X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2684 3341

    Wysłany: 14 grudnia, 20:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas dzisiaj Laura cały dzień nie śpi - tzn była 3 razy drzemka po pol godziny i to tyle. Męczy ją brzuszek, refluks. Nigdy nie ulewała, ale dzisiaj ulała mi na ramię😅
    Tylko 2h był z płaczem i marudzeniem i wtedy było dużo przytulania. Leżałyśmy na fotelu z termoforkiem między naszymi brzuszkami, okryte kocykiem i wibracje z masażu puszczone.
    Wcześniej była przebodzcowana, więc kilka godzin usypialiśmy ją, uspokajaliśmy, ale teraz już chyba jest znudzona, więc z powrotem dałam jej balony i się bawi.... nie krzyczy, nie marudzi, to ok😅
    Byle w nocy pospała. Nic już nie poradzę, że nie śpi. Poczekam aż znowu zacznie ziewać i spróbujemy ją położyć wtedy. Może to skok, może taki dzień. Jesteśmy w 12tym tygodniu, więc wszystko możliwe.
    A w czwartek mamy jeszcze szczepienie na rota, więc już nie mogę doczekać się jaki to będzie pewnie ciężki tydzień 🤪🤪 Jak nie placze to jeszcze ok, ale jak będzie płakała to aż się boję. Ale jak czytam o Was, to tak jak Cezarowa - uważam, że Laura nas oszczędza, jest bardzo kochanym, spokojnym, zadowolonym z życia niemowlakiem❤️ Odpukać🫣

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2684 3341

    Wysłany: 14 grudnia, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zauważyłyście, że niemowlaki wyczuwają inne dzieci?😀
    Laura do siostry narzeczonego (12l) od razu ślę uśmiechy, wyczuwa gdzie stoi i fajnie na nią patrzy, a ta siostra jak ją zabawia to Laura bardzo się cieszy i głuży. W zupełnie inny sposób niż przy nas jako rodzicach czy przy babci😜

    Yggy lubi tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • Yggy Autorytet
    Postów: 381 691

    Wysłany: 14 grudnia, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Hera, Bruno tez z tego dnia i to samo, maruda, płacze i tuli się, nie było mnie dziś 2.5h popołudniu, to dal wycisk TZ, a gdy wróciłam przez prawie 3h tuliłam, karmiłam, tuliłam znowu... Zasnął po 19 w końcu ze zmęczenia, a drzemkę miał dziś 1, może z 15 minut... Właściwie te turbo drzemki po kilkanaście minut sa juz od tygodnia. Wczoraj to samo, płacz, tulenie, marudzenie i brak drzemki.... Moze rzeczywiście wkraczamy w kolejny skok.
    Brusiowi dziś robiliśmy pokaz cieni na ścianie, z 20minut obserwował, jak najlepsza bajke na dobranoc .. 🙂

    Oprócz tego masuje mu stopki i dłonie piłkami sensorycznymi, gdzies wyżej poruszalyscie juz ten temat. Kupiłam ten zestaw wiekszych 6msc+, fajnie zaczął rozkładać na nich dłonie, choć nie umie ich jeszcze chwycić, to po kilku dniach takich zabaw widzę efekt.
    Zachwyca mnie to w tym 3 msc, ze każdego dnia dzidzi nabywa nowych umiejętności, po nocy budzi sie z nowa wiedzą o swoim ciałku, bogatszym zasobem dzięków albo sprawniejszy motorycznie... Cudowne to ❤️

    Dziś miałam poważny moment wzruszenia, mówiłam Brusiowi jak go kocham i jak na niego czekaliśmy i przypomniałam sobie, jak w tym okresie czekalam az będzie dzień testowania... Okres się spóźniał po świętach i w sylwestra zrobiłam w końcu test, bo szliśmy na imprezę, wolałam wiedzieć... Wyszedł negatywny i wtedy coś we mnie pękło, powiedziałam TZ, ze to pierdole i odpuszczam, godzę sie, ze nie zajdę w ciążę. I w kolejnym cyklu stworzyliśmy nasz mały cud 😍🥹🥹🥹 musiałam się podzielić z Wami ta historia, bo dziś wróciły do mnie te emocje, gdy trzymałam w ramionach swojego synka ❤️🥹 pewnie kazda z nas ma swoją historię tego ostatniego negatywnego testowania 🙂



