Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
ammm -
swiatciast.pl/12886,ciasto-bananowo-karmelowe-bez-pieczenia.html
któraś robiła / jadła?
Mój M zrobił dziś baaaaardzo kwaśną zupę - kapuśniak :p do tego troszkę ugotowanego bobua teraz żołądek oraz młody wariują.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 14:00
-
nick nieaktualnypaulina.b.1991 wrote:ammm -
swiatciast.pl/12886,ciasto-bananowo-karmelowe-bez-pieczenia.html
któraś robiła / jadła?
Mój M zrobił dziś baaaaardzo kwaśną zupę - kapuśniak :p do tego troszkę ugotowanego bobua teraz żołądek oraz młody wariują.
Wow moj to by mi nie zrobil nic no chyba ze odgrzal, ale nalesniki umie robic a ja nie wiec to jego dzialka. -
nick nieaktualny
-
paulina.b.1991 wrote:U mnie jest tak że M gotuje i mnie gotowania uczy
Też dziś ledwo żyjecie?
Ledwo, ledwo...straszne są te upały. Wczoraj nie wychodziłam z domu, w nocy duchota, a dzisiaj pojechałam rano na spotkanie z położną, po jakieś zakupy i do dziadków, żeby zobaczyć jak żyją. Jak przyjechałam, to myślałam, że padnę z tego gorąca. Teraz czekam na burzę, która wisi na niebie...
Co do kłótni, to my z moim Krzysiem mamy jakiś dziwny okres. Co jakiś czas zdarzają nam się kłótnie w stylu armagedon, nie wiadomo skąd, o co i kto zaczyna. Zawsze nasze temperamenty potrafiliśmy razem utemperować i rzadko dochodziło do sprzeczek. Teraz jest tak, że jest wszystko dobrze przez dłuższy czas, przychodzi moment, że najchętniej byśmy się pozabijali nawzajem, a później znowu długo, długo spokój...
My wprawdzie dopiero rok po ślubie, ale razem 9 rok leciJuż wiele kłótni przerobionych, kryzysów, kompromisów itp. Ale takie kłótnie jak teraz to jeszcze nie... Zastanawiałam się ostatnio nad tym, bo tak sobie myślała, że może to faktycznie małżeństwo coś zmienia, jak to słyszałam wiele razy (co zawsze uznawałam za stek bzdur) i mnie olśniło... chyba mamy problem z brakiem serduszkowania
Trochę to tak wygląda, jakbyśmy oboje mieli problem z brakiem takiej bliskości i wyżywamy się w inny sposób niż łóżkowy.
I teraz jakoś mi łatwiej olać te nasze kłótnie, bo tak sobie pomyślała, że to nasze kolejne wspólne doświadczenie
Sorka, że się Wam tak wyżaliłam...
O burza już się rozpętała na dobre
Buziaki śle :*:*Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 15:32
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Agatas ja z mężem jesteśmy razem już ponad 7 lat a po ślubie dwa. Co nieco na pewno się zmieniło po przysiędze małżeńskiej, bo faceci tak mają że przestają się starać
Ale mi jest tak jakoś lepiej w małżeństwie niż na kocią łapę i nie żałuję
A ja dziś na obiadek robię zupę owocową, nie jadłam jej już chyba z 10 lat
Ja też nie żałujęNie wyobrażam sobie po tym roku, żebyśmy żyli inaczej i nie zrzucam na przysięgę (chociaż przyznaję Ci 100% racji, że faceci przestają się starać w pewnych kwestiach), a na dłuuuugą wstrzemięźliwość seksualną
Co do obiadku, to lecę gotować pomidorówkę -
nick nieaktualny
-
U nas też najczęściej kłótnie są o porządek. Czasami mam nerwy na teściowa, ze nauczyła go, ze zawsze po nim posprzata! Bo zawsze obok niego latała i wszystko podkładała pod nos. I tak przez te 5 lat kiedy jesteśmy razem trochę przy mnie się ogarnął ale czasami jednak się zapomina
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2014, 16:50
-
nick nieaktualny
-
Aniqa wrote:A ja tęsknie za mężem, nudzi mi sie bez niego. Zawsze to połaziliśmy gdzieś po górach,albo na baseny termalne jechaliśmy,albo na pstrąga, zawsze zrobił grila itd a teraz wróci 20 sierpnia, jakoś smutno mi.
Docenicie taką rozłąkę, też to przerabiałami wkrótce będziecie w trójkę.
Aniqa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny