Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
też to sobie oglądam
a kojarzycie odc. 6? tam jest pierwszy poród chyba ze szpitala w Wołominie, rodzi babka 43 lata. No i wyobraźcie sobie, kobieta rodzi, dobrze jej idzie, prze sobie na czworakach opierajac się o worek sako. Na co położna, widząc że dziecko zaraz wyjdzie, dawaj ją namawiać na przełożenie sie na łóżko!!! i to nie raz ją namawiała, ale ze trzy razy. NO KURNA... Dobrze że babeczka sie zaparła na to rodzenie na czworakach i nie dała sobie wchodzić w paradę. Ale załamała mnie postawa położnej... kobieta powinna tak rodzić jak jej natura podpowiada. Przecież postawa na czworakach (góra ciała lekko w górze, bo oparta o sako) jest o wiele bardziej naturalna niż leżąc na plecach...
Bo za przeproszeniem, wyobraźmy sobie w jakiej pozycji byłoby nam wygodniej zrobić qupę przy zaparciu... No oczywiście że nie na leżąco...Anoolka, lubek, ataga4, anka_a, Kajaoli lubią tę wiadomość
-
poczwarkah wrote:też to sobie oglądam
a kojarzycie odc. 6? tam jest pierwszy poród chyba ze szpitala w Wołominie, rodzi babka 43 lata. No i wyobraźcie sobie, kobieta rodzi, dobrze jej idzie, prze sobie na czworakach opierajac się o worek sako. Na co położna, widząc że dziecko zaraz wyjdzie, dawaj ją namawiać na przełożenie sie na łóżko!!! i to nie raz ją namawiała, ale ze trzy razy. NO KURNA... Dobrze że babeczka sie zaparła na to rodzenie na czworakach i nie dała sobie wchodzić w paradę. Ale załamała mnie postawa położnej... kobieta powinna tak rodzić jak jej natura podpowiada. Przecież postawa na czworakach (góra ciała lekko w górze, bo oparta o sako) jest o wiele bardziej naturalna niż leżąc na plecach...
Bo za przeproszeniem, wyobraźmy sobie w jakiej pozycji byłoby nam wygodniej zrobić qupę przy zaparciu... No oczywiście że nie na leżąco...
ja tez chce robic na czworaka albo na kucoco jesli to bedzie mozliwe- nepewno latwiej bedzie -
nick nieaktualnyJa rodzilam na lozku, jak juz mialam rozwarcie na 10 cm to polozne tez mowily zeby przejsc na lozko, ale tak jak juz pisalam dla mnie najwiekszy bol byl od rozwarcia 6 do 10 cm,i polozenie sie troszke mi ulzylo,bo wczesniej iles godz siedzialam na pilce.
-
nick nieaktualnyTrochę poleżałam, przymknęłam oko i złe samopoczucie mi minęło
Myślę że to przez duchotę w przychodni. Dobrze że zdecydowałam się wcisnąć bez kolejki bo tak to pewnie bym poszła do domu a ucho by dalej dokuczało. Jak ja się cieszę że już nie ma upałów bo nie wiem jak bym je wytrzymała...
Kajaoli najważniejsze że brzuch nie boli bo wtedy mogłoby oznaczać to odklejanie łożyska a tak to pewnie przez badanie.Kajaoli lubi tę wiadomość
-
poczwarkah wrote:Dziewczyny, w końcu wzięłam się za temat staników do karmienia i znalazłam naprawdę świetne w Kappahlu - wszystkim polecam. Miseczka niby miękka, ale ze ślicznej koronki i co najważniejsze - mają fiszbiny. Wygląda się w nim bardzo dobrze, fajnie podtrzymuje, a miseczki dobrze się odpinają. Do tego jest teraz promocja w tym sklepie -20% na całą bieliznę, więc cena tylko 47 zł.
Dzięki za info Poczwarkah, jutro jadę do KappAhl -
Poczwarkah, dzieki za info o stanikach, brzmia super, a ja mam niedobor, na pewno sprawdze. Odcinek widzialam, tez bylam w szoku postawa poloznej, i dziwilam sie, ze sie na nia nie wydarla rodzaca, bo to byl juz drugi taki jej wspanialy pomysl, nie pamietam co wczesniej, ale generalnie niefajna.
Rozki pralam w pralce i prasowalam, mam takie bez usztywnienia, wypelnienie jest dostosowane do prania, wiec bym sie nie martwila o 'zbrylenie', moim sie w kazdym razie nic nie stalo.
Kajaoli, jak sytuacja? Ja bym chyba na ip sie wybrala mimo wszystko.
Wymaz na GBS nawet sie nie zorientowalam, ze pobrala!
Mi sie na razie brzuch nic nie opuscil, czuje sie super, spie jak niedzwiedz, nie wstaje siku, nic mnie nie boli (mimo, ze mam przepukline w odc. ledzwiowym). To wszystko napawa mnie nadzieja, ze porod tez bede miala bezproblemowyale kupilam dzis herbatke z lisci malin, ja podejrzewam, ze przenosze ciaze, wiec od przyszlego piatku (poczatek 38tyg) zaczynam pic i intensywne przytulanki
). Tego to sie akurat nie moge doczekac, nie wiem, jak Wy, ale ja mam w ciazy wieksze libido niz przed
.
Bylam dzisiaj na wizycie kwalifikacyjnej do Domu Narodzin, bardzo mila polozna, zadawala sporo pytan, ale ciaze mam bez powiklan, wiec szybko poszlo. Moj maz mial wiecej pytanZmierzyla cisnienie (100/60, godzine wczesniej wypilam dosc siekierzasta kawe), posluchala maluszka i zmierzyla mi temperature. Troche sie obawiam, czy mi sie uda dostac, mowila, ze coraz wiecej chetnych do Domu i ze w zeszlym tyg zdarzylo sie, ze pacjentka Domu musiala rodzic na Bloku. To jeszcze nie problem, ale obawiam sie odeslania do innego szpitala
, nie mam zadnej alternatywy wybranej, a termin porodu w okolicy pelni.. Ciesze sie, ze kwalifikacje przeszlam pozytywnie i ze wszystkie napotkane po drodze polozne byly bardzo mile i widac bylo, ze z powolania.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2014, 20:37
Kajaoli, Nelly, Scęście lubią tę wiadomość