Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
MOI wrote:Sylwia właśnie serduchowanie odpada, bo mąż nie chce... Jestem żadna na siebie, ale nic to!
Po tym lataniu po schodach czuje mokro w majtkach, ewidentnie więcej śluzua mi teraz o dziwo bardzo sie chce - moze to podpowiedz od Nikosia zeby wczesniej wyszedl
MOI lubi tę wiadomość
-
mitaka wrote:U mnie też pod prawym żebrem się prostuje, ale znośnie to odczuwam.
Jestem mega wkur@#$a bo czuje,że mnie coś rozkłada. Wypiłam herbatę z cytryną i miodem, zjadłam ząbek czosnku i wypiłam łyżkę ala prenalenu. Zaraz idę leżeć. Może się wygrzeję. A ten wkurf to przez męża bo to on ma katar i go gardło boli, najpierw go nie ma bo pracuje uj wie gdzie, a jak przyjeżdża to jakieś dziadostwo łapie, poza tym za grosz nie miał dla mnie czasu bo budowa bo to bo tamto a teraz jak zacznę rodzić to go nie wpuszczą na porodówkę, ani potem bo choryale dzisiaj mu awanturę zrobię jak wróci bo już się nazbierało wszystkiego!
Mitaka, spokojnieA co on jest biedny winien że jest chory? Przecież specjalnie się nie zaraził. A remont chyba musiał robić dla Ciebie i maluszka, też nie dla przyjemności przecież...
Rozumiem, że Cię to wkurza wszystko, ale nie rób awantury mężowi o nic -
dziewuszki robilyscie kiedys zapiekanke ziemniaczana na obiad? ja mam dzisiaj taki zamiar bo przyznam sie ze nie robilam nigdy - czytam wlasnie przepisy i w jednym pisze zeby na koniec wylac na wszystko smietane z tartym serem bo nie bedzie taka sucha wowczas tylko sie zastanawiam czy smietana sie nie zwazy? Robila ktoras tak?
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
Wróciłam do domu. Czop śluzowy jak był żółty glutowaty tak teraz wypada jego dużo glutowatego z krwią, czyżby poród był blisko? I będzie trzeba wracać na szpital?
MOI, Kakabaka, ao12., Strokrotka, sylwia1985, Vilenka, Zielono mi:-))))), Kasiula09, Anoolka, DeLaCruz, lubek, pestka, anka_a lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
sylwia1985 wrote:dziewuszki robilyscie kiedys zapiekanke ziemniaczana na obiad? ja mam dzisiaj taki zamiar bo przyznam sie ze nie robilam nigdy - czytam wlasnie przepisy i w jednym pisze zeby na koniec wylac na wszystko smietane z tartym serem bo nie bedzie taka sucha wowczas tylko sie zastanawiam czy smietana sie nie zwazy? Robila ktoras tak?
Wszystko zależy od przepisu -
sylwia1985 wrote:dziewuszki robilyscie kiedys zapiekanke ziemniaczana na obiad? ja mam dzisiaj taki zamiar bo przyznam sie ze nie robilam nigdy - czytam wlasnie przepisy i w jednym pisze zeby na koniec wylac na wszystko smietane z tartym serem bo nie bedzie taka sucha wowczas tylko sie zastanawiam czy smietana sie nie zwazy? Robila ktoras tak?
Robiłam jest ok nic się nie waży.
poczwarkah wrote:Mitaka, spokojnieA co on jest biedny winien że jest chory? Przecież specjalnie się nie zaraził. A remont chyba musiał robić dla Ciebie i maluszka, też nie dla przyjemności przecież...
Rozumiem, że Cię to wkurza wszystko, ale nie rób awantury mężowi o nic
Dzięki Poczwarkah za ostudzenie emocji
Kajaoli lubi tę wiadomość
-
MOI wrote:Zakończyłam trening porodowy: 20 razy weszłam po schodach, czyli 20 x 16 = 320 stopni, a do tego trzeba doliczyć zejścia
Jestem zziajana na maksa
W sumie czułam, że jeszcze bym mogła dłużej, ale nie chcę przeginać, bo jestem sama w domu i jak padnę, to nikt się nawet nie zorientuje
Podczas wchodzenia po schodach cały czas smyrałam sobie sutki. Jeśli to nie przyniesie efektu, to ja już nie wiem co
moni28 wrote:Wróciłam do domu. Czop śluzowy jak był żółty glutowaty tak teraz wypada jego dużo glutowatego z krwią, czyżby poród był blisko? I będzie trzeba wracać na szpital?Trzymaj się cieplutko, powodzenia i dawaj znać co i jak
sylwia1985 wrote:dziewuszki robilyscie kiedys zapiekanke ziemniaczana na obiad? ja mam dzisiaj taki zamiar bo przyznam sie ze nie robilam nigdy - czytam wlasnie przepisy i w jednym pisze zeby na koniec wylac na wszystko smietane z tartym serem bo nie bedzie taka sucha wowczas tylko sie zastanawiam czy smietana sie nie zwazy? Robila ktoras tak? -
moni28 wrote:Wróciłam do domu. Czop śluzowy jak był żółty glutowaty tak teraz wypada jego dużo glutowatego z krwią, czyżby poród był blisko? I będzie trzeba wracać na szpital?
Oj to pewnie niedługo
Mam pytanie do dziewczyn, które były niedawno u fryzjera. Ja ostatnio byłam w kwietniu i wtedy fryzjera farbowala mi farba jakąś taka bardziej naturalna. Fajnie wyszło ale krótko trzymała a ja jeszcze mam sporo siwusów to w ogóleTeraz zastanawiam się czy skoro poród tuż tuż to czy lepiej pofarbować zwykłą czy jeszcze taka naturalna. Wy jaka farbowalyscie?
-
MOI wrote:Mama ja tam w ogóle się nie przejmowalam farbowaniem w ciąży. Zrób tak, żeby efekt był dla Ciebie zadowalający i żebyś nie musiała za szybko ponownie farbowac, zwłaszcza że może to być utrudnione
W sumie racjatym bardziej ze nie będę miała z kim dziecka później zostawić
-
moni28 wrote:Wróciłam do domu. Czop śluzowy jak był żółty glutowaty tak teraz wypada jego dużo glutowatego z krwią, czyżby poród był blisko? I będzie trzeba wracać na szpital?
Moni czekamy na rozwój sytuacji...informuj....na weekend może ciocia mi kolejnego dzieciątka zostaniemypaulina.b.1991 lubi tę wiadomość
-
Moni coś mi się wydaje że może niedługo wrócisz do szpitala a my zostaniemy ciociami
wiecie co na mnie schody nie działają mieszkam w domu jednorodzinnym i po kilkanaście razy wchodze i schodze i nic sie nie dzieje a tydzień temu jeszcze ginka powiedziała ze do porodu daleko.
Kakabaka śliczne jest to zdjęcie pochwal się innymi
Kakabaka lubi tę wiadomość