Choć nowe slowo weszło. "Tu" no i oczywiście jest "pupa". Jak zrobi kupę albo siku. Siku rzadko. Ale na kupe trafione za kazdym razem. Raz nawet zasygnalizowała przed i była mała wpadka 🫣 bo dziewczyny się kąpały w wannie i Misia tylko pupa i pupa, ona tez mowi na pupe i myślelismy ze sobie tak mowu, bo Marceliny goła pupa i jej. A tu sie nagle okazało że zrobiła do wanny 🫣 jakież było przerazenie Marceliny. Misia tez sie nie spodziewała takiego obrotu sprawy i my tym bardziej 🤣

    Z ciekawostek my ostatnio trochę poturbowalismy samochód. A dokładnie to sarna... Na szczęście nie wielkie uszkodzania. I nikomu sie nic nie stało. Marcelina tylko dopytywała co to był za hałas i dlaczego samochód popsuty.

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1938

    Wysłany: 20 maja, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mju, daj spokój. Żadna trauma. Nie masz wyjścia, nie katuj się. świetnie sobie dajesz radę.
    Takie mamy czasy ciężkie dla matek, że co byśmy nie robiły, to dziecko będzie miało traumę. Lepiej chyba tych dzieci nie robić, żeby ich nie krzywdzić. Z każdej strony człowiek się zastanawia co robi źle, bo zawsze coś robi. A czy o to chodzi w życiu? Wcześniejsze pokolenia się nie zastanawiały, czy coś robią źle i byli szczęśliwsi. szczęśliwi rodzice, to szczęśliwe dzieci. A teraz matki sfrustrowane, że spędzają z dzieckiem godzinę dziennie tak na 100%, do tego 3 godziny pół na pół i że będzie trauma. Dla mnie to, co się teraz dzieje, to skrajność. Dzieciom należy się szacunek, miłość i uwaga. Na pewno kiedyś byli za dużo przemocy i odkładania na drugi plan wszystkich potrzeb maluchów. Ale teraz poszło w drugą stronę.

    Jak zwykle nie umiem napisać nic krótko, a chodzi mi tylko o to, żebyś się Mju nie przejmowała, bo samo to,że masz takie refleksje upewnia mnie w tym,że jest bardzo dobrze! ;) Bardziej ciesz się tym czasem, zamiast zamartwiać, że coś robisz źle. To naprawdę chwila.
    Moja najstarsza skończyła 6 lat. a dopiero ja urodziłam i byłam umordowana i czekałam na koniec pierwszego trymestru. a ona już nie ma stopek bobasowych, wygląda jak mały dorosly, ma swoje zdanie, swój charakter. niewiarygodne, jak to się szybko stało. z dnia na dzien jakby.

    Eskalopka, gdyby nie kasa, to byśmy byli w podróży pół zycia;) i mimo, że nie zawsze jest różowo, to wolę być gdzieś niż w domu. Ale teraz jest najgorszy wiek na podróże. Bo to takie głupiutkie, nie usiedzi, telefonem się nie zajmie, chce chodzic i wrzeszczy. Wczoraj był parszywy lot. Ale krótki i jesteśmy na miejscu, niedługo śniadanie i wyruszamy zwiedzać. Ma padać, więc może być ciekawie ;D
    a jak wolicie teraz jeździć blisko, to jest ok. Zaraz będzie łatwiej, a Młody będzie bardziej świadomy,co się dzieje.
    U nas Iga to się tak jara,że coś nowego,że inny kraj. Ona podróżniczka i ja nawet zabytki kręcą. Ula cieszy się,że będzie ciepło, basen, lody, Olaf to w ogóle ma w nosie.
    W ogóle stary się zajaral tym insta, a pamietam,że to któraś z Was zaproponowała prowadzenie bloga. dzięki ;)

  • Mju Autorytet
    Postów: 734 340

    Wysłany: 20 maja, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny 🩷 ciepło mi na serduszku, że mimo wszystko nadal tu jesteśmy.

    My sobie wyjeżdżamy na weekend w okolice parku Biebrzańskiego. Czy cały nasz wyjazd ma lać? Być może. Ale trudno, zmienimy otoczenie, na pewno nam nie zaszkodzi.

