WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Może faktycznie to drugi skok, bo jutro kończy 7 tygodni... Nie wiem sama. Od kilku dni już nie dostawała butelki w ogóle i było dobrze i problemy z brzuszkiem odeszły. Nóżki trochę podkurcza, ale wydaje mi się że bardziej nimi macha w nerwach niż z bólu, bo kolka to nie jest na pewno. Płacz narasta stopniowo od marudzenia co zaprzecza kolce, a poza tym brzuszek ma ok, gazy odchodzą i kupki też są więc sama nie wiem
biorę do odbicia i chwilę chodzę żeby odpoczęła, trochę pomaga, ale po chwili jest płacz, że dalej głodna. Nigdy jej nie biorę do spania do mnie, ale miałam dość jej noszenia, jak tylko odkładałam to się darła jak nie wiem co... W końcu zasnęła z cycem w buzi u mnie w łóżku. Rano już było lepiej, bo zjadła i zasnęła, a kolejne karmienie było też w łóżku, ale odłożyłam ją potem do wózka i marudziła, marudziła, ja poszłam się ubrać, wracam, a ona śpi!! Sama zasnęła pierwszy raz!!
-
ja przestałam dawać butlę, po chwili zaczyna ssać cyca. Pilnuję tylko żeby dobrze złapała całą brodawkę, żeby lepiej leciało. Niestety, ale jest już duża i ma siłę ssać naprawdę mocno, bo jak jest głodna to czuję jak mocno zasysa, a jak już się nasyci trochę to się rozleniwia. Ja nie będę jej usypiać godzinami a potem jeszcze z laktatorem siedzieć, bo jej się ściągnąć nie chceOla_Ola wrote:To może jak u nas. Poczuła że z butli lepiej leci i nie trzeba się tak napracować. Ja właśnie przy takich wierzganiach podaję butlę i je chętnie, niestety. a jak nie ściągnę to laktacja umrze śmiercią naturalną, bo uznają cyce, że nie ma takiego zapotrzebowania i stopniowo będzie coraz mniej..
-
Sylwia u nas też tak się zdarza, że mały ssie po czym zaczyna się miotac, marudzić płakać. Też biorę wtedy do odbicia i później czasem jeszcze chętnie ssie a czasem znów się kolosi. Ja nie daje na siłę jak jest taki niespokojny bo z reguły kończyło się to wielkim ulewaniem. Ale też noszę, bujam, kładę się z nim do łóżka bo nie mam innego sposobu.
-
Blu, ja robię dokładnie to samo. Odbieram to wtedy jako jedzenie na siłę, a nie chcę jej przekarmiać, więc zabieram cyca jak nie ssie ładnie. Biorę jak Ty do odbicia i chodzę po domu, bardzo jej się podoba spacerowanie w takiej pozycji. Jak marudzi znowu to próbuję znowu z cycem, czasem possie ładnie a czasem znowu nerwy. Nie mam dobrego sposobu na to, próbuję wszystkiego po kolei.
Mamy sukces, zasnęła sama w wózku. Marudziła marudziła, ja poszłam się ubrać, wróciłam i śpi. Czasem się przebudzi i zapłacze, ale nie idę do niej i zasypia znowu -
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/889062e26206.jpg
jest taka słodka... gdy nie płacze
NiecierpliwaKarolina, Reni@, Anoolka, Chwilka84, Sylwusia100, Evelle, Pumpkin, Sunshine89, Kasik2, Jutysia, kalika, marlon, Blu, Eryka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam, ze u Kuby to jednak ma znaczenie co jem,pozwoliłam sobie na biała czekolade i od razu od godz 3 i cały dzien grymasik, prezyl,wyginał, nie dał sie uspokoic, a od wczoraj znowu trzymam mega diete i w ogóle inne dziecko, w nocy śpi spokojnie.
Jednak musze poczekac z rarytasami:(
Sylwia u nas tez Mały wygina sie przy piersi, złości ,ciagnie!!!!za brodawke:( i nie wiem o co mu chodzi, a pokarmu mam sporo.
-
nick nieaktualnykalika wrote:Pumpkin, ja teraz, w 8 tygodniu, szczepilam 6w1 i rota. Szczepie rota w 3 dawkach, bo ma szersze spektrum działania. Za 2 tyg idę na pneumokoki, a za kolejne 4 (po 6 tyg od pierwszego szczepienia) na kolejną dawkę 6w1 i rota i może wtedy podam też kolejna dawkę pneumokokow. Meningokoki zaszczepie po 4 miesiącu.
