Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Scescie, Pestka- u nas dokładnie to samo, zasypianie to masakra.Do tego Magda wrzeszczy po położeniu w wózku i w foteliku jak stoimy w korku. A tak to uśmiechy sypie od ucha do ucha i gada radośnie, oczywiście jak ktoś przy niej jest, więc nic jej nie dolega.
-
sroka no my nie szczepilismy jeszcze wogole Nikusia ale jesli to zrobimy to w pozniejszym czasie napewno nie teraz no i oczywiscie bez MMR
jak juz to bedziemy szczepic najpierw na wzwb,polio i nib a po skonczeniu tego bedziemy szczepic na blonnice tezec i ksztusiec w szczepionce DTaP 3w1
-
Sroka wrote:A czemu na MMR nie chcesz szczepić? I bez dodatkowych ? Pytam z ciekawości.
Musiałabym iść robić obiad na jutro, a tak mi się nie chceWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 21:49
-
Kaszulator wrote:Scescie, Pestka- u nas dokładnie to samo, zasypianie to masakra.Do tego Magda wrzeszczy po położeniu w wózku i w foteliku jak stoimy w korku. A tak to uśmiechy sypie od ucha do ucha i gada radośnie, oczywiście jak ktoś przy niej jest, więc nic jej nie dolega.
-
Hej dziewczyny. Widziałam ze kilka z Was pisała o alergii.
U nas ciemieniucha plus suche placki na rękach i nogach. Najpierw małe a teraz coraz więcej i różowe się zrobily. Kupy ok. Cera ok ale chyba coś się zaczyna. Ciemieniucha zaczęła się pojawiać juz miesiąc temu. Suche plamy jakieś trzy tygodnie temu.
Przestałam jeść nabiał czekoladę i miód. Na razie nie widzę poprawy
Któraś z Was ma doświadczenie? Może poprzednie dziecko tak miało?
Aha jeszcze zamienię proszek na płatki mydlane (dziś kupiłam).
Trzeba to oliwkowac czy skóra ma oddychać?
Jeszcze takie pytanie. Moja córka często jak d się budzi lub nie może zasnąć to kręci głową w jedną i drugą stronę jakby się chciała podawać, trze tez bardzo oczka. Może ją swędzi czy może to normalne? -
serek_84 wrote:Hej dziewczyny. Widziałam ze kilka z Was pisała o alergii.
U nas ciemieniucha plus suche placki na rękach i nogach. Najpierw małe a teraz coraz więcej i różowe się zrobily. Kupy ok. Cera ok ale chyba coś się zaczyna. Ciemieniucha zaczęła się pojawiać juz miesiąc temu. Suche plamy jakieś trzy tygodnie temu.
Przestałam jeść nabiał czekoladę i miód. Na razie nie widzę poprawy
Któraś z Was ma doświadczenie? Może poprzednie dziecko tak miało?
Aha jeszcze zamienię proszek na płatki mydlane (dziś kupiłam).
Trzeba to oliwkowac czy skóra ma oddychać?
Jeszcze takie pytanie. Moja córka często jak d się budzi lub nie może zasnąć to kręci głową w jedną i drugą stronę jakby się chciała podawać, trze tez bardzo oczka. Może ją swędzi czy może to normalne?
Ja już od tygodnie nie jem nabiału w żadnej postaci (niestety w wielu produktach jest mleko i serwatka).
Kąpię małą w krochmalu + nawilżam emolientem. Muszę wymienić płyn do prania - prałam w Loveli a podobno najbardziej uczula. Jutro będę szukała alergologa bo placek na policzku jest paskudny:/ A szkoda mi Małej bo pewnie ją to swędzi:(
Z ciemieniuchą też walcze:( Kupiłam z Ziaji płyn na ciemieniuchę (nie działa), olwkuję i wyczesuje i efektów brak:( Ehhh... biedne te dzieciaczki:(
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2015, 22:56
-
moj ma sucha skorke pod warga dolna na brodce i schodzi mu skorka - nie wiem czy to moze z tego ze caly czas ma te okolice mokra bo ciagle sie slini i pcha paluchy do buzi ale smaruje kremem z rossmana taki fajny na zime z babydream jest dosc tlusty
-
Oh pełnia daje nam popalić. Karolcia dopiero zasnęła. Na rękach pewnie padłaby ze dwie godziny temu ale się uparlam, że zaśnie sama. Jedyne ustepstwo to zaginięcie jej w kokonik z kocyka. I tak mieliśmy ze 4 podejścia, aż zasnęła. Teraz mam nadzieję nakarmię ją na śpiocha I mam nadzieję że będzie juz spała do rana.
-
My dziewczyny walczymy dalej ze wstawaniem skoro świt. Szum pomógł raz, dziś godz. 5 pobudka, aż mi się nie chce o tym myśleć, bo jestem wykończona. Też mamy problemy z zasypianiem, ataki histerii i dodatkowo problem z mleczkiem. Czy wasze dzieci też tak robią: je jakieś 5-7 min poczym zaczyna odwracać głowę, ciągnąć sutek. Przekładam do drugiego cycusia, bez picia, dwa razy pociągnie, odwraca głowę, kręci się. Wczoraj zrobił jej mój m mm i wciągnęła 60 ml. Czy to jakiś kryzys laktacji, czy już potrzeba jej więcej, niż jestem wstanie naprodukować?
-
Dzisiejsza noc była jakims hardcorem,Ala ładnie spała do 23:30 i wtedy się zaczęło...każda próba odlożenia do łóżeczka kończyła się niesamowitym rykiem.Nakarmiłam małą i chciałam położyć u nas w łóżku i oczywiście taka sama sytuacja
Przespała na moim brzuchu do następnego karmienia. Znów problem z odłożeniem,pomógł mi mąż głaskaliśmy Alę po rączkach i w koncu zasnęła.