    Praskovia lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3375 1393

    Wysłany: 21 maja, 19:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Syrenka widzę, że u Was jak nie urok to przemarsz wojska 🫣

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1938

    Wysłany: 22 maja, 23:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ten przemarsz wojska też nie byle jaki!;) przyznam,że urlop nam nie wyszedł póki co.
    najpierw 3 dni przed Olaf 40 st gorączki. Dzień przed wyzdrowiał, kilka dni wcześniej Ula miała to samo, to ulga i jedziemy. W Rzymie deszcz, w ogóle pod dzieci to tak średnio. coś się udało zobaczyć, na drugi dzień miało być lepiej, to zadowoleni. a w nocy Olaf 40 st, kaszel i Iga to samo. Ogarnelismy wizyte domowa. lekarz nie widzi przeciwwskazań do lotu, przepisał antybiotyk na czerwone gardło. średnio to działa, dzisiaj lecieliśmy dalej, dzieci bez gorączki, ale bez humoru, sił. marudzą, jęczą. taki urlop bez radości. Jeszcze dojechaliśmy i nam w łazience rura pękła. aż się boje jutra.
    ogólnie to już myślałam,że po sezonie chorobowym, a tu dupa. w tym roku trwa cały rok.

  • Eskalopka Autorytet
    Postów: 720 382

    Wysłany: 23 maja, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Urlop który będzie wspominać 😉 Z dziećmi jak widać jest masa "przygód".
    Ja czekam spokojnie na swój urlop. Owieczki, jezioro, gwiazdy nocą i relatywna cisza i spokój. Już niebawem.

  • Praskovia Autorytet
    Postów: 830 895

    Wysłany: 24 maja, 23:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Test. Czemu nie mogę dodać wpisu?

    Edit: wyświetla mi się info, że mam zablokowane konto 😒

    Edit2: czemu mogę dodawać takie krótkie komunikaty, a normalnego długiego wpisu nie? Co się dzieje? 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja, 23:57

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3375 1393

    Wysłany: 26 maja, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego co najlepsze! Drogie mamy ❤️

    Praskovia bardzo dziwne

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Menina Autorytet
    Postów: 665 502

    Wysłany: 4 czerwca, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia, wciąż nie działa? A ja tak chętnie poczytałabym, co u Was.

    Jak się macie, Dziewczyny?

    10.2020 6tc 💔
    F. ur. wrzesień 2021 ❤️
    11.2022 10 tc 💔
    A. ur. październik 2023 ❤️
  • Gauss Ekspertka
    Postów: 146 141

    Wysłany: 4 czerwca, 21:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,

    O, udało się ! Ovufriend mnie wyrzucił z konta z miesiąc temu i mogłam Was czytać, ale nie pisać.... Udało mi się to odblokować 🙃

    Syrenka super są Wasze relacje, śledzę z zapartym tchem super przygody, ale też fajnie, że jesteście szczerzy. Ekstra relacja z Gibraltaru ❤️

    Praskovia, mam nadzieję, że końcówka ciąży traktuje Cię dobrze i że masz wsparcie...

    U nas intensywnie, końcówka roku szkolnego. Ale już za chwilę wakacje i... Zostanie tylko praca domowa 😅

    U nas z gadaniem też powoli, są pojedyncze zbitki słów, ale bez szaleństw. Na zdania złożone z podmiotem i orzeczeniem jeszcze sobie poczekamy ;)
    Generalnie bardzo fajna ta nasza Bobina, do tego stopnia, że zaczynamy myśleć o opcji rodzeństwa dla niej 🫠🫣🤔🤔

    Kropka6 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Kropka6 Autorytet
    Postów: 3375 1393

    Wysłany: 4 czerwca, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O wow Gauss, to fajnie że takie plany są:) trzymam kciuki.

    Ja tam lubie relacje swoich dziewczyn. Choć Misia to mały zadzior i Marceline targa za włosy, to Marcelina ma do niej anielska cierpliwość i ją bardzo kocha. Misia z reszta tez od rana tylko Inda !

    No i stalo się Misia od z niedzieli na poniedziałek został odstawiona od cyca. Oczywiście chodzi o nocne karmienie bo dzienne juz jakis czas temu odstawiliśmy. Jeju juz nie pamietma jak było z Marcelina ale teraz mi piersi eksplodują 🫣 bolą cały czas i sa twarde . Kupilam szałwię i czekam az sie wyciszy. Nie mam żadnego laktatora żeby lekko spuścić. Nie jest to jakis stan zapalny ale czuć nabite są.

    Obecnie Misia sie na mnie obraziła. W nocy nie mogę ja dotknąć. A za razem chce żeby ją wziąć i jest rozdarcie. No i zasypianie długo nam schodzi.. ale cierpliwie czekam az zacznie sie adaptować.