    Kasia111, Mkm89, merry_merry, Hera098, sundari86, sernik_z_rodzynkami, Nejt, mewa, Olaura lubią tę wiadomość

  • Kasia111 Autorytet
    Postów: 1101 1909

    Wysłany: 14 grudnia, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yggy ja nie pamiętam dokładnie ostatniego negatywnego testu, ale też się wzruszam jak przypomnę sobie zeszłe święta i jak bardzo marzyłam wtedy o tym dzieciątku i jaka byłam zmęczona rokiem bezowocnych starań 🥹

    Yggy, sernik_z_rodzynkami, Nejt, mewa lubią tę wiadomość

    1️⃣4️⃣cs

    12.02. ⏸️ beta 10,7 ❤️
    14.02. beta 68 🎊
    16.02. beta 244

    age.png
  • Zaczarowan Autorytet
    Postów: 2433 4734

    Wysłany: 14 grudnia, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka wrote:
    Dziewczyny, wiecie, jak wyglądałaby sytuacja z odroczeniem drugiej dawki szczepienia na rotawirusy? Julek dopiero zaczął trochę wychodzić na prostą po swoim długim epizodzie z refluksem i nie chciałabym, żeby przed świętami mu wróciło, w ogóle bym nie chciała, żeby wróciło, a wydaje mi się, że to się zaczęło po szczepieniu :( We wtorek idziemy na szczepienie no i zastanawiam się, co powie nasza lekarka.

    Mam nadzieje, że lekarka coś poradzi, chętnie się dowiem jak to u Ciebie wyglądało. Ewentualnie przychodzi mi na myśl przełożenie szczepienia na późniejszy okres.

    Starania od 12.2022
    PCOS, cykle stymulowane.
    HSG- styczeń 2024 ✅
    10.02 ⏸️
    💙

    age.png
  • Zaczarowan Autorytet
    Postów: 2433 4734

    Wysłany: 14 grudnia, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yggy mam podobne odczucia, jaka jestem wdzięczna, że mamy synka obok siebie, że jest zdrowy i taki jaki sobie wymarzyliśmy ♥️ nasze małe szczęście. Pamiętam zeszłoroczne święta, wszystko co wtedy czyniłam było robione z intencją o nasze dziecko. Teraz już wiem, że Bóg nas w końcu wysłuchał, po prostu trzeba było trochę dłużej poczekać ♥️. No, ale nigdy nie zapomnę tych przepłakanych nocy, psychika mi siadała 🥺🫣

    Hera098, sundari86, Yggy, cynamon, sernik_z_rodzynkami, Olaura lubią tę wiadomość

    Starania od 12.2022
    PCOS, cykle stymulowane.
    HSG- styczeń 2024 ✅
    10.02 ⏸️
    💙

    age.png
  • merry_merry Autorytet
    Postów: 388 847

    Wysłany: 14 grudnia, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lila92 mam dokladnie to samo od dwoch dni. Wczesniej to musial sobie porzadnie ciumkac i ssac zeby jesc, a teraz to ledwo dotknie to sie leje to mleko, krztusi sie, denerwuje. Ja sie stresuje, bo nieakceptuje butelki, wiec jak mi sie na cyca obrazi to nie wiem co zrobie. Strzykawka chyba bede go karmic…

    [age.png

    ’95 🙎🏼‍♀️

    30.01 ⏸️
    31.01 173 beta HCG
    7.02 2582 beta HCG
    15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
    12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
    29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
    15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
    31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
    26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
    11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
    12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺

    ______________
    Termin 7.10.2024 🤞🏼

    27.09.2024 g.22.36 🤍
    3070g 55cm ✨
  • espoir Autorytet
    Postów: 5275 7476

    Wysłany: 14 grudnia, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    świtezianka nie jestem pewna, ale coś mi świta, że szczepienie na rota trzeba do któregoś tygodnia ogarnąć (24?).

