Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
NiecierpliwaKarolina wrote:To może założymy klub AZS, bo widzę, że już kilka nas
Wyglądam średnio, mam jakieś małe 10kg niedowagiczy jest sens skoro dziecko nie odczuwa poprawy...
-
Diewuszka, właśnie w kontekście tej łyżeczki zaczęłam zastanawiać się nad tym samym. Bo rozumiem, że mogłabym ja sobie kupić bo np. bardzo mi się podoba i dla walorów estetycznych mam kaprys wydać 70 złotych. Spoko, taki argument łykam, każda z nas ma pewnie w domu coś co kupiła z tego względu choć nie było to obiektywnie warte swojej ceny. Jednak tutaj cena podyktowana jest raczej faktem, że producent przedstawia ta łyżeczkę jako wynalazek idealny, na który jeszcze nikt nie wpadł wcześniej i wszystkie dzieci świata dotychczas były źle karmione, bo dopiero ta łyżeczka można karmić dobrze. Nie do końca jestem o tym przekonana. Co do kubków, to za naszych czasów niekapkow nie było, pilysmy że zwykłych szklanek, ewentualnie przez słomki i to było OK dla aparatu mowy.
Znam kilka osób którym doidy się sprawdziło. Jak z wszystkim, zależy od dziecka, każdemu pasuje coś innego. Samo założenie tego kubka jest fajne, z tym że nie każdemu będzie pasowal.
Też chce rozszerzać po 6 mz. Póki co rozeznaje się w temacie
Sylwusia, myślę że Skip Hop będzie w porządku.
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kasik, ja czasowo odstawilam mleko i jaja, bo mały miał brzydka skórę. Poprawy specjalnie nie było. Za to jak w weekend zaszalalam i najadlam się tortu bezowego z masą ze śmietany i mascarpone, to Miki wypieknial
AZS może mieć związek z alergia pokarmowa, ale nie musi. Często zmiany skórne nie mają związku z dieta dziecka/matki kp.
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Co do gadżetów nie tylko zw z karmieniem, ale ogólnie zdanie mam takie jak diewuszka i Renia. Jak ktoś chce kupić to kupuje, ja bym wolała na coś innego wydać tą kasę.
Córka korzysta z miseczki z przyssawką i dziecięcej łyżeczki i widelca. Te całe zabudowane śliniaczki są super, ale i tak nie jedno ubranie trzeba będzie spisać na stratypierwszą łyżeczkę miałyśmy taka miękką gumowa i była ok.
Z kubka niekapka nigdy nie chciala pić, super radzi sobie z bidonem z rurką.diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
Kasik2 wrote:Czyli o kant dupy ta moja dieta :-[ nie jem nabiału, glutenu, jaj i ryb już 8 tygodni i co prawda kupy dobre ale skóra się pogorszyła...
Wyglądam średnio, mam jakieś małe 10kg niedowagiczy jest sens skoro dziecko nie odczuwa poprawy...
U nas na to podłoże alergiczne, ale tak jak kalika mówi, nie zawsze musi tak być. Albo może nie odkryłaś jeszcze alergenu. Może warto się zastanowić nad tymi badaniami z krwi, które my robiliśmy Olkowi. Bo znikniesz w końcu
I może spróbujcie z tym Lipikarem. U nas po 4 dniach stosowania dzisiaj gładziutka buźka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2017, 17:41
-
Ja mam talerzyk ezpz ten owalny, więc powinien się zmieścić na krzesełku (ponoć te prostokątne się nie mieszczą) i kupiłam łyżeczkę i widelczyk bambusowe. Widziałam też takie profilowane, dostosowane do dziecka, że niby łatwiej samemu jeść, ale akurat były niedostępne i też drogie, bo 50 zł.
Dziewuszka wydaje mi się, że nawet jak twój będzie miał duże potrzeby żywieniowe to kp wystarczy do końca 6 mies. Pokarmy, które będziemy początkowo wprowadzać w porównaniu do mleka są mniej kaloryczne, a poza tym to będą na prawdę niewielkie ilości. Dziecko ma próbować, poznawać nowe smaki, a i tak mleko to podstawa. Bardziej bym się obawiała niedoborów żelaza przy rozszerzaniu diety po 6 mies. niż niedoborów kalorycznych.