    A jak jak sie czuje przy odstawieniu? Oczywiście mam jak przy pierszej żałobne i pustke .. i wyrzuty sumienia, ze a po co a moze później itp..

    33 lata
    19.02.2019 💔 11 tyg
    03.2021 👧🏼
    13.09.2023 2760 g, 52cm 💣
    age.png
  • Mala_syrenka Autorytet
    Postów: 4645 1938

    Wysłany: Dzisiaj, 00:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam,że forum nam już całkiem umarło, a tu miła niespodzianka;)
    Gauss, dzięki, mój Wojtas pokochał ten profil i uwielbia tam działać. Ja czasem nie wiem, co powstawial, bo dzieci są tak na mnie,że nie mam czasu zerknąć.
    Olaf na urlopie był straszny atencjusz. Muszę przyznac,że połowa była totalnie okropna, bo on ciągle płakał i na mnie wisiał. Później już luz. ale i tak jest ciężki chłopak, taki mamincyc. Potem sobie uświadomiłam, że on był chory też na początku i pewnie od tego bardziej potrzebował bliskości.
    Ogólnie jesteśmy już w domu, cieszę się bardzo. Lubię wyjazdy, ale ten mi wyjątkowo nie leżał, Malaga taka średnia. Były jedynie fajne momenty. Bez dzieci, może i spoko, ale z dziećmi to niekoniecznie. Po Alicante rozkochałam się w Hiszpanii, po Maladze mi przeszło;) no i po Tajlandii ciężko,żeby coś pasowało. tam był raj;)
    Olaf w ogóle mało mówi, śmiejemy się,że będzie mały autysta. Mam trochę obawy, że coś może być ma rzeczy. Podobno to genetyczne, a ja tak trochę myślę,że mogę mieć Aspergera. I ADHD. Zastanawiam się nad diagnoza, ale mam wątpliwości,czy coś to zmieni w moim życiu.
    Olaf mało mówi, pojedyncze słowa, ale moja najstarsza też dopiero koło 3 lat zaczęła porządnie, a teraz? Dzioba nie zamyka na chwilę;) więc pewnie to kwestia czasu i Olaf też zacznie. No i wkrótce pomyślę o nocniku, bo widzę,że kuma,że robi siusiu i że kupa jak idzie to on się oddala, a później mówi,że ma. Fajny z niego chłopak, ale ma takie agresywne zachowania. Jak coś nie po jego myśli, to bije,szczypie i rzuca wszystkim. Nie wiem jak go nauczyć regulować emocje. Bardzo dobrze dogaduje się ze środkowa. W ogóle fajnie nam się w życiu robi, tak spokojnie. Zaczynam ogarniac;D małe dzieci są fajne, ale jak rosną, to rodzicom wraca wolnosc. I przez to wiem,że jednak więcej dzieci nie chce. Że potrzebuje już tej wolności. Odzyskać siebie.
    Praskovia, jestem ciekawa jak u Was się potoczy. Zaraz porod. Już trzeci, więc niech chociaż ten będzie łaskawy. Kropka,jakąś czutka co do terminu? Ja myślę,że tak 2 dni po tym z USG;) ale że mnie słaba wróżka.
    Odstawienie od cyca to chyba zawsze gorsze dla mamy. Ja muszę chyba, bo Olaf słabo je. On skubie jedzenie jak kurka, a mleka pije więcej niż noworodzio.

‹‹ 475 476 477 478 479
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

5 sposobów jak zwiększyć inteligencję swojego dziecka jeszcze w brzuchu!

Czy wiesz, że na poziom inteligencji swojego dziecka możesz mieć już wpływ podczas ciąży? Połączenia nerwowe w mózgu dziecka tworzą się już na etapie życia płodowego. Stymulację neuronów w mózgu dziecka mogą zwiększać pewne aktywności. Sprawdź, co robić lub czego unikać, aby zadbać o optymalny rozwój mózgu Twojego dziecka! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedoczynność tarczycy podczas starania o dziecko

Tarczyca to niewielki gruczoł umiejscowiony na szyi człowieka, który wytwarza hormony i ma ogromny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Dlaczego tak często obniża płodność kobiety? Jak rozpoznać najczęstsze choroby tarczycy: niedoczynność i nadczynność? Przeczytaj w eksperckim artykule w całości poświęconym tarczycy! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