Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Ja pracowałam na poczcie i też tam już nie wrócę, choćby mnie błagali he he
Tak w ogóle to przy was czuję się jak matoł, jako chyba jedyna tutaj mam średnie wykształcenie. jak mój małżonek idzie do kadr w pracy żeby np cos zlatwić to ostatnio się pytali co on robi z takim wykształceniem na magazynie. Taka prawda, w Polsce powstało wiele szkół wyższych za które się płaci, każdy może je skończyć a potem pracy nie ma. Jest pełno magistrów a fachowcy za granice uciekają. Gdyby nie to ze ja znalazłam prace w zawodzie pewnie byśmy do teściowej do UK pojechali.
Aniqa, Anoolka lubią tę wiadomość
-
Sroka wrote:Ale dziewczyny to nie wykształcenie tworzy człowieka lecz jego charakter!
Życzę sobie i Wam nowej lepszej pracy po macierzyńskim!
Nieeeeeeeeeeeee! Ja uwielbiam swoją pracę i swoją firmę. Tak cieplutkiego "kurwidołka" to chyba nigdzie bym nie miała. Kasa jak na moje doświadczenie też niemała więc na pewno nie będę szukała żadnej nowej pracy
I zgadzam się, że nie każdy powinien iść na studia i naprawdę czasem lepiej iść do dobrej zawodówki czy technikum. Mój mąż po ekonomii akurat ma pracę w zawodzie, no ale on to w ogóle jest łebski facet (jeśli mogę się trochę pochwalić), poza pracą robi doktorat, poza tym naprawdę go ta ekonomia jara. Po prostu uważam że każdy powinien robić to co go naprawdę interesuje i to jest recepta. Bo jak coś lubisz, to się w tym kierunku kształcisz. A jak lubisz swoją pracę to masz wygrane życie
Aniqa, Sisilla lubią tę wiadomość
-
MOI wrote:Sylwia nie obraz sie, ale moze warto wiecej energii poswiecic na faktyczne opieprzanie meza, a nie skarzenie sie na niego na forum. Tutaj masz nasze wsparcie, pamietaj o tym, ale samym pisaniem na forum nic nie zdzialasz.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 20:51
-
sylwia1985 wrote:nic oni przyzwyczajeni bo zawsze gdzies jezdzil albo bral rower i jezdzil caly dzien albo basen a teraz ze zima to narty
SORRY że się wtrące ale teraz PRZYZWYCZAJENIE nie to nie ma tu nic do rzeczy teraz tosytuacja się zmieniła nie jest sam ma żonę i synka, tak czytam o Twoim małżeństwie i co się w nim dzieje i wydaje mi się że ma na to troszeczkę Twoje przyzwolenie.
Nie wyobrażam sobie żeby mój mąż mnie zostawił i sam poszedł do spa itd. My spędzamy czas razem we czwórkę bo po prostu lubimy spędzać razem ze sobą każdą wolną chwilę. A to wygląda taki jakby on od Ciebie uciekał. -
Chyba nie doczytalam o spa...
Sylwus tu Ci nikt na zle nie chce. W zwiazkach jest roznie, naprawde. Ja nie raz sie kloce z mezem na noze, ale w ogien bysmy za soba skoczyli.
Teraz jak jest Maja, jest tak za nia, ze masakra. W zyciu mi nie powiedzial, wyjdz z pokoju,ze zmeczony, sam pracuje nieraz po 14 h wraca nad ranem i mowi, ze jak Maja nie spi to moze sie nia zajac.
DIs tez padniety po tylu godz. Mogl sie przespac popoludniu bo na nocke idzie, ale zaraz przyszedl z salonu i mowi, ze woli pobyc z nami niz spac.
Tu nie chodzi o chwalenie meza, ale chce Ci uzmyslowic jakie posejscie ma Twoj maz. Sadze, ze to, ze Ciebie maz olewa jakos przebolejesz, ale ze synka... Nie sadze.
Jesli pisZesz, ze jednym uchem wpuszcza, drugim wypuszcza no to nie mam pytan... -
renatkach wrote:Hehe Lubek to Ty z tych madrzejszych :p zawsze się chciałam uczyć w SGH, ale miłość zwyciężyła
i studiowałam rachunkowość na UE w Katowicach
pracuje w recepcji w hotelu :p
dziekujeno ale ja z kolei nie poszlam za glosem serca i wyladowalam na sgh jako srodek miedzy kierunkami scislymi a humanistycznymi, bo sie nie moglam zdecydowac. Nie zaluje ogolnie, chociaz na drugim roku powaznie przymierzalam sie do rownoleglych na akademii medycznej. No i tego zaluje, ze nie spielam tylka i nie zabralam sie za medycyne
-
Mamy dzisiaj wyniki badan krwi kontrolnych 2 tyg po szpitalu i jest lepiej
tzn anemia wciaz jest, ale juz blisko dolnych granic normy. Niestety neutrocyty wciaz w zasadzie bez zmian, ale moze im wiecej czasu potrzeba na odbicie, nie wiem. Ale jakos ani prowadzaca ani w szpitalu sie neutrocytami za bardzo nie przejmowali (co mi sie wydaje dziwne bardzo), wiec ja tez nie panikuje
-
Dziewczyny planuje wybrać się z małym na basen ? Co Wy o tym myślicie ? Nie za wcześnie?
a co do karmi własnie dziś wypiłam pierwszy raz, słodycze tez wsuwamale za dużo nie mogę bo noszę aparat
No widzę, że pazdziernikowe mamusie mają super wykształcenie
Ja skończyłam tylko studium technika kosmetyki. Ale marzą mi się studia... marketing albo zarządzanie. Planuję z mężem otworzyć sklepjak dobrze pójdzie to nawet na wiosnę ruszymy
A pracowałam w sklepie odzieżowym na kierowniczym stanowisku :)chciałabym mieć coś swojego .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2015, 23:26
lubek lubi tę wiadomość