Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Węgry nie są daleko... dobrze się jedzie, przyzwoita trasa jest
OLA a dokąd konkretnie? Balaton?
Ja zawsze sobie myslę że niby fajnie ale stamtad juz tak blisko do cudownej Chorwacji i jednak wybieram Chorwację...
Ja jadę z Warmii wiec mam przymus jechania przez całą Polske (najgorszy fragment calej trasy, Polska zajmuje nam czasowo polowe calutkiej drogi, drugie pół to Słowacja, Węgry, Słowenia i cała Chorwacja)
Trase mozna podzielic na pół, nie trzeba leciec na wariata
Marza mi sie prowincjonalne Włochy... nie Rzym, ani nic z tych klimatow... prowincja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 18:51
-
nick nieaktualnyanulka1978 wrote:Długi temat w moim przypadku bo ja robie chyba doslownie wszystko w domu...
Kiełbasę, kabanosy (bajka), kaszankę... wedliny... pasztety... pieczywo...
może smiesznie to zabrzmi i pewnie smiesznie to wyglada z punktu widzenia moich znajomych ktorzy wiedza ze w domu mam mega sterylnie i nowoczesnie (i sama jestem raczej mocno "miastowa") a np. kupuje świaniakamusze go obrobic oczywiscie... ale smak i zapach miesa jest bez porownania z tym z sklepowym...
Ale... nie zawsze kupuję świnię bo jakby nie patrzec parę stów trzeba jednorazowo wydac
Kiełbasa - najczesciej kupuję 10kg surowca czyli np 8kg łopatki i 2 kg pachwiny (nie da sie bez tego, mięcho sie rozpada, kielbaska jest zbyt chuda ale te 2kg w stosunku to 8 kg mięska to absolutnie nie jest duzo, wrecz minimalna ilosc zeby cokolwiek tlustego dać... poza tym czesc tluszczyku sie wytopi podczas wedzenia )
Mięcho mielę na 2 grubościach sitka... farsz pakuję w jelita... wedzimy (czesc zostawiamy surowej do pieczenia)... gotowe
kabanosy jak wyżej tyle ze jelitka baranie i troszke inaczej doprawiam
Wedliny - albo piekę po prostu... albo robię tzw. schab gotowany (3 dni po 5 minut, służę przepisem)... albo wędzę... i tu niezaleznie od tego czy mam mięso ze sklepu Społem czy mam mięcho ze świniaka to i tak wędlina na bank zdrowsza od tej malowanej i szprycowanej ze sklepu
Oczywiscie najpierw solanka, tydzien leżenia, potem wiązanie lnem i do dymu
Anulka masz świetne pomysły i pyszności w lodówce. Ja też, czasami kuszę się na świniaczka z wioski dalekiej od Warszawy i mrożę mięso. Smak rewelacja, a jakie kruche. Natomiast mam problem z tym, żeby jeść często te same wyroby ze świnki;-) zjem kawałek kiełbaski i już więcej nie mogę tej samej, chyba, że za kilka miesięcy. -
nick nieaktualnyanulka1978 wrote:Odebrałam wyniki....
Morfologia wszystko w normie, płytki piękne, aż miło (198 co u mnie jest chyba najwyzsza wartoscia jaka widzialam do tej pory)
Cukier... panie powiedziały męzowi że mam wszystko w normie i powodow to zmartwien nie ma...
Obciążenie miałąm 75 g glukozy
Na czczo 102 znowu, cholera... niby normę mam do 105 napisaną obok wyniku
A po 2 godzinach mam 77 (norma do 140 ale gin mi mowil ze nawet do 153 bo jakies nowe normy są)
Czyli jaki wniosek? nie mam cukrzycy?
Gratulacje, wyniki wyglądają na zadowalajace, jeżeli nie przekroczyły normy;-) -
nick nieaktualnyKasiowa wrote:Chyba pada mi na główkę w tej ciąży, w pierwszej jadłam normalnie ryby wędzone makrela łosoś na ciepło i zimno czasami sie zdarzył a teraz zanim coś zjem to piec razy sie zastanowię ale do sedna. Mąż kupił łososia wędzonego na zimno taki w plastrach z lidla i mam dylemat można czy nie?
Ja jadłam, czytałam, że łososia można -
Beattkie wrote:Gratulacje, wyniki wyglądają na zadowalajace, jeżeli nie przekroczyły normy;-)
Z jedzeniem roznych rzeczy w ciazy to chyba nie jest tak ze absolutnie nie wolno np. sera plesniowego... pytalam wlasnie o ten ser ostatnio... mialam wielka chęć... a lekarz zapytal tylko czy zamierzam zjesc 10kg na razbo jak 1 kanapkę to oczywiscie ze mogę
I pewnie tak jest ze wszystkim.... tuńczyka nie wolno... ale jak się raz trochę zje to przeciez bez przesady, nikt nie zjada tego nie wiadomo ile -
Blu - Wszystkiego najpiękniejszego
anulka1978 wrote:Odebrałam wyniki....
