Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Smutas wrote:A mam pyt, moje dziecie nie chce pić z butelki ani z niekapka, za to wczoraj pił ze zwykłego plastikowego kubka, jak ja mam go przekonać bo niebyłobyy problemu gdyby nie nadchodzące lato i dawanie pić na dworzu.
I jeszcze pyt. Antoś jak się cieszy alb cos go ciekawi to prostuje ręce i nogi, śmieje się i mówie na niego paralityk ale niepodoba mi się to i troche martwi, czy wasze dzieci tak robią? -
Smutas wrote:u nas tarmoszenie uszu tez jest. I palce do buzi. Przez to dalej ta plamka się nie zzagoiła ale co się dziwić jak w tych okolicach zawsze jest mokro.
A co z ta plamką? Bo mój miał pod broda taką plamę, wygladało to najpierw na obtarcie, myślałam że od czapki, potem się zrobiło czerwone i chropowate, Pani doktor pow że to jest odparzenie i dała nam maść TRIDERM, smarowałam mu 2 razy dziennie rano i wieczorem i zeszło
U nas w niedziele dużo latania, Antoś był troche marudny, moich rodzicó grzeczny jak aniołek a u babci męża płakał i do nikogo nie hciał bo ich nie zna.
A mam pyt, moje dziecie nie chce pić z butelki ani z niekapka, za to wczoraj pił ze zwykłego plastikowego kubka, jak ja mam go przekonać bo niebyłobyy problemu gdyby nie nadchodzące lato i dawanie pić na dworzu.
I jeszcze pyt. Antoś jak się cieszy alb cos go ciekawi to prostuje ręce i nogi, śmieje się i mówie na niego paralityk ale niepodoba mi się to i troche martwi, czy wasze dzieci tak robią?[/QUOTE]
Taka plamka nam się pojawiła ponad 2 tygodnie temu, wyglądało jak zadrapanie ale wielkość to koło płatka migdału. No i dzisaj zoastał tylko taki cienki pasek, ale ona ciągle sobie to podrażnia paluszkiem albo pazurkiem i nie idzie tego zagoić i chyba wkońcu jej to tribiotykiem posmaruje bo do pediatry mamy wizytę dopiero 28 kwietnia. -
Hej Dziewczyny, tyle napisałyście przez święta, że trudno nadrobić, a jeszcze chciałam odnieść się do wcześniejszych wpisów, ale chyba na razie nie dam rady.
Podaje swojego maila, aby dołączyć do grupy na fb: [email protected]
-
Ja sutków od początku niczym nie smarowałam, tylko w szpitalu swoim mlekiem.
Brawo dla Kajtka, moja zaczyna sie przekrecac ale blokuje ją jeszcze rączka i trzeba jej pomagać.
Paaolka no wiesz co rodzina pojechała po całości to co masz głodzić Krzysia bo im sie nie podoba taki jaki jest. Nie dziwie sie ze Ci sie smutno zrobiło. Ja tez ciągle słysze ze Zuzia robi sie kwadratowa na buzi ale zawsze odpowiadam ze widocznie mamusia ma dobre mleczko. A już nie moge jak mój brat mówi że ale ją upasłam a sam nie pamieta jak jego syn jak jeszcze nie chodził był taki sam. Co do męża przeciez on nie jest gruby dla mnie jest normalnypaaolka lubi tę wiadomość
-
Chcę zamówić Agacie krem na słońce taki na codzień ( jak już spacerki będą w pełnym słoneczku) I taki na wyjazd do Chorwacji. Polecacie jakiś? Myślę też o jakimś panthenonie w piance i o czymś na komary/ kleszcze.
-
Scęście wrote:ja Ci powiem szczerze ze nei dopuszczam do siebie mysl ize z moi mdzieciem jest cos nei tak i nei zwracam uwagi.... oczko jedno tez mu zezuje, ale to nic w porownani udo strita jakiego mial od razu po porodzie, oba byly w kaciakach. nie wiem czy tak go ujmuje akurat czy co, bo faktycznie tak to tu wyglada ;] az zaaraz m usie poprzygladam jak wstanie jedynie co mnei nei pokoi to ze nei odwraca sie przez prawe ramie, zawsze tylko przez lewe na brzuch i spowrotem, no i jak lezy na brzuchu to unosi i rece i nogi do gory i tez nei iwem czy to normalne..
