Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U nas drugie karmienie. W nocy tylko raz o 3:00
Pierwszy taki sukces ze tylko raz w nocy wstałam (do tej pory były dwa karmienia). Oby już tak zostało
No i druga noc z mężem w łóżkua synek sam w swoim pokoiku.
Pumpkin, Reni@ lubią tę wiadomość
-
Ja Nie mam odwagi jeszcze zostawić ją w pokoju obok. Ciągle się budzę i sprawdzam czy oddycha
śpi w wózeczku obok naszego łóżka. Dzisiaj obyło się bez kolki i zasnęła o 22:30 i o 2 się karmiłysmy. Karmienie z usypianiem trwało godzinę wiec o 3 już spała. Potem równo jak w zegarku karmienie po 3h i znowu trwało to godzinę. Teraz zbliża się 10 więc pewnie zaraz wstanie bo już się kręci. A ostatnio już spała po 5h...
-
nick nieaktualny
-
Sylwia91 wrote:Ja Nie mam odwagi jeszcze zostawić ją w pokoju obok. Ciągle się budzę i sprawdzam czy oddycha
śpi w wózeczku obok naszego łóżka. Dzisiaj obyło się bez kolki i zasnęła o 22:30 i o 2 się karmiłysmy. Karmienie z usypianiem trwało godzinę wiec o 3 już spała. Potem równo jak w zegarku karmienie po 3h i znowu trwało to godzinę. Teraz zbliża się 10 więc pewnie zaraz wstanie bo już się kręci. A ostatnio już spała po 5h...
bo dziś mnie o 3:00 obudził ze mały sie kręci i zechce zaraz jeść. A tak jak ja spałam w pokoju z synkiem to przez zamknięte drzwi go nie słyszał
a tak nie jestem w tym wszystkim sama.
Do tej pory myślałam ze się wysypiam. Ale jednak nie dziś dopiero jestem wyspana
Sylwia nie ma co panikować. No chyba ze dziecko ulewa a co najgorsze podczas snu. To w tedy rzeczywiście lepiej pilnować. Ale mi trafił się egzemplarz nieulewającydo tego mamy klin pod materacem
Może jestem jakoś mało uczuciowa w nocy. Ale zaczęłam od tygodnia tez zostawiać synka w łóżeczku żeby sam zasnął.
Karmie go w nocy. Synek się naje i przysypia przy cycu, Wiec wiem ze już się najadł. Zanoszę go do łóżka i od razy oczy jak 5zl. Ale ja włączam tylko karuzelkę nad łóżeczkiem i odchodzę. Synek się poprzeciąga bo słyszę go i dopóki noe przestanie grać karuzelka to ja nawet nie zasnę, ale słyszę co się dzieje i przeważnie po 10 minutach grania usypia. (Karuzelka gra 20 minut po połowie czasu melodia zwalnia)i w tym czasie mój synek odlatujea ja jestem szczęśliwa ze on rozumie ze teraz musi spać.
Kasik2, Reni@, Eryka, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Pielęgniarka, myślę że to przepuklina, skoro się powiększa, u nas też rośnie jak płacze.
Ale macie fajnie z.tymi nocami, u nas od 3-6 płacz, preżenie to jest jego pora kupy i pryczkow, jakoś ciężko mu wtedy idzie.
U nas nadal ciężko z zasypianiem, długo ma taki płytki sen i wzdryga się na.wszystko, ja to się śmieje że.mu ziarnko piachu pod materacem przeszkadza, dosłownie tak się zachowuje.
Teraz śpi od 11 -
To prawda ze jak wychodzi przy płaczu to jest przepuklina. Dziwny ten chirurg co twierdzi inaczej. Kiedys zaklejano specjalnymi plastrami ale teraz coraz rzadziej sie je stosuje. Wszystko wroci do normy jak dziecko trochę podrosnie. Razem ze stalymi pokarmami ulewanie zanika.
Mojemu starszemu wtedy wlasnie przepuklina sie "schowala" chociaz pepek do teraz taki troche wypukły ma i duzo skóry. Ale tak juz my zostanie -
Ja mam kryzys... O ile noce są w miarę dobre (zazwyczaj 2 pobudki) to za dnia jest koszmar. Mała nie potrafi mieć drzemki dłuższej niż 30-40 minut co powoduje, że jest przemęczona. Marudzi, mniej się uśmiecha i jest problem z uśpieniem na każdą kolejną drzemkę. Usypiam 40 minut do godziny. Na rękach pewnie szybciej by zasnęła, ale uczymy zasypiania w łózeczku, bo po odłożeniu albo budziła się od razu albo też za pół godziny.
