Październik 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Boże serce mi pęka na myśl ile my strasznych rzeczy przeszłyśmy i jeszcze przejdziemy
Jesteśmy bardzo silne. I nawet jeśli czasem wydaje się, że to co nas spotyka, nas przerośnie, pamiętajcie proszę ile mamy w sobie siły. Ściskam Was mocno 💚Karos31, Hera098, Yggy, Marta1993, Nera lubią tę wiadomość
3 lata starań
2 poronienia (6tc, 9tc), 1 ciąża biochemiczna
insulinooporność, niedoczynność tarczycy
usunięcie częściowej przegrody macicy
12.02 dwie kreski
26.10 córeczka na świecie 💚 -
Kasia111 wrote:Nicole gratulacje, na temat tego ryzyka porozmawiaj z lekarzem, nie martw się na zapas
Molisia chyba Ty miałaś wczoraj też wizytę? Wszystko ok?
Możliwe ,że mojej córeczce coś wyrosło miedzy nogami 😝😝
Za 3 tyg się upewnimy 😁
Hera098, Karos31, Maszonek, Vam, eeemakarena, Nera, Kasia111, sernik_z_rodzynkami lubią tę wiadomość
Jest już z Nami Weronika
Marzec 2016-ciąża obumarla 9tydz
Styczeń 2017- ciąża pozamaciczna 5tydz. Zachowanie jajowodu
Febion Natal1
Tmg
Encorton
Clexane
Czekamy na cud ☺
Jest z nami Weronika ❤️❤️
Starania o drugie maleństwo: od luty
Rok starań
Luty || kreski
6.02 beta 189
Progesteron 21,08
28.5 drugie połówkowe
2.10 Leoś 3520
Słodziak z bujną czupryną
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/2;10716;116/st/20241002/dt/5/n/Leo/k/f34f/age.png"></a> -
Oj tak, myślę, że nie jeden facet nie dałby rady w takiej sytuacji. Może i są silniejsi fizycznie, ale psychicznie to my kobiety jesteśmy odporniejsze . Silne z nas istotki zdecydowanie , potrafimy się podnieść po najgorszym.
To takie straszne co musiałyście przejść 🥺 Aniołki nad Wami teraz czuwają i pilnują żeby rodzenstwo w brzuszku dobrze rosło ❤️
Mam nadzieję, że nigdy więcej żadnej z nas to nie spotka.Karos31, Yggy, Marta1993, eeemakarena, Nera lubią tę wiadomość
-
Alexs wrote:Nie było mnie jeden dzień i człowiek później ma co nadrabiać w czytaniu 🤣
Trzymajcie proszę kciuki bo idę dziś na prenatalne ❤️
Dołączam się, też mam dzisiaj prenatalne.
✊️✊️✊️Karos31, Yggy, Cezarowa, Vam, _ine, Nera, Alexs lubią tę wiadomość
Starania o drugiego bobasa od 06.2023
06.2019 - I ciąża , brak serduszka 8tc , poronienie wywoływane w szpitalu
06.2020 - II ciąża , 3254 g cuducóreczka jest z nami
09.2023 - III ciąża , ciąża biochemiczna
12.2023 - IV ciąża , 6tc serduszko bije -> 8tc poronienie samoistne , poronienie chybione
06.02.2024 cień cienia
07.02 beta 17.90
9.02 beta 61.70
20.02 beta 10 688
26.02 usg 5+4tc , FHR + 💓🤞🤰
01.04 10+4 tc , maluszek rośnie- 41 mm
11.04 - I prenatalne
Mutacja genu MTHFR, PAI1
Niski progesteron
PCOS
PrenaCare complete, jod, duphaston , heparyna -
Malutka 35 wrote:Każda z nas przechodzi to całkiem inaczej. Jedna po paru godzinach od podania tabletki roni, inna po kilku kolejnych podaniach np. tak jak ja dopiero na czwarty dzień. Dokładnie tak, jak już zaczną się skurcze to nie wąchaj się prosić o lek przeciwbólowy szkoda się męczyć dziecku i tak nie pomożemy.
