Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola, polubiłam za to, że sie Wami fajnie zajęli, że w ogóle udało się dostać i że sytuacja nie jest jakoś tragicznie poważna i paląca.
Zdrówka dla Boryska :-*
Co do onkologii dziecięcej... ja chyba nie dałabym rady tam wejśćkkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Kkkaaarrr powodzenia ! Dobrze ze tak szybko udalo sie skonsultować Boryska
My dzis wazymy 7600. Bylismy na kontroli u pediatry. Osluchowo Ignas juz czysty chociaz jeszcze kaszle. Do konca przyszłego tugodnia wziewy i inhalacje ale juz stopniowo zmniejszając ilość. 16 lutego szczepienie
kkkaaarrr, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa ja też jestem na podbnej diecie.. od miesiąca nie jem nabiału i jajek i powiem Ci że nie jest źle
na Twoim miejscu uważałabym też z soją i zaczęła od mleka np. ryżowego, ja kupuję w Lidlu i bardzo mi smakuje
skóra mojego małego od razu się poprawiła i moja przy okazji też
i waga ciągle spada.. ważę 48 a wciązy pod koniec ważyłąm 65
NiecierpliwaKarolina, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
diewuszka86 wrote:Kai niczego z US nie potrzebujesz. Wypełniasz tylko papiery, które dostaniesz w mopsie i tam składasz tylko oświadczenie z jakiego tytułu pobierasz wynagrodzenie no i mąż. Oni sami sprawdzają dochód i sami go dzielą uwzględniając również dziecko. Mają na to miesiąc po czym wydają decyzję. Jeśli jest pozytywna to przelewają kasę na podane konto bankowe. Przynajmniej my w ten sposób to załatwialiśmy.
U nas wymagają specjalnego PITu z US -
NiecierpliwaKarolina wrote:Diewuszka, tak zastanowilam się teraz głębiej nad Twoim pytaniem o spadek wagi i myślę, że to głównie przez to, że nie jem w ogóle słodyczy.
Bo tak ogólnie to jem normalnie. 4-5 posiłków dziennie. Czasem mam wrażenie, że jem więcej niż wcześniej.
Wierzę, że odstawienie słodyczy dużo daje. Ja nie umiem się opanować niestety a Kubie chyba nie szkodzą. Ale muszę się wziąć za siebie bo latem chcę się wbić w strój na plażę -
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny
Podczytuję Was, a nie miałam czasu nic napisać. W weekend musieliśmy jechać na pogrzeb mojej babci ponad 200km, ale mała na szczęście dobrze zniosła podróż. Nasza pierwsza taka długa wyprawa. Zostajemy u moich rodziców na 2 tygodnie, więc dziadkowie przeszczęśliwi
Byliśmy dzisiaj u 'znajomej' pediatry i zdiagnozowała łojotokowe zapalenie skóry. Przepisała złuszczające maści robione w aptece i zyrtec w kropelkach. Mam nadzieję, że to pomoże. Ale nabiału i alergizujących produktów nadal mam nie jeśćI przez tą 'dietę' ważę mniej niż przed ciążą. Ale to chyba głównie przez niejedzenie słodyczy. Póki co wpierdzielam pierniki, bo jako jedne z niewielu są bez nabiału.
Nasza waga z dzisiaj 6150.
NiecierpliwaKarolina - szacunek za wytrwałość w diecie! Naprawdę podziwiam. Sama nie jem nabiału i wiem, że łatwo nie jest. Spróbuj może zrobić sobie domowe mleko kokosowe albo sojowe, sama się do tego zabieram, w necie jest dużo łatwych przepisów.
I też nam nie pasują te niby lepsze pampersy premium z siateczkąNa szczęście w niektórych miejscach są jeszcze dostępne te w starym opakowaniu.
NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
Jutysia u nas tez zdiagnozowali LZS. Dostalam Zyrtec juz miesiac temu od pediatry, ale nie podalam. Juz dwoch doktorow mi powiedzialo, ze jest na to za maly. Teraz dostalismy od dermatologa Fenistil, 10xmniejsza dawka i lek bez recepty. Mlody ma chrype od momentu podania pierwszej dawki i albo zdarl sobie gardlo albo to efekt uboczny fenistilu. Tez nadal jestem na diecie, ale coraz bardziej mysle ze to bez sensu, efektow brak! A z masci to na dzien dostalismy masc z cynkiem i cholesteralowa na zmiane z Tanno Hemel, a na noc Cethapil Md. Oprocz tego kapanie co 2gi dzien i w krochmalu. Maly sie drapie, swedzi go, jest marudny. Troche mam dosc, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej... w sumie dopiero 2gi dzien minal.
