PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobra może teraz mi sie uda coś odpisać Wam.
Praskovia bierz ciuchy od Elforii, bo ona ma dla noworodki a ja mam takie do 80 rozmiaru. Także bierz w pierwszej kolejności od niejale ja tez chcetnie oddam 🤣
My znamy Pana pierdziolkale, jest niesamowity, Marcelina u nas zna na pamięć większość. Ale sukces Michalina zaczyna interesować sie książkami. Na razie Pucio ten małe polubiła. Bardzo lubi Pucio siusiu i sie nim inspiruje i nie chce chodzić e pieluszce 😜 lata mi taki golas 🫣
Wow Elforia widziałam na insta trochę zdjęć ze starsza córka! Ładną masz core i kiedy wyrosła co? 🫣
My z noży mamy z ikei.Eskalopka, Praskovia, elforia lubią tę wiadomość
-
Melduję, że jesteśmy skutecznie odstawieni od cyca. Od zeszłego poniedziałku 0 karmień. Napuchły i piersi i trzymały tak tydzień, ale szałwia i ibuprofen zrobiły robotę. Teraz mogę jeść jajka 😍 Od pól roku nic z jajami praktycznie nie jadłam bo młodego sypało.
Jak tam u Was na froncie? Odzywajcie się.
Z nowości to u nas jest celowe robienie wbrew rodzicom. Nie można szczotki do podłogi lizać? To se będę lizał aż mi zabiorą. I dużo jest takich akcji. Cholery można dostać.Mju, Praskovia, elforia lubią tę wiadomość
-
Gratulacje Eskalopka. U nas dzienne odstawione, ale nadrabia rano po przebudzeniu, kiedy je dłuuuuuugo. Je też przed spaniem i raz w nocy. Jak na ten moment jest całkiem ok.
U nas z nowości to pojawił się lęk przed wszystkim. Do tej pory machała wszystkim gołębiom, teraz płacze na ich widok. Wystraszyła się też pana w stojącym samochodzie i pana z prawdziwym aparatem fotograficznym. Ciekawy etap.
Rozkręciła nam się mowa. Powtórzy już naprawdę wiele słów. Sama mówi proste zdania typu Mama, oć tu. Boja, jedz (to do psa). No urosła nam dziewczyna...
Praskovia, jak Twoje zdrowie i skurcze?Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca, 18:19
Praskovia lubi tę wiadomość
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Eskalopka, gratulacje odstawienia 👏🏻
Menina, super, że tak z mowa poszło do przodu.
U nas ostatnio było siku na nocnik pierwsze. Coś mnie tknęło przed kąpielą i zdjęliśmy go z szafy, wyjaśniłam, że tu nasza toaleta, a tu jej, usiadła i zrobiła. Fakt, że trochę, ale widać było, że chyba załapała. Wczoraj chciała zdjąć pieluchę i usiąść i nie było nic, ale nie cisnę, bardziej jakoś uznałam, że a niech stoi w łazience już.
Mam trochę podjarkę, że 2 miesiące i żłobek. Pewnie jak już będą ostatnie dni sierpnia wpadnę w panikę, że a co jak znów tak będą nas choroby łapać, ale zobaczymy. Dzisiaj jak czekaliśmy u laryngologa na badanie słuchu z dziewczynką w podobnym wieku lub minimalnie starsza się na siebie czaiły, w pewnym momencie nasza próbowała ją przytulić 🙈 a M. przytula tylko nas i moją mamę ogólnie, więc mocno się zdziwiłam. Ostatnio nam się udało spotkać ze znajomymi z dziećmi i widzę, że jej mega brakuje tego kontaktu, zresztą ona zawsze żłobek lubiła, więc mam nadzieję, że adaptacja pójdzie na luzie. -
Eskalopka wrote:Z nowości to u nas jest celowe robienie wbrew rodzicom. Nie można szczotki do podłogi lizać? To se będę lizał aż mi zabiorą. I dużo jest takich akcji. Cholery można dostać.
