Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
theagnes87 wrote:Moja Rozalka też rzadko odbija...np na 7 karmień odbija tylko 2-3 razy...Ale kolki jeszcze na szczęście nie miała...Ale ja trzymam diete...i mało co jem,,,
A co w ogóle jadasz? Bo ja tez mało co jem, ale gotowana piers juz mi zbrzydła i wprowadzam "normalne" potrawy po trochu.
Mój też raczej niesmoczkowy jest, ode mnie nie chce brać, zaraz wypluwa, od męża prędzej, ale to tylko w awaryjnych sytuacjach. Gdzieś ostatnio przeczytałam ze mama pachnie mlekiem, i dziecko nie weźmie od niej smoczka i w sumie u mnie to by się zgadzało. Ale dobrze mi sie podaje Bobotic na smoczku, chwilę pośsie, zliże co trzeba i wypluwa, bo tak to kręci głową we wszystkie strony i krople lądują na całej buzi tyko nie w ustach -
Ale mnie ignorujecie
pytałam czy pieczecie ciasteczka na święta i żadna nie odpowiedziała chyba nnikt oprócz mnie nie myśli o świętach :
moja Karolinka nie chciała na początku smoczka, ale ddawałam jej kropelki na brzuszek na smoczek i chciała. A teraz ma smoczusia tylko do spaniai uwielbia go
-
nick nieaktualnyrenatkach wrote:Ale mnie ignorujecie
pytałam czy pieczecie ciasteczka na święta i żadna nie odpowiedziała chyba nnikt oprócz mnie nie myśli o świętach :
moja Karolinka nie chciała na początku smoczka, ale ddawałam jej kropelki na brzuszek na smoczek i chciała. A teraz ma smoczusia tylko do spaniai uwielbia go
Poki co niemysle o swietach w sensie jedzenia,ale pewnie zrobie piernik i sernik. Superowy przepis na piernik byl w ulotce biedronki.a na sernik to znam duzo przepisow.
Z tym smoczkiem to tez tak robie do tej pory, daje kropelke sab simplexu i od razu jest cisza, czasami tylko do momentu jak wyssie smak ale dobre i to. -
nick nieaktualnyDziewczyny musze pochwalic sie moim małym bączkiem, jest super grzeczna od jakiegos czasu a dzis polozylam ja do spania do nas do lozka i po chwili ryku zasnela,a ja zdazylam wysprzatac dom, obrac ziemniaki i wywiesic pranie, potem dalam ja do bujaczka a ona patrzyla jak odkurzam, no po prostu nie do poznania.
pestka, paradise, sylwia1985, MOI, Anoolka, Sisilla, Kasiula09, ataga4, Zielono mi:-))))), lubek lubią tę wiadomość
-
renatkach wrote:Ale mnie ignorujecie
pytałam czy pieczecie ciasteczka na święta i żadna nie odpowiedziała chyba nnikt oprócz mnie nie myśli o świętach :
moja Karolinka nie chciała na początku smoczka, ale ddawałam jej kropelki na brzuszek na smoczek i chciała. A teraz ma smoczusia tylko do spaniai uwielbia go
idę tylko do koleżanek pomóc im robić, na tak zwane 'ploteczki' -
Aniqa wrote:Dziewczyny musze pochwalic sie moim małym bączkiem, jest super grzeczna od jakiegos czasu a dzis polozylam ja do spania do nas do lozka i po chwili ryku zasnela,a ja zdazylam wysprzatac dom, obrac ziemniaki i wywiesic pranie, potem dalam ja do bujaczka a ona patrzyla jak odkurzam, no po prostu nie do poznania.
no to super! problemy gastryczne minęły, zmieniło się i dziecko;) Franka jak nic nie męczy to też jest inne dziecko:)Aniqa, Sisilla lubią tę wiadomość
-
Aniqa ciesze się razem z Tobą
możesz trochę odetchnąć.
Ja ciasteczek nigdy nie piekłam ale ostatnio w empiku znalazłam dużo kolorowych gadżetów do robienia babeczek itd więc może jak znajdziemy czas to zaangażuje mojego w jakiś wieczór i coś zmajstrujemy razem w kuchniAniqa lubi tę wiadomość
-
Renatkach ja co roku pieklam mnostwo roznych pierniczkow i ciasteczek, fantzyjnie je dekorowalam i dawalam przyjaciolkom z pracy, a w tym roku co najwyzej zrobie tylko piernika przekladanego powidlami sliwkowymi i marcepanem i w sobote po Swietach jakies inne ciasto z mysla o niedzieli kiedy odbedzie sie chrzes Julki
-
nick nieaktualny
-
Aniqa wrote:Dziewczyny musze pochwalic sie moim małym bączkiem, jest super grzeczna od jakiegos czasu a dzis polozylam ja do spania do nas do lozka i po chwili ryku zasnela,a ja zdazylam wysprzatac dom, obrac ziemniaki i wywiesic pranie, potem dalam ja do bujaczka a ona patrzyla jak odkurzam, no po prostu nie do poznania.
