PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
W 36tc ale córka od razu miała transfer na intensywną terapię noworodka.
Poprzednie dzieci rodziłam w 42 i 40 TC i ogólnie nigdy nie miałam problemu z niewydolnością szyjki. Z młodą miałam ZUM i zaraz później urodziłam (nic tego nie zapowiadało). Więc teoretycznie nic się nie powinno dziać ale chyba wolą dmuchać na zimne. No i mam nadciśnienie co też na końcówce może choć nie musi, dać się we znaki -
Cześć dziewczyny po długim weekendzie.
Mam pytanie o Vinted.
Jak do tej pory nigdy nie kupowałam używanych rzeczy. Wczoraj założyłam konto, chciałam sobie poprzeglądać ciuchy dla dzieci. Nigdy nie korzystałam z kupna na takich portalach.
Możecie powiedzieć jak to działa? Ja tylko wiem, że można bardzo łatwo stracić kasę jak się klika w jakieś linki i z tego względu mam opory. Czasem chcą do wypłaty pieniędzy zdjęcie dowodu osobistego.
Mam trochę ubranek w ulubionych. Co trzeba teraz z tym zrobić? 🤣
1) Niektóre są od jednej osoby.
2) Dużo mi powpadało w oko od osób, które mają opisy po czesku/ słowacku? Od takich osób jak się kupuje?
3) Co się dzieje jak się kliknie 'kup teraz'?
4) Na co polecacie jeszcze zwrócić uwagę przy zakupach, bo nie wiem w sumie od czego zacząć 🫣 -
Hej, Ania, czasem kupuję coś. Nigdy nie klikam w linki z Vinted, a raz tylko dostałam jak wystawiałam jaką rzecz. Ogólnie kupuje przez 'kup teraz'i od razu przechodzisz do formy dostawy i punktu odbioru (to też w zależności jakie formy ma sprzedający, bo on może wybrać że tylko inpost, albo Orlen). No i po tym standardowo przechodzisz do opłacenia. Dodatkowo jest doliczana kwota, zalezna od ceny towaru dla ochrony kupujacego.
Jak coś droższego jest albo odbior osobisty, to pisze najpierw czy aktualny produkt (jak np kupowałam wózek za 500 zl) i wtedy już z babeczka umawiałam sie na płatność przy odbiorze bez kup teraz (wtedy nie placi sie tej ochrony kupujacego).
Jeśli chodzi o te rzeczy u jednej osoby, jest jakas opcja, że możesz zebrać wszystkie produkty od tej jeden osoby w jedną paczkę, ale nigdy tak nie kupowałam wiec nie wiem w sumie jak wyglada ta opcja.
A no i nigdy mi sie nie zdarzyło, żeby coś było nie tak. Zawsze stan zgodny z opisem. Chociaż raz jak kupowałam spiworek. Miał być to kolejny taki rosnacy z dzieckiem, a okazał się być newborn... Błąd w opisie. Pani źle zaznaczyła 🤦🏻♀️
A i nie kupowałam od Słowaków/Czechów.. ale może inne dziewczyny kupowały.Benita lubi tę wiadomość
-
Dzięki Kropka!
Właśnie się odważyłam na pierwsze zakupy na Vinted. I do tego dla dwóch dziewczynek 🤣 Podwójne zestawy różowe po bliźniaczkach wcześniakach. Ich mamę obserwuję na ig.
Chyba teraz już pójdzie gładko. Nie będę w nic klikać i na razie dopłacę za tą ochronę kupującego.
Pierwsze koty za płoty.
*PS. kupiłam rzeczy zebrane w paczkę. Wybiera się wszystko co się chce. Idzie wiadomość do sprzedającego czy potwierdza. Jak tak, to potem jest już tak jak pisałaś Kropka przy kup teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2023, 10:10
-
Ania ja nie wiem jak na Vinted bo jakoś nigdy nie używałam, ale z tymi linkami to było chyba olx.
