Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny, wybaczcie wtrącenie! Kajaoli nigdy się nie oddzywałam do Ciebie ani nic, ale bardzo trzymam za Ciebie kciuki, po stracie maleństw bardzo przeżyłam Twoją stratę i mam nadzieję, że Charli będzie cały i zdrowy i choć trochę Wam zapełni pustkę w Waszych sercach, ściskam Cię mocno i czekam z niecierpliwością, na dobre wieści!!
A dziewczyny, życzę każdej z Was powodzenia!! Już tak niewiele Wam zostało:) a nie ukrywam ostatnia prosta jest dla nas najcięższaAle to co będzie po porodzie wynagradza wszystko po 100-kroć!
paradise, ania.g, ataga4, Kajaoli, anka_a, Kasiula09, Anoolka, pestka, lubek, paaolka lubią tę wiadomość
-
Widzę, że pakowanie trwa w najlepsze
Ja też spakowałam swoją.
W piątek miałam echo wszystko niby ok, ale wczoraj położna dała mi skierowanie na test glukozy we krwi i jutro rano idę...o matko mam nadzieję, że nie okaże się, że mam cukrzycę ciążową.
Dostałam skierowanie ponieważ mam dużo wód płodowych, ponoć czasem tak jest, a czasem wskazuje na cukrzycę lub coś innego. Masakra jak męża nie mną to wyję sobie do poduszki.... -
2 dni mnie nie było i chyba z 15 stron do nadrobienia :p
U mnie dużo latania związanego z nową pracą, m.in. muszę zrobić badania wstępne itd. Jutro już kończymy 37 tydzień, ale w przyszły piątek planujemy jeszcze wyjście do teatru, a dzień później mamy ten egzamin. Może dociągnę do tego czasulubek lubi tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
ao12. wrote:Widzę, że pakowanie trwa w najlepsze
Ja też spakowałam swoją.
W piątek miałam echo wszystko niby ok, ale wczoraj położna dała mi skierowanie na test glukozy we krwi i jutro rano idę...o matko mam nadzieję, że nie okaże się, że mam cukrzycę ciążową.
Dostałam skierowanie ponieważ mam dużo wód płodowych, ponoć czasem tak jest, a czasem wskazuje na cukrzycę lub coś innego. Masakra jak męża nie mną to wyję sobie do poduszki....ao12. lubi tę wiadomość
-
moni28 wrote:Dziewczyny czy wy też jesteście strasznie nerwowe. Po prostu wszystko mnie wkur....
syn mnie drażni tylko mamo to mamo tamto, o mężu już nie wspomnę mogłabym go rozszarpać , a on sam mówi że jestem wredną kulką i żebym już jechała rodzić bo hormony mi buzują. Wrrr mam już dosyć i mega wkurwa...
Ja mam to samo. Właściwie wszystko i wszyscy mnie wkurzają. A mojemu biednemu mężowi (który bardzo się stara swoją drogą) to już w ogóle się obrywa - nawet za to, że za głośno oddycha w nocyCzuję się strasznie...
-
no to ja to samo, za 21,99 te 43szt wiec obliczylam ze wyszlo po 51gr za jednego, a np w topazie 58gr, a w inter marshe za 65
wiec te 51 mnie pocieszylo, a 2 pampersy w rossmanie po 50 gr wychodza, a jak sa promocje to i za 45gr mozna sie zalapac
Anoolka wrote:Scęście ja też sobie wczoraj kupiłam te pojemniki 100ml z rossmana. Przeleję sobie dziś do nich kosmetyki, włożę do torby i będą czekać na godzinę 0
Kupiłam też pampersy i cena nawet niezła bo za 43szt zapłaciłam niecałe 22zł. -
ao12. wrote:Widzę, że pakowanie trwa w najlepsze
Ja też spakowałam swoją.
W piątek miałam echo wszystko niby ok, ale wczoraj położna dała mi skierowanie na test glukozy we krwi i jutro rano idę...o matko mam nadzieję, że nie okaże się, że mam cukrzycę ciążową.
