Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ja nie mam tej lini jeszcze ale moze sie jeszcze pojawi. Co do ciemniejszych sutkow to zaczynaja mi ciemniec choc nadal sa male i boje sie ze moja Nina bedzie miala problem ze ssaniem
Pepek wychodzi do gory coraz bardziej- ale dziwnie to wyglada a byl zawsze wkleslyWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2014, 16:16
-
Byliśmy dzisiaj na usg 4d no i synio pokazał nam gdzie nas ma czyli w du
odwrócił się plecami i tyle było go widać. Policzyli nam jak za zwykłe usg czyli 80 anie 150 zł no i tyle wiem, że waży już prawie kilo
Więcej na żadne 3d nie idę bo widać nie mam szczęścia i nie chce pieniędzy tracić także widzimy się z małym za 3 mieszki.
Kajaoli, anka_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHehe anoolka ludzie sa dziwni, mam wrazenie ze coraz gorsi, za kielasą by w ogien poszli. Prostactwo nie zna granic. Niewiem czy tak jest u was ale u mnie jak jest jakis piknik miasta czy jakas impreza gdzie daja bigos, grochowe, czy kielbaski to ludzie potrafia stac godzine i czekac az sie upiecze a obok na stoisku np po 3 zl sprzedaja, a jak juz te gratisy rozdaja to zachowuja sie jakby tydzien nie jedli, potratowali by innych tak sie pchaja po ta grochówe, coś okropnego.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca 2014, 18:46
-
nick nieaktualnymitaka wrote:Byliśmy dzisiaj na usg 4d no i synio pokazał nam gdzie nas ma czyli w du
odwrócił się plecami i tyle było go widać. Policzyli nam jak za zwykłe usg czyli 80 anie 150 zł no i tyle wiem, że waży już prawie kilo
Więcej na żadne 3d nie idę bo widać nie mam szczęścia i nie chce pieniędzy tracić także widzimy się z małym za 3 mieszki.
U mnie 250 zl kosztuje, dlatego bylismy tylko raz, i to jeszcze 30 km odemnie. -
Mitaka znam ten ból!!! Na usg połówkowym mieliśmy podobną sytuację, zapłaciliśmy za badanie z nagrywaniem 250 zł, a Małej i tak nie było widać. Albo skutecznie zasłaniała się rączkami albo odwracała pleckami
Lekarz powiedział, że przy następnej wizycie możemy się przypomnieć, to nam nagra płytkę za free, ale za wizytę i tak musiałabym zapłacić 200 zł. Raczej nie podejmę tego ryzyka
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie ma co wydawac kase na jjeszcze jedno usg tylko by zobaczyc dziecko, lepiej mu cos za to kupic potem albo zrobic album, ja z tego mojego filmiku nie mam ani momentu gdzie bym mogla zatrzymac i wydrukowac, bo mala byla caly czas zakryta rączkami. Drugi raz bym nie poszla chyba zeby bylo podejrzenie czegos zlego.
-
Aniqa wrote:Dziewczyny nie ma co wydawac kase na jjeszcze jedno usg tylko by zobaczyc dziecko, lepiej mu cos za to kupic potem albo zrobic album, ja z tego mojego filmiku nie mam ani momentu gdzie bym mogla zatrzymac i wydrukowac, bo mala byla caly czas zakryta rączkami. Drugi raz bym nie poszla chyba zeby bylo podejrzenie czegos zlego.
Dlatego zazdraszczam tym szczęściarom, którym się udało podejrzeć
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Aniqa wrote:Moje maleństwo dzis zaczelo dzien od czkawki, a wczoraj miala ją az trzy razy. Wasze tez maja tak czesto?
Moj synek nie ma tak czesto, ale wczoraj mial dosc dlugo, a akurat bylismy u rodzinki i córcia siostry ciotecznej zafascynowana dotykala mojego brzuszka i miala niezla radoche jak maly podskakiwalGeneralnie czkawka jest podobno zdrowym objawem, bo ponoc maluszki cwicza tak przepone przed pozniejszym oddychaniem
A ja wlasnie po tej wczorajszej wizycie i objedzeniu sie mnóstwa pysznosci wchodzac dzis na wage vylam pewna ze znow bedzie wiecej, a tu szok...1,5kg mniej niz ostatnio i nie wiem jak to mozliwe...czyzby waga mi sie psula? czy mozliwe ze waga moze spasc nawet jak sie je wiecej? Brzuszek coraz wiekszy jest -
nick nieaktualny
-
Czkawki nie mieliśmy jeszcze ani razu
. Linie mam od pępka w dół, a chłopak, chyba jaśniejsza trochę w górę się pnie. Te dolna to mam już od 2 albo 3 miesiąca.
