Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Radzą mi cesarkę bo niby jest taka zajebista i człowiek się nie omęczy i dziecię różowiutkie takie wyciągają anie sine itd itp. No ale właśnie jakby tak robili na zawołanie bo chcę, jasne.
Podobno od stycznia mają być znieczulenia na życzenie za free w każdym szpitalu. No to żeśmy się pospieszyły dziewczynki.
Ja miałam paciorkowca w 34 tyg. Robiłam na wizycie i miałam w przeciągu 10 min wynik, że jeden pasek czyli negatywny i tyle, nie musiałam czekać. -
Bo standardowo robi się po 35 tyg. Ale skoro Twoja szyjka się skraca to lepiej zrobić wcześniej bo nie wiadomo czy nie urodzisz wcześniej. Ja właśnie ze względu na urodzenie poprzednio wcześniaka wymaz już mi dziś pobrała. Nie wiem tylko czy nie będzie do powtórki bo to badanie ważne jest tylko jeden miesiąc.ataga4 wrote:Ania.g to dobrze ze z szyjka wszystko dobrze
To tylko moja taka nieposluszna i się skraca z wizyty na wizytę.
A propos badania na paciorkowce, wczoraj gin powiedział żebym je zrobiła na następną wizytę. Czyli to bedzie 35tc,ale mam je zrobic z tydzień wcześniej bo jeśli cos wyhoduja w laboratorium to cos tam i wynik może być dopiero po ok tygodniu. Czyli powinnam zrobic w 34 tc a gdzieś czytałam ze paciorkowce robi się pomiedzy 35 a 37 tc... Obawiam się ze to za wcześnie. Chyba ze gin sądzi, że z moją szyjka nie dotrwam do 40tygodnia. Kiedy Wy mialyscie robione?
Chyba takie pytanie powinnam zadać wrzesnioweczkom
Matka fantastycznej 4
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:To my tu mamy niekiedy takie dylematy zdrowotne a nam się tu specjalista ukrywa
A jaka specjalność?
Oj bo się nie lubię narzucać
Zwłaszcza, że dziewczyny dobrze doradzają 
A specjalności jeszcze żadnej, bo najpierw muszę pozdawać egzaminy stażowe. Ale w planach medycyna rodzinna
Aniqa z tym magnezem to rzeczywiście warto zmienić, ale zwróć też uwagę na to, co jesz - np. nabiał spożywany 2h przed i po przyjęciu magnezu może zaburzać jego wchłanianie. To tak jak z żelazem, że niektóre pokarmy mogą źle wpływać na przyswajalność. Poza tym też każdy ma indywidualny stopień wchłanialności pierwiastków i czasem nawet faszerując się tabletkami ciężko uzyskać poprawę. Poza tym norma laboratoryjna to tylko statystyka wyliczona z krzywej Gaussa, nie zawsze trzeba się w niej mieścić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2014, 20:26
Anoolka, ania.g, ao12., sylwia1985, lubek, Strokrotka lubią tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...

-
ataga4 wrote:DeLaCruz, a jaki jest Magnezin jeśli chodzi o wchlanianie?

Na ulotce jest napisane zeby nie spożywać podczas lub tuz po posilkach bogatych w wapń, wiec odczekuje owsiance właśnie ok 2 h
No i oczywiście nie łączymy magnezu z żelazem
Magnezin to węglan, więc całkiem niezły, ale nie znam z autopsji.
Kurde, wciągnęło mnie to forum, a miałam się uczyć :p Nie nadążam z odpisywaniem. Jak Wy to ogarniacie?
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...