    Yggy lubi tę wiadomość

    💛 12.2015 🧒
    🧡 09.2017 🧒
    ❤️ 05.2019 🧒
    💜 06.2021 🧒
    🩵 12.2022 🧒
    🩷 10.2024 👧
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2684 3341

    Wysłany: 14 grudnia, 23:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z narzeczonym już czekamy na 26.01 z niecierpliwością, bo wtedy dowiedzieliśmy się, że Laura jest w brzuszku😁
    Non stop o tym mówimy, wspominamy wszystko ze szczegółami ❤️

    Może i na naszym forum powspominamy sobie pierwsze dwie kreski?🤪

    U mnie to było tak, że 15.01 ginekolog powiedziała, że zbliża się owulacja, a 17ego, że już jest świeżo po owulacji i ostatni dzwonek na bara-bara🤪
    22ego w poniedziałek pojechałam na betę i nic.
    Potem w środę i nic.
    Oba te razy sprawdzałam sama, bo jakbym zaszła w ciążę to chciałam zrobić narzeczonemu piękna niespodziankę.
    No i w piątek uznałam, że przesadzam z tym diagnozowaniem siebie, no ale ostatni raz jade na bete. Jak miałam zajrzeć na wynik, to mówię taka zniechęcona do narzeczonego: "sprawdzamy razem?".
    No i sprawdzamy, a tam 9,9🤩
    Taki szok, że masakra😂
    Moje marzenie o niespodziance prysło, ale w sumie fajnie było razem równocześnie się dowiedzieć 🤗

    Pierwsze usg też nie należało do wymarzonych. Pęcherzyk nisko usadowiony. Dość niebezpiecznie. Mam się nie cieszyć.

    Rodzinom mieliśmy przekazać wieści w wyjątkowy sposób, a jak wyszło?
    Na opak😂
    Moi dowiedzieli się bo wyszłam zapłakana po pierwszym usg i z paniką, zabeczana dzwoniłam do mojego taty.
    A później w domu położyłam się w łóżku, bo ginekolog kazała mi cały czas leżeć z nogami do góry i wstawać tylko na siusiu. Nawet jeść w łóżku musiałam przez niecałe 3 tyg. Także narzeczony poszedł do swoich rodziców i poprosił aby przyszli do nas do pokoju.
    Teściowa schodząc już po schodach wołała na cały dom, że ona chyba wie o co chodzi😂 "Bo babcia [jej mama] od rana same bociany widzi, więc ją już wiem co oni nam chcą przekazać!!"😂😂
    Gratulowano mi w łóżku 😂

    Pamiętam też sprawdzanie Nifty Pro.
    Rety, najpierw czy ryzyka niskie... a potem szybko patrzymy jaka plec.
    A my nastawieni, że chcielibyśmy chłopca. Takie marzenie- 4 synów najlepiej.
    A tutaj dziewczynka. Narzeczony trochę zawiedziony, ja tak troszkę również.
    Pozniej robiłam te jaja wielkanocne dla teściów I moich rodziców z informacją o płci i zalałam mu laptopa, bo się cała zaplakałam że jest takie rozczarowanie z płci i przypadkiem szklanke przewróciłam xD Pamiętacie to?😂 Że to specjalnie niby zrobiłam🫣

    Teraz nie wyobrażam sobie w ogóle mieć chłopca. Wiadomo, fajnie by było, ale w głowie mam poukładane, że będą same dziewczynki. Laura, Maja i Gabrysia😂 Ostatnio wkradły mi się do głowy również imiona Rozalia lub Nadia na czwartą córkę 🤪🤪

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 grudnia, 23:06

    sundari86, Yggy, Kasiap899, Zaczarowan, ms, Katka123, sernik_z_rodzynkami, Nejt, Olaura lubią tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • Kasiap899 Autorytet
    Postów: 295 465

    Wysłany: 15 grudnia, 00:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas było tak, że akurat krótko się staraliśmy bo już w drugim cyklu się udało ale pamiętam jak po pierwszych staraniach byłam pełna nadziei, że się udało i jakie było moje zdziwienie jak się pojawił okres i to wcześniej niż powinien.
    Ja test robiłam 12.02. Okres już mi się spóźniał i mówię do mojego, że muszę zrobić test ale chyba się udało na co on, że tak właśnie myślał bo kupowałam podpaski i nawet ich nie otworzyłam a to już chyba ten czas 😉 poszliśmy razem do Auchan, tam weszłam do apteki po test i byliśmy tak podekscytowani, że robiłam ten test w toalecie w Auchan 😅 wyszły 2 kreski ale ta jedna była strasznie blada. 14.02. poszłam na pierwszą betę i się potwierdziła ciąża a 17.02 polecieliśmy na weekend do Włoch 😊