Same here. 😒 Totalnie. I na każde „nie wolno tego robić” mina z serii: „och, czyżby?”.
Syrenka, ja Ci powiem, że ja już chyba też nie lubię mojego męża. 🫣 Mam nadzieję, że jakoś się z tego wygrzebiemy, ale no nie wiem…
Elforia, w sumie ja wciąż nie mam żadnych małych rozmiarów dziewczęcych, więc chyba chętnie. Szukanie na Vinted to ostatnie o czym marzę teraz. 🫣 Jak się ogarniemy logistycznie z Kropką, to napiszę tu do Ciebie. U mnie sytuacja póki co zdaje się być ustabilizowana i coś czuję, że jeszcze z dwa tygodnie mam na pewno na przygotowanie wyprawki. 😂
Agentka, jak zdrowie Igi i Wasze? Udało się Wam nie zarazić? I z ciekawości- jak Iga teraz śpi? Ciekawa jestem czy dalej taka dobra do spania, czy się popsuło? Bo pamietam, że mieliście chyba jakiś nieco gorszy czas kiedyś, ale mam nadzieję, że wróciło wszystko do normy. Mocno afirmuję, żeby moja córka też tak spała. 😊 Chociaż jedna z tej mojej zgrai. 😂
Mju wrote:Praskovia, jeszcze chciałam podpytać jak Ty sobie w pociągu radzisz z chłopakami.
Tak naprawdę odkąd jest dwójka, to nie jechałam z nimi sama. Zawsze była druga osoba dorosła. Myślę, że gdybym nie była teraz w ciąży to już bym mogła z nimi jeździć w pojedynkę, bo mam mocno poogarniane co i jak. Cała tajemnica tkwi w dwóch rzeczach: podążaniem za charakterem dziecka i dopasowaniem pociągu do naszego rozkładu dnia. Czyli ja np. wiem, że Bolo potrafi siedzieć u mnie na kolanach godzinę albo i więcej i oglądać krajobraz za oknem, a jak się znudzi to książka go zajmie. A Miet przeciwnie- mógłby chodzić godzinami wte i wewte po korytarzu. Więc staram się zapewnić im taki rodzaj atrakcji jaki lubią. I broń Boże nie dopuścić, żeby się zaczęli nawzajem podjudzać. Nawet w pewnym sensie izolować ich od siebie. Znaleźliśmy pusty przedział z miejscem na wózek inwalidzki, gdzie można pobawić się w zapinanie pasów? Super! To najpierw idzie jeden, a potem drugi. Minimalizowanie ryzyka kłótni jest jedną z najważniejszych rzeczy w podróży. 😂 No i jedzenie. Obaj uwielbiają jeść, więc jak widzę, że niebezpiecznie zbliża się głupawka albo jakaś histeria to wjeżdżają kanapki albo wars. Ważne też aby nie dopuszczać do wysiadania albo przesiadki w czasie drzemki. Jak drzemka wypada w pociągu to ma trwać tyle ile w domu. I być mniej więcej o tej samej godzinie. Muszę przyznać, że moje dzieci do podróży są świetne, więc na pewno o tyle łatwiej mi wybrać pociąg zamiast samochodu. Chociaż MARZĘ o tym, żeby w końcu wybrać się w tę siedmiogodzinną podróż SAMA. 🙈 Książka, kawa, piękna Polska za oknem, raj!
