X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październik 2024
Odpowiedz

Październik 2024

Oceń ten wątek:
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 899 1355

    Wysłany: 9 listopada, 05:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślicie że dziecku może nie pasować materac w dostawce? Kupiliśmy polecany oczywiście przez fizjo twardszy . Dzisiaj 1sza próba odłożenia tam skończyła się wybudzeniem po kilku min, druga to samo. Za 3 razem już miałam dość, poszłam do dużego pokoju i położyłam ją w kokonie i spała jak aniołek. Także może tu jest jakiś problem 🫣

    Hera098 lubi tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2379 2972

    Wysłany: 9 listopada, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna_bella wrote:
    Myślicie że dziecku może nie pasować materac w dostawce? Kupiliśmy polecany oczywiście przez fizjo twardszy . Dzisiaj 1sza próba odłożenia tam skończyła się wybudzeniem po kilku min, druga to samo. Za 3 razem już miałam dość, poszłam do dużego pokoju i położyłam ją w kokonie i spała jak aniołek. Także może tu jest jakiś problem 🫣

    Dziecko sobie samo różnie wybiera. Laura raz robi drzemkę w bujaczku, raz w łóżku, raz na rękach. Trzy różne poziomy miękkości...
    Teraz była w łóżeczku turystycznym i też ok. A hitem jest to, że najchętniej poszłaby spać na przewijaku. Np teraz na wyjeździe ma bardzo twardy przewijak i jak na nim zasnęła to żeśmy 1h pozwolili jej na nim spać😂 Ale to dlatego że tutaj jest on z każdej strony bezpieczny, że nie wypadnie + ciągle siedzieliśmy koło niej, i równocześnie załatwialiśmy sprawy firmowe te które dało się w ten sposób, a resztę jak już poszła spać do łóżeczka 🤪

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2096 3619

    Wysłany: 9 listopada, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Znienawidzicie mnie, ale od kilku dni Zośka budzi się na mleko po 7-8 h snu. A ogólnie jej noc trwa tak z 10-12 h 🤭 Po rodzicach lubi się wyspać 🤣

    Nawiązując do wypowiedzi Espoir to w naszej takiej bliższej społeczności (rodzina, sąsiedzi, znajomi i szkoła) jesteśmy jedną z nielicznych rodzin 2+3. I właśnie wczoraj śmiałam się do męża, że ostatnio codziennie padają moje ulubione pytania:
    - Śpicie coś?
    - Dajecie sobie radę?
    - Jak wy to ogarniacie?

    I gdy odpowiadam ludzie patrzą na mnie jak na kosmitkę. Mam wrażenie, że prawie nikt nie wierzy że można świadomie zdecydować się na więcej niż dwójkę dzieci. A jeśli tak, to mam wrażenie, że ludzie próbują mnie uświadomić w jakie "bagno" się wpakowałam. Teraz może tego nie odczuwam, ale nadejdą ciężkie dni. Serio? A z jednym dzieckiem nie ma ciężkich dni? 🤣 Mam wrażenie , że w oczach obcych ludzi nie mogę się cieszyć z tego co mam. Bo co z tego, że ja powiem że Zosia wstaje tylko raz na mleczko, jak przecież zacznie się ząbkowanie i będę miała jazdę. Co z tego, że umiem się zorganizować. Mam czas na swoje hobby, mamy czas na netflixa z mężem, dzieci są zadbane, lekcje odrobione i codziennie odwiezione na trening. Wczoraj usłyszałam, że zobaczę jak dziecko będzie chore, albo będzie nam z mężem za mało czasu dla siebie. Otóż to też mamy za sobą. 🤣
    Często rozmawiam o tym ze starszakami, ale oni mądrzejsi niż niejeden starszy. Oni są dumni, że mają młodszą siostrę. 😉

    A tak wpadam z pytaniem. Zosia ma taką kaszkę drobną. Nie jest czerwona. Głównie na brodzie i szyjce, ale ma też tak na bokach aż do uszek troszkę. Tak mniej więcej zazębiło się to z momentem rozpoczęcia podawania żelaza i witamin z grupy B. I zastanawiam się czy to przypadek i jakiś inny powód czy może to być winowajcą? Może jak ulewa z witaminami to przez to? 🤔

