Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Anna_bella wrote:Zwróćcie uwagę czy jak używacie 1 a nie 2 naraz nie jest lepiej. Bo u mnie tak właśnie jest .
Mamy chyba trądzik albo jakieś potówki 🙈 przemywam wodą przegotowaną, podobno samo zejdzie . Stosowałyście coś wiecej?
Mam dziewczyny strasznie macierzynski zjazd.. placze codziennie, nie mam cierpliwosci do marudzenia małej. Nie wiem, czy to zmeczenie materialu, pora roku czy juz jakis stan przeddepresyjny.12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Anna_bella ja przemylam 3 razy wacikiem nasaczonym w herbatce rumiankowej za rada niedoszlej tesciowej i zeszlo. Widzialam, ze na takiej grupie fb duzo mam polecalo Bepanthen Sensiderm, ale jak do mnie doszedl to juz tradziku nie bylo i nie uzylam.
Apka przytulam Cie 🧸 ja tak mialam przez te dwa tygodnie skoku rozwojowego lub po prostu zlego okresu kiedy mialam wrazenie, ze nic tylko nie robie a w kolko usypiam i bujam i nosze, a Julek w kolko sie budzi. Plakalam za kazdym razem jak zaczynalam od poczatku. Teraz juz jest znacznie lepiej, ale mimo wszystko te dni sa dosyc monotonne, ta pogoda i zmeczenie robi swoje. Podziwiam Cie, ze jeszcze dajesz rade z drugim dzieckiem. Ja jakbym miala jeszcze energicznego dwulatka to bym chyba padla ze zmeczenia po tych nieprzespanych nocach 😜 Mysle, ze na wiosne odżyjemy! 😁 przyjdzie slonko, wiecej czasu na zewnatrz, mniej monotonii 🥰Apka, Katka123 lubią tę wiadomość
[
’95 🙎🏼♀️
30.01 ⏸️
31.01 173 beta HCG
7.02 2582 beta HCG
15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺
______________
Termin 7.10.2024 🤞🏼
27.09.2024 g.22.36 🤍
3070g 55cm ✨ -
ver6ena wrote:Nie zmieniam, bo w nocy kupy nie robi (dopiero przy karmieniu rano o 6/7), a jej siuśki nie przeszkadzają. Położna poleciła nie dokładać sobie roboty i korzystać ze snu i tak zaczęliśmy robić😁
Jakby miała przez to dyskomfort to pewnie bym zmieniała póki jeszcze nie krzyczy tak jak na samym początku.
Jakie ćwiczenia wykonujecie na tą buźkę? I co stwierdzono?
Ja dziś nad ranem tak zrobiłam. Trasznie mi się spać chciało bo nocka była słaba. Zazwyczaj wstaje daje delicol zmieniam pampersa i karmie a dziś tylko wyciągnęłam ją z łóżeczka położyłam obok siebie i wywaliłam cyca😂
Ćwiczenia dała nam neurologopeda. To jest pięć ćwiczeń które mamy robić 4 razy dziennie. No. Naciskamy paluszkiem na brodę i robimy kółeczka jej podbródkiem albo naciskamy dwoma palcami na żuchwę i robimy literkę c w stronę od ucha do oka albo palcem wskazującym jeździmy pod Górną i dolną wargą.sundari86 lubi tę wiadomość
-
Mkm89 - nie martw się swoimi reakcjami, są jak najbardziej prawidłowe. Żadna z nas nie jest robotem. Ja też miałam kilka takich etapów i do dzisiaj nawet mam, że nerwy biorą górę jak jest bardzo upierdliwa i nie da się jej uśpić. To nic złego. Mamy prawo chcieć odpocząć. Współczuję, że miałaś taką słabą noc🫂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 19:30
Mkm89 lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Hej dziewczyny, nadrobię pózniej co tam pisałyście. Widzę, że piszecie o zjeździe macierzyńskim, fajnie ujęte swoją drogą. U mnie to samo.. po prostu czuję się taka zmęczona, a tym samym rozdrażniona a jak mały dłuższy czas marudzi, to jestem już na niego zła, potem zła na siebie, że jestem na niego zła.. Przecież to takie maleństwo.. Moj syn bardzo, ale to bardzo potrzebuje czuć, że przy nim jestem, na dłuższą metę jest to przytłaczające.. Czuję się złą mamą, gdy w ten sposób myślę.. Mąż mi pomaga, ale wiadomo jak idzie do pracy, to jednak jestem sam na sam z dzieckiem.