Kurczę, nie pamietam kiedy dałam Bolkowi pierwszego ziemniaka do obrania, ale raczej jeszcze nie w takim wieku. Bardziej chyba koło dwóch lat. Ale on dostał od razu prawdziwą obieraczkę. Tylko taką szitową, coś tego typu:
To był totalny przypadek, że mieliśmy taką obieraczkę w domu, bo zawsze używaliśmy drewnianych, z jednostronnym ostrzem, ale akurat nam się złamała. Zaletą tych plastikowych jest to, że mają dwustronne ostrze, więc dziecko może używać dowolną ręką, ale też co ważniejsze- obierać od siebie. Tak też Bolo to intuicyjnie robił, dzięki czemu obyło się bez poucinanych palców. Oczywiście raz na jakiś czas się zatnie, ale oboje świadomie podejmujemy to ryzyko. 🫣😂 Ta obieraczka nie jest w stanie zrobić wielkiej krzywdy, ot ranka na plasterek. Ale Mietkowi chyba bym nie dała. 😂 Przynajmniej na razie. Chociaż ogólnie polecam, bo to serio zajmuje dziecko, a młody mi teraz obiera całkiem sporo warzyw i jest realną pomocą przy gotowaniu. Nóż dałam dopiero niedawno, jakoś koło trzech lat. Wcześniej go jakoś nie ciągnęło. Zaczęliśmy po prostu od takich do masła (przy miękkich rzeczach typu kluski, banan) lub takich do masła ale z ząbkami (do np. parówek).
Dobra, wysyłam, bo zaraz mi się ta ściana tekstu skasuje… 😂🧒🏼 26.10.2021
👦🏼 02.10.2023
👶🏻 14.07.2025 -
Praskovia, myślałam o Tobie! Jestem po podróży, dałyśmy radę we dwie i fajnie było. Poza wsiadaniem i wysiadaniem oczywiście, ale to tylko kilka minut z całego dnia. Następnym razem muszę obczaić przedział, o którym mówisz, bo tylko przechodziłam obok, a zdziwko mam, że są tam pasy. Do Warsu chyba bym się nie odważyła jeszcze iść, ale wszystko przede mną. W każdym razie tak mi się spodobało, że już kombinuję jakąś kolejną podróż.
Praskovia lubi tę wiadomość
-
Praskovia przeczytalam Twoj wpis i nagle zaświeciła mi data 11.07! Choć ten 19.07 tez jakos mi sie kołacze w głowie. No i obydwia te terminy są blisko weekendu. Wiec oficjalnie zakańczam wróżenie. I nie moge się zdecydować. 11 lub 19.07.
Ja patrze że mojego wpisu nie skończyłam ale juz nie wiem co miałam napisać. 🫣
Eskalopka gratuluje i witam w gronie nie karmiących. U nas Misia potrafi juz prawie całą noc przespać po odstawieniu 🫣 tylko raz zawoła ide do niej i juz do rana u niej śpię
Choć dziś właśnie leżymy na dywanie. Bo było szczepienie dziś. I jest jakas markotna. Dużo w dzien spała. A mąż ja o 19 położył spać. Wjec teraz coś sie wierci i obudziła sie za chiny ie chciała na łóżku. Tylko na podlodze sie położyć 🫣 i czekam az mocniej zasnie żeby przełożyć.
A Eskalopka mi chyba po 2 tyg myślałam że piersi ekaploduja dosłownie ból był niesamowity. Tez piłam szałwię. I tylko siku co pięć minut po niej biegałam. Ale dwa dni po tym największym bólu i przeszło i juz mam flaczki 😂😭 moje male piersi zrobili sie juz mikro 🫣
Juz wiem że w laktacji lubiłam to że były pełniejsze 😂
Praskovia wysłałaś mi jakas wiadomość? Bo nic nie widze.
No widzę że u Was z mową idzie do przodu. My dalej słabo . Gada po swojemu. W lipcu wreszcie badanie słuchu nas czeka.
U nas na przekór może Misia nie robi ale zadzior do Marceliny 😂 jak jej sie cos nie podoba to ciach Marcelinę za włosy i tylko muszę rozdzielać 😜 no i miłość do butów Misia ma 😂 dziś kąpać sie w nowuch sandałkach chciala i szla spać też.
