Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgrafka wrote:Czyżby tylko moje dziecko nie trawiło słoiczków?
Wypróbowałam już marchewkę, zupkę jarzynową, dynię, brokuła, jabłko.. i wszystko kończy się wysunięciem na języku i czekaniem aż spadnie Za nic nie chce połykać. Chyba jeszcze za wcześnie dla niej. -
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:A na pusty brzuszek dajesz?
Tak, próbowałam podawać w godz posiłku, zamiast mleka.
Wydaje mi się, że ona ma jeszcze zbyt silny odruch usuwania wszystkiego z ust i nie o smak ani głód tu chodzi.
Tak właściwie to ona nawet palców nie wkłada za bardzo do ust, może czasem
-
ataga4 wrote:Sylwia ja staram się jak najmniej chodzić z małym do sklepów, ale fakt faktem,że jak będziecie trzymać Nikusia pod kloszem to przy pierwszym lepszym wirusie choróbsko gotowe.
-
Sisilla wrote:u nas bardzo duży wybór w carrefour, czy jak to się tam pisze, do wyboru do koloru
ja dziś dałam Zosi dynię z ziemniaczkiem z hippa, czy któraś z was już też podawała? Bo dla mnie ten słoiczek jakiś dziwny zapach miał (w smaku był ok, słodki, ale zapach po podgrzaniu), chyba, że się nie znam i tak pachnie specyficznie dynia:)
Tez kupilam dynie z ziemniaczkiem ale jeszcze nie miałam okazji jej dać.Na razie rozkoszuje się delikatnymi jarzynkami z gerbera- jak je wcina to aż mruczy, tak jej smakujeSisilla, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
Anoolka wrote:Dziewczyny czy wiecie może w jakich sklepach jest duży wybór słoiczków typu brokuł czy kalafior? Byłam wczoraj w tesco i jedyne co było z pojedynczych warzywek to marchewka i dynia. Jak na taki duży sklep to kicha:/
-
paaolka wrote:Podłączam sie pod pytanie o sierść kotów...my mamy dwa i nie daje rady z sierścią wszechobecna i fruwającą w powietrzu odkurzanie daje rezultat na pare minut dopóki koty sie nie przebiegną albo nie zaczną bawic wyrywajac sobie siersc z zadków..
W ogole teraz mnie one tak wkurzają, biegaja po Krzysia rzeczach, wpadają na drzwi kiedy maly śpi...żwirek z kuwety roznosza mama moja teraz by miala satysfakcje ze miala racje, dlatego nic jej nie mowie, ale tak jak bronilam tych moich kocurów wczesniej w ciazy gdy kazdy powtarzal zebym je wydala , to teraz czasem mam taka ochote niestety...
Zdróka dla Twojej Gabi :*
Boje się co będzie jak Gabrysia podrosnie. Jak na razie to tylko luka na nią jak Szmaciura przebiegnie.
Do pokoju w którym spimy kot nie ma wstępu i juz się nawet do tego przyzwyczaiła. Po prostu mam stracha ze może cos zrobić Gabrysia w nocy bo ten kot jest nieobliczalny Uwielbiam koty ale ten nam się niestety nie "udał"
Ostatnio się na niego wkurzylam bo non stop włazi na blat w kuchni i pełno futra jest na nim. Jak lece Gabrysi zrobić mleko to muszę najpierw posprzatac a potem dopiero cos mogę robić. Gabrysia mi się tam drze w pokoju a ja sprzatam po tym siersciuchu.
W zeszłym tygodniu umylam podłogi w całym mieszkaniu a ten poszedł to kuwety na kupsko, zrobil, wlazł w nie i naciapał w całym mieszkaniu Byłam tak na niego wiru...na ze wywaliłam ją na balkon i czekalam aż sobie pójdzie. A tu dupa nie chciała iść
Moja mama tez na każdym kroku mi powtarza ze to był błąd ze wzielismy kota, wkurwia mnie to strasznie bo co mam z nią zrobic?! Nawet jeśli będę chciała go oddac i ktoś po niego przyjdzie to go nie weźmie bo się przestraszy jak zacznie warczec i syczeć. Kiedys się zdecydowalismy na zwierzę i trzeba brać za nie odpowiedzialność.
