Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Diewuszka to masz nieźle zajęcie z gotowaniem dla famili:) lubię za wyjście do restauracji
U nas chyba jednak nie ospa, te kropki dzisiaj są już blade, dwie tylko mają taki płyn w środku. Na razie siedzimy w domu i obserwujemy. Jutro mieliśmy jechać we 4 zaprosić chrzestnego i nie wiem co wymyślę. Może zatrudnię mamę do opieki nad Leonem.
-
Dzięki dziewczyny, dziś jadę kupić coś innego na odparzenia, nawet nie wiedziałam że w tej cudownej robionej maśći mamy niebezpieczny kwas borowy. A koperek podobno jest rakotwórczy i zawiera żeńskie hormony?? Więm że nie należy popadać w paranoję ale może popijemy jednak coś innego. Jakie herbatki polecacie? Bo soków nie chce nam pić... Wolał ten koperek
Sylwia a jak długo jesteście po szczepieniu? Bo nam mówiła pielęgniarka żeby w razie obrzęku posmarować altacetem. U nas zrobiło się właśnie takie twardsze miejsce i posmarowalam, tylko to wyskoczyło po szczepieniu rano na drugi dzień, może miał wcześniej ale nie zwróciłam uwagiWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 09:22
-
Blu to fajnie jeśli nie ospa, przy takim malutkim dziecku byłoby to naprawdę uciążliwe.
Noo z tym gotowaniem to jest wesoło bo oprócz mojej mamy wegetarianki, jest jeszcze moja siostra, która np. nie jada pieczarek ani w ogóle grzybów, to mi trochę ogranicza repertuarAle cieszę się, że mogę im pomóc, po porodzie to oni nam gotowali więc przynajmniej mogę się odwdzięczyć.
Jak w ogóle spędzacie weekend? Bo ma być piękna pogoda. Jutro i pojutrze spacerek murowany -
szynszyl wrote:Dziewczyny kiedy zdejmujecie karuzelki? na mojej jest napisane, że do 5 miesięcy. nie wiem czy później jakoś to zaburza rozwój ?
Nie zastanawialam sie czy karuzelka zaburza rozwój w późniejszym czasie ale nasza juz na pewno dlugo nie zabawi bo Ignas łapie zwierzątka pluszowe i tak szarpie ze niedlugo chyba sama spadnie
A Miki dalej chory. Wczoraj i dziś znów gorączka. To juz tydzien a nie widać duzej poprawyWiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2017, 18:40
-
U nas coś się usypiania popsuły,krzyczy wygina się a mnie od razu podnosi się ciśnienie. W ciągu dnia jest smieszek ale te cholerne usypiania, wrrr:-(
Reniu zdrowia życzą dla Mikołaja.
Blu, mam nadzieję że to nic groźnego.
Diewuszka, nas czeka pierwsza podróż 300 km w jedną stronę jutro jedziemy a w ndz wracamy, zobaczymy jak Kubi to zniesie.Blu lubi tę wiadomość
-
Kropki znikły, nie mam pojęcia co to było. Ale rozmawiałam z pielęgniarką, która szczepi dzieciaki i powiedziała, że bardzo rzadko zdarza się żeby tak małe dzieci miały ospę, a nawet jeśli to wysypka na drugi dzień jest bardziej widoczna
czyli co by to nie było, na pewno nie jest to ospa
Walczyłam dzisiaj pół dnia z oknami i firankami. Jeśli się kiedyś wybudujemy to zdecydowanie zawieszę rolety albo po prostu nicmam dość!
Chwilka Idę o zakład że Kuba przespi całą trasę. My jutro też jedziemy ale jakieś 100 km w góry.
Renia zdrówka dla Mikołaja. A jak Ty się czujesz? -
Blu to fajnie ze wysypka zniknęła
Ja sie czuje juz dobrze. Miki średnio. Kurde ile taka grypa moze trwać ? juz gorączki nie było i znowu wróciła. Mam nadzieję ze to juz końcówka
Dobrze ze Ignaś nie złapał bo chyba bym zwątpiła już
Dziewczyny udanych podróży
Eryka oby to faktycznie nie była angina
Blu lubi tę wiadomość
-
Ja sie ostatnio wychwalilam lepsza skora, a dzis co... tragedia. Wczoraj szczepilismy, pewnie to przez szczepienia ;( deprechy mozna dostac.
Moj sie karuzela w ogole nie interesowal, w ogole on do zabawek nie jest taki bardzo skory, na macie tez nie lubi tych zabawek wiszacych, woli jak my jestesmy niedaleko i moze dotykac naszych twarzy raczkami;) zeby zamachnal sie do siegania to tez rzadko sie zdarza, jak mu podstawie pod nos to od niechcenia zlapie. -
Basia powoli dosiega do pluszakow z karuzeli i mysle ze to o to chodzi zeby dziecko nie ściągnęlo sobie karuzeli na glowe. Potem się obnizy lozeczko to nadal bede z niej korzystać bo Basia ja lubi.
Szczepilam ja we wtorek a w srode zauwazylam to zgrubienie ktore mimo okladow z sody się utrzymuje. Jutro kupie altacet. -
Anieńko współczuję problemów skórnych
Ignaś łapie wszystko co ma w zasiegu ręki czy przed sobą czy nad głową. Karuzelkę juz ściaga sobie na głowę i chyba czas obnizyć łózeczko albo zdjąć karuzelkę. Tylko podejrzewam, ze jak nie bedzie jej umiał dosięgnąć to będzie się wściekał i tyle tego będzie. Nerwus z niego okropny ostatnio
-
Dziewczyny, mała ma katar i zaczyna kaszleć
Odciągamy jej aspiratorem do odkurzacza, ale niewiele tego jest, Ania drze się w niebogłosy, a charczenie jak było tak jest... Dodałam do nawilżacza powietrza ampułkę soli fizjologicznej i nie wiem co jeszcze mogę zrobić żeby jej pomóc?
-
Dzięki dziewczyny. Zakrapiam solą, odciągamy katar, ale kaszel jej się nasila
Poczekamy do poniedziałku, jak nie przejdzie to wybierzemy się do lekarza.
W piątek byłyśmy u dermatologa, stwierdziła że wygląda jej to na ŁZS, ale z tego się wyrasta na szczęście. Mamy smarować Bepanthenem Sensiderm i kąpać w Lipikar syndet ap+. Mam zaczynać wprowadzać nabiał i obserwować czy się nie pogarsza, wreszcie -
Diewuszka, super, że się wyrwaliscie. My idziemy w środę na kolacje. Jednak dziadkowie, to świetna instytucja
Jutysia, to LZS czy AZS? Bo pielęgnację macie jak w AZS zalecana...
My też mamy nadal karuzele i póki co nie planuje jej zdejmować, bo mały jeszcze się nią interesuje. Póki co dotyka jej tylko paluszkami.
06.2015 - nasz aniołek:*