paradise wrote:
No i tutaj mam pytanie kiedyś pisalyscie o czymś co czyni cuda przy ząkowaniu. Nie wiem czy to żel czy krople ale pamiętam ze nazwa na literę C. Poratujecie?
CALGEL do smarowania. Nas ratuje w każdej sytuacji. Tylko trzeba uważać, żeby nie przedawkować.
KasiaMJ wrote:
Zdecydowałam się na kupno nosidla że strony pathi.pl

jestem w trakcie wyboru materiału, chyba wezmę szary w rowery z innej strony oczywiście i cały panel z niego uszyje, do tego szare ramiączka szyte błękitna nicią w kolorze rowerów:-) zdecydowałam się na ergonomiczne z klamrami, bo Mai thei czy jak to się pisze, jest wiązane i boję się, że wezelki będą mnie uwieraly podczas noszenia.
O! My też zamówiliśmy

Fajnie, że są szyte na miarę pod konkretne dziecko i jeszcze można wybrać wzór. Też wzięliśmy ergonomiczne. W poniedziałek ma przyjść

Już się nie mogę doczekać.
Kkasia wrote:
Dziewczyny czy Wasze dzieciaczki uzywaja smoczkow?jesli tak to jak czesto?

Nie używamy

W sumie czasem do snu w dzień by się przydało, ale ja zwykle wtedy też śpię, więc czasem Frania podpinam pod cyca i tak przytuleni drzemiemy
Nelly wrote:
Moja Magda od początku wypluwała smoczka, w końcu przestaliśmy jej dawać, dodam, że bez żalu. To tylko mój teść uważa, że to wielka krzywda dla dziecka, ale nie przejmuję się nim.
Oj, to moja teściowa wiecznie swoje: "Może ze smoczkiem będzie spokojniejszy?". Oczywiście w sytuacjach, kiedy 1. chce mu się spać, 2. jest głodny, 3. chce się bawić/na rączki. W ogóle nie wiem jak ona wychowała 2 dzieci. Ciągle tylko powtarza: "Oj, z tymi niemowlętami to nigdy nie wiadomo, o co im chodzi. My Cię Franiu nie rozumiemy, wiesz? Możesz sobie gadać w swoim języku..."

Ja tam doskonale wiem, czemu Franio marudzi.. Teraz rozumiem, dlaczego ma beznadziejny kontakt z synami
Byliśmy na szczepieniu: 9760g i 76cm
anoolka wrote:
A czy dzieciaczki które mają już ząbki robią mamom ciach ciach cycuszka ?

Filip od wczoraj testuje swoje ząbki i nie pomagało zabranie piersi aż w końcu wrzasnęłam z bólu bo mnie ugryzł dwa razy pod rząd i powiedziałam donośnym głosem że boli to aż łezki mu się zakręciły w oku i chyba zrozumiał, no przynajmniej mam taką nadzieję

Mój nie robi ciachu

Ma dwa zęby na dole, ale idą mu górne jedynki to zobaczymy
Kasiula09 wrote:
mam pytanie do mamus ktore same gotuja dla dzieciaczków zwlaszcza do DeLaCruz jak dodajecie kaszki do zupek to wczesniej je oddzielnie gotujecie chodzi mi o te jaglane, kukurydziane itp i wtedy do zupki dodajecie juz gotowe czy jak?
Ja do już trochę miękkich gotujących się warzyw/mięska dosypuję kaszę np. jaglaną, jęczmienną, gryczaną. Gotuję aż większość wody odparuje. Wtedy wychodzi taka "paćka". Jak jeszcze jadł papki to blenderowałam, teraz tylko rozciapuję widelcem i świetnie sobie radzi z taką konsystencją "do gryzienia", a raczej mielenia dziąsełkami.
Wczoraj np. ugotowałam mu warzywa na parze, osobno kaszę jaglaną i tylko rozpaćkałam. Takie "dorosłe" jedzenie chętniej wsuwa niż papki
Słuchajcie, w tym poradniku są świetne przepisy. Właśnie mam ochotę wypróbować ruloniki z cukinii:
http://pediatria.mp.pl/zywienie/show.html?id=110020
Właśnie, zna się któraś na serach? Bo chciałam Franiowi coś zacząć dawać, a piszą, że najlepiej podpuszczkowe - któraś wie, jakie najlepiej? No i twarożek przed nami
Melissa wrote:
DeLaCruz pokaż pokaż kocyki wiosenne.
Nie mam teraz za bardzo jak, bo mam remont. Z jednej strony bawełna z wzorów, które wrzucałam, z drugiej dzianina bawełniana - zamawiam kolor miętowy.
Agsonik wrote:
Dziewczynki mam takie pytanie chciałam kupić nosidło babybjorn model one , co o nim myślicie ? Są tu doświadczone mamusie to może mi pomożecie warto je kupić?
Rozmawiałam z doradcą noszenia i wiem, że ostatnio Babybjorn zmienił politykę i wprowadził nosidła ergonomiczne, czyli takie, które podtrzymują nóżki. Wcześniej to były typowe wisiadła.
O tu ładnie jest pokazane:
http://bubinkowo.blogspot.com/2013/08/nosido-vs-wisiado.html
Italik wrote:
moja szwagierka miała i była bardzo zadowolona, a dziecko nie wyglądało na takie któremu dzieje się krzywda. ma proste nogi, biodra zdrowe, a NAWET CHODZI!!!
Sory ale rozwalają mnie komentarze o wisiadłach;p
No wiesz, ja bym tak nie chciała być noszona. Po co wydawać tyle kasy, jeśli można wydać dużo mniej, a dziecku jest wygodniej i zdrowiej? Oczywiście nie mówię o modelach ergonomicznych tej marki, które są jak najbardziej ok