Dzisiaj natomiast dzień minął bardzo przyjemnie, bo miałam pomoc w postaci mamy- czuję się lżej tak psychicznie.. 😊 chyba tego potrzebowałam. Pomyślę o tym, by więcej prosić o pomoc, tak jest po prostu łatwiej.Hera098, Mkm89, Katka123, Olaura lubią tę wiadomość
-
Mam tak samo... Ten tydzień mnie wyczerpał, czułam złość, bezsilność, wyczerpanie i wróciły problemy z apetytem (zawsze reaguje na stres brakiem łaknienia, nic nowego). Z drugiej czułam miłość i troskę, przez co miałam niezły koktajl emocji. Też wezwałam już mamę na pomoc, bo siedziałam i ryczałam jak dziecko marudzili lub płakało...
Do tego doszedł kryzys z laktacja, pochlastać się można. Chcę wiosnę.
Sorry za żalipost. Chyba jedziemy na podobnych karuzelach... -
Apka wrote:Polubilam przez przypadek. Wytrwale uzywalam tylko wody przygotowanej i to w sumie nie codziennie i zeszlo
Mam dziewczyny strasznie macierzynski zjazd.. placze codziennie, nie mam cierpliwosci do marudzenia małej. Nie wiem, czy to zmeczenie materialu, pora roku czy juz jakis stan przeddepresyjny.
Współczuję bardzo, może to mix zmęczenia, niewyspania i tego że ciągle ciemno. I czy dobrze się odżywiasz i pijesz?
Ale jak będzie się przedłużać to pomyśl o psychologu/psychiatrze.
Miałam tak tydzień temu, nawet odbylam się wideo wizyte u psychologa, ale potem tak się złożyło ze się wyspałam, zaczęłam normalnie jeść i się polepszyło.
Aczkolwiek żeby mieć pewność że jest ok umówiłam się jeszcze do psychiatry. Niech fachowiec oceni.
-
Ja mam pomoc mamy lub tesciowej do starszaka jak mąż jest w pracy, dopóki starszak nie wroci do zlobka. Ale i tak czuje tak ogromne przytloczenie..12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i bije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Dziewczyny współczuję gorszego samopoczucia! Głowy do góry, będzie lepiej 😘 jesteśmy wszystkie zmęczone chyba po prostu. Ja chętnie bym się wyspała, też czasem się złoszczę, jak młoda się budzi co godzinę, ale to chwilowe bo tłumaczę sobie że to nie jej wina, jest malutka.
Co do zmieniania pieluchy w nocy, młoda w nocy nie robi kup tylko siku więc zwykle po karmieniu nie ruszam jej i śpi dalej, ale dwie noce z rzędu mi się przesikała więc teraz nad ranem muszę ją jednak szybko przewinąć zanim pójdziemy dalej spać.Hera098 lubi tę wiadomość
-
U nas narazie odpukać jest dobrze… ale pierwszy tydzień to płakałam w nocy nad karmieniem i było ciężko bo nie dało się małej odłożyć . Teraz cieszę się, że tak ładnie śpi, ale mam świadomość że będzie różnie . Dzisiaj koleżanka była z córeczka 9 miesięcy i mówi, że lepiej nie jest wcale, ale są plusy i minusy każdego etapu. Takze cieszę się każdym dobrym dniem bo mogą się niebawem skończyć .