-
Nie było mnie tu kilka godzin i tyle stron do nadrobienia:-)
Ja zanim zaczelam chodzić na szkole rodzenia to bardziej bałam się porodu. Mam tam taka super położną, która fajnie nas nastawia na to wydarzenie:-) Na poczatku zapytała się czy bardziej uważamy że jesteśmy w ciąży czy że spodziewany się dziecka:-) Mówiła ze jak juz się zacznie to nie będziemy rodziły ciąży tylko będziemy naszemu ukochanemu i bezbronnemu dziecku pomagały wyjść na świat:-) I nikt inny tego za nas nie zrobi jak my:-) Bardzo pozytywnie mnie to nastawiło i już naprawdę nie mogę się doczekać aż się zacznie:-)
ataga4, DeLaCruz, Anoolka, lubek, ania.g, Kajaoli, Scęście lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie nadążam za Wami
podczytuję Was prawie codziennie ale jak na ciężarne to macie niezłe tempo.
Ja dziś byłam w szkole rodzenia przy szpitalu w którym chyba będę rodzić i mam mieszane uczucia. Jakoś tak bidnie było, sala konferencyjna mała, wogóle nie przystosowana do takich spotkań (słyszałam że zazwyczaj w szkołach rodzenia są jakieś kanapy, fotele żeby wygodnie było)Jakoś nie poczułam tego klimatu
a za całe 11 spotkań życzą sobie 500zł. Teraz żałuję że tyle czekałam na tą konkretną szkołę i mogłam się zapisać do jakiejś innej polecanej przez koleżanki. Niestety za późno, zazwyczaj te co rodzą w październiku szkołę zaczęły na początku sierpnia. Tą przy szpitalu mój lekarz mi polecił, w sensie pracuje w tym szpitalu więc dał mi namiar. Ale może się rozkręci, chociaż warunki takie szpitalne, od razu zaczęłam o porodzie myśleć i lekki stres mnie złapał. Czy któraś z Was chodziła do szkoły rodzenia?
Aniqa, miałaś wcześniej takie wyniki moczu? Bo ja wczoraj odebrałam swoje i jest nieciekawie, też mam białko w moczu (30 mg/dl) zasiane leukocyty, erytrocyty a wcześniej tego nie miałam. Wiem że to od tego zastoju w nerce ale po założeniu cewnika miało być dobrze a tutaj mocz jeszcze gorszy. Dobrze że chociaż posiew wyszedł ujemy. Dziewczyny co bierzecie na drogi moczowe? Ja tylko urosept łykam ale jak widać nie pomaga...wizyta w czwartek, mam nadzieję że z dzidzią ok, że to na nią nie wpłynie. -
Ja tfu tfu mocz mam dobry przez całą ciążę (chociaż tyle), i mam nadzieję że tak zostanie i nic się nie przypaleta. Ale cały czas dużo pilam wody (w koncu czymś trzeba popijac te tabletki
) i jak tylko czułam lekkie parcie na pęcherz to od razu lecialam do łazienki, żeby niepotrzebnie nieprzetrzymywac i nie stwarzać warunków do rozwoju infekcji
-
nick nieaktualny
-
Ja chodze do szkoły rodzenia przy szpitalu w którym będę rodziła (wyboru nie miałam bo u mnie jest tylko jeden szpital w mieście i jedna szkoła rodzenia ). Zaczelam chodzić od polowy sierpnia i za 10 spotkań zapłaciłam 200 zł. Spotkania odbywają się w wyremontowanej części szpitala (kiedyś była tam pralnia szpitala)- sa dwa pomieszczenia, w jednym są materace, piłki itp.a druga jest bardziej wykładowa (jest TV, łóżeczka dziecięce, przewijaki, bobasy). Atmosfera bardzo kameralna u mnie w grupie sa tylko 4 dziewczyny + tatusiowie:-) Bardzo sobie chwale:-)
-
Czytałam że pod koniec ciąży często się zdarza że wyniki moczu są gorsze, że łatwiej o infekcję w związku z ciągłym parciem na mocz. Ja od początku miałam florę bakteryjną co się później okazało że przez kamienie w nerce ale białko dopiero teraz się pojawiło więc się stresuję bo słyszałam że bakterie są złe dla dzidziusia i mogą wywołać przed wczesny poród.