Byłam wczoraj z mężem na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia. Było super, wpisze Wam kilka rzeczy, które wyniosłam, które uznałam za cenne:
1. Sport w ciąży. Ćwiczyć, jak długo się da. Tętno oczywiście nie powinno przekraczać 140 (żeby nie spalać tłuszczu). Mięśnie brzucha ćwiczyć, proste do 33 tyg, skośne cały czas (pytałam o to, bo nie wiem, czy pamiętacie, ale w moim zestawie ćwiczeń są skośne brzuszki i zawsze się mój mąż za głowę łapał, jak robilam). 2-3 razy w tyg po pół godziny do 45min to idealnie. Jeśli spacery to nie długie i oglądanie witryn, tylko szybkie tempo marszowe, pół h. Pływać. Nie żabka, grzbietowym. Na piłce ćwiczenia tez super oczywiście. Ćwiczyć kegla - wiadomo.
2. Druga część była o przygotowaniu do porodu. Większość pierworodek rodzi po terminie. Co robić, jak termin minął? Po 36 tyg pić 1 łyżeczkę naparu z liści mięty 3 razy dziennie. Stosować 3S - spacer, sklep, seks - zawarte w spermie prostogladyny pomogą szyjce się skracać, są też takie żele za 200zl, partner da za darmo:). Masować brodawki - uwolnić oksytocyne. Jak nie pomylić skurczów przepowiadajacych z właściwymi? Wziąć kąpiel ciepła, powinny przejść. Jak nie przejdą, kąpiel i tak dobrze zrobi. 5 dni po terminie porodu zgłosić się na ktg. Starać się nie stosować medycznych wspomagaczy (oksytocyna w kroplowce, przebijanie pecherza), jeśli nie jest to konieczne.
3. Z tematów ogólnych. Masować krocze. Nie szprycowac się witaminami, pani położna kwestionować nawet łykanie żelaza - hematokryt 10 tez jest ok, to jest przenormalne, że morfologia z ciąży spada. Nie panikować. Wszystkimi procesami steruje glowa. Trzyma się wyluzować i dopuścić do głosu naturę.
Na pewno mam jeszcze dużo mądrości, część nie pisze, bo oczywiste, część na pewno zapomniałam, jak mi się coś przypomni to napisze.Drelin, Kajaoli, MOI lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnoolka wrote:A czy Wam czkawka objawia się drganiem brzucha? Ja tak miałam i się cieszę że wcześniej o tym przeczytałam bo bym chyba zawału dostała
-
nick nieaktualnyLubek, fajne rady ale z niektorymi sie nie zgodze, moze nie ze sie nie zgadzam ale troszke mnie zaskoczyly, np zelazo, jakby nie bylo konieczne to by lekarze go nie zapisywali, w ciazy nalezy je brac bo niemoze ci spasc tak hematokryt zeby dziecku tlenu brakowalo. Anemia w ciazy nie jest wskazana, przeciez nie bedziemy mdlec. Ja biore potrojna dawke bo mialam niski poziom hematokrytu, a lekarz i tak mowi ze jak sie nie podniesie to musze brac zelazo nowszej generacji niz teraz.
Co do witamin to racja, tabletki ble a witaminy z jedzonka tak. U mnie znow klopot bo owoce mi cukier podnosza i nie jem ich.
Wysilek u mnie odpada ze wzgledu na obnizajace sie lozysko, seks zakaz do konca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2014, 12:01
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny;)
Co do witamin to ja łykam, ale jak już mówiłam, gdybym nie łykała to obstawiam, że zajadów bym się nigdy nie pozbyła...i zgadzam się z Aniqa- jak czegoś brakuje i się morfologia pogarsza, to z samego jedzenia i tak może nie wystarczyć witamin. Niestety w ciąży zapotrzebowanie na wiele rzeczy wzrasta, a nie jemy przecież za dwie osobyAniqa lubi tę wiadomość