Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneta, jeśli odparzenie jest nadkazone bakteryjne, to Argosulfan pomoże. Jeśli jednak to nie kwestia infekcyjna, to steryd by się sprawdził i szybko wyeliminował świąd. Zobaczycie. Wiele osób niepotrzebnie obawia się sterydów. Ich krótkotrwałe stosowanie zgodne z zaleceniami jest bezpieczne, a skuteczność duża. Trzeba tylko przestrzegać kilku zasad.
Anienka, Argosulfan tylko na receptę.
Niecierpliwa, ja zastanawiam się nad Sirona. Czemu ostatecznie ja wybraliście? Pamiętam, że zastanawiałas się nad Axkiddem...
Diewuszka, to, że odciągnelas 70 ml nie znaczy, że nie masz pokarmu. Laktator inaczej odciąga niż dziecko. Czasami laktator nie odciąga nic, a dziecko narada się i rośnie. Poza tym Kubuś zjadł mniej niż odciągnelas, także najwyraźniej nawet to 70ml by mu wystarczyło w tym momencie. Kochana, pamiętaj, że mleko robi się w głowie, a stres jest zabójca laktacji. Uwierz, że potrafisz wykarmic swojego synka. Rób tak jak piszą dziewczyny, lezcie razem, przytulanki się, przestawiać go nawet na jego śnie. Niech ssie i stymuluje laktacji, a zobaczysz że za 1-2 dni mleczko będzie płynęło strumieniami.diewuszka86, Anoolka, aneta93 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Diewuszka, myślę, że to kryzys i wszystko wina tego, że się zestresowałaś. Spokojnie Kobieto! Maluchy czasem marudza i się denerwują przy cycku, trzeba przeczekać.
Kubuś z butli też jakoś dużo nie zjadł, więc raczej nie umierał z głodu. Nie daj sobie wmówić, że nie masz pokarmu albo, że jest do kitu. Weź Kubka to łóżka i cyckujcie nawet dwa dni jak będzie trzeba. Walcz, bo wiem, że Ci zależy i nie stresuj się tak, bo to nie pomaga.
Trzymam kciuki!
Dziękuję Ci za te słowa.NiecierpliwaKarolina lubi tę wiadomość
-
Dzięki kalika, ale nie odciągnęłam 70 ml a 30.
W każdym razie spróbuję. Pogadałam z mężem, trochę mnie podniósł na duchu i zdecydowaliśmy, że nie zrezygnuję i powalczę jeszcze.
Dzięki za wsparcie kochane jesteście.Chwilka84, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
diewuszka86 wrote:Dzięki kalika, ale nie odciągnęłam 70 ml a 30.
W każdym razie spróbuję. Pogadałam z mężem, trochę mnie podniósł na duchu i zdecydowaliśmy, że nie zrezygnuję i powalczę jeszcze.
Dzięki za wsparcie kochane jesteście.Bez względu na to ile odciągnelas, to nie jest wyznacznik. A kryzysy się zdarzają, ja też mam dni, gdy mleka jest mniej, zwykle ma to związek z dużym zmęczeniem, stresem. Jednak po 2-3 dniach intensywniejszej pracy z laktatorem, gdy nieco odpoczne, to mleczka przybywa. Ostatnio np. zauważyłam, że Miki potrzebuje więcej zjeść. Przez 3 dni intensywnie stymulowalam laktacje przez dłuższe odciągania i teraz udaje mi się odciągnac około 100 ml więcej na dobę niż dotychczas. Dasz radę Kochana. Już tak daleko zaszłas, przeżyłas trudy początków KP, to i teraz sobie poradzisz.
diewuszka86, Anoolka, Chwilka84 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
nick nieaktualnykalika wrote:Aneta, Argosulfan to chemioterapeutyk, lek podobny do antybiotyków.
U nas w domu jest mega gorąco, ok. 25 stopni w dzień. Dużo za dużo jak dla dziecka, ale wpływu na to nie mam niestety. W związku z tym Młody chodzi bez skarpetek
Ja się zastanawiam czy jest sens, a jeśli tak to co kupić na wiosnę. Kombinezon, czy kurtkę? Jeśli tak to jakie? Doradzcie doświadczone dziewczyny. W czym najlepiej wozić na wiosnę dzieciaki?Myślę że jak mi wyrośnie z kombinezonu wiosennego na 68 to będę ubierać w kurteczkę.
-
Ja już małej nie ubieram w kombinezony. Teraz jeszcze ma kurtkę zimową, ale bardzo gruba to ona nie jest. Do teg spodenki i kocyk. A na wiosnę albo bluzy będę jej zakładać, które mamy albo kupię jakąś kurteczkę.
My w mieszkaniu mamy ok 20-22 stopnie i Hania zawsze jest w jednej warstwie ciuszków, czasem nawet bez skarpetek, bo ciągle sobie zdejmujeRodzice oczywiście jak to widzą to zawał. A w sypialni nie grzałam nawet jak były mrozy i tam mamy zawsze ok 17-19.
Anoolka, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Dziewuszka dasz radę! Walcz. A ten femaltiker ponoć na prawdę pomaga. Może spróbuj. I postaraj się mimo wszystko dobrze nastawić, trochę wyluzować. Potraktuj to jak zwykły kryzys laktacyjny, nie pierwszy i nie ostatni. To dotyka wielu kobiet. Zrób jak dziewczyny piszą, leż i karm i będzie dobrze!
diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
Diewuszka,podpisuje się pod słowami dziewczyn i mocno trzymam kciuki. Polecam Ci ten femaltiker, on i bardzo pomógł rozkręcić laktacje.
