Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Aniqa kup sobie taką matę i taką karuzelę jaką chcesz (tamte możesz sprzedać) a jak będą pytać to powiedz, że się z koleżanką wymieniłaś bo u niej tamte się lepiej sprawdziły a u Ciebie te, albo jak nie chcesz sprzedawać to kup swoją i powiedz, że dostałaś od kogoś tam
a jak przyjdą i zobaczą to powiedz, ze raz się bawi tym a raz tym
olać ich.
Sylwia znam to straszenie... mnie mąż kilka razy przestraszył w ciąży bo a to wyskoczył nie wiadomo skąd a to drzwiami rąbną i teściowie to samo cisza a jak wychodzili z pokoju to jeb klamką a ja do góry no i widzę tego efekty, no ale może wyrośnie z tego jakoś....
Co do stresowania się, że płacze, że przyjdą to też to znam, chodziłam na rzęsach i się stresowałam a jak olałam i wyluzowałam to się pozmieniało. Oczywiście jak dziecko płakało i pytania dlaczego płacze to mówiłam bo mu się chce - zjadł, sucho ma, brzuch go nie boli. Albo mówiłam a ja wiem, płacze. I wychodzili bo oczywiście nikt nie raczył pomagać. A teraz dziecka nie słychać bo tak go rozpracowałam
Je co dwie godziny mniej więcej, potem go męcze gadaniem albo grzechotkami albo zwiedzaniem domu, potem w bujaczek (fisher price z lewkiem mam - złota sprawa cały dzień tam może polegiwać obserwuje co robie, patrzy na rysunki, dostaje smoka i sam usypia ewentualnie troszkę go pobujam, na rękach już nie noszę). Jak już nie chce gadać i marudzi albo płacze albo jest za głośno to daje smoka i go przytrzymuje jednocześnie trzymając rękę na policzku (jak się rozchiteryzuje to też tak robię tylko, że bujam na kolanach i przekrzyykuje go ciii albo aaa a jak zamilknie to robię to ciszej). I czasami po 10 czasem po 30 min mi odpływa. Czasami to nie działa bo np nie może bąka puścić to noszę go na rękach jak do odbicia gniątąc brzuch albo masuje brzuch albo robie ćwiczenia nogi w kolankach do brzucha raz dwa tsi i stękam yy i on też (jak jest wypoczęty to na tsii się śmieje nawet).
Się rozpisałam, ale to z tego zadowolenia, że już rozumiem własne dzieckoAnoolka, ataga4 lubią tę wiadomość
-
A i co najśmieszniejsze teraz przychodzą i mówią "on wcale nie płacze, przecież dziecko musi popłakać trochę"
Nawet przy ubieraniu, rozbieraniu czy po kąpieli nie płacze tzn próbuje ale ja mam metodę, że głosno gadam mu bzzzz bzzz mucha lata, bzzz pszczoła itd, albo frrrr frrrr ptaszek poleciał, aj poleciał. Albo pi pi pi myszko. Oczywiście dynamicznie i nom stop a jak próbuje zacząć płakać to jeszcze głośniej no i jakoś działa.
