Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
renatkach wrote:My się szczepimy za tydzień i potwornie się boje. Więc dobrze słyszeć, że wasze maluszki dobrze to przechodzą. A długo płakały po ukłuciu? ?
Podłączyłam laktator i trochę poleciało. Będę walczyć o więcej! -
Sylwia, rozumiem ze placz dziecka cie irytuje ale uwazaj bardzo na swoje reakcje bo mozesz zrobic synkowi krzywde. W ksiazeczce zdrowia Charliego jest ostrzezenie, zeby w razie zdenerwowania spowodowanego placzem dziecka, ulozyc go ostroznie w lozeczku i wyjsc z pokoju zeby sie uspokoic. W zadnym przypadku nie wykonywac gwaltownych ruchow albo potrzasac dzieckiem bo moze to spowodowac powazne szkody a nawet sprawic, ze bedzie niepelnosprawny do konca zycia.
Sylwia, przeciez twojego malego moze cos bolec - o czym nie masz pojecia, albo przezywa cos co sie dzialo w ciagu dnia i nie moze zasnac - powodow moze byc wiele.
Ale na pewno nie robi kaprysow w tym wieku i nie placze specjalnie po to zeby cie wkurzyc.
Szkoda, ze na dodatek masz narwowa sytuacje z mezem bo to ci wcale nie pomaga ale staraj sie zeby to sie nie odbijalo na synku bo on jest jeszcze malenki i potrzebuje tylko twojej milosci i opieki - niczego wiecej..
Bardzo przejelam sie twoim wpisem sprzed kilku dni i nawet rozmawialam o tym ze swoim M.
Powiedzial, ze jesli rozmowy nie pomagaja ani twoje prosby o pomoc to powinnas przestac przejmowac sie ludzmi dookola i sama zajac sie malym bo nocne placze zaraz mina wiec bedzie ci latwiej. No i przez to bedziesz silniejsza.
Najgorzej jest czekac na pomoc, ktora nie nadchodzi. A jak zaczniesz liczyc na siebie to lepiej sie poczujesz a inni zobacza, ze nie sa ci potrzebni i moze zaczna sie starac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 11:05
DeLaCruz, lubek, ao12., Kasiula09, Nelly, pestka, Scęście, MOI, Zielono mi:-))))), Aniqa lubią tę wiadomość
-
Mój Antek to zauwazyłam że jednego dnia wcale nie śpi a drugiego nadrabia i tak co drugi dzień. Dzisiaj dał mi się wyspać bo jak poszedł spać o 20 tak wstał o 1:30 potem o 5 i o 8 i jeszcze przespał sie godzinke a teraz znowu śpi. Kochany bąbelek. Ja mam szczepienie we wtorek i strasznie się boję tego jak mały to zniesie. Idę z mamą bo mąż w pracy a boję się ze nie utrzymam go sama.
Mój zaczyna sobie gadać bo tak to też tylko stekania.
A kiedy wasze maluchy zaczeły się świadomie usmiechać?
-
Czesc kobietki :*
pare dni sie nie odzywałam...czytałam na biegu, ale jakos trudno było mi cos sensownego sklecić na szybko. Widze ze sporo z Was juz po szczepieniach albo będą zaraz, my mamy prawie za miesiac dopiero - 10 grudnia, bierzemy 5w1 i pneumokoki chyba tez.
Ładnie przybierają Wasze szkrabyu nas w zeszłą środe było 3900 wiec teraz na pewno ponad 4 kg jest, pewnie ze 4200..
Krzyś w końcu zasnął wiec mam chwilke...W ogóle to od paru dni znowu ma chyba problemy z brzuszkiem, albo to kolka, albo gazy, juz sama nie wiem i płakac mi się chce że nie umiem mu pomóc, śpi w nocy słabo, co 1 - 1,5 godz sie budzi, pociągnie troche cyca i sie denerwuje, nie wiem czy mój pokarm mu nie starcza, czy jest mało treściwy, ale jak ścisne pierś to normalnie leci jak z kranu... czasem mam problem zeby go dalej uśpić, jak tylko zamknę oczy zasypiam, a on nie, czesto jak myślę że juz śpi, zaraz jak go odłożę, przebudza się, albo stęka, nóżkami wierzga...zaczełam podawac mu delicol ale to chyba nie pomagaczasem jedynie noszenie go w pozycji pionowej po domu pomaga...
Sylwia ja Cie troche rozumiem, bo czasem w nocy juz tez mam dosc, dzis tez sie na głupiej myśli złapałam, że myślałam że moje dziecko będzie prostsze w "obsłudze" i chyba za bardzo go sobie wyidealizowałam...czasem działam w nocy mechanicznie, tak jakby na moment wyłączają mi się uczucia i mnie to przerażanawet teraz jak to piszę to łzy mi kapią, bo wiem ze on nie jest niczemu winien i sam się męczy
w dzień tez nie jest super, bo mały czasem ma kilkugodzinne przerwy od spania a wtedy raczej spokojny nie jest, tylko troche daje rade posiedziec w leżaczku z włączonymi wibracjami, ale spokojnie nie poleży, stęka, wygina się, popłakuje, tylko na spacerach śpi jak suseł. Moja mama przyjechała, ale ona tylko irytowac potrafi, cały czas tylko mnie poucza, jedyne co jest pozytywne z jej pobytu to ze obiady gotuje i po zakupy pójdzie.. W długi weekend mąz mi pomagał przy małym, chodził z nim, tulił go, nawet udało mu się dwa razy go uśpić, ale teraz znów pracuje od rana do nocy.
Jeszcze Krzysiowi powyskakiwały na buzi krosteczki...i to chyba ja mu zaszkodziłam, bo w niedziele zjadłam baton czekoladowy i pączka..nie mogłam się powstrzymac...no i podejrzewam ze jakiegos uczulenia dostał..ech.
Tak Wam sie troche wyżaliłam, bo z moją mamą to gadanie jest takie że jak mówie co mi leży na sercu to ona tylko jedno potrafi powiedzieć "jakbys sie modliła to wszystko byłoby dobrze"...
....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 11:35
-
Ojojoj Paaolka, rzeczywiscie nie jest latwo..
Wychodzi na to, ze kazda z nas ma jakies trudnosci, mniejsze lub wieksze. Przewaznie nie spodziewalysmy sie takich sytuacji bo przeciez mialo byc tak pieknie..
Trzymam sie caly czas mysli, ze ten trudny okres albo sie skonczy albo mnie tak zahartuje, ze kazdy pozniejszy placz bedzie dla mnie drobnostka i w mig bede sobie z nim radzic.
Ale tez mam trudne momenty, na szczescie szybko mijaja.DeLaCruz, pestka, Nelly, Kakabaka lubią tę wiadomość
-
Mój chyba dzisiaj się usmiechnał jak mu gadałam i to chyba był świadomy uśmiech ale nie wiem napewno.
Dziewczyny dajecie smoczki swoim dzieciom? bo ja zaczełam dawac bo antek sysa palce i całe piastki nawet jak jest zaraz po jedzeniu.
Antek tez ma całą buźke w krostkach i nie wiem jak pomóc bo nie mam pojecia od czego to. Nic nie jem nowego. Smaruje go emolium i myje tez wiec było dobrze od poczatku.
A teraz cos strasznego wam napisze, jak go dzisiaj karmiłam chcialam odebrac telefon i mi wypadł na małego, tak się przestraszył i napewno go to mocno zabolalo że sie wydarł aż zapowietrzył. Szybko go utulilam i wycałowałam i przestał płakać ale mam takie wyrzuty sumienia że płakać mi się chce. -
nick nieaktualny
-
patrzcie
jak kurcza sie ubranka na moim Kubusiu w miesiac hihih
na fb wstawialam ale nie wszystkie macie fb to i tu wrzucam
i tutaj ta minka prawie ejdnakowazniesmaczenie od lampy blyskowej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 14:54
Kajaoli, lubek, Nelly, MOI, pestka lubią tę wiadomość
-
Anoolka wrote:Scęście a położna Ci nie mówiła że w tym wieku to dziecko ma prawo robić tak rzadko kupy i jest to normalne? Jeśli kupa jest luźna pomimo że pojawia się raz na kilka dni to jest ok.