A wam przesyłam dużo cierpliwości i oby zaraz też były u Was te lepsze dni. Myślę, że to tak będzie dla równowagi raz tak a raz tak 😘
Apka, mam bepanten ale ten baby. Poczytam czy bardzo się różnią, dzięki
Jak wam się sprawdza poduszka poofi? Powiem wam że mnie tak wkurza ostatnio, ciągle mi się zsuwa z brzucha i mała zamiast na poduszcze to jest w dziurze. Parę razy podczas karmienia muszę ją poprawiać i przyciągać do brzucha…. Chyba lepsza jest ta co dostałam ze szpitala ;/
A co z katarkiem robicie? Tylko sol/ woda norska i odciąganie ? Ja słyszę po odciąganiu że coś jeszcze ma w tym nosku 😢Vam lubi tę wiadomość
-
Apka wrote:Polubilam przez przypadek. Wytrwale uzywalam tylko wody przygotowanej i to w sumie nie codziennie i zeszlo
Mam dziewczyny strasznie macierzynski zjazd.. placze codziennie, nie mam cierpliwosci do marudzenia małej. Nie wiem, czy to zmeczenie materialu, pora roku czy juz jakis stan przeddepresyjny. -
A i chyba mi wróciło zapalenie piersi w tej samej co ostatnio i już jadę na ibupromie 🤦♀️
Ostatnio mam myśli że chyba będę szybciej rozszerzać dietę i w 4 mieś wjadą jakieś kaszki itd bo to ok mnie wykończy. Młoda ewidentnie ma problem ze ssaniem i te problemy będą nawracać … -
mewa wrote:Przytulam mocno i łączę się w bólu. Właśnie od 3 godzin próbuje uśpić małą. Już mnie nawet plecy nie bolą bo ich nie czuję od noszenia. Ogarnęłam starszą córkę z Emi na rękach. Tamta śpi od 21 a Emi chyba nie planuje w najbliższym czasie. Najlepsze jest to że nie ma mnie kto zmienić bo mąż wyszedł na spotkanie będzie nad ranem. Pewnie go przywitamy bujając się 🤦♀️🤦♀️
A chusta? Probowałaś? Mi koleżanka dzisiaj przywiozła , nie pamiętam jak to się mota, ale będę próbować w tygodniu. Może się przyda jak nie będzie spać a będę chciała coś zrobić .
Właśnie na kamerce patrzę jak nasza (też )Emi usypia sama w łóżeczku 🥹 Wcześniej ją po karmieniu przytulałam i mi w ramionach usypiała. Wieczorem będziemy się tak przytulać dłużej przed snem bo i ona tego potrzebuje i ja. Oczywiście nie zasnęła tylko oczka mrużyła, owinęłam ją w otulacz prosto z kaloryfera i kocyk, dałam termoforek i szumisia i smoczek. Full zestaw 😄 I odpływa już do krainy snu 🤪mewa lubi tę wiadomość
-
Hera- po szczepieniu senna była tak całą dobę. Czyli w środę była szczepiona i przespała środę i czwartek. Piątek już wróciła do normy.
Nie zrozumiałyśmy się 🤣🫣
Ver3ena kurcze dzięki. Nie pomyślałam właśnie o tego typu lampeczkach 🫣 Mój mozg był nastawiony tylko na jeden typ.
Smarujemy tym bephantenem sensiderm (mamy jakieś krostki), ale szału nie ma. Dwa tygodnie mijają.Hera098 lubi tę wiadomość
-
Anna_bella wrote:Zwróćcie uwagę czy jak używacie 1 a nie 2 naraz nie jest lepiej. Bo u mnie tak właśnie jest
@anna_bella
Używam jednej muszli laktatora na raz a i tak zastoje bolesne się robiąWiadomość wyedytowana przez autora: 23 listopada 2024, 23:44
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
U nas refluks daje dość mocno w kość, córcia ma takie momenty że nie może spokojnie ssać piersi bo jej cofa się treść pokarmowa i dławi. Dzisiaj 5 razy próbowałam przystawić ja w ciągu godziny- nic z tego, zasnęła a ja się popłakałam z bezsilności. Uczę się obsługi dzieciątka z refluksem… ale są też piękne chwile- nasza 14 latka dzisiaj chciała sama ponosić siostrę po raz pierwszy i zaczęła od pozycji na leniwca. Piękny widok.
