Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
letty wrote:Zazdroszczę, my mamy konflikt co do chrzestnego,a dodatkowo mój wspaniały ksiądz nie chce dać nam terminu ponieważ ja nie chrzczona a tylko dlatego, że 23 lata temu nie udzielił mi chrztu bo moi rodzice chrzestni byli po cywilnym
-
Bella_Ona wrote:Jeszcze teraz mamy troche dodatkowych problemow, wiec mam sie czym martwic, a caly dzien jestem sama (maz wraca dopiero kollo 17, czasem 18 jak robi zakupy jeszcze).
Ojej, to dzielna jesteś, że dajesz radę.
Kaszulator wrote:DeLaCruz, nie zastanawiaj się, tylko szyj, bo te rzeczy są naprawdę super Ja bym kupiła dla mojej dwójeczki.
O, to mnie zaskakujesz, bo myślałam, że nikt by tego nie zechciał To może na początek zrobię parę rzeczy i zobaczę.
A co byście wolały kocyki czy czapeczki?
ewcia91 wrote:Nie wiem czy iść do lekarza czy to te górne 1 dają tak popalić
Może ząbki? Poobserwuj i dla spokoju zmierz temperaturęWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 09:22
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Dziewczyny te kolana to was bolały może dlatego że źle wykonywałyście ćwiczenia? Ja tam ekspertka nie jestem, ale pamiętam, że ona podczas tych nagrań ciągle powtarza i upomina żeby kolana były tuz nad stopami czy jakoś tak i nieruchomo, mnie tam nic nie bolało oprócz standardowych zakwasów oczywiście Juz z niejedna opinią się spotykam że kogoś wkurzało gadanie Chodakowskiej i jej głosik Mnie czasem tez, szczególnie gdy byłam już zmęczona, ale efekty były, więc przymykałam na to uszy
-
haha, mam takie same śliniaki
a z ergonomicznych jeszcze poloecam moje, też ponoć dobre, na grupie na fb od chust dziewczyny też polecają
http://allegro.pl/ergonomiczne-nosidlo-dla-niemowlat-3-30-m-do-20kg-i5177008693.html
i ta strona co poadałaś tez ponoć bardzo fajne
i Franek taki piekny i dorosły chłopakWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2015, 10:32
rewoppka, DeLaCruz, paaolka lubią tę wiadomość
-
Wczoraj czułam się okropnie, nie miałam na nic siły, nawet z młodym nie chciało mi się bawić, a do tego on miał słaby nastrój. Całe szczęście teść wpadł na godzinkę, to chociaż pranie rozwiesiłam:-) No i po południu wyszło szydło z worka - okres - to juz trzeci Dziś też czuję się okropnie tzn nie mam w ogóle siły!!! Nie mam standardowych objawów okresu nic mnie nie boli, tylko nie mam siły. Ręce mi drżą i serce tłucze jak oszalałe:-( Dziś pogoda troszkę lepsza, ale nie wiem czy iść na spacer, bo młody ma znowu większy katarek i nie chcę go przeziębić. Nadal wieje, a to najgorsze.
Dziś po kaszce i dokładce z cyca było spanie do 1:30, czyli godzinę dłużej niż ostatnio:-) Będziemy dalej próbować z kaszką na noc, bo bardzo mu smakuje, a jak już nie chce, to po prostu zamyka buźkę i już, więc nic na siłę[/url][/url] -
Kasiula09 wrote:A i dzis stanelam na wadze i 2 kg zostalo do wagi sprzed ciazy a jeszcze niedawno bylo 7 kg.
DeLaCruz lubi tę wiadomość
-
tofirus wrote:Aha, i polecam Doidy Cup. Małgoś nie chce pić ani z butelki ani z niekapka, a z doidy zawsze z moją pomocą się napije.
A i Sroka do BLW dziecko powinno siedzieć, chociaż w miarę stabilnie ja też bardzo już bym chciała, tylko czekam na razie aż usiądzie ładniej. Tak jak DeLaCruz pisze, pólpochylonemu ciężej jest jeść czy gryźć U nas na razie też papki, aż usiądzieDeLaCruz lubi tę wiadomość
-
letty wrote:Zazdroszczę, my mamy konflikt co do chrzestnego,a dodatkowo mój wspaniały ksiądz nie chce dać nam terminu ponieważ ja nie chrzczona a tylko dlatego, że 23 lata temu nie udzielił mi chrztu bo moi rodzice chrzestni byli po cywilnym
My też jeszcze nie mamy chrzestnego M się nie może zdecydować.