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 08:59

    Zaczarowan, Hera098, Apka, Vam, sundari86 lubią tę wiadomość

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Zaczarowan Autorytet
    Postów: 2363 4664

    Wysłany: 9 listopada, 09:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna_bella wrote:
    Myślicie że dziecku może nie pasować materac w dostawce? Kupiliśmy polecany oczywiście przez fizjo twardszy . Dzisiaj 1sza próba odłożenia tam skończyła się wybudzeniem po kilku min, druga to samo. Za 3 razem już miałam dość, poszłam do dużego pokoju i położyłam ją w kokonie i spała jak aniołek. Także może tu jest jakiś problem 🫣

    Może to kwestia przyzwyczajenia? Wcześniej już kładłaś malutką do dostawki?

    Starania od 12.2022
    PCOS, cykle stymulowane.
    HSG- styczeń 2024 ✅
    10.02 ⏸️
    💙

    age.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2379 2972

    Wysłany: 9 listopada, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nutella, moja ma kaszkę na nosie😜 A nic nie dostaje z witamin. Powinno się jakieś stosować oprócz Wit D?
    Myślałam że w naszym mleku i mm wszystko jest co dziecku potrzeba.
    I Kurczę, masz rację z tym jacy ludzie bywają okropni. Jakby chcieli pokazać jak to oni mają rację i że wspomnisz ich słowa. Jedziemy dzisiaj z Wrocławia do Częstochowy do rodziny i co prawda jest to wspaniała rodzinka, ale podejrzewam, że też coś usłyszę🤪 Ale nie będę im miała za złe - w ciąży jak byłam to też coś tam mówili, ale to było takie śmieszne i zabawne, że się wszyscy uśmialiśmy -> niby przestroga co Cię czeka ale opisana na ich przykładzie tak śmiechowo😆

    Edit: swoją drogą przyjadę tam wyglądając jak zombie, mimo że dziecko pięknie spało w nocy z jedną pobudką na mleczko😆
    Zasnęłam dopiero nad ranem na 1h lekkiego snu.
    W dodatku miałam wczoraj makijaż i dostałam niezłe uczulenie, więc mam od rana podkrążone oczy, spuchnięte (to od makijażu akurat) i wielką czerwoną plamę na prawym policzku 😁

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 10:41

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
  • cynamon Ekspertka
    Postów: 233 418

    Wysłany: 9 listopada, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę to duże dawki tego espumisano 100 podajecie… i jest ok nie ma krzyku rozumiem? Zapytam mojej położnej może dajemy za malutkie porcje. Wczoraj był dzień do tego- kocham spać u Ciebie na rączkach mamo… a spała dużo ;)

    1 IVF 2009,☀️ córka, poród SN, o czasie, KP;

    7 IVF, 14 FET 2024
    6 dniowa blastocysta:
    5 dpt cień II bhcg 12,7
    7 dpt słabe II a bhcg 101
    9 dpt bhcg 305
    13 dpt bhcg 1505
    Nifty: prawidłowy, dziewczynka :)
    ☀️jest z nami córcia, 55 cm, 3240 g, 10 pkt, 38+4, poród SN po indukcji, KP
  • nutella_ Autorytet
    Postów: 2096 3619

    Wysłany: 9 listopada, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hera098 wrote:
    Nutella, moja ma kaszkę na nosie😜 A nic nie dostaje z witamin. Powinno się jakieś stosować oprócz Wit D?
    Myślałam że w naszym mleku i mm wszystko jest co dziecku potrzeba.
    W normalnych okolicznościach tylko D. 😅
    My bierzemy ze względu na niedokrwistość. Żelazo, wit.z grupy B (B6, B9 i B12), C, D i BioGaie. 😉

    👩31 lat 👨‍🦱 35 lata
    2015 💔
    👶 Julia 9 lat
    👶Antoni 7 lat
    👶Zosia
    age.png
  • Apka Autorytet
    Postów: 577 877

    Wysłany: 9 listopada, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwaga bedzie dlugo jesli moje dziecko pozwoli mi napisać tego posta a jestesmy dzisiaj caly dzien same . Moze do wieczora sie uwine :P postaram sie odnosic do wątków lub osob- wybaczcie, nie zawsze zapamietam co kto napisal.

