Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ataga4 wrote:Ta dam ta dam ta dam!!! Kajtek przekrecil się dziś w pleckow na brzuszek
SUUUUUPER!!!! gratulacje Kajtusiu! :*
Ja wlasnie zapomniałam napisac ze u nas w święta Krzys tez zaczal sie juz regularnie obracac i w jedną i w drugą stronę takze niepotrzebnie sie martwilamScęście, MOI, ataga4, Kasiula09 lubią tę wiadomość
-
Mój właśnie się obudził ale wzięłam na cyca I śpi dalej.
co do ząbków to ehh świeczki w oczach stają jak mały ugryźć brodawki. Ktoś pisał o maści na brodawki czy jeszcze się przyda to powiem Wam ze dopiero teraz się przyda mamusie kp jak dzieciaczkom wyjdą zęby to dopiero nas będą brodawki boleć.
Mojej siostrze córka tak odgryzla ze mogła go sobie do połowy podnieść. Płakała i karmiła żeby zastoju nie było. -
Dzięki dziewczynki za mile słowa :* ja sie w sumie tymi tekstami rodziny nie przejmuje, tylko krew mnie zalewa jak ludzie gadają co im slina na język przyniesie i oceniają innych...
Ataga wpólczuje Ci wyjazdu męża...smutno na pewno tak samej bedzie Ci zostać, sama bedziesz sobie musiala ze wszystkim dać rade, no a mąz wlasnie tez nie bedzie na bieżąco oglądał postępów Kajtusia...no ale wiadomo, pracowac tez trzeba, czasem wiąże się to z wyjazdami niestety...oby jak najszybciej Wam ten czas rozłąki zleciał :*
Sisilla matko kochana dobrze że Zosi sie nic nie stało jak spadła...teraz to te nasze maluchy juz takie ruchliwe że w każdej sekundzie moze cos sie zadziac, zaczyna sie czas kiedy nie mozna dzieci spuścic juz z oka. Mi Krzys tez raz o mało nie spadł, w ostatniej chwili go złapałam, nie chce sobie wyobrazac co by sie stało, bo to akurat dosc wysoko bylo..
-
Melissa wrote:a właśnie ma pytanie. Podajecie maluchom jakieś witaminy prócz wit D jakiś kompleks wit czy kwasy dha.
Musze zapytac lekarza na wizycie. Chyba jutro pojedziemy.
Ja nic wiecej nie podaję znaczy wczesniej jeszcze przez jakis czas wit c (cebion) dawałam ale to jak byl przeziebiony i potem przez jakis czas a teraz juz nie. A kwasy dha sama przyjmuje w moim preparacie witaminowym, nie wiem czy dziecku tez potrzeba dawac...jak sie czegos dowiesz od lekarza to daj znac;)Scęście lubi tę wiadomość
-
Melissa wrote:a właśnie ma pytanie. Podajecie maluchom jakieś witaminy prócz wit D jakiś kompleks wit czy kwasy dha.
Musze zapytac lekarza na wizycie. Chyba jutro pojedziemy. -
Sisilla wrote:Moja Zosia przez te kilka ostatnich dni zrobiła taki postęp jeżeli chodzi o przemieszczanie się, że szok. Pierwszy szok przeżyłam ja dwa dni temu. Położyłam ją na środku łóżka, a mamy takie duuuże małżeńskie, zabezpieczyłam poduszkami i poszłam do kuchni zrobić starszemu synkowi śniadanie. Trwało to może jakieś 5 min i słyszę takie ciche bam i śmiech, potem walenie grzechotką w coś twardego. Lecę do pokoju, swoją drogą pobiłam chyba rekord świata w szybkości na 60 metrów;) Zośka spadła z łóżka na podłogę, na szczęście zjechała z kołdrą, przeczolgała sie pod szafę i waliła grzachotką w lustro od szafy, zadowolona, aż się zanosiła od śmiechu, a ja aż z wrażenia usiadłam i nogi jak z waty. dziś rano drugi szok, myślę skoro taka szybka, to rozłożyłam jej matę na kocyku na podłodze i poszłam do toalety na szybki sik wracam a ona już w połowie pokoju właśnie pod stolikiem kawowym, zadowolona jak nie wiem, tylko jakby rypnęła głowa w niego to juz by tak zabawnie nie było. Więc teraz po prostu wsadzam ją do kojca, bo to takie nieobliczalne, ze masakra. Aha a podciągniętą za ręce zamiast siadać to staje, kurde tłumaczę jej , że może najpierw nauczyłaby się stabilnie siedzieć ale nie słucha, ehh.
-
Sroka ja przez jakies 2 tygodnie smarowalam sutki bo mnie bolaly ale potem sie wybrobily- denerwowalam sie bo plamy mialam bo tluste te masci byly
ataga dacie rade- czesto tak musi wyjezdzac? ja bym nie wytrzymala jakbym miala sama zostac w tym domu z tesciami a maz pojechal za granice - on wie ze jak on jedzie to my z nimWiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 17:03
-
ewcia91 wrote:A co myślicie o sloiczkach bebydream kupuje któraś z was ?
-
A nas właśnie przed chwilą teściowie "uszczęśliwili" krzesełkiem do karmienia.
Pisałam Wam już kiedyś, że czekam jeszcze parę tygodni, aż Młoda będzie stabilnie siedzieć i kupuję z Ikei, bo małe to i nieskomplikowane, a ja uważam, że krzesełko to nie jest produkt pierwszej potrzeby.
No ale teściowa chyba stwierdziła, że nas nie stać, bo co będziemy takiego biedaka dziecku kupować. I przytachała nam Coto Baby Mambo. Dodam tylko, że zapłaciła 100 zł więcej niż jakbyśmy chcieli taki sam przez neta zamówić.
Cóż tu dużo gadać... Mnie się krzesełko nie podoba, mężowi też nie bardzo, no ale nie skomentowaliśmy. Podziękowaliśmy i tyle.
Najgorsze jest to, że teściowa teraz do końca życia będzie powtarzać, że kupiła wnuczce krzesełko, bo ona tak lubi się dowartościowywać.sylwia1985 lubi tę wiadomość