Praskovia lubi tę wiadomość
-
Praskovia-myślę, że nadal spanie jest bardzo dobre. Budzi się albo dopiero rano albo koło 4/5 na butle z mlekiem, bo głodna, wypije i znów śpi. A chodzi spać 19/19:30 zwykle.
Miewa okresy, gdzie spi gorzej, ale wtedy wiem, że to skok lub regres, bo standardowo jest śpioszka. Miesiąc temu był taki okres ok.2-3 tygodnie, że słabo zasypiała.
Raczej też ma drzemkę, czasem się zdarzy, że jest dzień bez.
Co do zdrowia- tfu, tfu- zaraził się tylko kolega od swojej córki. Iga w sumie jeden dzień miała taki słabszy i już było ok.
Mju co do chorób- myślałaś o broncho vaxom dla Małej?
Ja planuję dać od lipca, później kolejne cykle na sierpień i wrzesień przed kolejnym sezonem. Iga się długo trzymała, a później od marca do końca kwietnia była co chwila chora. Teraz przed wyjazdem miała katar bite 3 tygodnie. Dopiero na słońcu chyba wygrzała temat 😛
I obowiązkowo szczepienie na grypę bo w tym roku złapała 3 razy…myślałam, że to nierealne a jednak.Praskovia lubi tę wiadomość
Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Agentka, nie myślałam o tym. Dawałam entitisy, ale zrezygnowaliśmy ze żłobka zanim niby miały działać. U nas problemem była nie tyle ilość infekcji co ich kończenie się zapaleniem uszu (z wysięgiem śluzowym, nie to, ze ucho czerwone i antybiotyk) za każdym razem włącznie z bostonka i rsv. Nie wiem jak chorowałaby gdyby nie to, bo jedyny raz jak odczekaliśmy krótko po antybiotyku skończył się jelitówką 🙈 chodziliśmy raczej po dobrych laryngologach, w sensie z polecenia miałam i nikt o tym nie mówił. Zresztą na ten moment wszystko jest ok, więc będziemy na jesieni myśleć, laryngolodzy też nas wtedy zapraszają.
Na grypę też chcę zaszczepić. W minionym roku nie wcisnęłabym w kalendarz, więc pediatra powiedziała, żebyśmy my się zaszczepili. Finalnie tylko ja to zrobiłam, ale nie wiem czy coś dało, bo obydwoje tak samo chorzy byliśmy za każdym razem, w sumie ja miałam jedną infekcję więcej. Ale z tą grypą 3 razy szok.
Swoją drogą jeszcze jakiegoś fajnego laryngologa na NFZ mam na sierpień i chyba przełożę te wizytę tak, żeby właśnie wrzesień/październik mieć na zaś już 🤣
Syrenka, żyjecie? -
Z tym broncho mi pediatra mówiła (i kolejna mi potwierdziła jak pytałam), że właśnie fajny okres, aby rozpocząć jest latem. Wtedy lipiec, sierpień, wrzesień kuracja aby zabezpieczyć dziecko przed infekcjami w sezonie. Dopytaj u siebie, bo wydaje mi sie, że nie zaszkodzi, a może pomóc.
Entitis zaczęłam właśnie sobie właśnie serwować, aby też przed jesienią skończyć kurację. Bo ja z kolei co coś złapie to zapaleniem zatok się lubi skończyć. Zarówno ucho jak i zatoki to w zasadzie powikłanie poinfekcyjne i stąd chce tu coś podziałać. Choć wiadomo że nie ma pewnie złotej metody na wszystko.