Dostałam skierowanie ponieważ mam dużo wód płodowych, ponoć czasem tak jest, a czasem wskazuje na cukrzycę lub coś innego. Masakra jak męża nie mną to wyję sobie do poduszki....
Spokojnie, po prostu gin jest ostrożny i chce skontrolować, czy wszystko ok. Też miałam na pewnym etapie ciąży za dużo wód, wysłał mnie na glukozę, ale okazało się, że w normie. Na następnym badaniu już wody były prawidłowe. Po prostu dużo wypiłam przed wizytą, to Mały dużo wysikał :pao12. lubi tę wiadomość
💙 2014
❤️ 2016
Czekamy na dziewczynkę...
-
Dzień dobry,
Aniqa to super wiadomość. Przynajmniej zregenerowałaś trochę siłySkoro rożek jest za duży to w czym teraz śpi Hania?
Ja mam zamiar spakować się do podręcznej torby, chociaż sama nie wiem czy dam radę. Dla dziecka potrzebuję tylko pampersy, chusteczki i krem + rzeczy dla mnie więc może jakoś się upchnie.
Podziwiam wszystkie kobiety, które mają małe dzieci i są w ciąży z kolejnym. Mi ostatnio nie chcę się ogarnąć samej siebie a co dopiero zajmować się 3 latkiem. Może jak wpadnę w ten tryb po porodzie to będzie mi łatwiej sobie to wyobrazić i zdecyduję się na drugie dziecko
-
Tak piszecie o tych pojemniczkach z rossmana to chyba tez podjade dziś i sobie kupie. A i jeszcze muszę kupić majtki wielorazowe, bo te które zamowilam z gemini z canpola rozmiar s/m są za małe
A normalnie nosze taki rozmiar majtek, chociaż po + 17 kg mogłam się tego spodziewać
Juz któraś z was pisała o tym ze te s/m są naprawdę male
Co do brykania, to moja dziewczynka od jakiś 2 dni tez jest bardzo ruchliwa. Z mężem się śmiejemy, ze mały ADHD'owiec będzie
Ja do fryzjera tez mam zamiar się wybrać, wolalabym pod koniec września, żeby później na dłużej mieć spokój. Tylko jestem ciekawa czy zdarze bo różnie to bywa:-)
A do kina z mężem umowilismy się na ''randkę'' w weekend
Nie wiem dziewczyny czy wy tez tak macie ale ja normalnie nie mam się juz w co ubrać, wszystko za małe. Na sukienki w które wchodze juz za zimno, buty za ciasne. Dobrze, ze mam dwie pary jeansow ciazowych to jakoś daje rade:-) I tylko w starych adidasach chodzeMam jeszcze baleriny, które kiedyś kupowalam i okazały się za duże ale strasznie mi się stopy teraz pocą. Nawet w domu w japonkach mam mokre stopy
-
Scęście wrote:no to ja to samo, za 21,99 te 43szt wiec obliczylam ze wyszlo po 51gr za jednego, a np w topazie 58gr, a w inter marshe za 65
wiec te 51 mnie pocieszylo, a 2 pampersy w rossmanie po 50 gr wychodza, a jak sa promocje to i za 45gr mozna sie zalapac
-
ataga4 wrote:Agatas, a jak rozdzielilas rzeczy na te "do porodu" i te "po porodzie"? A może trafniejsze będzie pytanie co tak właściwie będzie nam niezbedne do samego porodu? (Koszula, pomadka, woda,coś do chrupania, ew.skarpetki - i co jeszcze?)
