Pazdziernikowe mamusie 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
paulina.b.1991 wrote:16.10.2014r. - 3190g
19.10.2014r. - 3050g (-140g)
27.10.2014r. - 3300g (+110g)
07.11.2014r. - 3440g (+250g)
14.11.2014r. - 3750g (+560g)
położna stwierdziła że Adaś mało przybiera -
Mały jest karmiony mm butlą na żądanie. Za każdym razem zjada całą (powyżej 150ml).
Za to pampersy idą jak woda właśnie wykańczam pakę (80szt) pampersów 2. Czeka paka 2 Dady i jakaś paka 3 Bambino (nie znam tej firmy)
Jutro kolejna wizyta położnej. Ciekawe co powie. Będę musiała załatwić skierowanie na USG bioderek i zapisać się na szczepienie (boję się jego reakcji).
Teraz czekam na finał Piekielnej Kuchni akurat Adaś się obudzi na przewinięcie i jedzonko.
-
Byłam dziś z Julką na usg bioderek i okazałoby się, że jedno nie jest prawidłowe i mam zalecone szerokie pieluchowanie przez 2 miesiące!!!
Wiem,że to nie koniec świata, jednak trochę mnie to zdolowalo
Lekarka mówiła, że są specjalne majty i nie muszę się bawić w owijanie tetra
-
sa sa, i to takie fajne
wiadomo ze chcialoby sie by wszystko bylo ok, ale no jak napisalas ne koneic swiata. tylk ooby pieluchowanie wystarczylo. tutaj sa takie pieluszki, zobacz sobie. tylko na wiek spojrz zeby rozmiar byl ok.
http://allegro.pl/szerokie-pieluchowanie-bioderkowanie-pieluszki-3r-i4793014352.htmlMOI lubi tę wiadomość
-
ataga, mam nadzieję, że z synkiem już wszystko dobrze. Trzymajcie się dzielnie!
Paulina, dużo zjada ten Twój Adaś. Moja Małgoś je 90 ml co 2,5h w dzień, a w nocy ma jedną przerwę 6-7h, bo śpi. Pediatra powiedziała, żeby nie dawać dużo mm na raz. W drugim miesiącu powinno dziecko zjadać jakieś 120 ml sześć razy dziennie. Małgosia zjada 90 ml osiem razy dziennie, więc dobowo wychodzi na to samo. I przy takim karmieniu przytyła już ponad 1,5kg.
Z tego co się orientuję, to mm nie powinno się karmić na żądanie, tylko trzymać tych racji dobowych, albo ustalić z pediatrą ilość mleka. A jakim mlekiem karmisz, bo może nie jest dobre dla Adasia skoro malutko przybiera? My jesteśmy na Bebilonie.
Moi, u nas też jedno bioderko nie jest idealne, ale musimy tylko kontrolować i ćwiczyć. Byłyśmy już trzy razy u ortopedy, a kolejna wizyta już za dwa tygodnie.MOI lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze ile te wasze bobaski zjadają, jestem w szoku, moja hania zjada dużo mniej, w dzien tak nie ocenie bo ma pierś i dokladam jej 30 ml mm a i tak tego niedojada, jak je tylko mm to niecale 60 ml zje a czasem tylko 30 i wiecej niechce. Nigdy niezjadla wiecej niz 60 ml na posiłek, ale na wadze przybiera ponoc dobrze,na oko tez coraz pulchniejsza ale ja jak to ja zaczynam sie martwic, w cycach naprawde niemam duzo mleka, jak odpuszczam laktatorem to nieraz z wielkim trudem odciągne 50 ml z dwóch,a to i tak dobrze,
-
ataga4 wrote:Dziewczyny jak to działa, tzn bar mleczny
ze w nocy piersi sa nabite i twarde i Kajtuś najada się z jednego cyca, a za dnia wyssie wszystko co jest we 2 i nie jest jakos super najedzony. Zresztą i ja widzę ze za dnia piersi mają mniej pokarmu niż w nocy.
Podobno w nocy pokarm jest bardziej syty i tłustymoj synek też w nocy najada się jednym
-
Aniqa wrote:Kurcze ile te wasze bobaski zjadają, jestem w szoku, moja hania zjada dużo mniej, w dzien tak nie ocenie bo ma pierś i dokladam jej 30 ml mm a i tak tego niedojada, jak je tylko mm to niecale 60 ml zje a czasem tylko 30 i wiecej niechce. Nigdy niezjadla wiecej niz 60 ml na posiłek, ale na wadze przybiera ponoc dobrze,na oko tez coraz pulchniejsza ale ja jak to ja zaczynam sie martwic, w cycach naprawde niemam duzo mleka, jak odpuszczam laktatorem to nieraz z wielkim trudem odciągne 50 ml z dwóch,a to i tak dobrze,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 21:28
-
ataga4 wrote:Dziewczyny jak to działa, tzn bar mleczny
ze w nocy piersi sa nabite i twarde i Kajtuś najada się z jednego cyca, a za dnia wyssie wszystko co jest we 2 i nie jest jakos super najedzony. Zresztą i ja widzę ze za dnia piersi mają mniej pokarmu niż w nocy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2014, 22:06
-
nadzieja!!! wrote:a ile dajecie kropelek tego boboticu ? ja daje 3, maluszek gazuje, ale wydaje mi się że za mało bo jeszcze go męczą te gazy
-
Ataga, straszne doswiadczenie. Jak pomysle, co przezywaliscie.. i biedny Kajtus, ktorego tam wymeczyli..
Mam nadzieje, ze to jednorazowy epizod i ze juz nigdy nie bedziecie musieli przez to przechodzic.
Kurcze, tylko troche mnie dziwi, ze nie znalezli powodu goraczki, tak jak piszesz, moze to byc wirus przyniesiony przez ktoregos z gosci. Dobrze, ze wszystko juz przeszlo.