zazdroszcze moja mało co śpi w dzień i ciągle potrzebuje uwagi że w domu praktycznie nic nie moge zrobic dopiero jak mąż wróci z pracy a teraz jeszcze mi sie rozchorował to juz praktycznie sie nia nie zajmuje -
renatkach wrote:Ale mnie ignorujecie
pytałam czy pieczecie ciasteczka na święta i żadna nie odpowiedziała chyba nnikt oprócz mnie nie myśli o świętach :
moja Karolinka nie chciała na początku smoczka, ale ddawałam jej kropelki na brzuszek na smoczek i chciała. A teraz ma smoczusia tylko do spaniai uwielbia go
Ja mam taki zamiar:) Od kilkunastu lat zawsze piekłam ciastka na święta, a odkąd jestem mężatką to zawsze do każdego z rodziny męża jeździłam z jakimś ładnym pudełkiem z ciasteczkami. W tamtym roku były pierniczki z przepisu mojej prababci, kruche gwiazdki posypywane cukrem, migdałowe dzwoneczki i Rudolfy ze strony mojewypieki (hicior poprzednich świąt). W tym roku będę chyba musiała ograniczyć repertuar, a już na pewno ilość, bo zawsze piekłam z kilku porcji, żeby wszystkich obdarować. W tym roku prawdopodobnie nie pojedziemy ani do moich rodziców ani do teściów, tylko zostaniemy w domu. Jakoś nie widzi mi się kilkugodzinna podróż z dzieciakami. Jeśli w ogóle się wykurujemy, bo Magda znowu ma katar (dokładnie 3 dni po Piotrusiu tak jak poprzednio...). Dziewczyny, jak będziecie planować drugie dziecko to celujcie tak w kwiecień, bo od tego miesiąca jakoś tak mniej chorób starszaki znosząMOI, ataga4, Nelly, Sisilla, paaolka lubią tę wiadomość
-
theagnes87 wrote:a czy wasze dzieci od razu umiały ssac smoka?bo ja daje smoka mojej małej, ale ona nie umie go zaciągnąć...i zaraz wypluwa...a raczej sam jej wypada, bo za szeroko otwiera buźkę...
A co do tego płaczu [przy piersi...to ja nie iwem o co chodzi bo moja też tak ma...że je, je..aż tu nagle ryk i czerwona się robi...sprawdzam cyca i tam wypływa nadal, więc to nie problem moich piersi...daje ja do pionu to też płacze...daje drugiego też płacze...aż wkoću zamykam bar i karmię znów za jakis czas...
Moja smoka nie potrafi ssać i żadnego nie akceptuje.
A jeśli chodzi o płacz przy piersi to dokładnie tak samo - je ładnie, potem zaczyna się krzyk, odbicie nie pomaga, a mleko zawsze leci. Wygląda to tak, jakby się wkurzała, że ciągle leci, a ona chce tylko possać. Sama nie wiem...ale też kończę karmienie i daję cyca za jakiś czas. To płakanie zdarza się tylko w dzień, w nocy je bardzo ładnie.Nelly lubi tę wiadomość
-
Mój to smoczkowy od szpitala, ale on ma bardzo silny odruch ssania, a teraz nie daj Boże niech smoczek wyleci - wrzask, uspokaja się nim i zasypia też ze smokiem.
Ciasteczek nie piekłam jakoś nigdy może jak Olek podrośnie to razem coś upieczemy i udekorujemyza to zaczęłam porządki. Zrobiłam prawie nic, ale mąż wraca to jutro cały dzień posiedzi z małym, a ja mam nadzieję się wyrobić ;)Choinki to ja nie chciałam w tym roku, tzn chce ale małą (bo co roku mamy żywą pod sam sufit), ale mój się uparł, że będzie jak zawsze bo to pierwsze wspólne święta i zdjęcie musi być pod choinką
A ja chyba zaczne wierzyc w te skoki rozwojowe bo w tamtym tyg dziecie anioł, a wtym marudzi i najlepiej żebym cały czas była przy nim. Nie chciał mi spać, budził się co 10 min, obiad gotowałam 4 godziny (głupie pulpety z ziemniakami i surówa), bo obierałam ziemniaki na raty po 3 szt, a jak się położyłam z nim to spaliśmy 2 godziny razem a potem on jeszcze godzinę sam. Dobrze, ze póki co noce tak samo-zasypianko po 20. Tyle tylko, że jak znowu wstanie o 4 i będzie chciał się bawić to wyjdę z siebie. -
u nas jakiś urok, od 19 walczymy żeby zasnąć i nic nie pomaga. Nie wiem jaka noc dziś będzie. Smoczka nie uważa, przy cycu nie zasnęła więc nie wiem co jeszcze :<
Ja nie piekę ciasteczek, nie mam jakoś talentu do tego. Moi teściowie są za to bardzo "kucharscy" i zawsze się wykazują.
Dziś skosztowałam piernika i myślałam, że umrę z bólu, tak mnie ząb rozbolał i to ósemka którą mam do wyrwaniamam nadzieję, że do nowego roku jakoś przeboleje!
Idę walczyć z Małą dalej, a chciałam pozamawiać prezenty dla rodziny, ahh chyba nici z tego.