Jestem zla, bo kazano kapac w emolientach, a one tylko podrazniaja w lzs i to chyba wlasnie doprowadzilo do tego ze Jasko sie tak strasznie drapie i go swedzi. Dodatkowo nasila sie to po szczepieniach a my szczepilismy w czw.
Zmiany skorne mamy niestety na calym ciele, a u Ciebie? -
U nas suche placki ma na rączkach i nóżkach, zaczynają robić się również na brzuszku. Do tego w zgięciach i pod kolanami. I ciemieniucha, z którą walczymy już od dawna. Ania na szczęście się nie drapie. Pediatra zaleciła nam kapiel w wywarze z siemienia lnianego i płatków owsianych. Czytałam gdzieś, że LZS nie ma podłoża alergicznego, ale należy unikać pewnych alergizujących produktów, głównie mleka.
Pierwszy pediatra stwierdził AZS, drugi LZS, tez nie wiem komu wierzyć na 100%. Podobno różnice pomiędzy tymi chorobami są niewielkie i latwo można się pomylić z diagnozą. A z Zyrtecem chyba spróbuję, mamy podawać przez 10 dni, zrobić 10 dni przerwy i potem znów podawać przez 10 dni. I koniec. A maści stosować do skutku. Nie wiem co z tego będzie, oby pomogło, bo też bujamy się z tym od kilku ładnych tygodni... -
Daj znac czy widzisz poprawe, tez slyszalam o ttm siemieniu, jak krochmal nie pomoze tez zastosujemy. Nam babeczka otwarcie powiedziala, zeby nie spodziewac sie spektakularnych efektow. To choroba ktora moze sie nasilac do 1rz po 1rz rzadziej az sie z tego wyrasta. Miejmy nadzieje
-
Dziewczyny na LZS polecam kosmetyki Oliprox. Tylko nie wiem czy niemowlęta mogą ich używać. Moja mama ma i stosuje ktem do twarzy, wszystkie plamy zniknęły. Wcześniej zadna maść i zaden krem nawet ze sterydem nie dzialaly. Oliprox mozna kupić w aptece
Czytam Was na bieżąco ale nie mam kiedy się udzielać bo trochę dużo mam na głowie przed sobotnią impreząz nowości to Basia nieśmiało wyciąga rączki do różnych przedmiotów. Widać to, że robi to celowo i świadomie ale to jeszcze nie takie szybkie i zwinne, choć zapewne wkrótce tak będzie
potrafi się przekręcić na boczek i z boczku na plecy ale z brzucha jeszcze nie fiknela. Dobrze ze w ogóle ce na tym brzuchu czasem poleżeć
W wolnej chwili wrzucę fotki pamiątek dla.gości jakie.kupiliśmy od Basisą sliczne!
Dzisiaj ciężka noc bo śpię tylko z.małą i mam wrazenie ze ona to trochę wykorzystuje bo podjada co chwila po troszkuno ale mam wyrzuty sumienia bo wczoraj uderzyla się łukiem brwiowym o moją kość policzkową i było bardzo dużo placzu i przeraźliwy krzyk
sama się popłakałam bo nie mogłam jej uspokoić
na szczęście wydaje się już tego nie pamiętać. Wieczorem byliśmy w.kościółku całą rodziną i oczywiście przespała wszystko
juz się nie mogę doczekać soboty! Jutro biorę się za ciasta a po południu przyjedzie do mnie fryzjer
ostatni raz coś z włosami robilam 2 lata.l temu! Jestem strasznie podekscytowana
Chwilka84, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, co myślicie.. Borys od soboty robi ciemnozielone, rzadkie, raczej bez farfocli, megasmierdzace kupy. Robi je kilka razy dziennie, troche czesciej niz wczesniej. Poza tym wszystko z nim ok, brzuszek nie boli, apetyt dopisuje, goraczki, wysypek brak.
Przeanalizowalam caly jadlospis i nie zmienilam w nim nic w ciagu ostatniego tygodnia, od porodu jem wszystko, wiec na alergie mi to nie wyglada, bo czemu niby mialaby sie uaktywnic akurat teraz. Jakis pimysl o co chodzi?