    @Anna_bella to moze byc kwestia nie tyle twardosci materaca co poczucia otulenia. W dostawce ma pewnie cala przestrzen dostawki dookola, w kokonie jest moze bardziej otulona? Fizjo mi ostatnio mowila, ze dzieciaczki wola takie zamkniete przestrzenie, czy chocby pieluszke przy buzi przy zasypianiu. Tak samo jak i my jakbysmy sie znalezli w wielkim pustym pokoju to będziemy raczej chowac sie do kąta niz stac na srodku. U nas przewaznie sie to sprawdza- wolimy kokon w chicco baby hug, wozek kocha poki co i ma tam faktycznie nie za duzo przestrzeni. Sprawdz sobie czy faktycznie to nie kwestia tej przytulnosci.
    @mamy karmiace mm - sprobujcie zamiast kolokwialnie mowiac trzepać butelką z mm przy mieszaniu, sprobujcie energicznie nią kręcic tak jak sie to robi przy rozpalaniu ognia pocierajac dwa patyki (nie wiem jak to inaczej opisac, wrzucam zdjecie dla lepszej wizualizacji)
    f02889fcf2cee.jpghttps://zapodaj.net/plik-T1Fa2rqnBu
    - tez sie zmiesza a nie będzie sie bardzo pienic :)

    @espoir i nutella - apropo przejmowania sie co ludzie powiedza/pomysla. Owszem zdarza sie, ze nie da sie nie myslec co ludzie powiedza ALE ja kiedys sie spotkalam z takim fajnym zdaniem, ze ci sami ludzie ktorzy maja nam cos "mądrego" do powiedzenia za nas życia nie przeżyją i na pewno nie zaplaca za nas podatkow wiec niech kazdy pilnuje wlasnego nosa.

    Dobra zapisuje posta bo jak mi sie usunie to sie zalamie, a mala sie porzygala z przejedzenia. cdn

    12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
    17.02.2022 FET; cykl naturalny
    23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
    24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
    26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
    02.03 beta 824.3; prog 33.54
    Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i <3 bije
    27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
    _______________________________________
    Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
    30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
    6dpt beta 49.83
    8dpt beta 122
    10 dpt beta 345.18
    13 dpt beta 1385.65
    17 dpt beta 7032.83

    12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
    19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
    29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki

    26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka <3
    age.png


    age.png
  • Katka123 Autorytet
    Postów: 276 404

    Wysłany: 9 listopada, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Maszonek - jak sytuacja u Ciebie? Jest szansa na wypis jeszcze dzisiaj?
    Trzymamy kciuki za ciebie i żebyś jak najszybciej mogła być z Krzysiem 🤞

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 11:50

  • Katka123 Autorytet
    Postów: 276 404

    Wysłany: 9 listopada, 11:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powiem Wam że mnie naszły dzisiaj nostalgiczne przemyślenia. Dziecko mi wyrasta z pierwszych najmniejszych ubranek-Ja się pytam kiedy to się stało? Młody dopiero skończył 3 tygodnie. Albo aż... ja nie wiem kiedy- ten czas tak szybko płynie.

    Z jednej strony oczywiście chcę żeby przybierał na wadze i pięknie rósł z drugiej strony jakoś rozklejam się nad tym że on już nigdy nie będzie taki malutki jak teraz.
    No płaczę sobie trochę z tego powodu, nie wiem czemu. I weź tu zrozum kobietę po porodzie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 11:51

    Hera098, Yggy, Olaura lubią tę wiadomość

  • strzyga Ekspertka
    Postów: 233 513

    Wysłany: 9 listopada, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka123 wrote:
    Powiem Wam że mnie naszły dzisiaj nostalgiczne przemyślenia. Dziecko mi wyrasta z pierwszych najmniejszych ubranek-Ja się pytam kiedy to się stało? Młody dopiero skończył 3 tygodnie. Albo aż... ja nie wiem kiedy- ten czas tak szybko płynie.

    Z jednej strony oczywiście chcę żeby przybierał na wadze i pięknie rósł z drugiej strony jakoś rozklejam się nad tym że oni już nigdy nie będzie więcej takich malutki jak teraz.
    No płacze sobie trochę z tego powodu nie wiem czemu. I weź tu zrozum kobietę po porodzie...