Widziałam, że Syrenka występuje w rolce na Insta więc chyba żyjąw ogóle dopiero zwróciłam uwagę jak tam ładnie urosła liczba obserwujących, nie dziwię się wcale, że Stary taki dumny
Praskovia miałam wczoraj dodać, ale już mi się oczy zamykały- nie dziwię się Twoim myślom. Po co taki mąż, który nie jest wsparciem, a jeszcze dokłada 🫣 z drugiej strony za chwilę będzie na świecie trójka Waszych dzieci… Ciężka sytuacja. Niemniej znajac sytuacje tylko bardzo pobieżnie na podstawie Twoich postów to dla mnie jego postawa jest bardzo egoistyczna i ma vibe Piotrusia Pana. Mogę się oczywiście mylić, bo jestem tylko obcą babą z Internetu, ale na podstawie opisu tak to widzę.Hashimoto, z.Sjögrena
ANA3 dodatnie
Pai homo 4G
10.2022- puste jajo 8tc.
25.01- beta:80, prog: 31
03.02-pęcherzyk 0,69cm w macicy
11.02- mamy zarodek i serduszko❤️
17.02- IP, krwiak, bobo 1,05 cm
28.02- 2,16 cm bobasa, krwiak zniknął ❤️
18.03- NIFTY: niskie ryzyka, dziewczynka 🌸
21.03- prenatalne, 5,5 cm fikającej panienki 💖
11.04- 9,9 cm i 130 gramów obrażonej princessy👑
09.05- 284 gramy małej damy
22.05- 21+0, 405 gramów akrobatki
23.06-25+4, 880 gramów Myszki 🌸
04.07-27+1, jest 1 kilogram💪
21.07-29+4, III prenatalne, 1425g💖
04.08-31+4, 2kg bobasa 🙈
29.08-35+1, 2,7kg dużej panny 🤩
18.09-38+0, ok.3kg, przyjęcie na oddział i czekamy 🍀
28.09- 39+3, 2890g-Iga na świecie💝 -
Kropka6 wrote:Praskovia przeczytalam Twoj wpis i nagle zaświeciła mi data 11.07! Choć ten 19.07 tez jakos mi sie kołacze w głowie. No i obydwia te terminy są blisko weekendu. Wiec oficjalnie zakańczam wróżenie. I nie moge się zdecydować. 11 lub 19.07.
O rany, a to Syrenka też pisała 11.07! Byłoby fajnie, bo 10.07 moja mama przyjeżdża! 😂 Co prawda mam w ten dzień laryngologa z Bolkiem, ale w mieście w którym zamierzam rodzić, to może uda się wyrobić przed porodem i nie jechać na dwa razy! 🫣😂😂 A weekend pewnie i tak będę siedzieć w szpitalu, bo ja zwykłam zostawać tydzien po porodach, to i tak zahaczę weekend kiedy bym nie rodziła.
A ja czuję, że to będzie 20.07. Co ciekawe, jeszcze jak nie znałam płci to mi się tak pojawiło w głowie, że jak będzie dziewczynka to urodzi się 20.07 (urodziny męża), a jak chłopiec to 26.07. I tak mnie się trzyma ta data, ale w sumie to ta Wasza fajniejsza- wcześniej, ale już bezpiecznie, z mamą gotową do opieki nad chłopcami. Byle po laryngologu. 😂
Menina, ja się czuję lepiej. Tamte skurcze były ewidentnie od tych wielu dni mocnego kaszlu. Dobrze, że pojawiły się jak już kaszel zelżał, bo jakby trwał dłużej, to bym chyba wtedy urodziła. Z perspektywy czasu widzę, że było naprawdę grubo. 🫣 Super, że Anielka tak gada! 🥰 Miet nic kompletnie. To znaczy dużo, ale całkowicie po swojemu- np. na picie mówi „DUUUU”, na kask „gaj”. Ale jakoś nie martwię się jeszcze. Słuch ma na pewno dobry, bo reaguje nawet jak pies przez sen skrobie pazurami o podłogę w przedpokoju.