Na olx też możesz kupić przez kup teraz i tam jakby nie ma żadnych niebezpieczeństw. Schody zaczynają się kiedy TY coś sprzedajesz. Naciagactwo polega ci na tym, że ktoś pisze ci na watsapp wiadomość, że zakupił produkt ale aby pieniądze wpłynęły na twoje konto, musisz wejść w link i wpisać dane karty. Oczywiście nie muszę mówić co się stanie jak podasz dane karty. Będzie zapewne szybciutko obczyszczona. Ja kiedyś coś sprzedawałam i takich wiadomości dostawałam dziesiątki, teraz chyba się trochę uspokoiło. -
A jeszcze dodam, że ja lubię kupować przez OLX bo olx zabezpiecza pieniądze. I np sprzedający ma X godzin na potwierdzenie transakcji, potem X godzin na wysłanie paczki. Jeśli tego nie zrobi, transakcja zostaje anulowana i zabezpieczone środki wracają na twoje konto
Ania_1003 lubi tę wiadomość
-
Sara, podobnie jest na Vinted. Sprzedający ma bodajże 7 dni na wysyłkę. I jest doliczana ta ochrona kupujacego. Że jak coś się stanie, to zwracane są pieniądze. Bo pieniądze do sprzedawcy trafiają dopiero jak odbierzesz paczkę i klikniesz że wszystko jest wporządku.
Ania_1003 lubi tę wiadomość
-
nadrobiłam!
skończyłam mój najgorętszy okres w pracy w pierwszym półroczu, czyli kwalifikację wojskową, odpoczęłam na weekendzie majowym i wracam 🫣 i już obiecuję być na bieżąco w wątku jak na początku
widziałam, że przewinęło się mnóstwo tematów i nie jestem w stanie odnieść się do wszystkiego, ale tak póki pamiętam, to zszokowała mnie historia jednej z Was, chyba 3 ciążą, o tym, co koleżanka w szkole powiedziała córce o nowym rodzeństwie... jestem w szoku i nie pomyślałam, że taka sytuacja może się pojawić, w sensie w takim kontekście ;o ale świetnie sobie z tym poradziłaś!
jeżeli chodzi o ruchy, to od tygodnia czułam takie większe przelewania się, bąbelki i pamiętałam, że jakoś tak to ostatnio się zaczynałoale nie mogłam jeszcze wyłapać konkretnego ruchu. Do przedwczoraj. W sobotę wieczorem poczułam już takie puknięcia, że nawet jak położyłam dłoń na brzuchu, to czułam lekką przepychankę
i ruchy czuję zdecydowanie w dole brzucha, tak mniej więcej w połowie między pępkiem a wzgórkiem łonowym.
Wyprawki jeszcze nie zaczynałam gromadzić ze względu na brak czasu, teraz będzie trochę luźniej i coś zacznę szukać od czerwca - 1 czerwca mam USG połówkowe, upewnię się co do płci i wtedy machina ruszy
Z imionami też jesteśmy w czarnej ... 🫣dla chłopca kiedyś mieliśmy wybrane Julian albo Aleksander, bo i pełne formy jak i zdrobnienia nam się podobały (wprawdzie chciałam, żeby był Ignacy/Ignaś, ale mąż się nie dał
) no ale wychodzi na to, że druga córka, więc z imionami gorzej
od x lat wiedziałam, że chcę mieć Michalinę, mąż przebolał hahaha no i jest Misia, teraz sam uwielbia to imię i mówi, że dobrze, że dał się przekonać ;p także Kropka6 polecam
chociaż byłam pewna, że jest to niepopularne imię, 5 lat temu, a okazało się, że Miśka ma drugą Miśkę w swojej grupie przedszkolnej 🤦♀️ 😛
teraz jest gorzej, bo mam typ imienia dla córki, na który męża raczej nie przeforsujęzakochana jestem w Rozalii/Rózi, J. tylko kręci głową i puka się w czoło, a Młoda to nawet nie chce słyszeć, bo ona chce Jagodę 🤦♀️ 🤦♀️ 🤦♀️ ech
-
Ania, już dziewczyny napisały jak to wygląda, a Ty sama odkryłaś jak tworzyć zestawy, więc mi pozostaje tylko dodać cos o zakupach z np. Czech. Zamawiałam z zagranicy dwa razy- pierwszy gdy Vinted nie było jeszcze stricte międzynarodowe, tylko miało strony w różnych krajach (ogłoszenia z zagranicy nie wyświetlały się na polskiej stronie, trzeba było sprawdzać każde Vinted po kolei). Wtedy musiałam założyć konto na czeskim Vinted, napisać do sprzedającej czy zgodzi się na wysyłkę za granicę, przelewać w ciemno na jej czeskie konto, no generalnie cuda na kiju. Teraz kupujesz normalnie przez „kup teraz”, tak jak i przedmioty z Polski, Vinted już przed transakcją podlicza Ci koszty przesyłki i ewentualnie przelewu. Potem wystarczy, żeby sprzedająca zaakceptowała.