    Doskonale Cię rozumiem 🥹 my już pożegnaliśmy rozmiar 56.. 🥹 ech..

    Yggy lubi tę wiadomość

    age.png
  • Apka Autorytet
    Postów: 577 877

    Wysłany: 9 listopada, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I czesc druga:

    Co do popołudniowych płaczkow- moja kolezanka nazwala to kiedys popoludniowym porykiwaniem niemowląt, spotkalam sie tez z takim pojeciem "godzina czarownic niemowląt" gdzie dzieci płaczą bo odreagowują bodzce z calego dnia. Jasne ze kolki tez są opcją albo problemy brzuszkowe, ale moze po prostu to kwestia tych popoludniowych płaczkow z emocji.
    Jeszcze raz Nutella- tak, za te 7-8h chce Cie nienawidzić ;P ale sprawdzilam Twoja stopke i masz starsze dziecko, ciagle chce wierzyc ze u nas to tez kiedys nastapi 😂 tylko piers mi wtedy eksploduje pewnie, wytrzymuje 4h max bez karmienia/odciagania. Bo taka smieszna anegdota- mam taka dysproporcje, ze z jednej piersi odciągnę 150 ml, a z drugiej 20, max 40 ml. I to nie kwestia laktatora bo Mloda pociumka ta "mniejsza" (choc wizualnie bez różnicy) piers i marudzi ze nadal glodna, a po drugiej potrafi zwymiotowac z przejedzenia. A drugi wątek apropo trojki dzieci- ja pewnie dla przekory mojego życia tzn tego ze nie moge ot tak zajsc w ciaze mysle sobie ze moze i chciałabym miec trojke, ale pewnie juz nie za dwa lata tylko tak na 40ke (za 4 lata) ;P no ale z racji koniecznosci ivf i brakow warunkow lokalowych nie zdecydujemy sie juz na wiecej dzieci. Sama sie sobie dziwie, ze w ogole trzecie dziecko majaczy mi w glowie chocby z racji tego, jaki hardcore nam funduje ta dwojka która mamy na stanie.

    Pewnie jeszcze do czegos chcialam sie odnieść, ale juz nie pamietam 🙈

    Edit: apropo wyrastania z ubranek- wczoraj zalozylam Malej pierwszy raz juz cos rozmiaru 62 i tez mi smutno jak odkladam do szafy 56. Byc moze dlatego, ze wiem ze juz jednak takiego maluszka w domu nie bede miec..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 11:49

    12.2021 ICSI -> 1 zarodeczek 5.1.1
    17.02.2022 FET; cykl naturalny
    23.02 6dpt: beta 23.07; prog 14.60
    24.02 7dpt: beta 51.19; prog 32.35
    26.02 9 dpt: beta 115.9; prog 40.72
    02.03 beta 824.3; prog 33.54
    Pierwsze USG 14.03 6w1d CRL 0.57 cm i <3 bije
    27.10.2022 urodził sie zdrowy Synek 💙
    _______________________________________
    Wrzesien 2023 -wracamy po rodzeństwo, II procedura, 07.09 punkcja
    30.01.2024 FET cykl naturalny, zarodek 3.1.1
    6dpt beta 49.83
    8dpt beta 122
    10 dpt beta 345.18
    13 dpt beta 1385.65
    17 dpt beta 7032.83

    12t1dc usg 1trym, ryzyka niskie, dziewczynka?
    19t6dc USG 2trym, 334g córeczki
    29t4dc USG 3 trym, 1510g naszej dziewczynki

    26.09.2024 urodziła się zdrowa Córeczka <3
    age.png


    age.png
  • merry_merry Autorytet
    Postów: 297 706

    Wysłany: 9 listopada, 15:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki Dziewczyny ❤️ Czasami nie jest latwo, ale nic nie poradze i nie zmienie swojej sytuacji. Jestem pewna, ze wy tez byscie daly rade 😘

    A moj ex dzis wrocil z tygodniowego wyjazdu. Ja nie czuje reki i plecow, jestem wykonczona po tym tygodniu, bo Julek niezle dal czadu i od rana liczylam na chwile odpoczynku popoludniu/wieczorem i przyjazd ex. A on wlasnie do mnie napisal „wpadne na godzine, ok?” NA GODZINE?! Zapytalam czemu, no to jest zmeczony wyjazdem sluzbowym i lotem…….. BOZE MAM OCHOTE GO ZABIC W TEJ CHWILI!