Dziękuje za uwagę,musiałam się wygadac bo ostatnio poklocilam się z moim mezem o kota. -
KasiaMJ wrote:Mama86 czy Frida odciaga te charczace gdzieś daleko glutki? Bo ta rurą ustną to tylko z nosa da się wyciągnąć. A teraz Antkowi przeszkadza coś tam głębiej.
Na ile przekłada się szczepienie po chorobie?
Nie wiem właśnie bo u Gabrysi tez charczy gdzieś tam głębiej. Ja robię tak ze klade ja na boczku, psikam woda morska, czekam chwile i klade ja na brzuszku, wtedy samo wypływa z noska i wycieram jej tego nochala. Potem po kilku minutach klade ja na plecach i dopiero wtedy odciagam frida ta cala resztę która sama nie chciała wyleciec.
A szczepienie mamy jutro. Zobaczymy co powie pediatra, pojade ale mam nadzieję że jej nie będą szczepić.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2015, 21:18
-
Cześć dziewczyny i maluszki jeszcze nie śpiące kurcze dopiero wieczorem mam czas żeby was poczytać, wszystko przez te przygotowania. Dzisiaj byłam przymierzyć nosidełka i stanęło na bondolino. Chociaż Tomek nie był zachwycony jak go zapakowana do środka. Jutro na spacer pójdę z nosidełkiem i będę przyzwyczajać go do noszenia.
Jestem trochę zła na siebie ze nie pomyślałam wcześniej o kurteczce dla niego bo nie miałam jakiej zabrać na wyjazd i kupiłam mu dzisiaj taką superaśną wiatroszczelną wodoodporną oddychającą ale za cholendarną cenę... no trudno jakoś odżałuje
Tomek ma 3 drzemki w ciągu dnia około 9, później na spacerze ok 13 i potem tak ok 17 trwają ok. 1,5 h.
Dzisiaj byliśmy w cerfurze i było mnóstwo najróżniejszych słoiczków. -
Dzień dobry, u nas pobudka 6:20! Czy tylko my tak wcześnie wstajemy czy są inne ranne ptaszki?
Pobudka okazała sie awarią, kupa po pachy! Mało z tego! Kupa na prześcieradle i materacu! I tu nasuwa się moje pytanie, czy macie coś między prześcieradłem m a materacem w łóżeczku? W razie zasikania i zakupkowania? -
Sroka wrote:Dzień dobry, u nas pobudka 6:20! Czy tylko my tak wcześnie wstajemy czy są inne ranne ptaszki?
Pobudka okazała sie awarią, kupa po pachy! Mało z tego! Kupa na prześcieradle i materacu! I tu nasuwa się moje pytanie, czy macie coś między prześcieradłem m a materacem w łóżeczku? W razie zasikania i zakupkowania?
u nas pobudka o 6 ale jeszcze przed 7 usnela i spu do tej pory my miedzy przescieradlem a materacem mamy taki podklad wiec w razie zasikania materac jest czysty u suchy
Sroka lubi tę wiadomość
-
Coś Wam opowiem. Mój mąż ma od wczoraj urlop - wziął go po to by się wyspać i uczyć do egzaminu górniczego, który jest za tydzień. A dziś jak Agata dała popis pisków już drugi raz z rzędu zaraz po 6 mówi do mnie:
- ja chyba muszę wziąć drugi urlop, na wyspanie się ale bez Was u moich rodziców, bo to jest jakaś makabra!
Hahaha, może teraz doceni trochę bardziej, że nie jest to łatwa robota, bycie z dzieckiemSisilla, ao12. lubią tę wiadomość
-
Kasiula09 wrote:u nas pobudka o 6 ale jeszcze przed 7 usnela i spu do tej pory my miedzy przescieradlem a materacem mamy taki podklad wiec w razie zasikania materac jest czysty u suchy
Muszę właśnie coś tam "zainstalować" , bo nasz materac nie ma zdejmowanego pokrowca, więc go nie wypiorę w razie większej awarii. Po dzisiejszej jest tylko delikatny ślad, ale to spiorę mydłem i wodą -
piszecie o pokarmach u nas tez na poczatku nie wiem czy w ogole cos polykala bo wszystko wypluwala a teraz je ladnie czy sama jej ugotuje czy ze sloiczka, ale pewnie jak wprowadze nowe warzywko to bedzie podobnie, jedynie co je pieknie od razu to banan i jabłuszko.
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Sroka najlepsze są nieprzemakalne prześcieradła, nic nie przepuszcza