PAŹDZIERNIK 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Sara30 wrote:Ania nie wiem na ile to temperament dzieci a na ile urok ciąży ale ja z każdym dzieckiem odczuwałam ruchy boleśnie 🤷🏻♀️ zwłaszcza na końcówce.
Choć w sumie starsza 2ka dawała mi mocniej popalić niż najmłodsza ale wydaje mi się, że dlatego, że byli od niej o 1,5 kg ciężsi. Więc było im mega ciasno a ja miałam wrażenie, że zaraz coś rozerwą 😅😅😅
🫣 Mi się rozchodzi pępek na jedną stronę. Nie wiem czy się coś z tym robi. A jeszcze jak dojdą te kopniaki to już będzie kaplica. W takim razie liczę na to, że będą miały za mało miejsca i będzie przyjemniej niż poprzednio 🤣 -
Sara30 wrote:Ekstra, że udało ci się tak załatwić z badaniami! Super!
Ja mam połówkowe dość późno, bo dopiero w 23 TCtakże jakby ci się udało złapać wizytę jakoś zaraz, to z 3 tyg odstępu powinno się udać zrobić
Udało się! W najbliższą środę mam pierwsze połówkowe. To będzie 19+4 według miesiączki, na prenatalnych dziecko było ponad tydzień do przodu, ale teraz nie wiem, bo w sumie od tamtego czasu nie miałam porządnego usg. 😒 Mam nadzieję, że będzie ok. Drugie badanie na nfz będę mogła umawiać dopiero, gdy fizycznie dostanę skierowanie, czyli w poniedziałek. I tu już planuję się umawiać na 23tc.elforia, MinnieMe lubią tę wiadomość
-
Praskovia wrote:Udało się! W najbliższą środę mam pierwsze połówkowe. To będzie 19+4 według miesiączki, na prenatalnych dziecko było ponad tydzień do przodu, ale teraz nie wiem, bo w sumie od tamtego czasu nie miałam porządnego usg. 😒 Mam nadzieję, że będzie ok. Drugie badanie na nfz będę mogła umawiać dopiero, gdy fizycznie dostanę skierowanie, czyli w poniedziałek. I tu już planuję się umawiać na 23tc.
No to wyjdzie Ci idealnie!ekstra.
Ja ze starszakami miałam połówkowe 19+0 więc to już jest ok termintakże fajnie Ci się udało. Przy okazji zaoszczędzisz na wizycie mając dokładne USG połówkowe za te 3 tygodnie 😎😬
-
Hej!
Praskovia super! Będzie dobrze! Jak się synek czuje?
Sara ja od 3 dni mam dyskotekę w brzuchu xD brakowało mi tego ♥️ 10 lat różnicy to jednak dużo
Ja też pierwsze połówkowe będę mieć jakoś 18+3, a drugie w 20+4
U nas majówka pracowita, bo w ogrodzienie plamie, odzyskałam siły i energię - czekam jeszcze na zielone światło do sportu od lekarza w poniedziałek 😍
-
Ja mam połówkowe w 22+1. Więc jeszcze poczekam na wizytę. A dziś w nocy mały wiercioszek z Michaliny był 😛 ale teraz starsza przyszła do łóżka do mnie i mała dostała z kopa od starszej.. aż sie wystraszylam, ale wierci sie dalej. No i się zaczęło już w brzuchu dostaje szturchańce od starszej siostry 😛
-
Potwierdzona dziewczynka na 100% 💗 przepięknie pokazała co ma między nogami 😁😁😁
Jest troszkę mniejsza niż wiek ciążowy i waży ok 240g ale to jeszcze może się zmienić w trakcie kolejnych tygodni
Ogólnie żadnych zastrzeżeń, ale na polowkowych będzie dokładnie wszystko badane.
Szyjka ma uwaga 4,7 cm 😎😎😎 więc to moje ekstremalne latanie nie ma żadnego wpływu na ciążę.
Rozmawialiśmy chwilę o porodzie i poczułam fajne flow, i że doktorek nie będzie na mnie wieszał psów bez względu na decyzję jaką podejmę.