Morfologia wszystko w normie, płytki piękne, aż miło (198 co u mnie jest chyba najwyzsza wartoscia jaka widzialam do tej pory)
Cukier... panie powiedziały męzowi że mam wszystko w normie i powodow to zmartwien nie ma...
Obciążenie miałąm 75 g glukozy
Na czczo 102 znowu, cholera... niby normę mam do 105 napisaną obok wyniku
A po 2 godzinach mam 77 (norma do 140 ale gin mi mowil ze nawet do 153 bo jakies nowe normy są)
Czyli jaki wniosek? nie mam cukrzycy?
Krzywa dwupunktowa? Bardzo szkoda, że nie masz wyniku po godzinie, przydałby się do pełnej diagnostyki. Najnowsze normy mówią o tym, że glukoza powinna być do 90 na czczo i do 120 po 1h. Do dwóch też słyszałam, że 140. Oczywiście mowa o kobietach w ciąży...
Ja mam 95 na czczo. Wszędzie słyszę, że brzydko - dwóch ginekologów, położna, świetny endokrynolog, który prowadzi kobiety z cukrzycą ciążową. Już przez ten cukier mam podejrzenie cukrzycy. Też będę robić krzywą, ale... trzypunktową + m.in. hemoglobinę glikowaną, by sprawdzić, czy w przeciągu 3 ost. miesięcy, aby już jej nie miałam. Bezwzględna dieta o niskim IG od razu + jak wyniki będą kiepskie od razu skierowanie do poradni diabetologicznej, mierzenie cukrów po posiłkach i na czczo.
Nie chcę Cię straszyć, ale... trochę na Twoim miejscu bym się jednak martwiła lekarzem, który mówi, że 102 jest ok. Pierwszy wynik mógł być "przypadkiem", ale... to już kolejnyZ jakiegoś powodu te normy jednak zostały zmienione... Siedzę namiętnie na tematach dot. cukrzycy i IO, bo sama na tą drugą choruję i jeśli pojawia się ciąża to i pojawia się też zalecenie o glukozie na czczo 90.
A jakie miałaś wyniki w poprzednich ciążach?
Swoją drogą... właśnie przez to podejrzenie cukrzycy, w szpitalu na Inflanckiej usłyszałam dziś, że lepiej bym chodziła na Karową, czyli tam, gdzie specjalizują się w takich przypadkach. I zarejestrowałam się na tą Karową...Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 20:06
NiecierpliwaKarolina, Blu lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny , fatalnie sie czuje , okropne mdlosci i wymioty i boli mnie brzuch tak dziwnie okresowo od około 15 , nie mam plamien ale strasznie sie boje bo tak źle jeszcze sie nie czułam , szczególnie ten bol brzucha , wzięłam juz 2 nospy ale jakos nie jest wyraźnie lepiej ... Nie wiem czy nie jechać do medicover16.09.15 3 puste jaja plodowe [*] [*] [*]
Jeszcze bedzie przepięknie ....!
-
anulka1978 wrote:Mi pranie ogolnie smierdzi taka wlasnie wilgocia mimo ogromnych ilosci plynu
Myslalam ze to z pralką cośi dzisiaj wlalam do pralki pol butelki octu
Jutro pranie, wiec zobacze czy to bylo to czy moze mam jakis wech dziwny
anulka daj znać bo jestem ciekawa. Rozumiem, że dałaś pranie na samym occie? u mnie też coś zalatuje... -
Cześć dziewczyny, mamusie! Czytam Wasze forum od dobrych paru tygodni i od dłuższego czasu mam zamiar dołączyć, a dziś Blu tak ładnie zachęcała, że postanowiłam, że to będzie dziś
No więc tak: jestem w 10 tygodniu i 5 dniu ciąży, mojej pierwszej. Mam 28 lat. Byłam już na 3 USG, pierwsze wiadomo potwierdzające w 6t5t, serduszko już biło. Coś pięknegoPóźniej na jednym dodatkowym, bo spanikowałam i w zeszłym tygodniu na planowym, trzecim w 9t4d. Na ostatnim maluszek miał CRL 29,5 mm. Kolejne, tym razem już genetyczne mam w następną sobotę, w 12t0d. Komplet badań z krwi też za sobą.