    [age.png

    ’95 🙎🏼‍♀️

    30.01 ⏸️
    31.01 173 beta HCG
    7.02 2582 beta HCG
    15.02 6+2 CRL 4 mm fasolki z bijącym serduszkiem 💓
    12.03 10+0 CRL 3.14 cm maluszka
    29.03 12+3 I badanie prenatalne 🩺 CRL 6.20 cm wstępnie chłopczyk 👶🏼
    15.04 15+0 CRL 10.90 cm 119g 💙 Julian
    31.05 21+4 II badanie prenatalne 🩺 530g 🧸
    26.07 29+4 III badanie prenatalne 🩺 1702g dużego synka 🩵
    11.08 31+6 kontrola na IP 2300g 🫶🏽
    12.09 36+3 ostatnia wizyta 2950g 🩺

    ______________
    Termin 7.10.2024 🤞🏼

    27.09.2024 g.22.36 🤍
    3070g 55cm ✨
  • eevee_93 Przyjaciółka
    Postów: 115 430

    Wysłany: 9 listopada, 17:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Hera, Laura nosi jeszcze ubranka w rozmiarze 62 czy może już 68 albo przymierzacie się powoli do przejścia na ten rozmiar? Pytam, bo urodziłaś dwa dni po mnie i wiem, że Laura też jest duża i tak się właśnie zastanawiam :) U nas na razie jeszcze 62, ale widzę, że niektóre rzeczy za chwilę będą już trochę ciasne i coraz trudniej będzie się je zakładało. Z drugiej strony 68 jest sugerowane od 3 miesiąca, a u nas dopiero w środę Adaś skończy 2 😅

    👩 31🧔‍♂️33
    👰🤵 2021
    01.2024 🤰
    5.02.2024 💓 (5+5) crl 3 mm
    26.03.2024 prenatalne, wszystkie ryzyka b. niskie
    10.05.2024 (19+2) badania połówkowe - 324 g, anatomicznie wszystko ok, 💙chłopiec 💙
    5.07.2024 - wizyta, 1179g chłopca 💙
    2.08.2024 (31+2) - prenatalne III trymestru, wszystko ok, waga 2088 g 😱
    17.09.2024 (37+6) - skierowanie do szpitala, planowana indukcja porodu
    18.09.2024 (38+0) synek Adaś na świecie, waga 3980 g, 10 punktów 💙

    age.png
  • Vam Autorytet
    Postów: 1021 1478

    Wysłany: 9 listopada, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eevee nie sugeruj się rozmiarem na metce. Poza tym co firma to też inaczej rozmiar wypada. U nas na chwilę obecną mieszamy ciuchy i Zuzia niby wyrasta z 56, ale sporo jeszcze rzeczy nosi plus 62 i nawet jedne body 68 🤣 nie pamiętam jakiej firmy. A body z Lidla, które mam jeszcze po Emilce w rozmiarze 50/56 to może dopiero za miesiąc założy takie są duże 🤷

    Wiesz co Nutella ja może dosadnie niczego nie usłyszałam, ale też takie insynuacje co do trójki dzieci... Usłyszałam nawet pytanie czy nie wpadliśmy. Ciężko chyba komuś uwierzyć, że to może być świadoma decyzja, a ja czuję się dopiero spełniona i w pełnej rodzinie. Nie przejmuję się innymi. W naszej najbliższej rodzinie też mamy najwięcej dzieci i raczej tak już zostanie, ale nie przejmuje się tym zupełnie.

    U nas dziś młoda ma totalnego śpiocha, co chwilę śpi aż się nocy boje bo pewnie wtedy mi nie da pospać 😁

    age.png

    age.png

    age.png
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 899 1355

    Wysłany: 9 listopada, 18:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zaczarowan wrote:
    Może to kwestia przyzwyczajenia? Wcześniej już kładłaś malutką do dostawki?

    Od początku kładziemy w nocy i tylko raz przespała ładnie.