A co do zmieniania pieluch to się nauczył "gdzie są moje nóżki?" i wyciągam te nogi "tu są" i macham nimi, klaszcze, podnoszę do góry, całuje a on w niebo wzięty. A potem juz gadam szybko i głosno cokolwiek a tym ze musimy sie ubrac bo huhu ha nasza zima zła. Dzisiaj mąż te metody zastosował i zdziwiony bo zawsze mu się darł w niebogłosy przy zmianie pieluchy. Ogólnie dzieci lubią jak się im gada co się robi po kolei przynajmniej mój. To takie moje sposoby na opanowanie małego drania, podsuwajcie swojetofirus, lubek, Sisilla, Anoolka, ataga4, Kakabaka, Kasiula09 lubią tę wiadomość
-
Ja też jestem szczęsliwa, że rozumiem o co maluszkowi chodzi:) i też prawie nam nie płacze! Mówię prawie, bo albo przed/po kąpieli trochę i czasami, nie zawsze jak go przebieramy:) ale też go zagaduje, wydaje mase odgłosów i się skupia na mnie i nie płacze:) Jestem mega dumna z tego co najmniej jakby odkryła amerykę! Ale to cudowne, rozumieć swoje dziecko
Sisilla, ataga4 lubią tę wiadomość
-
czesc dziewczyny jestem 30 stron do tyłu ale jak narazie nie mam jak nadrobić;/
co do miesiączek to ja już dostałam drugi raz
muszę się wybrać do lekarza bo chyba coś nie tak jest:(
miałam krwawienie aż do pierwszej miesiączki po porodzie... która skończyła mi się 1 grudnia.. 2go i 3go były malutkie plamienia i myslałam ze już koniec a od 4go leci ze mnie znowu jak z kranu:( mialam ginekologa umówionego ale w tym czasie ale miałam okres i nie poszłam ehh:( -
Sylwia1985 współczuję ci tych teściów, biedna jesteś, ale jak bedzie ci Nikuś płakał, a ona coś powie wręcz jej dziecko i powiedz, żeby sobie spróbowała poradzić, ciekawe, co powie, ale szczerze ci współczuję.
Aniqa myślę, że sposób opisany przez mitakę sie sprawdza. Ja też zawsze coś zbajeruję, że się z kumpelą wymieniłam itp, ale rozumiem w pełni twoje wqrzenie. Natomiast twoja Hania śliczna panienka i tak rozumnie patrzy, super!
Mitaka, pestka, ja też gadam do mojej Zosi różne głupoty, wymyślam słowa o niej do znanych melodii, mój M ma niezły ubaw, bo jeżeli chodzi o śpiewanie, to słoń mi na ucho nadepnąła jak mi pięknie wychodzi guganie
mistrzostwo świata. I macie rację, fajnie jest choć trochę rozumieć swoje dziecko
Aniqa, pestka lubią tę wiadomość
-
Aniqa wrote:Moja tesciowa tez mnie wnerwia jak tam jestem raz na ruski rok. jak hania zacznie beczec to od razu sypie tekstem do hani"co haniu ,mama sie nie zajmuje tobą?" albo "ojej, niechca sie z tobą bawić" brrr.
Zresztą ostatnio jestem bardziej znerwicowana i moglabym sie z nią pożreć dlatego unikam jazdy tam.
A co do nietrafionych prezentów, to najlepiej mówić jaki konkretnie model Ci się podoba i że inne są do d... bo nie mają tego, tamtego itd.Aniqa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny u mnie załamka, 2 dni temu skończyłam smarować buźkę Julki kremem sterydowym, który zaleciła pani dr i krostki wracają!!! Zasypały już nosek, pod noskiem, powieczki i część policzków
Serce mnie boli jak patrzę na moją Małą
A już prawie nic nie jem! Ani nabiału, jaj, warzyw, owoców, od wczoraj glutenu, normalnie masakra
-
nick nieaktualnytofirus wrote:U nas sukces! Po kilku dniach usilnych starań i różnych kombinacji, Małgorzacie udało się przeturlać z plecków na brzuszek
I to trzy razy
Jej zdziwiona mina - bezcenne
-
nick nieaktualnyMOI wrote:Dziewczyny u mnie załamka, 2 dni temu skończyłam smarować buźkę Julki kremem sterydowym, który zaleciła pani dr i krostki wracają!!! Zasypały już nosek, pod noskiem, powieczki i część policzków
Serce mnie boli jak patrzę na moją Małą
A już prawie nic nie jem! Ani nabiału, jaj, warzyw, owoców, od wczoraj glutenu, normalnie masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2014, 19:52
-
- oo oo ł, z ta gumka kiepska sprawa.. oby jeszcze dzieci z tego nei bylo hihih
skoro nei chciesz.