Ja raz miałam tabletki w szpitalu i bol byl wielki bo te skurcze po tych tabletkach były bardzo silne, ale doba i było po. Jest to lepsza metoda niż łyżeczkowanie bo nie narusza macicy ale trzeba być pod kontrolą lekarza czy wszystko się samooczyscilo po.
Teraz w grudniu miałam tez poronienie zatrzymane i po 2 tyg po obumarciu zarodka zaczęłam ronić sama , krwawienie trwało z 10 dni. Pierwsze dni to chodziłam zgięta w pół a później to jak mocny okres.
Trzymaj się, wiem co czujesz. Jeszcze zaświeci słońce, szybciej niż myślisz ❤️Starania o drugiego bobasa od 06.2023
06.2019 - I ciąża , brak serduszka 8tc , poronienie wywoływane w szpitalu
06.2020 - II ciąża , 3254 g cuducóreczka jest z nami
09.2023 - III ciąża , ciąża biochemiczna
12.2023 - IV ciąża , 6tc serduszko bije -> 8tc poronienie samoistne , poronienie chybione
06.02.2024 cień cienia
07.02 beta 17.90
9.02 beta 61.70
20.02 beta 10 688
26.02 usg 5+4tc , FHR + 💓🤞🤰
01.04 10+4 tc , maluszek rośnie- 41 mm
11.04 - I prenatalne
Mutacja genu MTHFR, PAI1
Niski progesteron
PCOS
PrenaCare complete, jod, duphaston , heparyna -
Ja też mam uczulenie na ludzi, którzy wokół mnie kaszlą, prychają, pociągają nosem. Ogólnie mam mizofonię, więc mnie to po prostu zwyczajnie wku*wia, a teraz w ciąży jeszcze mam świadomość ryzyka zarażenia się, więc podwójnie mi to przeszkadza.
Też się zawsze dziwię, kiedy rodzice nie upominają swoich dzieci, które nie stosują żadnej higieny ani manier podczas jedzenia. Potem wyrastają tacy dorośli, mlaskający i siorbiący. No bo jeżeli ktoś tak się zachowuje przy jedzeniu w dorosłym życiu, to musiał wynieść to z domu. Poznałam w swoim życiu ludzi, z którymi nie dało się po prostu wyjść na jedzenie, bo urządzali przy nim taki koncert obrzydliwych dźwięków, że traciłam apetyt 😂
Z takich przyziemnych spraw, to mieliśmy iść grupką znajomych 30 maja na koncert Jonas Brothers, jako wiecie, taki sentymentalny koncert zespołu z czasów naszych lat nastoletnich, bardzo się na to cieszyłam, bo mieliśmy przy okazji spędzić razem długi weekend, a tutaj bach, koncert przełożony na… 18 października 😖Hera098, Maszonek lubią tę wiadomość
-
Hera098 wrote:Jeśli chciałaby któraś powiedzieć jak to wygląda, to chciałam jeszcze zapytać, czy po wszystkim widzicie to maleństwo? W ręce je można wziąć? Czy lepiej zamknąć oczy i nie patrzeć, aby ktoś zabrał... Nie mam pojęcia jak to wygląda, przepraszam za takie pytanie...
Odreagowałam dopiero po kilku tygodniach jednodniowym płaczem jak mój mąż był przed pierwszą dawką chemii i nie udało się w tym ostatnim cyklu przed chemią to wiedziałam że już pozamiatane i na kilka lat mogę się pożegnać z tematem ciąży. I to też w sumie był jeden dzień płaczu bo potem były dużo ważniejsze kwestie zdrowotne męża i to on bardziej potrzebował wsparcia. -
Powiem Wam, że od wczoraj jakaś nijaka jestem. Jakoś koło 15:00 mega mi się spać zachciało i tak w sumie mam do teraz. Dodatkowo pobolewa mnie… no właśnie nie wiem co. Jakby po lewej stronie, niżej od pępka, bliżej kolców biodrowych - przypuszczam, że macica się rozrasta i jakieś więzadła ciągną. Ale dodatkowo pobolewa mnie jakoś od dołu. Ni to wejście do pochwy, ni to pachwiny, ni to kość łonowa… nie wiem, o co chodzi 🫣 i jeszcze wieczorem lekkie mdłości mi wróciły. Teraz ich nie ma, ale no jakoś tak słaba się czuję.