Wkurzona na swoją NFZotwską przychodnie po raz setny obdzwoniłam okoliczne przychodnie żeby dowiedzieć się co ile kosztuje. I zgłupiałam - podpowiecie?
1. 6w1 - hexacina ma mniej aluminium, ją wybieram
2. rota - pisałaś o 3dawkowej w kontekście szerszego spektrum działania, czyli rotateq - to wybieram
3. meningo - meningo a+c - tu nie mam wyboru
4. pneumo - nie mam pojęcia - Synflorix, prevenar, pneumo 23 >> wyczytałam że prevenar ma lepsze działanie od pozostałych ale że Synflorix skuteczniej zwalcza problem z zapaleniem uszu?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny6w1 zawiera dodatkową niepotrzebną żółtaczkę, ja wybrałam 5w1Pumpkin wrote:Wkurzona na swoją NFZotwską przychodnie po raz setny obdzwoniłam okoliczne przychodnie żeby dowiedzieć się co ile kosztuje. I zgłupiałam - podpowiecie?
1. 6w1 - hexacina ma mniej aluminium, ją wybieram
2. rota - pisałaś o 3dawkowej w kontekście szerszego spektrum działania, czyli rotateq - to wybieram
3. meningo - meningo a+c - tu nie mam wyboru
4. pneumo - nie mam pojęcia - Synflorix, prevenar, pneumo 23 >> wyczytałam że prevenar ma lepsze działanie od pozostałych ale że Synflorix skuteczniej zwalcza problem z zapaleniem uszu? -
Reni@ wrote:Sunshine89 jakie mleko dajesz córce? Ja poki co karmie i swoim i mn ale po mm czasami za 2 lub 2.5 godziny jest juz głodny. I wiecej ulewa po mm. Mielismy juz 3 rodzaje i sama nie wiem czy dalej szukac czy tak po prostu maOd niemal 3 tygodni jesteśmy na Bebilon 1 z Pronutra. Mała zjada z apetytem 120ml, po których jest tak uśmiechnięta, że mam absolutną pewność, że jej brzuszek jest pełen i super zadowolonyEvelle wrote:Sunshine co to za mleko modyfikowane takie style? Ja daje enfamil i w ciągu dnia co dwie godziny czasem i częściej karmienie Max wypije 90 ml ale przeważnie po 60 ml w plecach mi już łupie ; )
W nocy potrafi po nim przespać nawet 5godzin, a gdy obudzi się po 3-4, to czasami podje jakieś 60-90ml i idzie dalej spać. No chyba, że jest już tak wypoczęta, że najchętniej poplotkowałaby z matką przez najbliższą godzinę Dotychczas przetestowałyśmy Hipp Bio Combiotik i właśnie Enfamil, ale z bardzo marnym skutkiem. Po pierwszym mała po jakimś tygodniu wrzeszczała w niebogłosy i nie szło jej w jakikolwiek sposób utulić, a po drugim była ta sama akcja, tylko, że już po kilku pierwszych karmieniach. Ba, dodatkowo po Hippie, miałam sytuację o której wspominasz, Reniu, tj. mała była głodna już po 1.5-2godzinach, podczas gdy powinna wytrzymywać co najmniej 3.
U nas akurat tego typu zachowanie Oliwki przy piersi (jeszcze jak była kp) wiązało się z pleśniawkami w buźce. Pamiętam, że właśnie wtedy tak strasznie szamotała się przy cycu, denerwowała, a jak już chwyciła, to zaraz ze złością go wypuszczała. Płaczu nie było wówczas końca, a kolejne karmienia były prawdziwą katorgą.Sylwia91 wrote:Dziewczyny ja już w nocy się załamałam... Ryczałam razem z małą, a wręcz Wyłam. Wstała na jedzenie o 23 i nie mogłam jej zs nic uśpić. Zasnela o 3 dopiero, po wielkich krzykach i placzach z cycem w buzi w moim łóżku... Szarpala się raz chciała jeść potem wypluwala cyca i płakała za chwilę że nie ma i tak w kółko już nie wiedziałam co jej jest pierwszy raz naprawdę miałam dość, aż mam wyrzuty sumienia...