Mju, super, że Wam się podróż udała! 🥰 Ja bardzo sobie chwale podróżowanie z dziećmi pociągiem, choć nie ukrywam, że często jest to jednak dla rodzica męczące. Ciągła uwaga na najwyższych obrotach i reagowanie jak Bruce Lee. 😂
Ech, Agentka. Trudno się nie zgodzić. Szkoda nawet klawiatury na to wszystko. 😒 Jak wróci po tym kontrakcie to ma natychmiast zacząć na poważnie działać ze swoim ADHD i na początek jakoś chociaż to ogarnąć. Jak nie będzie chęci to ciężko to widzę. Czwórka dzieci mi nie potrzebna.
Zmija, jak u Ciebie? Jak się czujesz?🧒🏼 26.10.2021
👦🏼 02.10.2023
👶🏻 14.07.2025 -
Mowisz 20.07 ale tez moja pierwsza przepowiednia na 19.07 i blisko weekend. Wiec wiesz mozesz trafic 19 do szpitala 😜
No śmiechem żartem jeszcze. Ta ja z Misia jak sobie wbiłam ten 13.09 to tez wszystko dopinalam do tego 13, żeby jak 13 wybije, móc spokojnie urodzić 🤣 także może być i ten 11.07 u Ciebie.
Jestem mega ciekawa ktora data bedzie. Czy w ogóle jakas z kosmosu sie trafi 😜
Dobra nie czytam wiecej. Bo dzis do 21 w pracy 🫣 -
Aaa mamy lipiec 🫣 Praskovia stresuje mnie Twoja wyprawka, czy do Elforii sie odezwałaś ? 🤣🤣 Bo to lipiec czyli poród za pasem ! Ogólnie zaczęłam sie Twoim porodem stresować 😜 kurcze 2 lata temu to krzywa cukrowa robiłyśmy. A Ty teraz bedziesz rodzic za niedługo. Na dobra sprawę możesz po jutrze. Jak i tego 23 🫣
Praskovia lubi tę wiadomość
-
Eskalopka, a co z Waszą leukopenią? Rozgryzamy dziś wrzuciła noże z ikei, których używają jej dziewczyny, planuje kupić przy najbliższej okazji na testy.
Zmija, jak się czujesz? Będę trzymać kciuki za prenatalne.
Praskovia, widziałam ten przedział w moim pociągu, ale nie wchodziłam - my w drodze do byłyśmy obok w rodzinnym, bo w jednym wagonie były te dla niepełnosprawnych i rodzinne.
Agentka, też obserwuje, bardziej sprawdzałam czy do nas zagląda jeszcze 🤪 w czwartek mamy szczepienie na kleszcze to podpytam o to Broncho vaxom (słownik mi poprawił na broncho bacon 🤣), też pan tabletka ma o tym esej, muszę w końcu przeczytac.
Mieliśmy rodzinny wyjazd teraz taki z rodziną od strony starego, 10 dorosłych i 3 dzieci, tylko nasza taka mała. Wiecie, chyba pierwszy raz zrozumiałam o co chodzi z tym, że wioska potrzebna do wychowania dziecka, zwłaszcza jak potrzebowaliśmy oddechu i po prostu ktoś przejmował te rolę opiekuna, a też pokazywał młodej coś, na co my byśmy nie zwrócili uwagi. -
Zaglądam tu codziennie, Praskovia na wylocie, a ja nie chcę przegapić
ale usiąść i odpisać. Ehh. A ja nie umiem krótkich wiadomości pisac. Muszę wypracowania. A Olaf to taki czort, że mrugne, a on mi już garnki z balkonu wyrzuca. Wszystko robi, brudzi, rozwala, znajdzie jakiś przedmiot i wali w tv. Jak usiądę i coś robię to na mnie włazi. Zły czas mamy teraz. Ja nie lubię byc taka uwiązana. na dwór nie, bo nie chodzi, a w wózku krzyczy. Na rękach w taką pogodę to ja dziękuję. W domu siedzę, on na mnie i ja w telefonie. Ale tylko patrzeć mogę, bo jak zaczynam pisać, to widzi skupienie i przeszkadza. Naprawdę czekam na wrzesień za rok, żeby poszedł już do przedszkola. Słodki jest, kochany, ale ja lubię czasem posprzątać, Poruszac się, a takie życie mnie męczy.