Jeśli jednak chodzi o zakupy w Polsce, to ja dawno porzuciłam Vinted dla OLX. Z prostej przyczyny- na Vinted opłata za ochronę kupujących jest absurdalnie droga- 2,90zł + 5% ceny przedmiotu. Jak kupujesz coś za powiedzmy 250zl, za ochronę zapłacisz dodatkowo 15zł, a ceny przesyłek są raczej standardowe. Na OLX przesyłki są z reguły promocyjne, nawet za 1zł, ochrona kupujących jest za darmo, a opłata serwisowa wynosi niewiele (chyba w zależności od kategorii, najczęściej coś koło 3zł, najwięcej widziałam 7,50zł). Jeśli znalazłam coś drogiego na Vinted, pytałam czy sprzedająca nie ma konta na OLX i czy nie mogłybyśmy się tam przenieść z tym zakupem i za każdym razem dziewczyny się zgadzały. Oprócz tego polecam przed zakupem na Vinted czytać opisy sprzedających na ich koncie, bo niektórzy proszą, żeby nie kupować przez „kup teraz” (nie wiem dlaczego).
A swoją drogą… zestawy dla dwóch dziewczynek? Aż tak silne masz przeczucie? 🙈😅 -
Agnuka, fajnie, że do nas wracasz! 😊 Imiona to ciężki orzech do zgryzienia… Ale zarówno Rozalia, jak i Jagoda pasują bardzo do Michaliny! A mąż ma jakiś swój typ, czy na razie jedynie veto dla Rózi? 😂
Agnuka lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny.
Ja trochę dzisiaj 'sprzątam' w ubrankach. Kolejny raz...
Mi olx jakoś nie leży. Jak na razie Vinted wizualnie lepiej mi podchodzi. Ale dzięki za wskazówki. Może się też rozdziewiczę z olx 🤣
I za informację jak kupować z Czech.
Zrobiłam listę z ciuszkami i muszę się hamować, żeby nie przesadzić 🤣🤣
Ale np. sprawdzam ceny na NEXT i czasem są porównywalne z tymi na Vinted. Więc jestem jeszcze czujna i nie biorę jak leci.
I tak. Mam przeczucie w 90% że będą dwie dziewczyny. No musiałam kupić coś różowego w końcu 🤣
Na prenatalnych z teorii Ramziego wychodziły dwie dziewczyny. Potem niby był jeden siurek ale w zeszłą sobotę moja ginka bardzo długo analizowała to co między nogami. I pokazała mi że 'chłopiec' ma pępowinę między nogami. Więc może się poprzedni gin pomylił. I w sumie ja psychicznie znowu się nastawiam teraz na dwie siostry 🫣 Za tydzień wizyta, to może mi w końcu dadzą żyć w spokoju 🤣🤣 i kupować to co trzeba a nie w ciemno 🤦🏼♀️gabryśka lubi tę wiadomość
-
Sara... Cudne zdjęcie malutkiej 🥰
Ja sprzedaje i kupuje na vinted.
Ostatnio nawet kupiłam cała pakę malutkich ubranek dla małej🙈 nie myślałam o kupowaniu jeszcze, ale dziewczyna za grosze miała wystawione tak piękne rzeczy, w bardzo dobrym stanie. Dosłownie za 40 zł była cała reklamówka ubranek: body, pajacyki, czapeczki, otulacz. Co niektóre nowe rzeczy.