    Hera098, sernik_z_rodzynkami, Nejt, Yggy, Olaura lubią tę wiadomość

    age.png
  • cynamon Autorytet
    Postów: 289 488

    Wysłany: 15 grudnia, 00:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    merry_merry wrote:
    Lila92 mam dokladnie to samo od dwoch dni. Wczesniej to musial sobie porzadnie ciumkac i ssac zeby jesc, a teraz to ledwo dotknie to sie leje to mleko, krztusi sie, denerwuje. Ja sie stresuje, bo nieakceptuje butelki, wiec jak mi sie na cyca obrazi to nie wiem co zrobie. Strzykawka chyba bede go karmic…
    U nas przez refluks jest to już niestety norma, w nocy spokojne ssanie a w ciągu dnia i szczególnie po południu to ruletka… odciąganie mleka przed karmieniem trochę pomaga ale u nas wiele razy trzeba najpierw dziecko uspokoić, często nawet musi mieć turbo drzemkę i wtedy już spokojnie przystawiam ale zanim to nastąpi ( a już jest głodna bo i przeciągnięta w czasie przez to nieraz) musimy podać na łyżeczce laktazę przed kazdym karmieniem a to jest kolejna ruletka bo jak tylko trochę jest niespokojna to boimy się podawać bo potrafi się krztusić… a trzeba podać ok 7 kropli… więc tryskanie mleka, niepokój, krzyk, prężenie się i problem z podaniem kropelek na łyżeczce to nasza codzienność, plus płacz tuż podjedzeniu często bo brzuszek chyba boli.

    Dzisiaj też większość dnia na rączkach,a wieczorem 2 h kombinacji zanim już spanie nocne udało się, i moze w dzień maks 4 x po 15 minut odłożona pospała w kokonie czy w wózku czy w koszu… reszta na rękach . a spacer też tylko 15 minut bo temperatura -1 a odczuwalna -7 no i też coś wybudzało… mamy też gości na noc, jemy z mężem na raty jak zwykle i próbujemy obsłużyć i zabawiać gości w międzyczasie,

    Do tego jak zwykle kupki co karmienie plus chyba 3 zestawy ubranek dzisiaj do odplamiania bo przeciekly kupki 😂 za to w przerwach między ww. Cudowne uśmiechy i piękne radosne oczka , rozpływamy się

    @Hera, jak mata wodna się sprawuje? Bo dostaliśmy dzisiaj w prezencie właśnie

    Hera098 lubi tę wiadomość

    1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;

    7 IVF, 14 FET 2024
    6 dniowa blastocysta:
    5 dpt cień II bhcg 12,7
    7 dpt słabe II a bhcg 101
    9 dpt bhcg 305
    13 dpt bhcg 1505
    Nifty: prawidłowy, dziewczynka :)
    ☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP
  • ms Ekspertka
    Postów: 128 334

    Wysłany: 15 grudnia, 00:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po roku w końcu ujrzałam prawdziwą drugą kreskę, był piękny bladzioch. Pierwszy raz nie szukałam nic pod światło itd ale nie dowierzałam. Od razu poleciałam do narzeczonego i poinformowałam 1.5 rocznego wtedy synka. Co do płci to chyba zawsze wiedziałam że będę miała parkę ze starszym chłopcem i młodszą dziewczynką, jak wyobrażałam sobie naszą rodzinę to właśnie w takim schemacie 🙂