Ataga, tak jak piszesz, ja dorzucę pewnie do tego oliwkę albo krem do masażu, podkłady poporodowe, koszulę na przebranie po porodzieA czy coś jeszcze to pewnie mi wpadnie jak będę się pakowała. U nas położne mówiły, że tak najlepiej, żeby mając skurcze nie latać z całą ciężką torbą do porodu, tylko sobie to oddzielić. Oczywiście tą drugą przyniesie na oddział mąż, żeby jej nie dźwigać
-
Dziewczyny wybił mi dziś 36 tydzień
ataga4, ao12., paradise, Scęście, anka_a lubią tę wiadomość
-
Scęście wrote:no to ja to samo, za 21,99 te 43szt wiec obliczylam ze wyszlo po 51gr za jednego, a np w topazie 58gr, a w inter marshe za 65
wiec te 51 mnie pocieszylo, a 2 pampersy w rossmanie po 50 gr wychodza, a jak sa promocje to i za 45gr mozna sie zalapac
A ja kupiłam w Realu za 19,88 te 43szt - bez promocji(0,46zł za szt)
-
Bea_tina wrote:dziewczyny, wybaczcie wtrącenie! Kajaoli nigdy się nie oddzywałam do Ciebie ani nic, ale bardzo trzymam za Ciebie kciuki, po stracie maleństw bardzo przeżyłam Twoją stratę i mam nadzieję, że Charli będzie cały i zdrowy i choć trochę Wam zapełni pustkę w Waszych sercach, ściskam Cię mocno i czekam z niecierpliwością, na dobre wieści!!
A dziewczyny, życzę każdej z Was powodzenia!! Już tak niewiele Wam zostało:) a nie ukrywam ostatnia prosta jest dla nas najcięższaAle to co będzie po porodzie wynagradza wszystko po 100-kroć!
Dziekuje Beatinka, bardzo mnie wzruszyl twoj wpis - dziekuje za pamiec
-
Kochanienka wiem co to znaczy szczekający kaszel bo mój synek właśnie się z niego wyleczył, ale na taki kaszel nie ma nic lepszego jak inhalacja dwa razy dziennie robilam z samej soli fizjologiczne i rano i wieczorem z Pulmicortu. Dwa dni i po kaszlu nie ma śladu
Kaszulator wrote:A ja dziś jestem tak koszmarnie zmęczona, że nie daje rady.
Wczoraj byliśmy o 18 na szczepieniu z Piotrkiem, zupełnie zdrowy, wszystko ok, a o 22 zaczął się katar i kaszel i noc z głowy. Pomimo tego, że mąż wstawał do niego, to prawie wcale nie spałam, mała się wierciła w brzuchu i zaczęły się twardnienia. W ogóle jestem przewrażliwiona jak słyszę w nocy kaszel, bo już 3 razy Piotrek miał zapalenie krtani, co oznaczało, że bez wcześniejszych oznak zaczął się szczekający kaszel, a później duszenie. Masakra.
Teraz od rana marudzi, jęczy, a ja nie mam siły. Do przedszkola go dziś nie oddam i chyba zgodnie z radą naszej pediatry odpuszczę przedszkole na kilka miesięcy (a dopiero zaczął tam chodzić), żeby nie robić szpitala w domu. Chociaż nie wiem jak dam radę z dwójką...
O szczepionkę Euvax już pediatry nie podpytałam, bo już zupełnie nie było czasu. Ale wg charakterystyki produktu leczniczego to chyba w 2011 wycofali ten koszmarny tiomersal bo w składzie nie podają http://www.urpl.gov.pl/drugs/7061756 . Taka sama informacja jest na stronie pzh http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=134&sz=960&to=szczepionka. Wygląda na to, że w czerwcu 2011 zmienili skład, szczepionka wg ulotki ma 3 lata ważności.Kajaoli, Kaszulator lubią tę wiadomość
-
moni28 wrote:Kochanienka wiem co to znaczy szczekający kaszel bo mój synek właśnie się z niego wyleczył, ale na taki kaszel nie ma nic lepszego jak inhalacja dwa razy dziennie robilam z samej soli fizjologiczne i rano i wieczorem z Pulmicortu. Dwa dni i po kaszlu nie ma śladu
Przy pierwszym zapaleniu krtani kupiliśmy nebulizator, sól i pulmicort mamy zawsze pod ręką. Ale pierwszy raz jest przerażający...miał chyba trochę ponad rok.