A już tak się cieszyłam, że wchodząc w drugi trymestr odzyskuje dawną energię 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 kwietnia 2024, 10:20
-
@emakarena całym sercem jesteśmy z Tobą, niech ta energia tylu Kobiet płynie do Ciebie i Ci pomoże w tych trudnych chwilach...
Jeszcze zaświeci dla Ciebie słońce 😘
Od wczoraj o Tobie myślę nieustannie 🥺🙏
Dziewczyny powodzenia na badaniach i ze zdrówkiem. 🍀
eeemakarena lubi tę wiadomość
-
Hera098 wrote:Jeśli chciałaby któraś powiedzieć jak to wygląda, to chciałam jeszcze zapytać, czy po wszystkim widzicie to maleństwo? W ręce je można wziąć? Czy lepiej zamknąć oczy i nie patrzeć, aby ktoś zabrał... Nie mam pojęcia jak to wygląda, przepraszam za takie pytanie...
-
eeemakarena wrote:Dziekuje Wam bardzo za wszystkie słowa wsparcia ❤️
Jestem na oddziale od wczoraj, ale lekarz nie zdecydował się na podanie tabletek,żebym przespała noc, także czekam.
Dziękuję za rady ❤️ sami nie wiemy jeszcze co robić, jakoś tak bardzo szybko to wszystko się zadziało
Badania zrobimy. Ale co i jak dalej…nie wiem.
eeemakarena, przytulam bardzo mocnotrzymaj się Kochana i pamiętaj że nie musisz być twarda pozwoli sobie na przeżywanie tego po swojemu.
Dziewczyny dużo już pisały o tym jakie masz prawa itp ale gdybys potrzebowała coś wiedzieć to też dawaj znać.. są grupy wsparcia, możliwa pomóc psychologa w szpitalu, masz prawo do pochówku nawet takiego maleństwa i badań tak jak dziewczyny pisały.
eeemakarena lubi tę wiadomość
Starania od 05.2019
IVF- listopad 2021- nieudana próba transferu 5 dniowego zarodka
IVF- styczeń 2022 - udany transfer 5 dniowego zarodka
IVF-wrzesien 2023- transfer 3 dniowego zarodka- nieudany
IVF2-luty 2024-udany transfer 5 dniowego zarodka
BetaHCG- 432(11dpt)
BetaHCG- 1077(13dpt)
Mamy serduszko ❤️- 13.03.2024
Prenatalne I-trymest 15.04.2024 ( ryzyka niskie )
Stan 3 - ❄️
👩 37l.
🧔 35l.
👼 02.2020 (10 tc)
👶 09.2022 - córeczka
👶 10.2024- synek
❌MTHFT-A1298C hetero
❌PAI-1 homo
❌ niedrożność jajowodów L i P
✔ AHM 4.0 -
nick nieaktualny
-
mewa wrote:Mam pytanie o aplikację rossman/ rossnę. Gdzie się będą pojawiać powiadomienia o tych gratisach typu oliwka, pampersy itd? Nie pamiętam jak to było w poprzedniej ciąży. Przychodzi na maila czy gdzieś w powiadomieniach w aplikacji ?
Na maila przychodzi infomewa lubi tę wiadomość
12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
17.02.2022 FET; cykl naturalny
23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
02.03 beta 824.3; prog 33.54
Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm ibije
27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
_______________________________________
Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
6dpt beta 49.83
8dpt beta 122
10 dpt beta 345.18
13 dpt beta 1385.65
17 dpt beta 7032.83
12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki
26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka
-
Hera098 wrote:Jeśli chciałaby któraś powiedzieć jak to wygląda, to chciałam jeszcze zapytać, czy po wszystkim widzicie to maleństwo? W ręce je można wziąć? Czy lepiej zamknąć oczy i nie patrzeć, aby ktoś zabrał... Nie mam pojęcia jak to wygląda, przepraszam za takie pytanie...