Także jestem bardzo zadowolona i jeszcze na pewno coś kupie... Tym bardziej że rzeczy dla noworodków nie są zniszczone .. Szybko przecież z nich wyrastają.
Ja po swoich córkach wszystko oddałam 🙈
Od kilku dni też czuje ruchy... 🥰
Fajnie .. Bo już się stresowałam jak ich nie czułam.
Dzisiaj zapisałam się na badanie połówkowe 29 maja do Szczecina do kliniki.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2023, 14:19
Agnuka lubi tę wiadomość
❤ 2008r. - 👧
❤2016r.- 👧
❤2023r. -👧 -
To mi OLX jakoś nie leży. Co prawda na Vinted też jakos nie szaleje, ale zdarza się coś kupić. I też właśnie np kiedyś za 30 zł 9 bluzeczek dla córki kupiłam i to połowa wyglądała jakby nie używana, bo wisiały te sznureczki juz bez metek. A połowa w super stanie. I to nie bluzki z Peppko były.
Agunka super! To ja się utwierdzam, że Michalina to dobry wybór. Ale w sumie nie byłam świadoma, że to imię jest popularne.. ale może nie aż tak jak Zuzanny czy Zosie, jeśli nie słyszałam, żeby ktoś w mojej otoczeniu tak dawał na imie. A co do Rozalii, to z Marceliną pod koniec ciąży się zafiksowałam, że Marcelina to ciężki charakter (wyczytałam w necie) plus a jak nie będzie pasować, to musimy koniecznie wymyślić imie alternatywne i obudziłam się pewnego dnia że bedzie Rozalka, no i oczywiście zostałam przeglosowana przez męża i rodzinę, że Rozalke to się na 3 zdrowaśki do pieca wkładało 🫣😛 no i została Marcelina 😛Agnuka lubi tę wiadomość
-
Praskovia wrote:Agnuka, fajnie, że do nas wracasz! 😊 Imiona to ciężki orzech do zgryzienia… Ale zarówno Rozalia, jak i Jagoda pasują bardzo do Michaliny! A mąż ma jakiś swój typ, czy na razie jedynie veto dla Rózi? 😂
-
Kropka6 wrote:Agunka super! To ja się utwierdzam, że Michalina to dobry wybór. Ale w sumie nie byłam świadoma, że to imię jest popularne.. ale może nie aż tak jak Zuzanny czy Zosie, jeśli nie słyszałam, żeby ktoś w mojej otoczeniu tak dawał na imie. A co do Rozalii, to z Marceliną pod koniec ciąży się zafiksowałam, że Marcelina to ciężki charakter (wyczytałam w necie) plus a jak nie będzie pasować, to musimy koniecznie wymyślić imie alternatywne i obudziłam się pewnego dnia że bedzie Rozalka, no i oczywiście zostałam przeglosowana przez męża i rodzinę, że Rozalke to się na 3 zdrowaśki do pieca wkładało 🫣😛 no i została Marcelina 😛
Może nie jest tak popularne, w sumie w żłobku przy przyjęciu mówili: ooo Michalina, ale pięknie! Już tak dawno nie mieliśmy dziecka o tym imieniu.
Zawsze odbiór był bardzo pozytywny... no chyba że w żłobku chcieli się podlizac 🙈🤣
W przedszkolu po prostu mamy "pechową" grupę 🤔😅 wyobraźcie sobie, że na 18 dzieci w grupie jest m.in. 2 Michaliny, 2 Marceliny i 3 Miłoszów 🙈🙈🙈🙈🙈🤣
Btw Rozalka i piec rozwaliło mnie na łopatki hahahaWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2023, 15:41
-
Agnuka wrote:nadrobiłam!