Synek siostry wczoraj miał operacje, Scęście polegała ona na rozcięcie brzuszka i nacięciu mięśni ale tylko trochę żebym później pokarm sam rozszerza odzwiernik. Na razie jest całkiem dobrze tylko raz chlusna ale ma jakąś infekcje i anemię wiec na święta na pewno nie wyjdą ze szpitala. -
Dziewczyny nie wiem co sie dzieje z moja Julcia... wyglada jakby byla nieszczesliwa, bo nie siedzi. Przy karmieniu spina sie i grymasi jakby chciala siedziec, bujaczek jest be, caly czas w nim marudzi, spina sie i wscieka, ze nie moze usiasc. Jest w stanie bawic sie tylko na pleckach, bo przynajmniej nie probuje sie podniesc. Ja jestem z tych, co sie boja dziecku dac cos za szybko zeby sie zaszkodzic, wiec poradzcie mi czy moge ja posadzic np na kanapie z oparciem? Czasami bierzemy ja na kolana i jest wtedy przeszczesliwa. W dodatku nie chce siedziec w takiej pozycji opartej polzecaco, tylko w pionie.
-
MOI, mój Franek też się złościł, aż mu się udało podnieść do siadu Pewnie Julcia będzie się zabierała do siadania. Na kanapie go nie sadzaliśmy, ale na swoich kolanach w pozycji półleżącej z zawsze podpartym całym kręgosłupem i główką. Wtedy zaczynał ciągnąć do góry i siadać. Asekurowaliśmy wtedy boki, żeby kręgosłup nie był za bardzo obciążony. Na kanapie jednak bym się nie odważyła.💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
pestka wrote:własnie dzisiaj małemu też podam, zobaczymy jak z tym piciem będzie
A i Sroka do BLW dziecko powinno siedzieć, chociaż w miarę stabilnie ja też bardzo już bym chciała, tylko czekam na razie aż usiądzie ładniej. Tak jak DeLaCruz pisze, pólpochylonemu ciężej jest jeść czy gryźć U nas na razie też papki, aż usiądzie
Dzisiaj przyjedzie krzesełko, a jutro nosidełko
Tylko ta babka od wózka jakby przepadła nie wiem o co chodzi! -
Moi u nas też grymasił coś jak leżał, aż pewnego dnia po prostu zaczął sie dźwigać. W leżaczku, bujaczku, na kolanach to tylko siedzi i koniec. I wtedy jest przeszcześliwy zabawkami musimy go zabawiać, żeby tam leżał. Ale na szczęścia na macie dalej lezy i się bawi
-
Sroka wrote:Mam kubeczek, ale na razie nie podałam bo chwyciła niekapka. Kubek będę chciała dać jak usiądzie już ładnie tak samo jak z BLW. Tylko czekam!
Dzisiaj przyjedzie krzesełko, a jutro nosidełko
Tylko ta babka od wózka jakby przepadła nie wiem o co chodzi!
Ja też czekam aż siądzie! Ale krzesła do karmienia jescze nie mam, ale cóż, coś w końcu znajdę co mi się spodoba -
Pestka, ale numer z tym nazwiskiem Myslalam, ze w dzisiejszych czasach takie rzeczy nie maja miejsca
DeLaCruz gdzies z 2 tygodnie temu kiedy Julcia byla na kolanach u meza, zlapala sie go i podciagnela do siadu i od tamtej pory nie lubi takiej pozycji pol-lezacej tylko chce normalnie prosto siedziec. Nie wiem na ile moge jej pozwolic z tym siedzeniem, bo sie o nia boje. Z drugiej strony te ciagle proby spinania sie i marudzenie swiadcza, ze chyba jest gotowa? Sama nie wiem... -
rewoppka wrote:I dlatego właśnie tak dużo osób rezygnuje z kościoła. Chcesz człowieku żeby było dobrze i się starasz a oni każą w dupe się pocałować , podejrzewam ze jakbyś porządna sumkę odpalił za chrzciny to nikt by się nie patrzył czy ktoś jest ochrzczony czy nie
My też jeszcze nie mamy chrzestnego M się nie może zdecydować.
Synek siostry wczoraj miał operacje, Scęście polegała ona na rozcięcie brzuszka i nacięciu mięśni ale tylko trochę żebym później pokarm sam rozszerza odzwiernik. Na razie jest całkiem dobrze tylko raz chlusna ale ma jakąś infekcje i anemię wiec na święta na pewno nie wyjdą ze szpitala.rewoppka lubi tę wiadomość