-
My byłyśmy dzisiaj z Hanią na zajęciach fitness dla mam z dziećmi
Już czuję moje jutrzejsze zakwasy, ale było warto. Od razu lepiej się czuję. Hani też się podobało, leżała grzecznie na macie i obserwowała jak mama się męczy
diewuszka86, Chwilka84 lubią tę wiadomość
-
Ja też byłam z Adasiem na takich zajęciach fitness dla mam z maluszkami, było super! Niby ćwiczenia powolne, ale sporo powtórzeń i zakwasy na drugi dzień były
Ale czułam się po nich super! Wreszcie się rozciągnęłam i mój kręgosłup też odetchnął. Niestety zajęcia na razie odwołane do skutku, bo prowadząca zaszła w ciążę
Więc szukam sobie teraz nowej grupy.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
kalika wrote:Renia, a jaka jest zaleta tej przykrywki? Doradz mniej doświadczonym koleżankom
Sylwusia, kaszka to też już rozszerzanie diety
kalika w domu nie ma to żadnego znaczenia. Ale jest to wygodne rozwiązanie na wyjścia. Można wsypać np porcję kaszki i nie trzeba już żadnych dodatkowych pojemniczków. U nas się sprawdziła taka miseczka dlatego szukam podobnej
-
dziewczyny z AZS, wszystkie zdjęcia i opisy które wrzucacie wyglądaja własnie na AZS, my mamy, byliśmy z tym już 2 tyg temu u dermatologa bo pediatra niby świetna specjalistka tylko pogorszyła sprawę bo przepisała nam złe kremy. Mam oczywiscie diete bo jak twierdzi dermatolog AZS jest na podlozu alergicznym. Zaleciła nam przez 5 dni kąpiel w nadmanganianie potasu (woda bardzo lekko różowa) i potem od razu druga kąpiel w emolcienice (nam poleciła z firmy aderma nazywa się exomega - ten się super sprawdził, emolium nam średnio pomaga) i do tego smarowanie suchej skory ( u nas bylo cale cialo) 4 razy dziennie przez 2 tyg kremem exomega defi z adermy, po 3 dniach skora byla gladsza niz kiedykolwiek wczesniej! i nie bylo koniecznosci smarowac 4 razy dziennie
-
Wszystkie macie rację. To nie bez znaczenia, z czego dziecko je lub pije, chodzi jednak nie o jakieś nowości rynkowe, tylko o technikę jedzenia i picia. Kiedyś dawano nam pić ze zwykłej szklanki i karmiono zwykłą łyżeczka. I bardzo dobrze. Kubek doidy ma nieco inny kształt, ale to też taka szklanka, a nie niekapek, więc jest ok. Rurka ok. Ta wypasiona łyżeczka spełnia trzy warunki: jest twarda, płytka i ma prostą rączkę. Czy to ważne? W zasadzie nie, ale te jej cechy będą nam pomagały w prawidlowym karmieniu. Równie dobrze można nakarmić zwykłą łyżeczką, tylko nie ocierac o górną warge. To wszystko ma służyć cwiczeniu mięśnia okreznego ust oraz języka, a te, jak wiadomo, są ważne w procesie rozwoju mowy. Ze smoczkiem należałoby się rozstać najpóźniej koło roczku. Chodzi o niezaburzanie pionizacji języka waznej w wypowuadaniu wielu głosek. Czy jeśli ktoś będzie pił z niekapka, to dorobi się wady wymowy? Niekoniecznie. Ale to jest jak z fitnessem. Ćwiczenia pomagają. Brak ćwiczeń może zaszkodzić, ale nie musi. Wszystkie jednak chcemy wspomagac rozwoj swoich dzieci i nie narazac ich na ryzyko wad, prawda? Ze smoczkiem sprawa jest powazniejsza. Zbyt dlugie używanie smoczka (powyżej roku) niestety dość często szkodzi. Pamiętajcie, że dziecko jest całością. Rozwój funkcji wzrokowych,sluchowych,rozwoj motoryczny czy wreszcie mowa wpływają na siebie wzajemnie.
Jutysia, diewuszka86, kalika, Eryka lubią tę wiadomość