Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Właśnie dzisiaj przeglądałam stronkę Monnari i kiecka by była ale jeszcze płaszcz
ale widzę że raczej w sukienkach występujecie. Ja jeszcze myślałam o spodniach i bluzce rozpinanej, żeby można było karmić. Ale chyba sukienka bardziej elegancka.
Diewuszka jak dasz radę to faktycznie najlepiej na kryzys przystawiac non stop, czy nawet położyć się do łóżka z dzieckiem i tak spędzić kilka dni. W moim przypadku niemożliwe i dałam MMWiadomość wyedytowana przez autora: 28 stycznia 2017, 20:23
-
Kasik2 wrote:Chwilka opisz dokładnie jak było, ile to trwało, czy płakał, czy był spokojny itp
Gratulacje dla Ciebie i dla dzielnego maluszka
On poprostu usnołja go nie poznaje!!!jeszcze w dzien jak go usypiałam ciumkał mi cycka godzine , druga usypiał i spał 2 ale z przerwami, budził sie cały czas z płaczem.
nie usnoł przy karmieniu bo ruszał cały czas rekoma bo juz go nie wiążalam, mąz wrócił akurat z pracy i jak go Kuba zobaczył to zaczoł sie śmiac, wiec mysle, super;/ i tak poprostu go polozyłam do łóżeczka, polozylam pieluszke przy buzi (któras z Was o tym pisała) i klepałam po pupci , pomarudził troche jak było głośniej to brałam na rece zeby uspokoic poźniej patrzył na mnie i odleciał i spi juz półtorej godziny!Ale zaczoł otatnio troche w koncu smoka brac, jest mi łatwiej go uspokoic, bo to typ High Need Baby wiec to mnie ratuje.
Zobaczymy jak w ogóle nocka minie i czy jutro w dzien tak usnie.
My ogólnie mamy kłopoty z usypianiem i przez to mamy ciężkie marudne dni, wiec dlatego tak sie podniecam:)Kasik2, Eryka lubią tę wiadomość
-
aneta93 wrote:My dziś jedziemy do pediatry bo maly ma jakby uczulenie. W sumie wydaje mi się ze to może potowki bo niby ma na całym ciele pojedyncze ale najwięcej w zgieciach łokci, pod pachami, na szyi i w pachwinach. Tylko dlugo to juz trwa bo ponad tydzień nie schodzi a wolę się upewnic, kąpiel w krochmalu nie pomaga, maly śpi w bodach tylko i przykryty kocykiem
Nie chcę straszyć, ale tak się objawia AZS. -
Anieńka wrote:Tez prez to przechodzimy juz miesiac jak nie dluzej. Wstepna diagnoza lojotokowe zapalenie skory, ewentualnie atopowe. W poniedzialek mamy dermatologa. Dodatkowo alergie chyba tez jakas ma, ktora to jeszcze bardziej zaostrza. Jem tak jak Karolina wszystko w okrojonym skladzie. Wczoraj lazilam po sklepie i czytalam te etykiety i praktycznie nic zjesc nie mozna, nawet landrynki maja sladowe ilosci mleka, chociaz to chyba biora pod uwage tebiale cukierki
dzis zrobiesobie babeczki z mlekiem ryzowym. Chociaz ja obstawiam uczulenie na rybe, chociaz i mleko moze tez.
Ale skorka na twarzy po tej mojej diecie mu troche przechodzi.
Kapiemy w siemieniu lnianym od wczoraj. Podobno krochmal na azs i lzs za bardzo wysusza, chociaz jak to bywa ile ludzi tyle opinii i na kazdego co innego dziala.
Karolina daj znac co Ci wyjdzie z tych testow z krwi. Czytalam ze moga wyjsc dziwne rzeczy
Dam znaćdo tygodnia mają być wyniki.
A zakupy to teraz faktyczbie tragedia. Wydłużyły się dwukrotnie. Najgorsze, że dzisiaj w mięsnym prosiłam o sklady większości wędlin i praktycznie wszędzie jest mleko... więc jak sobie sama coś upiekę to mogę okazyjnie zjeść. Ze sklepu nic.
Jeszcze teściowa dzisiaj przylazła i nakupowała ciast i pączków
"Ale jak nie możesz? Jajka to chyba możesz? Też nie możesz? To co Ty w ogóle jesz??? Pokarm masz w ogóle jeszcze???" -
Chwilka mi Basia wczoraj tak zasnela
bawila się z nami na łóżku obok lezalam ja a z drugiej strony maz i w pewnym momencie my rozmawialiśmy między sobą o czyms i patrzymy na małą a ta zasnęła
potem na chwile otworzyla oczka, popatrzyla na nas i poszla dalej spać. Pierwszy raz tak zrobila
Chwilka84, Blu, Eryka lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Dam znać
do tygodnia mają być wyniki.
A zakupy to teraz faktyczbie tragedia. Wydłużyły się dwukrotnie. Najgorsze, że dzisiaj w mięsnym prosiłam o sklady większości wędlin i praktycznie wszędzie jest mleko... więc jak sobie sama coś upiekę to mogę okazyjnie zjeść. Ze sklepu nic.
Jeszcze teściowa dzisiaj przylazła i nakupowała ciast i pączków
"Ale jak nie możesz? Jajka to chyba możesz? Też nie możesz? To co Ty w ogóle jesz??? Pokarm masz w ogóle jeszcze???"