I dobrze robisz, że nie dopuszczasz do siebie takich mysli. Ślicznego masz synka.
Moja mała też trochę przechyla głowkę w prawą stronę. My też robimy więcej rzeczy od jej prawej strony. Przestałam doszukiwać się asymetrii.
Co do obrotów, preferencja jednej strony może trwać nawet do 6 tygodni.
Kasia też przez 2,5 tygodnia przewracała się na prawy bok, a jak zaczęła przewracać się na brzuch przez prawy bok to przewraca się też od razu w lewą stronę.
Unoszenie rąk i nóg na tym etapie jest normalne, zaczyna tzw. pływanie.
-
Moja Zosia przez te kilka ostatnich dni zrobiła taki postęp jeżeli chodzi o przemieszczanie się, że szok. Pierwszy szok przeżyłam ja dwa dni temu. Położyłam ją na środku łóżka, a mamy takie duuuże małżeńskie, zabezpieczyłam poduszkami i poszłam do kuchni zrobić starszemu synkowi śniadanie. Trwało to może jakieś 5 min i słyszę takie ciche bam i śmiech, potem walenie grzechotką w coś twardego. Lecę do pokoju, swoją drogą pobiłam chyba rekord świata w szybkości na 60 metrów;) Zośka spadła z łóżka na podłogę, na szczęście zjechała z kołdrą, przeczolgała sie pod szafę i waliła grzachotką w lustro od szafy, zadowolona, aż się zanosiła od śmiechu, a ja aż z wrażenia usiadłam i nogi jak z waty. dziś rano drugi szok, myślę skoro taka szybka, to rozłożyłam jej matę na kocyku na podłodze i poszłam do toalety na szybki sik wracam a ona już w połowie pokoju właśnie pod stolikiem kawowym, zadowolona jak nie wiem, tylko jakby rypnęła głowa w niego to juz by tak zabawnie nie było. Więc teraz po prostu wsadzam ją do kojca, bo to takie nieobliczalne, ze masakra. Aha a podciągniętą za ręce zamiast siadać to staje, kurde tłumaczę jej , że może najpierw nauczyłaby się stabilnie siedzieć ale nie słucha, ehh.
ataga4, Anoolka, Kasiula09, perswazja7, MOI, tofirus, pestka, rewoppka, Sroka, Nelly, ao12. lubią tę wiadomość
-
ataga4 wrote:A czy oprócz nas jest jeszcze jakaś mamusia z bezzębnym malcem?
-
Paaolka nie przejmuj się, u mnie znowu jest w drugą stronę, ale ona drobna (Zosia), bo masz za chude mleko, albo teksty ona jeszcze na piersi? Pewnie dlatego taka drobina, kurde każde dziecko jest inne a przede wszystkim zanim ktoś oceni niech ma ku temu odpowiednią wiedzę, a nie strzela z dupy, bo wydaje mu się, że wszystko wie, a sam na siebie nie popatrzy.
Ataga, trzymaj się szybko zleci i mąż ani sie obejrzysz juz będzie z wami dasz kochana radę!
ataga4, Scęście lubią tę wiadomość
-
Scęście wrote:nie bo ja nawet szcezrze Ci powiem ze nie szukam. sama wiem co chce, ladny wyglad, jeden kolor bez wzorow wiec tutaj mi odpowiada, firma tez dobra mysle bo jednak espiro a nie firma "krzak".. dodatkowo ma wsyztsk oco czego potrzebuje, pasy bezpieczenstwa, regulowane oparcie i wysokosc, wkladka dla malenstwa, zdejmowany blat, kolka do transportu.... ja ogolnei jak cos kupuje to nei niucham po opiniach... moze blad moze nie
Chcielusmy kupic Julci nowy fotelik do samochodu i facer polecal same za ok 1500 zl -
Scęście wrote:ja z kolei slyszalam ze dziecko tarmosi uszy jak chce spac, i u mnei to prawda, trze je i grzebie w srodku i marudny i ide go usypiac
A ciąganie za uszy to też na zęby, znudzenie i niestety na zapalenie ucha.