    Hera098, Nejt, Kasiap899, Yggy, Olaura lubią tę wiadomość

    👨‍👩‍👦 30 / 29 / 2 + 🐶

    10.02.2024 - ⏸️
    04.04.2024 - 12w0d - CRL 5,70 cm 🩷 na 80% dziewczynka
    14.05.2024 - 17w5d - CRL 11,40 cm 🩷 potwierdzona dziewczynka: Maja
    05.06.2024 - 20w+6d - EFW 354g 💗
    09.07.2024 - 25w+5d - EFW 747g 💗
    06.08.2024 - 29w+5d - EFW 1315g 💗
    20.08.2024 - 31w+5d - EFW 1685g 💗
    03.09.2024 - 33w+5d - EFW 2270g 💗
    23.09.2024 - 36w+4d - EFW 2647g 💗
    08.10.2024 - 38w+5d - EFW 3270g 💗

    age.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2684 3341

    Wysłany: 15 grudnia, 07:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze maty wodnej nie rozpakowałam, bo uznałam, że chyba za wcześnie😜 Ogólnie podpisane jest, że to dla dzieci 6m+, ale zamierzam dać Laurze dużo wcześniej.
    Dzisiaj jedziemy do moich rodziców, więc nie, ale może jutro bym zobaczyła czy Laura tym się jakkolwiek w ogóle zainteresuje -> jednak podejrzewam, że to będzie dla niej największa frajda dopiero jak już opanuje leżenie i manipulowanie rękoma równocześnie 😊

    cynamon, Yggy lubią tę wiadomość

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • sernik_z_rodzynkami Autorytet
    Postów: 775 1155

    Wysłany: 15 grudnia, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Świtezianka, najlepiej skoczyć rota przed 24 tygodniem, ale można przeciągnąć do 32. Generalnie to Ty decydujesz, czy podajcie teraz druga dawkę czy później

    świtezianka lubi tę wiadomość

    👩‍💼 31
    👨 31
    👦 12.05.2021 💙

    2cs o drugiego maluszka
    13.02.2024 cień na teście
    14.02.2024 beta HCG 49,67 mlU/ml
    17.02.2024 beta HCG 344,60 mlU/ml 🤞

    age.png

    age.png
  • sernik_z_rodzynkami Autorytet
    Postów: 775 1155

    Wysłany: 15 grudnia, 08:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera098 wrote:
    Zauważyłyście, że niemowlaki wyczuwają inne dzieci?😀
    Laura do siostry narzeczonego (12l) od razu ślę uśmiechy, wyczuwa gdzie stoi i fajnie na nią patrzy, a ta siostra jak ją zabawia to Laura bardzo się cieszy i głuży. W zupełnie inny sposób niż przy nas jako rodzicach czy przy babci😜

    U nas też młodszy zawsze szuka wzrokiem brata i się uśmiecha do niego, więc coś w tym jest ☺️ w ogóle fajna relacja się między nimi tworzy. Mimo że jest bardzo ciężko, bo starszak nie chodzi do przedszkola obecnie, to cieszę się, że tak zdecydowaliśmy ☺️

    Yggy, Hera098 lubią tę wiadomość

    👩‍💼 31
    👨 31
    👦 12.05.2021 💙

    2cs o drugiego maluszka
    13.02.2024 cień na teście
    14.02.2024 beta HCG 49,67 mlU/ml
    17.02.2024 beta HCG 344,60 mlU/ml 🤞

    age.png

    age.png
  • sernik_z_rodzynkami Autorytet
    Postów: 775 1155

    Wysłany: 15 grudnia, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My decyzję o drugim dziecku podjęliśmy pod koniec zeszłego roku. Do tamtej pory twierdziliśmy, że syn będzie jedynakiem. Nagle nam się pozmieniało 🙈 starania zaczęliśmy od stycznia i już w lutym zobaczyłam dwie kreski na teście. Jak czytam o tym, ile niektóre z was się starały, to nie jestem sobie w stanie wyobrazić emocji jakie odczuwałyście podczas starań. Ale cieszę się, że wszystkim nam udało się spełnić to marzenie ☺️