U mnie niestety tabletki nie zadziałały i musiałam być oczyszczana pod narkozą. Natomiast nikt nie dawal mi maleństwa..nie wiem nawet w jakiej postaci to dzieciatko było. Natomiast robiliśmy pogrzeb i pochowaliśmy to dziecko oraz robiliśmy badania co było powodem poronienia ale genetycznie nic nie wyszło niestetyStarania od 05.2019
IVF- listopad 2021- nieudana próba transferu 5 dniowego zarodka
IVF- styczeń 2022 - udany transfer 5 dniowego zarodka
IVF-wrzesien 2023- transfer 3 dniowego zarodka- nieudany
IVF2-luty 2024-udany transfer 5 dniowego zarodka
BetaHCG- 432(11dpt)
BetaHCG- 1077(13dpt)
Mamy serduszko ❤️- 13.03.2024
Prenatalne I-trymest 15.04.2024 ( ryzyka niskie )
Stan 3 - ❄️
👩 37l.
🧔 35l.
👼 02.2020 (10 tc)
👶 09.2022 - córeczka
👶 10.2024- synek
❌MTHFT-A1298C hetero
❌PAI-1 homo
❌ niedrożność jajowodów L i P
✔ AHM 4.0 -
Maszonek wrote:Moje prenatalne dziś mi przełożyli z 10:30 na 17:30. W sam raz, aby stresować się caaaaały dzień
.
Sprobuj czymś zająć głowę , może wiosenne porządki w szafie albo może mała drzemka ??? Ładna pogoda też na spacerki przynajmniej u mnie. Kiepsko , że przełożyli, ale chociaż ten sam dzień. Jakoś zleci, wytrzymasz😊
Ja jak planowałam to zaraz po pracy żeby właśnie dzień mi szybko zleciał .
Tajlandia to pewnie się wszystko rozciąga i stąd te dolegliwości . A mnie też wczoraj coś kuło, potem brzuch bolał jak na kibelek co jakis czas i czułam i słyszałam takie przelewanie w brzuchu. Ale było to partiami co jakiś czas i w końcu wieczorem poszłam do wc i przeszło .🙈Tajlandia22, Maszonek lubią tę wiadomość
-
Tajlandia22 wrote:Powiem Wam, że od wczoraj jakaś nijaka jestem. Jakoś koło 15:00 mega mi się spać zachciało i tak w sumie mam do teraz. Dodatkowo pobolewa mnie… no właśnie nie wiem co. Jakby po lewej stronie, niżej od pępka, bliżej kolców biodrowych - przypuszczam, że macica się rozrasta i jakieś więzadła ciągną. Ale dodatkowo pobolewa mnie jakoś od dołu. Ni to wejście do pochwy, ni to pachwiny, ni to kość łonowa… nie wiem, o co chodzi 🫣 i jeszcze wieczorem lekkie mdłości mi wróciły. Teraz ich nie ma, ale no jakoś tak słaba się czuję.
A już tak się cieszyłam, że wchodząc w drugi trymestr odzyskuje dawną energię 😅
Ja miałam dokładnie takie same bóle od dołu i wtedy lekarka szybko sprawdzała mi szyjkę macicy - ale na szczęście to nie ona była przyczyną tylko fakt, że macica zaczęła wysuwać mi się do przodu (wybija wtedy brzuszek😜)Tajlandia22 lubi tę wiadomość
Ja 26, On 34
PCOS, lekka IO,
MTHFR A1298C - A/C hetero
PAI - 4G/4G homo
26.01 - Beta 9,9😍
07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍
Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷
04.04 - CRL 7,27cm
Łożysko przednia ściana
19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
16.05 - 340g⚖️
Połówkowe ok, 32cm 😊
02.07 - 1kg⚖️
echo serca dobre
17.09 - szpital, 3800g⚖️
20.09 - cesarka, 3530g Szczęścia❤️
-
nick nieaktualny
-
Hera098 wrote:Ja miałam dokładnie takie same bóle od dołu i wtedy lekarka szybko sprawdzała mi szyjkę macicy - ale na szczęście to nie ona była przyczyną tylko fakt, że macica zaczęła wysuwać mi się do przodu (wybija wtedy brzuszek😜)
Mi lekarka w piątek sprawdzała rutynowo szyjkę i wszystko było jak najbardziej w porządku, dlatego właśnie też obstawiałam rozrastanie się wszystkiego 😅 fakt faktem brzuszek (poza moją oponką) też mi powolutku wyskakujeVam, Hera098 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny