Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Też mam takie dni. Rano gdy wstaję wydaje mi się że mogę góry przenosić, ale gdy zabieram się za jakąś pracę to jednak się okazuje o nie nie kochana ta praca nie jest wykonalna przez Ciebie, zaraz zaczynam się pocić daje o sobie znać kręgosłup, krocze i ból w pachwinach, no i ta niezgrabność ciąglę coś mi wypada z rąk no dosyć często dopada mnie lenistwo;]
Ale jest też pozytywna strona tego medalu kurcze to ostatnie dwa miesiące które można poświęcić tylko dla siebie, przeczytać książkę a nawet leżeć i nic nie robić. Uwierzcie mi gdy na świecie pojawią się nasze maluszki to tego czasu będzie brakować. -
mitaka wrote:Kiedy macie 3 usg (nfztowe)? Ja mam wyznaczone na 34 tydzień (inaczej zaczęty 35 - zależy jak kto tam mówi) znowu jakoś późno mi się wydaje... i paciorkowca też na ten sam tydzień (tu mi się znowu wydaje, że za wcześnie). Dziwny ten mój lekarz z tymi terminami.
Ja miałam już 3 razy (ostatnio w 25 tyg). Pewnie na następnej wizycie (w 34 tyg) dostanę jeszcze jedno skierowanie, ale będę musiała się na nie zapisać i poczekać ok 2 tyg na zrobienie.
Na paciorkowca już mam skierowanie i będę robić ok 33 tyg. Też mi się wydaje, że wcześnie, ale wierzę, że wie co robi. Na następnej wizycie sprawdzę na mojej rozpisce w karcie, w których tygodniach powinno być.
-
Cześć Dziewczyny!
Ja USG 3 trymestru robiłam w poniedziałek, czyli po skończonych 30 tygodniach. Skierowanie na paciorkowca dostałam, ale doktorka kazała mi zrobić w 35 tygodniu, więc poczekam do początku września.
W ogóle to byłam wczoraj na wizycie i na szczęście moja szyjka skraca się minimalnie, bo o 2 mm od ostatniego badania, więc nie jest źle
Wiem, że temat różnych bóli przewija się często, ale mnie po raz pierwszy dopadł ból pachwin i bioder przy każdej zmianie pozycjiJak leżę sobie na boku to jest dobrze, ale jak tylko wstaję to boli dość mocno. Ledwo do łazienki mogę się doczołgać
Myślicie, że to więzadła?
-
nick nieaktualny
-
Ej co to za doły? Uszy do góry!jeszcze trochę dziewczyny , damy radę!
Ból to mogą by wlasnie pachwiny..a jak cię boli?
Ją dziś nawet dobrze żyje, chociaż dziś już słońce i cieplej. Ale pół dnia z koleżanka w domu potem dopiero psi spacer, więc generalnie lenistwo:-) mnie z kolei jak więcej pochodzę pobolewa krocze ...choc to w sumie nie ból tylko jakieś dziwne uczucie...ale jak siedzę jest ok, więc się oszczędzam:-) -
ja tez mam dola- nie mam sily z ta cukrzyca- dzisiaj dalam 4 dawki insuliny bo 2 to za malo widzialam po wynikach. wczorajszych .Rano jadlam tylko jedna kromke ciemnego pieczywa z serem bialym i pomidorem plus nieslodzona kawa zbozowa i po godzinie wywalilo mi cukier 163. Kurcze nie wiem o co tu chodzi ale zaczynam sie martwic
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2014, 13:46
-
tofirus wrote:
Wiem, że temat różnych bóli przewija się często, ale mnie po raz pierwszy dopadł ból pachwin i bioder przy każdej zmianie pozycjiJak leżę sobie na boku to jest dobrze, ale jak tylko wstaję to boli dość mocno. Ledwo do łazienki mogę się doczołgać
Myślicie, że to więzadła?
kochana mam to samo. Ból w pachwinach i krocza. Czasami ledwo z łożka wstaję jak jeszcze dołączy ból bioder.W czwartek na wizycie zapytam lekarza czy to rzeczywiście wiązadła. MAM Taką nadzieję że tak. -
tofirus bardzo mozliwe ze to wlasnie wiazadla mnie tez czasem pobolewaja.
Aniqa co jest nie placz jak chcesz to pisz co sie stalo moze bedzie Ci troche lepiej glowa do gory.