Byle tyłem
Agsonik wrote:
Agrafka dzięki ☺ wiem że ten model one ma zamki po bokach aby była dobra pozycja "żabki" ale może nie każdy model to ma i stąd te różne opinie .spoko dzięki za info.
Ja chciałam takie nosidło w ktorym można też nosić dziecko przodem do świata.
Agosnik, najlepiej wcale nie nosić przodem do świata. W linku, którym podałam wyżej zobacz.
Melissa wrote:
Dziewczyny czy jest tu któraś co nie podała i nie zamierza podać dziecku na razie glutenu?
ka nie robiłam ekspozycji. Po pierwsze za późno się obudziłam bo tydzień przed skonczeniem 6m a potem jakoś stwierdziłam ze skoro mój taki delikatny i ciągle ma jakąś wysypke na coś alergizuje nie chciałam go jeszcze obciążać glutenem.
poza tym dopiero był gluten po 10m nagle zmiany i tak wcześnie. Zaraz okaże się że znów zrobią badania u zmienia zdanie.
Wcale się nie musisz spieszyć z glutenem. Wg najnowszych badań (badano wprowadzanie po 4mcu, 6mcu i 12mcu) nie ma znaczenia czas wprowadzenia, a czynnikiem decydującym jest predyspozycja genetyczna

Także spokojnie, zadbajcie najpierw o tą skórę, jak już będzie wszystko ok to możecie zacząć wprowadzać
Anoolka wrote:
Dziewczyny które już karmią w krzeselkach, Wasze dzieci dobrze siedzą?? Ja chciałam przytargac krzesełko ze strychu ale moja mama twierdzi że Filip musi DOBRZE siedzieć. Teraz go karmie w lezaczku ale to porażka.
Mojego karmiłam w krzesełku od 5mca w pozycji półleżącej. Tak jak w leżaczku

Zresztą nie miałam wyjścia, bo z leżaczka już wyrósł.
Teraz się karmimy pionowo, bo stabilnie się utrzymuje i już nie chwieje.
Anoolka wrote:
Sylwia ten lekarz/ lekarka jest niepoważny. Konsekwencje nieleczonego zapalenia układu moczowego są poważne włącznie z sepsą i uszkodzeniem nerek. Ja byłam z Filipem w szpitalu z podejrzeniem wady układu moczowego i były też inne matki z dziećmi które miały zapalenie układu moczowego. Procedura jest taka że jak trafia dziecko do szpitala np z gorączką i jest chociaż cień podejrzenia że to układ moczowy to dziecko na starcie dostaje antybiotyk jeszcze przed wynikami badań a tutaj lekarzyna czeka na 3 wynik moczu...boże co za patałach.
Anoolka, to rutynowe postępowanie jak dziecko nie ma innych objawów. U tak małego dziecka bardzo ciężko jest prawidłowo pobrać mocz i próbki są często zanieczyszczone. Co innego jak są objawy: płacz, gorączka.