U nas kolejna ciężka noc, Kuba budzi co godzinę, co 45min bo biedny nie może powietrza złapać, juz sama nie wiem czy to sapka czy katar gdzieś mu wysoko zalega. Z noska nic nie leci i jest czysty a jak oddycha to nieraz aż mu się gotuje, teraz dodatkowo zaczął tak gardłowo krzyczeć, nie wiem czy to nowa umiejętność czy kaszel się rozkręca, jutro mamy nefrologa to poprószę żeby go osłuchał i chce się umówić do alergologa, bo to nie jest normalne, on się bidul męczy i nie wie co się dzieje, jak mu powietrza brakuje. Choć nie wiem na co by ta alergia mogłaby, jedyne co jest nowe to kilka owoców i warzyw ,a le nie przypuszczam żeby alergia na nie tak sie objawiała.
My juz w te cieplejsze dni zrezygnoowalismy z kombinezonu, zakładamy kurteczkę i np półśpiochy i spodenki,fajnie wygląda jak juz nie jest tak cały obadulony:)
NiecierpiwaKarolina, zmieniliście fotelik, bo Olus juz z tamtego wyrósł? Zawsze jak posadzę Kube do niego to przypomina sie jak pisałam ,że Olkowi już głowa wystaje, a my jeszcze tyle luzu tam mamy:)diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
Diewuszka trzymam kciuki, dziewczyny napisały już chyba wszystko co można, nie poddawaj się!
Chwilka współczuję ;/ może jednak się uda ustalić przyczynę w najbliższym czasie.
Niecierpliwa Karolina jeśli masz poduszkę w tej sironie do jazdy przodem to uważaj na nią, bo to nie jest bezpieczne rozwiązanieale fajnie, że udało się coś dopasować
kalika myślę, żę z Axidami był taki problem, że one są od 9kg dla dzieci już siedzących.diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
Kalika, tak jak Szynszyl pisze, Axkid na moje oko dla dziecia starszego, który już bardzo stabilinie siedzi. Poza tym wydał nam się jakiś taki "twardy" i mało wyprofilowany. I mocowanie w aucie jest łatwiejsze w Sironie i moim zdaniem stabilniejsze (ale może Axkid został tak wsadzony).
Co do kombinezonów to Olesław nie chidzi w nich od listopada. W zasadzie kombinezon miał na sobie może z 10 razy. Bardzo ich nie lubi. Chyba dlatego, że ma ruchy skrępowane. Chodzi cały czas w kurteczce, ale też nie jakiejś mega grubej, bo jest cały czas w śpiworku. Wiosną pewnie jakąś grubszą bluzę mu założę.
Chwilka, wyrósł niestety. Już mu i głowa i nogi wystawały. Jak bylismy w lutym na szczepieniu to pani dr stwierdziła, że wygląda na 8 miesięczne dziecko.
Gdybyś szukała alergologa to polecam dra Pyziaka.
A próbowałaś z inhalacjami? Może Kubie coś tam zalega?
Szynszyl, mamy tę osłonę do jazdy przodem, ale nie planuję w ogóle jej używać. Jak Olek już wyrośnie na tyle, że nie będzie mógł tyłem to zmienimy fotelik, a Sironę zostawimy dla drugiego dziecka.szynszyl lubi tę wiadomość
-
NiecierpliwaKarolina wrote:Gdybyś szukała alergologa to polecam dra Pyziaka.
A próbowałaś z inhalacjami? Może Kubie coś tam zalega?
Czego ja juz nie robilam, inhalacje, nawilzanie powietrza, kropelki różnego rodzaju, udrazniajace, nawilzajace ze srebrem , sama woda morska i nic charcze cały czas, wpisałam w google obrzęk błony śluzowej nosa przeczytałam jeden artytuł i wyłączyłam, masakra, czy w google wszystkie objawy musza sie konczyc nowotworem;/
-
Moja Basia ma kurteczke na wiosne i już w niej chodzimy.a na nozki zakladam rajstopki i grubsze spodenki i grube skarpety
Diewuszka u nas czesto sie zdarza ze mala w nerwach sie rzuca bo mleko nie leci. Dociskam wtedy pierś trochę i daje jej zeby possala chwile jak nie chce to sama masuje przez chwile i czuje jak robi sie cala twarda i zaczyna płynąć mleko. To ze w cycku nie ma ot tak na zawolanie tto nie znaczy ze nie ma. Poleci tylko trzeba zeby dziecko ssalo a czesto sie maluch denerwuje jak nie leci od razu. Laktator nie sciaga jak dziecko i w dodatku zapewne lejek laktatora nie uciska odpowiednich gruczołów. Ja jak pomagam ręką to wiecej dwa razy sciagamnie wierze ze nie masz pokarmu :* glowa do gory gwarantuje ze jak maly possie przez chwile dłużej to mleko poplynie :*
diewuszka86 lubi tę wiadomość
-
Pediatra mówi że to tylko sapka, i musi samo minąc, żeby nawilżać nos i powietrze, robie tak ale nic nie jest lepiej, przeciwnie, tez myślałam, że to może ulewajace sie mleko, ale z drugiej strony, to już 5 dzień tak mu sie gotuje w tym nosie a jest suchutki i czysty. Szkoda mi go strasznie bo nie może powietrza złapac, wygląda jakby sie dusił i cały czas jest poddenerwowany.