    Apka no może tak być bo wyczytałam podobnie, że dziecko lubi kokon bo czuje się otulone. Chociaż w dostawce otulamy ją poduszkami żeby miała ciaśniej zwłaszcza że śpi na boczku 🤷🏼‍♀️

    Nutella ale zazdro, też bym chciała żeby Emi po miesiącu tyle spała 🤪

    Merry merry też bym się wkurzyła…. A co Ty masz powiedzieć, urlopu od dziecka nie zrobisz 😏

    Czy z waszych (dzieci 😁) kikutów zostawały ślady krwi na ubranku? Po nocy widziałam parę kropek, kikut nie śmierdzi, wygląda na to że się wysusza od podstawy, ale zaskoczyła mnie ta krew.

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
  • Katka123 Autorytet
    Postów: 276 404

    Wysłany: 9 listopada, 19:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anna_bella wrote:
    Od początku kładziemy w nocy i tylko raz przespała ładnie.



    Czy z waszych (dzieci 😁) kikutów zostawały ślady krwi na ubranku? Po nocy widziałam parę kropek, kikut nie śmierdzi, wygląda na to że się wysusza od podstawy, ale zaskoczyła mnie ta krew.

    U mnie raz tak było jak kikut już prawie odpadał ale najwidoczniej coś tam u podstawy się naderwalo i lekko krwawił. Na drugi dzień z tego co pamiętam kikut całkiem odpadł ale pępek jeszcze parę dni podkrwawial- już bez brudzenia ubranek. Widoczne tylko na pępku - położna mówiła, że jest ok.

  • sernik_z_rodzynkami Autorytet
    Postów: 684 1062

    Wysłany: 9 listopada, 19:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katka123 wrote:
    U mnie raz tak było jak kikut już prawie odpadał ale najwidoczniej coś tam u podstawy się naderwalo i lekko krwawił. Na drugi dzień z tego co pamiętam kikut całkiem odpadł ale pępek jeszcze parę dni podkrwawial- już bez brudzenia ubranek. Widoczne tylko na pępku - położna mówiła, że jest ok.

    Tak, zaraz po odpadnięciu

    👩‍💼 31
    👨 31
    👦 12.05.2021 💙

    2cs o drugiego maluszka
    13.02.2024 cień na teście
    14.02.2024 beta HCG 49,67 mlU/ml
    17.02.2024 beta HCG 344,60 mlU/ml 🤞

    age.png

    age.png
  • Anna_bella Autorytet
    Postów: 899 1355

    Wysłany: 9 listopada, 19:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok czyli może to znak że niebawem odpadnie ufff

    Usypiamy się właśnie, 3majcie kciuki 🤪

    Zaczarowan lubi tę wiadomość

    🙋🏼‍♀️91 💁🏻‍♂️88
    💪🏻 starania od 2022r.
    🦋 Hashimoto
    🧬 KIR AA, zaburzone cytokiny

    14.02.2024 ⏸️ 🥰

    euthyrox, encorton, acard, accofil, utrogestan

    age.png
  • Hera098 Autorytet
    Postów: 2379 2972

    Wysłany: 9 listopada, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eevee_93 wrote:
    @Hera, Laura nosi jeszcze ubranka w rozmiarze 62 czy może już 68 albo przymierzacie się powoli do przejścia na ten rozmiar? Pytam, bo urodziłaś dwa dni po mnie i wiem, że Laura też jest duża i tak się właśnie zastanawiam :) U nas na razie jeszcze 62, ale widzę, że niektóre rzeczy za chwilę będą już trochę ciasne i coraz trudniej będzie się je zakładało. Z drugiej strony 68 jest sugerowane od 3 miesiąca, a u nas dopiero w środę Adaś skończy 2 😅

    My jesteśmy jeszcze na 62, ale to chyba kwestia kilku dni i będzie 68 aż w szoku jestem 🤪🤪