-
czesc
dawno mnie tu nie bylo a raczej bylam podczytywalam na biezaco ale czasu brakowalo na napisanie czegokolwiek. Moje dziecko dzis praktycznie wcale nie spi spala dwa razy po ledwo pol godziny co nigdy tego nie bylo bo zawsze spala co najmniej dwa razy po dwie godziny albo i wiecej a tu dzis widze ze chce spac a po chwili oczy szeroko otwarte i marudzi nie wiem czy ja moze cos boli.
Ladnie przybieraja wasze dzieciaczki mi jutro jedziemy na wazenie i zobaczymy jak tam przybiera. -
Scęście wrote:wczoraj bylam u pediatry to powiedziala ze nie powinien tyle byc bez kupki bo jest na to za maly, ze ejdend zien tak ale nie 3 ...
U mnie tez pediatra powiedzial, ze jedno wyproznienie na dwa dni to normalne
-
Scęście wrote:wczoraj bylam u pediatry to powiedziala ze nie powinien tyle byc bez kupki bo jest na to za maly, ze ejdend zien tak ale nie 3 ...
Mi położna znowu mówiła, że do 3 dni kupki może nie być.. ile ludzi tyle opinii i kogo się słuchać?
-
Kasiula, Charlie tez dzis nie chce spac, na szczescie mam kolyske, ktora go automatycznie husta i co jakis czas go tam wkladam. Dzieki temu moglam dzis ubrac sie, troche zajac sie salonem i zjesc obiad.
Nadal wprowadzam zasade karmienie, aktywnosc, spanie i bardzo ladnie to funkcjonuje ale dzis musze zaakceptowac, ze nie zawsze bedzie idealnieWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 16:00
-
Anoolka wrote:To mój Filip od trzech dni zamiast zasypiać wieczorem po cycusiu to oczy jak pięć złotych i się rozgląda przez półtora godziny. To nasza zabawa polega na tym że ja mu wkładam smoka, on wypluwa aż do zaśnięcia
Nie zabawiam go niczym ani nie mówię do niego bo ma wiedziec że to noc.
i tez bawimy sie w ta sama "gre" haha
renatkach wrote:My się szczepimy za tydzień i potwornie się boje. Więc dobrze słyszeć, że wasze maluszki dobrze to przechodzą. A długo płakały po ukłuciu? ?
Smutas wrote:A kiedy wasze maluchy zaczeły się świadomie usmiechać?no moze kilka razy m usie udalo jak pierdzielilam farmazony.. ale on sie usmeicha i spiac i lezac sam wiec ciezko powiedziec ze to na moj widok sie czasem usmiecha badz moje gadanie
-
Kajaoli wrote:Kasiula, Charlie tez dzis nie chce spac, na szczescie mam kolyske, ktora go automatycznie husta i co jakis czas go tam wkladam. Dzieki temu moglam dzis ubrac sie, troche zajac sie salonem i zjesc obiad.
Nadal wprowadzam zasade karmienie, aktywnosc, spanie i bardzo ladnie to funkcjonuje ale dzis musze zaakceptowac, ze nie zawsze bedzie idealniew koncu to on musi byc pierwszy nie?
hii.. a tak serio to nei jadl od 14 wiec juz czas pewie na jego pobudke
-
Scescie, bujawka to super rozwiazanie jak inne zawioda
kupilismy ja w poniedzialek i jak ulozylismy w niej Charliego i wlaczylismy to najpierw zrobil wielkie oczy a potem smial sie do nas przez 15 minut az go zmozyl sen. Kupujac ten gadzet, nie wiedzielismy, ze sprawimy mu az taka radoche
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada 2014, 17:02