skończyłam mój najgorętszy okres w pracy w pierwszym półroczu, czyli kwalifikację wojskową, odpoczęłam na weekendzie majowym i wracam 🫣 i już obiecuję być na bieżąco w wątku jak na początku
widziałam, że przewinęło się mnóstwo tematów i nie jestem w stanie odnieść się do wszystkiego, ale tak póki pamiętam, to zszokowała mnie historia jednej z Was, chyba 3 ciążą, o tym, co koleżanka w szkole powiedziała córce o nowym rodzeństwie... jestem w szoku i nie pomyślałam, że taka sytuacja może się pojawić, w sensie w takim kontekście ;o ale świetnie sobie z tym poradziłaś!
jeżeli chodzi o ruchy, to od tygodnia czułam takie większe przelewania się, bąbelki i pamiętałam, że jakoś tak to ostatnio się zaczynałoale nie mogłam jeszcze wyłapać konkretnego ruchu. Do przedwczoraj. W sobotę wieczorem poczułam już takie puknięcia, że nawet jak położyłam dłoń na brzuchu, to czułam lekką przepychankę
i ruchy czuję zdecydowanie w dole brzucha, tak mniej więcej w połowie między pępkiem a wzgórkiem łonowym.
Wyprawki jeszcze nie zaczynałam gromadzić ze względu na brak czasu, teraz będzie trochę luźniej i coś zacznę szukać od czerwca - 1 czerwca mam USG połówkowe, upewnię się co do płci i wtedy machina ruszy
Z imionami też jesteśmy w czarnej ... 🫣dla chłopca kiedyś mieliśmy wybrane Julian albo Aleksander, bo i pełne formy jak i zdrobnienia nam się podobały (wprawdzie chciałam, żeby był Ignacy/Ignaś, ale mąż się nie dał
) no ale wychodzi na to, że druga córka, więc z imionami gorzej
od x lat wiedziałam, że chcę mieć Michalinę, mąż przebolał hahaha no i jest Misia, teraz sam uwielbia to imię i mówi, że dobrze, że dał się przekonać ;p także Kropka6 polecam
chociaż byłam pewna, że jest to niepopularne imię, 5 lat temu, a okazało się, że Miśka ma drugą Miśkę w swojej grupie przedszkolnej 🤦♀️ 😛
teraz jest gorzej, bo mam typ imienia dla córki, na który męża raczej nie przeforsujęzakochana jestem w Rozalii/Rózi, J. tylko kręci głową i puka się w czoło, a Młoda to nawet nie chce słyszeć, bo ona chce Jagodę 🤦♀️ 🤦♀️ 🤦♀️ ech
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2023, 21:07
Kropka6 lubi tę wiadomość
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
Kropka6 wrote:To mi OLX jakoś nie leży. Co prawda na Vinted też jakos nie szaleje, ale zdarza się coś kupić. I też właśnie np kiedyś za 30 zł 9 bluzeczek dla córki kupiłam i to połowa wyglądała jakby nie używana, bo wisiały te sznureczki juz bez metek. A połowa w super stanie. I to nie bluzki z Peppko były.
Agunka super! To ja się utwierdzam, że Michalina to dobry wybór. Ale w sumie nie byłam świadoma, że to imię jest popularne.. ale może nie aż tak jak Zuzanny czy Zosie, jeśli nie słyszałam, żeby ktoś w mojej otoczeniu tak dawał na imie. A co do Rozalii, to z Marceliną pod koniec ciąży się zafiksowałam, że Marcelina to ciężki charakter (wyczytałam w necie) plus a jak nie będzie pasować, to musimy koniecznie wymyślić imie alternatywne i obudziłam się pewnego dnia że bedzie Rozalka, no i oczywiście zostałam przeglosowana przez męża i rodzinę, że Rozalke to się na 3 zdrowaśki do pieca wkładało 🫣😛 no i została Marcelina 😛
"Szczęście to nie tylko to, co los daje, ale i to, czego nie zabiera"
3 ivf, 4 transfer: ❤️wymarzona córeczka 27.01.2021r.
Starania o rodzeństwo od 07.2021 kolejne 4 procedury ivf , kolejne 7 nieudanych transferów
03.05.2022r 💔 10t.c.