No ja sobie piekę indyczka najczęściej albo schab. Niestety wędliny tak łatwo nie da się zrobićZrobiłam dzis babeczki z mlekiem owsianym, ale wyszedł mi zakalec
Ogólnie nawet idzie się przyzwyczaić do tej diety, tylko najlepiej dużo rzeczy sobie przygotować, żeby był wybór. Ja miałam już depresje i w sb przed chrzcinami znowu się obżerałam wszystkim. z pon na wt Jaśkowi znowu wyskoczyła na twarzy wysypka, po tym jak spał z nami w łóżku. Więc albo to alergia pokarmowa i akurat po takim czasie się uaktywniła, albo uczulenie na nasz plyn do płukania.
Myślałam, że nic gorszego jak cukrzyca w ciąży mnie nie spotka ;P
Na chrzciny mialam bluzkę i spódnicę koronkową do kolan. Poszłam też do fryzjera, która mi upięła włosy jak na wesele, zapłaciłam 150zł (chyba przez to, że w niedziele, o zgrozo) Wróciłam do domu i umyłam głowe ;P
A Jasko miał białą koszule, szare spodnie z szelkami, muche i szary sweterek. no i oczywiście białą kurteczkę i buciki ocieplane szare. Wyglądał cudnieBlu lubi tę wiadomość
-
Blu, ja wzięłam sukienkę, a żeby przy stole się do naga nie rozbierać
, nalapalam pokarmu laktatorem i wzielam ze sobą do lokalu wraz z podgrzewaczem do butelek. No i nakarmilam butla.
Do fryzjera nie poszłam, bo 6 stycznis to i tak wszystko zamknięte było. Nakrecilam wlosy na lokowke i już.
Mój Mikus też dzis w ciągu dnia dokonywał cudów zasypiania samodzielnego na kocykui cudu spania 1,5 godziny jednym ciągiem
. Zobaczymy, jak będzie w nocy.
I po raz pierwszy obrócił się z brzuszka na plecy!Sylwia91, diewuszka86, Blu, Eryka, szynszyl lubią tę wiadomość
-
Walczę. Chcę dalej karmić piersią więc tak łatwo nie zrezygnuję.
Najgorsze jest to, że w poniedziałek wychodzę z domu na kilka godzin więc muszę odciągnąć jutro mleko. A jeśli to faktycznie kryzys laktacyjny to kiepsko to widzę. Niestety czuję, że piersi są bardziej miękkie niż zawsze. Oby to był tylko chwilowy kryzys a nie kwestia tego, że powoli tracę pokarm. -
NiecierpliwaKarolina wrote:(...)
Jeszcze teściowa dzisiaj przylazła i nakupowała ciast i pączków
"Ale jak nie możesz? Jajka to chyba możesz? Też nie możesz? To co Ty w ogóle jesz??? Pokarm masz w ogóle jeszcze???"
Nie wiem czy bym to wytrzymała..
Dochodzę do wniosku, że moja teściowa to anioł. -
Dziewuszko, po pierwsze nie mysl o tym czasie, że to kryzys laktacyjny. To czas, kiedy Twoje piersi się uczą, ile mleka potrzebuje obecnie dziecko. Przystawiaj go, by ssal i "uczył" piersi. W przypadku laktacji nasze nastawienie i przezywanie są bardzo ważne. Po drugie, jesli potrzebujesz odciągnąć mleko, zabierz się za to odpowiednio wczesniej. Nie zrazaj się,jezeli nie będziesz mogła nic odciągnąć. Pracuj laktatorem kilka minut. W końcu poleci. Zbieraj porcyjki i po schlodzeniu łącz.
diewuszka86, Anoolka, Eryka, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:
Jeszcze teściowa dzisiaj przylazła i nakupowała ciast i pączków
"Ale jak nie możesz? Jajka to chyba możesz? Też nie możesz? To co Ty w ogóle jesz??? Pokarm masz w ogóle jeszcze???"
Jak to czytam to budzą się we mnie pierwotne instynktychyba bym nie wytrzymała, podziwiam Cię!
-
Poinformowałam wczoraj męża, że pójdę siedzieć za jego matkę.
Gwoździem do trumny było jej stwierdzenie, że skoro mam takie problemy zdrowotne (chodziło jej o moje ostatnie wyniki tsh) to MUSZĘ zrezygnowac z posiadania drugiego dziecka...
Mąż niestety był w kuchni i tego nie słyszał.Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Karolina niestety mogę Ci przybic piateczke. Moja teściowa ma identyczne teksty. A ostatnio już rozesmialam się w głos jak rozmawiała przy nas przez telefon. Mówiła że nie da rady się z tym kimś spotkać bo musi się wnusia zajmowac. Dodam że nigdy nie została z Martynka
Chwilka u nas też problemy z zasypianiem dlatego tak dopytuje. Mnie ta sytuacja trochę frustruje. Wiem jaka to walka przed każdą drzemka tym bardziej życzę żeby już tak codziennie zasypialWiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 09:17
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Nie chcę straszyć, ale tak się objawia AZS.
Pediatra powiedziała że to niegroźne uczulenie najpewniej na proszek /plyn do prania. Dostaliśmy wapno, jakies kropelki i mamy sie kapac w krochmalu nadal i oczywiście zmienić płyny do prania:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2017, 09:49
-
Kasik dziękuję, u nas gdyby nie te problemy z zasypianiem to był by anioł, a takto przez zmęczenie jest duuuuzo trudniej, on maruda i placzekja wku....,jeszcze my całymi dniami praktycznie jesteśmy sami, mąż dużo pracuje po 12 godz, nieraz ze 4 dni nie widzi Kuby, a moja mama opiekuje się wnuczka, nieraz do nich jeździmy, a teściowej chodź nic do niej nie mam, nie dałabym pod opiekę Synka.
Powodzenia Kasik. -
Chwilka84 wrote:Pytanie mam, gdzie należy mierzyć temperaturę, na środku czoła czy po bokach?
Chwilka84 lubi tę wiadomość