Malutką widziałam w 3D i jestem totalnie zakochana w kruszynce 😍😍😍 wydaje się podobna do sióstr (choć one nie są do siebie podobne wcale 🤣🤣🤣)
Ogólnie jestem mega szczęśliwa 😍
upload zdjecPraskovia, MinnieMe, Ania_1003, Kropka6, Laura321, elforia, gabryśka, Umka lubią tę wiadomość
-
Sara super 🥰🥰
A tak patrząc na Twoje zdjęcie Sara, powiem Wam, że czasem jestem w szoku jak niektóre z Was mówią, że w ogóle nie mają usg na wizytach, a ja zawsze mam 3D drukowane. (Oprócz tego pierwszego, bo za bardzo nie ma co i jak oglądać). Ale od 12 tygodnia to normalnie są drukowane na każdej wizycie.
Ale też nie mogę się doczekać swojej wizyty, a będę mieć 30 maja, żeby obejrzeć kruszynke 😉Praskovia lubi tę wiadomość
-
Sara super zdjęcie
Ja prenatalne 2 trymestru mam 12 czerwca to będzie 20+2. Ale jeszcze wcześniej mam tez w maju 🥰
Ja zdjęcia mam drukowane od pierwszej wizyty gdzie jeszcze macica była pusta bo nie zdażyło się zagnieździć. A 3D mi drukowała już od 10 tygodnia także mam pamiątki 😁Praskovia lubi tę wiadomość
-
Kropka zazdro 😍
Ja musiałam chodzić gdzie indziej żeby się specjalnie umówić na 3d...
Moja ginka wcale nie robi. A ten drugi lekarz to się nie przykłada żeby cokolwiek było widać na zdjęciach 😪
Natomiast poprzednio poszłam w 20tc typowo na 3d do lekarza, który robi badania prenatalne.
Na dzień dobry usłyszałam, że nie warto sprawdzać, bo dziecko jest jak pudełko papierosów i nic nie widać. Przepłakałam całą noc wtedy, bo strasznie mnie to dotknęło. Jak można porównać do papierosów...
Jeden z najbardziej zachwalanych lekarzy, pracujący w szpitalu...
Dlatego masz mega szczęście Kropka, że dostajesz na każdej wizycie taką pamiątkę. -
Ania_1003 wrote:Kropka zazdro 😍
Ja musiałam chodzić gdzie indziej żeby się specjalnie umówić na 3d...
Moja ginka wcale nie robi. A ten drugi lekarz to się nie przykłada żeby cokolwiek było widać na zdjęciach 😪
Natomiast poprzednio poszłam w 20tc typowo na 3d do lekarza, który robi badania prenatalne.
Na dzień dobry usłyszałam, że nie warto sprawdzać, bo dziecko jest jak pudełko papierosów i nic nie widać. Przepłakałam całą noc wtedy, bo strasznie mnie to dotknęło. Jak można porównać do papierosów...
Jeden z najbardziej zachwalanych lekarzy, pracujący w szpitalu...
Dlatego masz mega szczęście Kropka, że dostajesz na każdej wizycie taką pamiątkę.
O matko jak tak można powiedzieć.. i to prywatny lekarz był czy NFZ?
Akurat jestem zadowolona z mojej przychodni, co prawda jest to prywatna, ale takie teksty, by nie przeszły tam. Trochę płace (chociaż nie mam porównania z innymi gabinetami więc może i nie tak dużo) a jest to miasto 40 tys mieszkańcami więc to też nie jest jakaś wielka metropolia, a standard mają wysoki bym powiedziała. Ostatnio mój lekarz powiedział, że do nich do przychodni przyjeżdżają pacjentki okolo 150 km na badania i później do szpitala (bo przyjeżdżaja za lekarzem z jego rodzinnych stron, a tam nie ma aż tak dobrej opieki) -
No ja też zazdro mocno! To, że nie mam żadnych zdjęć to jedno, ale ja nawet nie widziałam dzidka od półtora miesiąca! Ten lekarz na nfz nie jest nawet łaskawy odwrócić monitora w stronę pacjentki, bodaj na dziesięć sekund! 😤 Już nie mówię, o tym, że nie wiem czy wody są w normie, gdzie mam łożysko i ile ma szyjka. Czy on to w ogóle sprawdza? Być może, ale na pewno nie uważa za stosowne się tym dzielić. Chętnie chodziłbym prywatnie, gdyby nie to, że robiłam to w pierwszej ciąży i było bardzo podobnie. To już niech chociaż nie płacę za taką gównianą opiekę… Na te połówkowe to muszę jechać prawie sto kilometrów i wyczekuję na nie jak dżdżownica deszczu! 🙃
-
Ja chodzę tylko prywatnie. Teraz dodatkowo do dwóch lekarzy, gdzie każdy kasuje po 300zł za wizytę bliźniaczą. A wizyty 2x przynajmniej w miesiącu.