    Zaczarowan, Nejt, Yggy, Hera098, Kasia111, Olaura lubią tę wiadomość

    👩‍💼 31
    👨 31
    👦 12.05.2021 💙

    2cs o drugiego maluszka
    13.02.2024 cień na teście
    14.02.2024 beta HCG 49,67 mlU/ml
    17.02.2024 beta HCG 344,60 mlU/ml 🤞

    age.png

    age.png
  • paulina9408 Ekspertka
    Postów: 166 303

    Wysłany: 15 grudnia, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My starania zaczęliśmy w sumie po ślubie już w 2021r. Niestety nie było to tak łatwe jak sobie wyobrażaliśmy. Multum badań, złe wyniki, kilka klinik aż w końcu trafiliśmy na lekarza który mimo, że dawał nam mało szans na naturalną ciążę, czułam jakby to był ktoś bardzo bliski. Czułam się zaopiekowana. Kazał nam się zastanowić nad inseminacja lub in vitro i w następnym cyklu mieliśmy tą decyzje mu podać. W międzyczasie miałam już robić badania pod te zabiegi żeby było szybciej. W dzień wizyty, jeden dzień po spóźnionym okresie (u mnie to zawsze było norma więc nic nie podejrzewałam) stwierdziłam,że zrobię test. No i były, dwie kreski, szok, strach, radość. Pojechaliśmy na wizytę, ale z całkiem innym tematem. Ginekolog nam to potwierdził był pęcherzyk, a teraz trzymam na rękach ten mój mały Cud, bo dla mnie to Cud nic innego ❤️❤️

    Zaczarowan, Nejt, Kasiap899, Yggy, Hera098, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość

  • Malutka 35 Autorytet
    Postów: 485 544

    Wysłany: 15 grudnia, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh... Dla mnie ten czas był bardzo trudny. Poroniłam w październiku rok temu później robiłam badania dlaczego. Pamiętam jak wychodziłam ze szpitala popatrzyłam na cześć z porodówka i powiedziałam do męża ja tu za rok będę 😅 popatrzył tak na mnie no dobrze a pomyślał sobie napewno. Później lekarz stwierdza możecie się starać w grudniu ponownie. To nie u Was problem pech. Podjęliśmy próbę ale nie wierzyłam że się uda tak od razu. Z pierwszym dzieckiem zaszłam za druga próba. Idziemy na wizytę kontrolną przed OM a lekarz mówi chyba jest Pani w ciąży za wcześnie i szok wtedy. Za dwa dni dostałam okres. Wtedy zdecydowałam się zmienić lekarza na tego co robił mi Amio poszłam żeby mnie sprawdził czy napewno wszystko ok i czy uważa że napewno możemy się starać czy może odczekać jak piszą 6 m-cy. A on mówi próbujcie jak tylko jesteśmy gotowi psychocznie bo potem będzie jeszcze trudniej. Dobrze wiedziałam kiedy mam owulację w styczniu dzień później czułam w ze się udało ale nic nie mówiłam. Wspolzylismy dzień po i mąż mówi jest inaczej 😅 i czuł że się udało 🤭 ale nie chcieliśmy zapeszyc i się nie nastawiałam. W dzień Om zrobiłam test delikatne kreski i telefon do lekarza czy mam cos brać i czy mam przyjechać. A on mówi spokojnje widzimy się za dwa tygodnie 🙂 i tak od wizyty do wizyty... A najgorsze było to że dzień prenatalnych to była data porodu byłego dziecka. Od tego momentu się zaczęło że coś jest nie tak... Więc te badania były dla mnie jak wyrok. Więc te święta będą napewno dla nas wyjątkowe i wigilię chcemy spędzić razem w trójkę 🙂

    Hera jak wyjazd udał się bo nie znalazłam wrażeń. Nie przeziębiła Ci się Laura bo ja się trochę obawiam z Jasiem tak jeździć w święta bo wszędzie mówią o chorobach.

    Dziewczyny czy wy bierzecie teraz jakieś suplementy? A Ty Hera skoro myślicie pomału bierzesz kwas foliowy czy cis?