Chciałabym dołączyć, bo też w swoim otoczeniu nie za bardzo mam się z kim dzielić swoimi rozterkami – koleżanki raczej nie myślą o dzieciach jakośA jak sama będę mogła komuś pomóc, to też mi będzie bardzo miło
Gratulacje dla wszystkich Was tutaj, trzymam kciuki abyśmy w komplecie szczęśliwie doczekały października!
marti_88, Jusstin, Blu, Dea28, NiecierpliwaKarolina, kehlana_miyu, Limerikowo, Rutelka, dkt.asia, Sylwia_i_Niki, daisy1984 lubią tę wiadomość
-
dziewczyny bo ja jakaś niekumata jestem... pomóżcie plis przy interpretacji wyników:
Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgG <0,13 IU/ml
Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgM 0,182 S/CO
Wirus różyczki (Rubella virus) Przeciwciała w kl. IgG 463,20 IU/ml
Wirus różyczki (Rubella virus) Przeciwciała w kl. IgM 0,25 Index
Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgG <0,150 U/ml
Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgM 0,181 S/CO
-
szynszyl wrote:Dziewczyny jak dajecie radę na zakupach, ja dzisiaj po rundce w markecie myślałam, że nie wyrobie, totalne zmęczenie! muszę koniecznie coś zacząć ze sobą robić.
A co do octu to ja piorę w nim ręczniki, żeby zachowały swoją puszystośćFertimedica Warszawa -
marti_88 wrote:dziewczyny bo ja jakaś niekumata jestem... pomóżcie plis przy interpretacji wyników:
Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgG <0,13 IU/ml
Toxoplazma gondii Przeciwciała w kl. IgM 0,182 S/CO
Wirus różyczki (Rubella virus) Przeciwciała w kl. IgG 463,20 IU/ml
Wirus różyczki (Rubella virus) Przeciwciała w kl. IgM 0,25 Index
Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgG <0,150 U/ml
Cytomegalowirus (CMV) Przeciwciała w kl. IgM 0,181 S/CO
Nie podałaś norm, ale... być może nie różnią się od moich.
Mam bardzo podobne wyniki... Też nie przechodziam taxo i cymegalii.
Taxoplazmoza: IgG (–), IgM (–)
Brak odporności, badanie kontrolne co trzy miesiące; Musisz uważać - myj dokładnie owoce, warzywa, bezwzględne nie jedz surowego mięsa i jaj.
Różyczka: IgG (+), IgM (-)
Oznacza, że osoba zetknęła się z wirusem już wcześniej i jest to późna faza toczącego się zakażenia lub przeciwciała pochodzą z zakażenia dawno przebytego. Niezwykle ważne jest odróżnienie tych dwóch sytuacji. W tym celu należy ponownie oznaczyć poziom przeciwciał po trzech tygodniach. Jeżeli miano przeciwciał wzrośnie, to wystąpiła faza przewlekła zakażenia (należy stosować leczenie). Jeżeli miano przeciwciał spadnie lub nie zmieni się, to zakażenie zostało już przebyte i osoba jest odporna.
Tutaj mi się wydaje, że większość z nas przechodziła różyczkę za dzieciaka, albo... była na nią szczepiona. O to bym się nie martwiła
Cytomegalia: IgG (-), IgM (-)
Też nie przechodziłaś, nie masz odporności. Trzeba uważać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 marca 2016, 19:57
marti_88 lubi tę wiadomość
-
marti_88 wrote:visenna jesteś wielka. Podglądam wyniki teraz online (nie są wgrane do końca) i na razie nie ma norm. Dzięki dzięki dzięki!
byłam pewna, że toxo miałam a tu dupa...
Nie ma sprawy. Jak pojawią się normy to sprawdź jeszcze, czy dobrze przydzieliłam plusy i minusyMam identycznie i... mam fioła na punkcie cytomegalii
marti_88 lubi tę wiadomość
-
aha i jeszcze od wczoraj czuje pieczenie (tak jak przy wirusach zwykle) i dzisiaj robiąc badanie też moczu wyszły mi d.liczne nitki grzybni i bakterie. kurw.... i dzisiaj jeszcze bardziej piecze.
Bardzo dbam o higienę a tu co zonk. Gadałam z mamą i ona mówi, że też miała będąc w ciąży i jeszcze problemy z krwią w moczu i nerkami (to wyjaśnia w moim przypadku erytrocyty w 5tc) wszystko dziedziczne chyba. No, ale jeden plus erytrocytów się pozbyłam.
Wiele z Was tu jest już matkami i to nie wasza pierwsza ciąża i pytanie : czy można się smarować clotrimazolum w I trym? albo co powinnam robić. Wizyta dopiero w środę a do ginki mam zadzwonić później bo ma pacjentki.