Tamten buc też był prywatnie. W Opolu większość lekarzy przerobiłam. Natomiast będę rodzić we Wrocławiu. Nie trzymam się lekarza, bo pracuje w szpitalu. -
Ja na wizyty do prowadzącego robię łącznie prawie 200 km i kosztują krocie 🤷🏻♀️
Ale mój gin, który prowadził poprzednią ciążę się nie podjął 🤷🏻♀️
Dzisiaj się naprawdę starał żebym wyszła z ładnym zdjęciem ale młoda na każdym USG jest odwrócona plecami 😅
Mimo wszystko, najważniejsze dla mnie, że jestem pod opieką świetnego ginekologa perinatologa, bardzo dokładnie mnie bada, sprawdza pH pochwy i ogolnie czuję się zaopiekowana. A fotki to tylko miły dodatek -
To u mnie w przychodni przed każdą wizytą jest mierzone ciśnienie ewentualnie waga, jeśli w domu tego nie zrobiłam. Później wpisywany każdy parametr badania z krwi do karty ciąży i sprawdzany czy w normie. Lekarz przed usg robi badanie ginekologiczne, sprawdza szyjke i mówi mi czy zamknięta czy otwarta. Długa krótka. Jaki śluz (też mnie pyta czy nie zauważyłam w domu jakiegoś niepokojącego). następnie jest usg. I sprawdza jaka jest częstotliwości serca. Sprawdza żołądek, pęcherz dziecka i inne pomiary. Wszystko widze na monitorze a on opowiada na bieżąco. I drukuje mi to plus druk 3D buzi. I po USG jest czas na rozmowę, zalecania itp. wszyscy ginekolodzy tam pracujący pracują a naszym powiatowym szpital i tylko minusem jest, to że na 7 tylko 2 na NFZ przyjmują oprócz szpitala i tej przychodni. Więc jak kogoś nie stać, to albo do tych dwóch moga się zapisać na nfz albo szukać innych lekarz, którzy np nie pracują w szpitalu.
Za wizytę place 320albo 340. Nie pamiętam 🤷🏻♀️ -
Kropka, super! Ja do takiego właśnie standardu jestem przyzwyczajona, bo taki standard miałam w gabinetach przez całe swoje życie, dopóki nie wyniosłam się z miasta. Wiem, że są tu na wsi kobiety, które „od zawsze” chodzą do tego lekarza na nfz, co ja teraz i go polecają innym, co jest dla mnie szokujące!
Dziewczyny, jak wygląda kalendarz wizyt na najbliższy tydzień? Większość Was już chyba wpisałam, sprawdźcie czy się wszystko zgadza, a jak Was nie ma to dopisujcie się! 😋 -
Sara30 wrote:Ja na wizyty do prowadzącego robię łącznie prawie 200 km i kosztują krocie 🤷🏻♀️
Ale mój gin, który prowadził poprzednią ciążę się nie podjął 🤷🏻♀️
Dzisiaj się naprawdę starał żebym wyszła z ładnym zdjęciem ale młoda na każdym USG jest odwrócona plecami 😅
Mimo wszystko, najważniejsze dla mnie, że jestem pod opieką świetnego ginekologa perinatologa, bardzo dokładnie mnie bada, sprawdza pH pochwy i ogolnie czuję się zaopiekowana. A fotki to tylko miły dodatek -
Chantel1 wrote:A czemu lekarz się nie podjął? Z uwagi ze 4 ciąża czy jakieś komplikacje?
Ze względu na moje obciążenia + powikłania poprzedniej ciąży - poród przedwczesny i dziecko z ultrarzadką wadą genetyczną. Po prostu uznał, że powinien ciążę prowadzić ktoś z najwyższej półki i perinatolog. Szacun za to, że przyznał, że jest "za cienki w uszach" i odesłał mnie do naprawdę kompetentnego specjalisty