2 miesiące odpoczynku i :
04.02.2023 - || naturalny cud
11+0 Nifty pro - niskie ryzyka, chłopiec 🩵
12+6 mały człowiek ma juz 6.1cm 🥰
18+0 225g akrobaty 🥹
23+0 559g połówkowe 🤩
28+6 1330g bobaska,
31+0 1620g 🥰 III prenatalne,miednicowo położony
33+6 2550g fiknął głową w dół 🫣
36+1 3060g małego gigantka🥹
37+0 3300g
39+1 cc- 3780g, 58cm pięknego chłopca 🩵 -
GrubAsia wrote:Do pieca ?wtf?
W noweli Prusa 'Antek', Antek miał siostrę Rozalię, która była chora i mówili na nią Rozalka i żeby wyzdrowiała wsadzili na 3 zdrowaśki do pieca, no i nie wyzdrowiała. A może raczej 'wieczyście wyzdrowiała'.. No i wszystkim się kojarzyło to imie z Rozalka w piecu 🤦🏻♀️🤷🏻♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2023, 21:28
-
Ania_1003 wrote:Dzięki dziewczyny.
Ja trochę dzisiaj 'sprzątam' w ubrankach. Kolejny raz...
Mi olx jakoś nie leży. Jak na razie Vinted wizualnie lepiej mi podchodzi. Ale dzięki za wskazówki. Może się też rozdziewiczę z olx 🤣
I za informację jak kupować z Czech.
Zrobiłam listę z ciuszkami i muszę się hamować, żeby nie przesadzić 🤣🤣
Ale np. sprawdzam ceny na NEXT i czasem są porównywalne z tymi na Vinted. Więc jestem jeszcze czujna i nie biorę jak leci.
I tak. Mam przeczucie w 90% że będą dwie dziewczyny. No musiałam kupić coś różowego w końcu 🤣
Na prenatalnych z teorii Ramziego wychodziły dwie dziewczyny. Potem niby był jeden siurek ale w zeszłą sobotę moja ginka bardzo długo analizowała to co między nogami. I pokazała mi że 'chłopiec' ma pępowinę między nogami. Więc może się poprzedni gin pomylił. I w sumie ja psychicznie znowu się nastawiam teraz na dwie siostry 🫣 Za tydzień wizyta, to może mi w końcu dadzą żyć w spokoju 🤣🤣 i kupować to co trzeba a nie w ciemno 🤦🏼♀️
Kurcze to ja miałam tak, że będzie chłopiec u mnie i nawet jak lekarz powiedział, że dziewczynka, to aż powiedziałam co?.jak to? 😛 Chociaż śmiejemy się, że do połówkowego może siusiak urosnąć. Ale w sumie już przyzwyczaiłam się do Misi 😀 -
Dziewczyny, dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi na moje pytania. Przepraszam, że dopiero daję jakiś odzew, ale ostatni czas był strasznie zabiegany. Dość powiedzieć, że post o dolegliwościach jelitowych w ciąży pisałam na kilka razy, zanim udało mi się go ukończyć 😅
Co do PlayStation, to szczerze mówiąc, bardziej myślałam o tych niepokojących obrazach i dźwiękach, dopiero dzięki Wam i późniejszym poszperaniu w Internecie zyskałam świadomość, że wszelkie ekrany w tle do 3 roku życia to niezbyt fortunny pomysł.
Zapisałam sobie wszelkie propozycje książkowe i będę kompletować, jak tylko znajdę dogodną chwilę
A jeżeli chodzi o ćwiczenia - kurczę, ja wiem, że jeżeli wcześniej nie byłam jakoś mega aktywna fizycznie, to w ciąży nie powinno się podejmować nowych form aktywności, ale mi naprawdę nie chodzi o jakieś ostre ćwiczenia, a o zwykły, prosty trening, parę ćwiczeń, co by całkiem nie stracić formy. Słucham sobie podcastów z serii „Zaufaj położnej" i tam kilka razy już słyszałam hasło, że jeżeli nie ma żadnych przeciwwskazań lekarskich, to czas na wprowadzenie aktywności jest zawsze, tj. aktywności ukierunkowanej na wzmacnianie swojego ciała przed porodem i ćwiczenie mięśni dna miednicy