A wieczorem jest już tak zmęczona, ze zaraz po kąpieli jest ryk, a z uśpieniem problem.
Szkoda mi jej bardzo:(
-
diewuszka86 wrote:A ja dziś pierwszy dzień jestem sama bo mąż już w pracy. Łatwo nie jest zwłaszcza, że dziś znowu drzemki po 20 min.
Współczuję... Ale Kuba jeszcze malutki, więc wszystko się może jeszcze zmienić. Moja Hania to chyba w pierwszym miesiącu lepiej spała niż w ostatnich tygodniach.
-
Hmm, moje dziecko od zawsze ma w ciągu dnia drzemki 20-30-40minutowe. Na palcach obu rak mogłabym policzyć, gdy spał dłużej. Dla mnie jest to o tyle kłopotliwe, że je co 2 godziny, a pomiędzy kamieniami muszę przez 30 minut odciągac mu pokarm, także jest to możliwe tylko podczas jego drzemek. Nasz dzień podzielony jest na te 2godzinne okresy z czego 45-60 min to karmienie, ok.30 min aktywności i ok. 30 min jego drzemki, kiedy ja odciągam pokarm. Dom i siebie ogarniam nocami, bo w ciągu dnia czasami nawet na siku i jedzenie nie mam czasu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 15:21
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Czyli nie tylko mój Pierdzioch szaleje w ciągu dnia...
Właśnie kończymy 40 minutową drzemkę. Iczy się już otwierają. Drzemka oczywiście u mnie na kolanach, bo w łóżeczku byłoby 10 minut.
Czy u takich małych dzieci to jest normalne? Przecież niemowlaki powinny spać dużo. -
u mnie jest jedna dłuższa drzemka w dzień nawet do 3h i wtedy ogarniam co się da
ale malutka poza tą drzemką je co max 2h i chodzi spać po 21.
Noce nie są złe, nie muszę usypiać, bo jak zje to śpi od razu, czasem gdzieś w okolicach 4 jak się budzi to też ma taką porę na kupkę i gazy.
Diewuszka dasz radę ^^
Karolina ja to mam wrażenie, że takich niemowlaków ze świecą szukać.
Pamiętam jak w pierwszych dniach po powrocie do domu malutka w ogóle nie spała w dzień i jak przyszła położna to się pyta jak z drzemkami. mówię, że nie śpi w dzień to stwierdziła, że nie możliwe, przecież noworodki dużo śpią.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2016, 15:50
diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
U mnie tak samo, drzemki w ciągu dnia. Ja ściągam tylko z jednej piersi a zdarza się że nie zdążę.
Mąż dziś zdał egzamin i wraca z delegacjidalysmy z córcia radę same przez dwa tygodnie
mam nadzieję że trochę odetchnę
Reni@, Anoolka, NiecierpliwaKarolina, Chwilka84, szynszyl, Jutysia, kalika, diewuszka86, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
A moj tak od 7 do 10 to nie spi wogole. A pozniej to je, troche sie porozglada i sam usypia. Potrafi ze 3 razy spac prawie po 3 godziny. W nocy odkladam go i sam usypia. Niekiedy nawet ja szybciej usne od niego.
-
Właśnie miałam do Was pisać żebyście mi coś poradzimy, podpowiedzialy jak Wy usypiacie, bo w dzień Kuba ma jedną 2-3 h drzemke a później marudka nie mogę go uśpić. Nieraz mam wrażenie że mój dzień polega tylko na karmieniu i usypianiu.
A może jakaś książkę polecacie?
-
Widzę, że nie tylko nas jednak ten problem dotyka.
Kalika podziwiam. U mnie na szczęście maż ogarnia dużo po pracy, więc nie mam najgorzej, znajdzie się czas na chwilę odpoczynku.
Teoretycznie tak małe niemowlaki powinny spać ok 16-17 godzin....
Chwilka ja teraz zaczęłam stosować sposób Tracy Hogg, napisała "Zaklinaczkę dzieci" (mam tą) i chyba "Język niemowląt". Na razie jedyna poprawa jaką widzę, to że nie usypiam już na rękach, ale samo usypianie czaem trwa godzinę, a dzremki i tak są krótkie. czytam jeszcze bloga https://zdrowysendziecka.wordpress.com/, jest tam ciekawie napisane o czasach czuwania i drzemkach w dzień. Na razie czytam i zapisuję sobie drzemki małej, zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.