Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Jak nie urok to sraczka, dosłownie... Dopadła mnie wczoraj albo grypa zoladkowa albo zwykle zatrucie pokarmowe. Dziś Borys miał mieć szczepienie. Pediatra nie pozwolił
jesli nic mu nie będzie to mamy wrócić w pt. Tyle dobrego, że było ważenie: 6520g i 64cm szczęścia
Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
kkkaaarrr wrote:Tfutfu odpukać póki co Borys żadnych objawów chorobowych nie ma i błagam oby tak zostało!
Jest duża sznasa ze nic nie złapie. Ignaś pierwszy raz zachorował jak miał 3,5 miesiąca a Miki praktycznie co 2 tygodnie coś przynosi z przedszkolakkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
tak jakoś cicho się na forum zrobiło, u mnie Hania ciągle domaga się uwagi, w nocy się przebudza, nie wiem co jej się stało ;/
z tym oddychaniem to jest masakra, mam monitor a i tak zerkam czy oddycha
kkkaaarrr Borysek pewnością da radę!
Reniu zdrówka dla synka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 12:51
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Szynszyl u nas to samo! Budzenie w nocy i marudzenie. A bylo juz idealnie bo spala ciagiem do 6 rano. Kupiłam malej piękną kurteczke, czapeczke i chustke do kompletu
rozmiar oczywiście 74 heheh zapasu troszkę w rękawach jest jeszcze i luzu trochę żeby cos pod spód założyć ciepłego. 68 byłoby za male na pewno. Jest szansa że pochodzi całą wiosne
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 13:12
-
Bardzo tu cicho ostatnio
U nas też ze snem kiepsko. W ncy się przestawił juz i pije tylko raz koło 4-5 ale i tak kilka a nawet kilkanascie razy wstaję bo się wybudza
Byliśmy dzis na kontrolnym badaniu słuchu. Jakimś cudem udało się Ignasia przeciągnąć bez spania od 8 do prawie 12 i przysnął w samochodzie wiec udało się badanie wykonać. Ale spał całe 20 minut i zaraz po badaniu otworzył oczy
Tak sie bałam ze sie nie udaSylwia91, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny
Zdrówka dla małych i dużych. Pomyślcie, że lada moment zawita do nas na dobre wiosna i może wtedy przepędzimy wszystkie choróbska na cztery wiatry
Moja córcia absolutnie mnie rozczulaStrasznie polubiła głaskanie po główce przed snem, a w ramach rewanżu głaszcze tą swoją mini rączką moją rękę. Tak totalnie po swojemu. Wspaniałe uczucie
Na dodatek nauczyła się zasypiać na boku i uwielbia jak ją się wtedy przytula. Mały pieszczoch
U nas też nastał okres marudkowania. W jednej chwili potrafi śmiać się, a już w kolejnej może marudzić, piszczeć albo popłakiwać. Wydaje mi się, że może tą ząbki prą naprzód, no ale poczekamy, zobaczymy -
Dziewczyny, staram się Was lekko podczytywać, ale nie bardzo mam siłę ogarnąć wszystko co piszecie dlatego nie odniosę się do wszystkiego. Rozłożyło mnie totalnie jakieś paskudztwo
Dajcie mi jeszcze chwilę i mam nadzieję, że wrócę do świata żywych.
Olek na szczęście zdrowy.
Chwilka, trzymam kciuki za Kubusia! Oby wszystko się unormowało!
Renia..... ja nie wiem skąd Ty bierzesz siłę! Podziwiam Cię kobieto ogromnie! I oczywiście dużo zdrówka do Was przesyłam! -
A my nie możemy sobie poradzić z odparzeniem w zgięciach
. Sudocrem, alantan, masc robiona, tormentiol nie pomaga. Teraz wietrzymy i sypiemy maka i mycie w przegotowanej wodzie. Co jeszcze może pomoc? Jak tylko ściągamy pampersa to mały się drapie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 marca 2017, 18:50
-
aneta93 wrote:A my nie możemy sobie poradzić z odparzeniem w zgięciach
. Sudocrem, alantan, masc robiona, tormentiol nie pomaga. Teraz wietrzymy i sypiemy maka i mycie w przegotowanej wodzie. Co jeszcze może pomoc? Jak tylko ściągamy pampersa to mały się drapie
aneta93 lubi tę wiadomość
-
U nas też bardzo ciężkie dni. Hanka najchętniej zwiedza mieszkanie z lotu ptaka
, a jak ma poleżeć sama to jest płacz, jak mamy ćwiczyć na brzuszku to się wścieka. Nie ma czasu jeść (oczywiście w dzień, bo w nocy nadrabia), nie ma czasu spać. I znów jej się radar na łóżeczko załączył. Śpi na rękach albo na spacerze. Też obstawiam, że może to zęby. Cały czas pcha coś do buzi, jeździ gryzakami i bardzo się ślini.
Zdrowia życzę wszystkim, którym się przyplątały jakieś wstrętne choróbska.
Sylwia to ostatnio te bóle już na okres miałaś jednak. Współczuję.
-
U mnie też @. Już druga po urodzeniu ale odpukac nie jakoś bardzo intensywnie.
Dzisiaj dzień pełen załatwień. Do południa zakupy, później byliśmy w restauracji dogadać menu przed chrzcinami. Leon grzeczny, Natala za to w ogóle nie spała przez dzień i było ciężko żeby wytrzymała do wieczora. Eh padam dzisiaj.
Aneta, a może już trochę za ciasne ma te pampersy?