    Zaczarowan, Nejt, Kasiap899, Hera098, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość

    age.png
  • cynamon Autorytet
    Postów: 289 488

    Wysłany: 15 grudnia, 09:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja historia, ślub w wieku 26 lat… no to się staramy o potomstwo… po 3 latach niepowodzeń już ivf- córka….a potem dluuuga historia niepowodzeń, za długa aby sie rozpisywać, w skrócie: 4 kliniki, po drodze 5 in vitro i 12 transferów, wyczerpane są wszustkie możliwe przyczyny i badania, trafiliśmy ostatecznie i kolejno na dietetyczkę, świetnego docenta Paśnika ( 2 lata cykl szczepienia limfocytami dawcy po cześniejszym spadku allo mlr do 0) , szamankę od medycyny chińskiej ( zioła pół roku i akupunktura), wydane jakieś 200 tys PLN i mnóstwo wyrzeczeń, przez te 14 lat na procedury i badania, nigdy naturalnej ciąży. Chiński rok królika ;) przyniósł nam szczęście, najpierw ciążę ale poronioną w lipcu 2023, potem biochemiczną w styczniu 2024 a 7 lutego ( dzień rocznicy śmierci mojego taty) 14 transfer 6 dniowego zarodka i decyzja ze to już ostatni zarodek i kończymy starania bo już naprawdę nie mamy sił :( (czyli już taki gorszy zarodek na start) a 13.02 cień na teście a 14.02❤️ bhcg!!! To już 6 ciąża ( udana, 2 poronienia i 2 biochemiczne) więc każdy dzień to ogromna wdzięczność i strach o kolejne dni… i tak powolutku powolutku dotrwaliśmy do końca pierwszego trymestru. Wtedy kupiłam piękne życzenia i włożyłam zdjęcie usg i powie dzieliśmy uroczyście naszej córce 14 letniej że w „brzuchu mam siostrę która czeka aby ją uściskać”. Zaznaczyliśmy jej że jeszcze wszystko może się wydarzyć … łez szczęścia i radości tego dnia i przez następne nie było końca. Poza porodami to był najpiękniejszy dzień mojego życia. 🌸 Potem kolejne odliczanie modlenie się medytowanie i nadzieje. Ciąża okazało się być cudownie łaskawa i bez powikłań. . Z racji naszej historii i mojego wieku wiele bliskich osób nam kibicowało szczerze i serdecznie to wyrażało. Udało się🥰🤩 chociaż czasem nadal w to nie wierzę, to była moja życiowa walka (psychologowie porównują taką do walki z nowotworem🙈). Nasze córki to wyjątkowe dzieci, cuda medycyny i wiary. Życzę każdemu takiej miłości do dzieci ale nikomu!!!! Takiej drogi do poczęcia i narodzin.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia, 09:45

    _ine, Zaczarowan, Nejt, Kasiap899, Malutka 35, Yggy, Katka123, mewa, Hera098, Mkm89, świtezianka, sernik_z_rodzynkami, Apka, espoir lubią tę wiadomość

    1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;

    7 IVF, 14 FET 2024
    6 dniowa blastocysta:
    5 dpt cień II bhcg 12,7
    7 dpt słabe II a bhcg 101
    9 dpt bhcg 305
    13 dpt bhcg 1505
    Nifty: prawidłowy, dziewczynka :)
    ☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP
  • Nejt Autorytet
    Postów: 333 645

    Wysłany: 15 grudnia, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lila92 wrote:
    Hej, mam ostatnio problem z karmieniem. 😩W godzinach popołudniowych od dwóch dni mleko tryska mi z piersi niczym z prysznica- pod ciśnieniem. Mała zalewa się mlekiem, krzyczy i denerwuje się. Nic nie daje odciąganie przed karmieniem ani pozycja "pod górkę". Mleko nadal wypływa. Doraźnie odciągam mleko ale laktatorem jest go mniej. Już nie wiem co robić. Miała tak któraś z Was? Czy to minie? Dodam że rano i w nocy karmienie jest bezproblemowe.
    Ja tak mam i nie znalazłam na to żadnego sposobu, nie wiem czemu tak się dzieje... podejrzewam, że to zależy od tego czy młody dobrze opróżni wcześniej piersi...

    🌈👶20.09.2024r. ⏰️10.00 ⚖️2970g
    📏 53cm

    age.png
‹‹ 1090 1091 1092 1093 1094 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Super produkty na okres ciąży, czyli 9 produktów szczególnie polecanych dla kobiet w ciąży

Zapoznaj się z produktami, które są wyjątkowo cenne dla rozwijającego się maleństwa i Twojego nadwyrężonego ciążą organizmu. Postaraj się, aby takie produkty jak kasze, żurawina i migdały w okresie ciąży na stałe zagościły w Twoim menu.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