    My właśnie wracamy z Częstochowy do domu. Jestem padnięta i zestresowana na maksa. Po prostu koszmar.
    Już we Wrocławiu coś przeczuwałam, że najlepiej to byłoby już wrócić z powrotem do domu (okolice Poznania) ale uznałam, że tak głupio i pojechaliśmy jednak do tej Częstochowy. Pierwsze dwie godziny wszystko super, ale później zaczął się taki ryk, że cała rodzina zaangażowana w pomoc dziecku. Oczywiście złapała ją kolka w najgorszym momencie, tuż przed wyjazdem do Pozniania. Babcia zrobiła jej herbatkę koperkową, ciocia uspokajała, ja robiłam masaże na pierdy i było ich sporo, wszyscy mi pomagali, podawali co trzeba. Laura uspokoiła się przy Cioci, bo ja już byłam maksymalnie zestresowana I spanikowana i chyba to czuła i się nakręcała na mnie jeszcze bardziej. Żałuję tej jazdy do Częstochowy, choć rodzinka super fantastyczna.
    Dodatkowo zestresowałam się też tym, że ciocia tak się zaangażowała w pomoc, że zaczęła całować płaczącą Laurę po twarzy. Ja jej nawet w taki sposób nie całuję... Ja nawet na siłowni tańczyłam w maseczce (tak, wiem paranoja), aby od nikogo nic nie złapać i nie zarazić Laury... w samochodzie aż się popłakałam, ale tak ukradkiem aby narzeczony nie widział. Przed nami jeszcze 2,5h jazdy w tym przerwa na karmienie i przewinięcie będzie, a ja się boję jak cholera, że się coś w tej przerwie ona uruchomi ponownie z tymi bólami...
    Proszę trzymajcie kciuki, ja już się modlę i afirmuję od 3h, bo jestem taka zestresowana.
    A wczoraj w dzień i w nocy we Wrocławiu było cudownie. Laura wspaniałe z nami współpracowała. Wymarzony wypad z takim niemowlakiem - byliśmy w SkyTower, mamy piękne zdjęcia, pamiątkę, wspomnienia. Ja co prawda w nocy nie spałam mimo iż Laura pięknie spała, ale ja dlatego że nowe otoczenie, nadmiar pozytywnych dobrych wrażeń. Wszystko szło tak cudnie po myśli, wszelkie afirmacje się spełniły, ale już na dzisiejszy dzień zapomniałam o nich... Dobrze, że narzeczony fajnie wszystko ogarniał, mój zastępczy ojciec i wujek mu pomagali zabrać wszystko do auta, a babcia, ciotka i moja zastępcza mama przy mnie i Laurze.
    Trochę za dużo osób, może też lekko przebodźcowaliśmy Laurę, ale każdy chciał dobrze i nie miałam serca prosić aby zostawili mnie samą, tym bardziej, że ciocia była taka opanowana i swoim głosem Laurę uspokoiła. Wiem, że chciała dobrze, ale mam nadzieję, że niczym nie zaraziła Laury tymi całusami.
    Jak pomyślę sobie, że jeszcze musimy dojechać, a w domu też pewnie ją ogarniać a ja padam na twarz i jestem rozemocjonowana, to aż mi się odechciewa i jestem przerażona.
    Może przesadzam, ale tak się teraz czuję i poproszę o kciuki - nigdy o nie nie prosiłam. Po prostu potrzebuję więcej dobrych dusz do wsparcia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada, 20:45

    Ja 26, On 34
    PCOS, lekka IO,
    MTHFR A1298C - A/C hetero
    PAI - 4G/4G homo

    26.01 - Beta 9,9😍
    07.02 - USG (2,5tyg leżeć, bo pęcherzyk nisko ułożony)
    24.02 - CRL 8,3mm bobasa + mikroserduszko❤️
    11.03 - CRL 2,75cm i serce 175😍

    Wyniki Nifty, niskie ryzyka, córcia Laura👶🏻🩷

    04.04 - CRL 7,27cm
    Łożysko przednia ściana
    19.04 - CRL 9,5cm, ⚖️160g
    02.05 - wyczułam pierwsze ruchy👣❤️
    16.05 - 340g⚖️
    Połówkowe ok, 32cm 😊
    04.06 - 513g⚖️
    13.06 - 714g ⚖️
    17.06 - 40cm dłuugiego dzieciaczka🤯🤭❤️
    02.07 - 1kg⚖️
    echo serca dobre
    24.07 - 1720g⚖️
    08.08 - 2200g⚖️
    12.08 - 2600g ⚖️
    27.08 - 2800g⚖️
    02.09 - 3140g⚖️
    09.09 - 3600g⚖️
    17.09 - szpital, 3800g⚖️

    20.09 - cesarka, 3510g Szczęścia❤️


    event.png
‹‹ 996 997 998 999 1000 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