Gratuluję odstawien, ja czekam aż Olaf sam podziękuję za cyca. Chyba,że mnie wkurzy, to zabiorę i tyle.
Dziewczyny mają wakacje, drugi dzień, a ja już mam dość. Muszę wpaść w rytm.
Ja stara baba i nigdy nie miałam kleszcza. Nie mam w zwyczaju przeglądać dzieci, a chyba powinnam.. -
U mnie na razie cisza. 😅 To znaczy już ciężko na maxa, pierwszy raz w ciąży jestem taka spuchnięta, ale też wiadomo- do tej pory w lecie to jeszcze nie była końcówka. Podtrzymuję swoje zdanie, że październik to super miesiąc na rodzenie dzieci. 🤪 Tydzien temu zaczęłam mieć problem z palcami u rąk, w środkowym i serdecznym prawej ręki już całkiem straciłam czucie, nic się nie da z tym zrobić. Pozostałe palce mrowią, właściwie aż do łokcia. Dziś już nie dałam rady podnieść kubka z kawą, od trzech dni kroję lewą ręką. Rodzinna dała mi skierowanie do fizjoterapeuty i podkreśliła, że muszą mnie przyjąć do tygodnia. No i fajnie- przyjęli. Wizytę mam we wtorek, ale jakiekolwiek zabiegi, czy nawet masaże dopiero w grudniu. 😂 Ale jak to stwierdziła pani na rejestracji, „może to i lepiej, bo po porodzie będzie jeszcze gorzej”. 🫣😂
Mama zmieniła plany i przyjeżdża 08.07. 🥳 Jeszcze momencik. Torba dalej niespakowana, ale nastawiam się najwcześniej na ten 11.07. Ciuszki od Kropki przyszły, dziękuję! Wciąż nie dałam rady przejrzeć całości, bo mi chłopaki rozwlekają od razu po całym domu, więc odłożyłam poza zasięgiem i czekam na okazję, żeby na spokojnie pooglądać. Ale tak mi miło jakoś jak patrzę na te słodkie dziewczyńskie ubranka. 🥰 I to, że córeczki Kropki w nich chodziły też mnie jakoś rozczula. 😅😊
A więc Elforia, nie przejrzałam jeszcze całości, ale wierzę Kropce na słowo, że to wszystko raczej większe rozmiary. Więc jeśli masz ciuszki na noworodkę, to ja chętna. 😊 Tylko nie wiem jak dogadamy szczegóły, jak pisałaś, że nie ogarniasz tu wiadomości prywatnych…
Mąż wpada na przedłużony weekend 18.07-22.07. Więc jak urodzę tego 20.07 to się załapie. Ale mi się coraz bardziej ten 11.07 podoba. 😅
Syrenka, jak mi dzieci trochę podrosną, to Was zaproszę na Podlasie na pierwszego kleszcza. 😂😂😂 Ja też dopóki się tu nie przeprowadziłam uchowałam się bez. Ale plus jest taki, że mamy tu darmową serię szczepień na odkleszczowe zapalenie mózgu.
Wczoraj zaszczepiłam się na krztusiec. Trochę za późno, ale jak dociągnę mniej więcej do terminu, to się te przeciwciała zdążą wytworzyć i przejść na małą.
Mju, wyjazd z 10 dorosłych i 3 dzieci brzmi jak marzenie. 🥰 Od razu bym się gdzieś zaszyła i tyle by mnie widzieli. 😂
Edit: o Boże! U mnie dzisiaj donoszona! Dopiero zauważyłam na szwaczku. 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca, 13:42
🧒🏼 26.10.2021
👦🏼 02.10.2023
👶🏻 14.07.2025