Hera098, mewa lubią tę wiadomość
1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;
7 IVF, 14 FET 2024
6 dniowa blastocysta:
5 dpt cień II bhcg 12,7
7 dpt słabe II a bhcg 101
9 dpt bhcg 305
13 dpt bhcg 1505
Nifty: prawidłowy, dziewczynka
☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP -
cynamon wrote:U nas refluks daje dość mocno w kość, córcia ma takie momenty że nie może spokojnie ssać piersi bo jej cofa się treść pokarmowa i dławi. Dzisiaj 5 razy próbowałam przystawić ja w ciągu godziny- nic z tego, zasnęła a ja się popłakałam z bezsilności. Uczę się obsługi dzieciątka z refluksem… ale są też piękne chwile- nasza 14 latka dzisiaj chciała sama ponosić siostrę po raz pierwszy i zaczęła od pozycji na leniwca. Piękny widok.
Coś kojarzę, że byłaś już u gastrologa, ale słyszałam bardzo dobre opinie o dr. Marku (nazwisko) ma długie terminy, ale specjalizuje się w refluksach i problemach brzuszkowych, może coś wam pomoże?
My już zapisaliśmy małego, dużo moich znajomych było u niego i są mega zadowoleni, bo maleństwo w końcu spokojnie funkcjonuje.
Odnośnie laktatora muszlowego, mam ten sam i nie zauważyłam zastojów. No chyba, że nie odciągam regularnie, bo jest jakieś wyjście. Polecam pójść się wykąpać, jakiś ciepły okład i wtedy kilka minut na stymulacji, odciąganiu i na wygaszeniu. Może to coś pomoże?
Pytałaś o podgrzewacz, my mamy z Neno i on jest wraz ze sterylizatorem. Nie powiem, że jest to idealny sprzęt, bo ma kilka wad np. to, że ma długi czas podgrzewania. Szybciej posłużysz się mixem gorącej wody z czajnika z wodą przegotowaną. No i podgrzewa on stricte wodę, więc jak masz mleczko z lodówki, to musisz nieco dłużej poczekać. Kolejnym minusem jest to, że szybko osadza się kamień.. specjalnie lejemy z dzbanków filtrowanych, a mimo to i tak jest kamień.. dziwne. Jak komuś nie zależy na czasie, to ta wydłużona funkcja podgrzewania nie musi stanowić problemu czy kupiłabym drugi raz? Nie, ale jakbym dostała w prezencie- to bym chętnie używała do sterylizacji 😂 i później do podgrzewania obiadków.cynamon lubi tę wiadomość
-
My od 16ej walczymy z Laurą... do teraz. Niby przysnęła, ale jednak wybudza się co chwila, więc siedzę i patrzę w monitorek narazie.
Dostała dzisiaj kolki.
Czy Wam się zdarza, że dziecko w nocy próbuje łapczywie złapać powietrze? Ja co noc mam taki epizod, że się Laura dusi.
I wiecznie coś w nosie ją blokuje, tzn jakiś mały glut się przyczepi i nie chce wyjść, a ona oddycha wtedy świszcząco i ją to czasami wybudza i do furii doprowadza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2024, 00:34
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
Kasiap899 wrote:Kurde, wydaje mi się, że u nas tak czasem jest a mamy skończone 6 tygodni. Jak przyjdzie położna to muszę ją o to zapytać.
Daj znać co ci powiedziała bo mnie moja trochę nastraszyła we wtorek mamy wizytę u pediatry. Starszy syn tego nie miał.2019-2020 3xICSI 👎 tylko jedna blastocysta 👎
2021 AZ Nasz pierwszy cud ❤️❤️❤️
2024 AZ Nasz drugi cud ❤️❤️❤️