- sylwia twoi tescie to sa dobijajacy ci powiem... zwiwalabym od nich juz dawnoalbo tak sie poklocila by wiecej nei przyszli
-co do gadania do Kuby to ja tez gadam. zauwazylam ze wol igdy opowiadam mu prawdziwe historie lub to c zraz bede robila a nie pierdzielic trzy po trzy aby pogadac
- aniqa z ta mata to jesli ci sie ta nei podoba to kup jaka chcesz. nikt nei ma prawa ci nic narzucac przeciez. powiedz ze juz byla zamowiona jak dostalas ta prezentowa wiec trudno masz dwie a hania woli te od ciebie -
Aniqa wrote:Kurcze a moze to nie z jedzenia, tylko jakiegos innego czynnika, juz tyle wyeliminowalas a to dalej jest, no dziwne. Moze jakis kosmetyk,albo srodek chemiczny z twojego ubrania jak ja przytulasz, no sama niewiem.
-
nick nieaktualnyHm bo zstanawia mnie dlaczego akurat tylko na twarzy a gdzies indziej nie. Dziwne.
Luzne kupki to moja do teraz, prawie jak woda, moze ma suchą skóre na buzi,albo to woda chlorowana akurat tak dziala na buzie, chociaz kąpie sie cale w takiej wodzie, hmm, -
Aniqa wrote:A jak to sie staralas o to? Bo moja hania sie jeszcze nie odwraca.
To nie ja się starałam, a MałgosiaOd kilku dni próbowała i w końcu jej się udało. Ponoć dzieci wcześniej przewracają się z brzuszka na plecy, a moja uparła się, że zrobi to odwrotnie
MOI lubi tę wiadomość
-
Aniqa wrote:Hm bo zstanawia mnie dlaczego akurat tylko na twarzy a gdzies indziej nie. Dziwne.
Luzne kupki to moja do teraz, prawie jak woda, moze ma suchą skóre na buzi,albo to woda chlorowana akurat tak dziala na buzie, chociaz kąpie sie cale w takiej wodzie, hmm,
-
nick nieaktualnyMoi a moze przemywaj rumiankiem,ponoc dobry na wszystko, to kurcze tym bardziej dziwne ze reahują tylko na leki,a dalej niema przyczyny, a juz prawie wyeliminowalas wszystko z jedzenia, a moze pomidory, ktos kiedys pisal o pomidorach ale niewiem w ktorym to wątku.
-
Jaaacie.... Udało mi się nadgonic!!!
To niesamowiteA już myślałam że nigdy mi sie nie uda
My z Jędrusiem jesteśmy właśnie po nocnym ksrmieniu i za momencik wracamy do spania. To znaczy Jędruś jadł na spiocha więc to ja wracam
A powiedzcie mi czy Was też budzi gadanie przez sen Waszych maluszków? Bo mój synuś strasznie dużo dźwięków wydaje przez sen a ja jak radar reaguję i się budzę. Przez to mimo że Jędruś się w nocy nie budzi ja chodzę niewyspanasylwia1985 lubi tę wiadomość
-
Kakabaka wrote:Jaaacie.... Udało mi się nadgonic!!!
To niesamowiteA już myślałam że nigdy mi sie nie uda
My z Jędrusiem jesteśmy właśnie po nocnym ksrmieniu i za momencik wracamy do spania. To znaczy Jędruś jadł na spiocha więc to ja wracam/
Witamy po tej stronie forumKakabaka lubi tę wiadomość
-
Aniqa nie jem pomidorow! Moze mi sie zdarzylo pare razy, ostatnio plasterek zjadlam jakies 10 dni temu, ale nie zauwazylam zeby mialo to wplyw na cere Julki. Poza tym na serio nie jem. Z warzyw tylko gotowana marchewka i buraki, owocow wcale, czasem sok jablkowy rozcienczony z woda.