Sylwia wspolczuie tej diety ale jakos musisz przetrwac ten czas chociaz wiem ze to na pewno ale to wszystko dla dobra maluszka -
Aniqa a moze Ci sie skumulowalo ze Twojego nie ma w domu... Wiem troche co czujesz bo ja tez tygodniami sama siedze a w weekendy w zasadzie tez bo moj na budowie siedzi i to wszystko zle na psychike wplywa zwlaszcza teraz w ciazy jak wszystko rozchwiane. Na szczescie Twoj juz nie dlugo wraca chyba to wszystko bedzie dobrze
Trzymaj sie!
-
nick nieaktualnyAniqa a właśnie że płacz
Ja jak się porządnie wypłaczę to mi później jakoś lepiej jest. Podobno płaczem człowiek pozbywa się negatywnych emocji
Sylwia ja Ci współczuję tej diety. W tamtym roku byłam na przymusowej bezglutenowej i szlag mnie trafiał a co dopiero w ciąży...
A te ciemne pieczywo to na pewno razowe jest? Bo może tylko farbowane? -
sylwia1985 wrote:ja tez mam dola- nie mam sily z ta cukrzyca- dzisiaj dalam 4 dawki insuliny bo 2 to za malo widzialam po wynikach. wczorajszych .Rano jadlam tylko jedna kromke ciemnego pieczywa z serem bialym i pomidorem plus nieslodzona kawa zbozowa i po godzinie wywalilo mi cukier 163. Kurcze nie wiem o co tu chodzi ale zaczynam sie martwic
Sylwia, a może naprawdę to pieczywo. Z insuliną nie pomogę, ale z dietą to już moja druga ciąża. W pierwszej długo nie mogłam znaleźć dobrego chleba. U mnie najbardziej sprawdza się żytni 100%, bez dodatku żadnej innej mąki, bez słodu, karmelu i innych tego typu dodatków. I naprawdę jest duża różnica w wynikach pomiędzy tym żytnim a innymi, niby zdrowymi. Podobno kawa zbożowa też może podnosić cukier, ale tego nie wiem, bo nie piję. No i u niektórych nabiał na pierwsze śniadanie podwyższa wynik, u mnie akurat nie, ale tak mówili mi w poradni.
Dasz radę, choć wiem, że jest ciężko i jedzenie w pewnym momencie staje się męczarnią - wymyślanie tylu posiłków, przygotowywanie a później czekanie na wynik. No, ale...damy radę.sylwia1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwia, anoolka ma racje, bo chleb razowy jest ok,ale nie ten ciemny żytni,czy farbiony karmelem czy inne cuda,tylko najprostszy razowy, albo specialny dla cukrzyków w piekarni, chociaż jest przereklamowany bo z 5 zł kosztuje,jest malutki i też razowy.
Na pierwsze śniadanie niejedz żadnych mlecznych rzeczy np mleko,ser biały, kakao itp, to pierwsza zasada o jakiej mi lekarka mówiła. Powoduje to nagły skok cukru.
Mleczne,i sery itp na drugie.
Dzień zacznij od 2-3 kromek z chudą wędlinką,jakieś warzywko i herbatka, ja np rano zawsze jem do chleba coś z tego : wędlinka,jajka, rybka,parówki (92% mięsa) +'warzywko z grupy "jedz dowoli" czyli ogórek,pomidor,rzodkiewka,sałata,szczypiorek., do tego herbata bez cukru.
Drugie śniadanie jem już mleczne np,kromki z serem białym, żółtym, twarożek,serek wiejski, jogurt nat itp. Do tego herbata albo kakao.
Podwieczorek to np jogurt nat,kanapki z serem żółtym, jakiś owoc,albo coś z zestawu śniadanie 1 lub2
Kolacja to jak pierwsze śniadanie ale już nie 2,
Żeby cukry sie unormowały to potrzeba kilku dni, pamiętam jak ja sie wkurzałam i prawie tu wypłakiwała na forum o to. -
Ja dzisiaj tez jakos dola zlapalam i sie splakalam przez meza ktory zamiast mi pomagac to pojechal skladac meble do kolegi.niby o tym wiedzialam to mi przykro sie zrobilo.
A co do golenia to ja tez na oko. I tez pozacinam sie zawsze. Az wstyd pozniej do gina isc heh