Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia może.. tyle że myślałam, że głodne dziecko powinno się upominać o jedzenie. Zobaczymy. Lekarz mi powiedział, że może i się najada, ale że to moje mleko chude to nic z tego nie ma. Porównał to do tego, że zamiast schabowego dziecko wcina sałatę. Im dłużej o tym myślę tym bardziej się denerwuję..
-
Diewuszka, lekarz konowal, aż mi ciary po plecach przechodzą jak to czytam! Wydaje mi się, że za rzadko mały jadł i dlatego wychudl. Może nie dopominal się, bo się przyzwyczaił do 'bycia głodnym', albo żołądek mu się skurczył. To tak jak dorosły jak jest dlugo na diecie też się w końcu przyzwyczaja i nie chodzi ciagle głodny. Karm czesciej i na pewno zacznie przybierać
NiecierpliwaKarolina, diewuszka86, Sylwia91, Eryka, Anoolka, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Chwilko ja tez a do tego batonika haha
az mam wyrzuty sumienia
Diewuszkanie mysl o tym co ten konowal powoedzial... moim zdaniem tak jak kkkaaarrr mowi maly za rzadko jadl i przywykl do tego dlatego sie nie dopominal. Dawaj dwie piersi przy kazdym karmieniu. Bedzie bardziej zainteresowany zmianą pozycji i cyca i jest szansa ze wiecej zje. A wazyliscie sie?Chwilka84 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, nie stresujcie ludzi na diecie i przy okazji kryzysie w swym dazeniu do nie wiadomo jakiegos cely pysznosciami jakie bym wciagnela nosem!!
Dziewuszka jesli chodzi o lekarza, to on sie po prostu pomylil. Dziecko jak je mm to jest ciezkostrawne i mozna porownac do schabowego, a mleko kobiece jest delikatne i lekkostrawne wiec to zupka jarzynowa na piersi z indyczka.
Ja swojemu dzis dalam porcje, nie upominal sie o jedzonko, bawil sie ladnie ale krocej niz zwykle, pozniej hyc do lozeczka, troche go tylko pomizialam, 2xpuscilam pozytywke i juz oczka zamkniete i spi. Dotychczas usypialam go na rekach, nawet jak karmilam przed samym spaniem i trwalo to nawet 30min. Oprocz tego jak zwykle w ciagu dnia spi 40min, tak dzis 1h15m, wiec to prawie dwukrotnie dluzej.
Zartuje oczywoscie z ta pomylka lekarza, moj tez kazal dokarmiac ale nie uwazam go za konowala, wazne ze wiem co mam robic. Po to jest internet, zeby posprawdzac co mowi o danej rzeczy google i zweryfikowac lekarza. Wiecie, ze ile lekarzy tyle opinii i kazdy ma inna teorie. Niestety taka rola matki zeby wybrac jak najlepiej dla swojej pociechy.
Ja musze walczy teraz o kp. Dzis bardzo malo zjadlam, chcialam poscic w piatek, ale wykluczajac mieso okazalo sie ze nic nie moge jesc i tak mi burczalo w brzuchu i pustka w cyckach chyba byla przez to. Po dzemach i rybach tez mam wrazenie ze mu sie skora pogarsza. Troche sie boje jutra,z eby sytuacja sie nie powtorzyla, a nie bede miala juz mu co podac. Jak znajde czas to z ranca cos odciagne..
Oprocz tego dostalam mandat za parkowanie pod szpitalem jak bylam z malym w przychodni i znowu platki mydlane zapchaly mi pralke, co za cudowny dzien -jak dobrze ze juz sie konczy... -
Sylwia zważyliśmy go wczoraj na naszej domowej wadze, wiadomo że nie do końca dokładna. Wyszło 6500. Ale myślę, że pojedziemy go zważyć pod koniec przyszłego tygodnia do przychodni i wtedy podejmiemy decyzję co dalej.
A co do lekarza to dziwne w sumie bo to gość niedługo po studiach i z tego co wiem kształci się dalej. Tak czy siak ziarno niepewności zostało zasiane.. -
Diewuszka a moze kupcie sobie wage dla niemowlaka i wazcie go codziennie o danej porze. Wtedy bys dokladniej wiedziała czy maly przybiera na wadze. My kupilismy na poczatku jak maly nie zjadal calych porcji. To wtedy sprawdzalismy czy przybiera. My kupilismy taka do 50 kg. Do 20 kg jest nakladka leżąca a pozniej zaklada sie nakladke na ktorej sie staje. Bedzie juz na dluzszy czas.
-
nick nieaktualnyaneta93 wrote:My jakoś wychodziliśmy codziennie na pół godziny przynajmniej, temp w domu jest ok 24 stopnie, wietrzymy i spocony na pewno nie wychodził, a jednak odporność była niska. Na swoim chrzcie był chory, była też córka brata, która jest kilka dni starsza, brat i bratowa nosili jego i małą na zmianę i przebywali cały weekend w jednym domu i nic jej nie było, a wiadomo że male dziecko kaszle gdzie popadnie i dziewczynka nie była karmiona nawet miesiąc piersią. To samo u mojej cioci która karmiła 3 lata, mały co chwile coś łapał, także akurat w tą odporność tak nie do końca wierzę, nie mówię przecież o innych różnicach między kp a mm, ale chyba wszystkie wiemy że kp jest w jakimś stopniu lepsze. Mimo tego ja nie mam żadnych żali że karmię mm. Karmiłam piersią pierwsze 4 miesiące.
Temperatura w dzień powininna wynosić od 19 do góra 21 stopni.
aneta93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:Kurcze Anieńka współczuję. Eh i niech ktoś powie, że kp to taka bułka z masłem.
Co do częstotliwości kp to te moje co 4h w nocy i co 3h w dzień to często bo Kubuś już potrafił mieć przerwy do 5h w dzień i nawet do 8,9h w nocy. Dziś w dzień ledwo go dobudziłam na cyca. Ale walczę, zmotywowałyście mnieNawet jak się nie uda to będę miała poczucie, że zrobiłam wszystko żeby kp. Jakby co są i dobre strony. Tęsknię bardzo za bigosem, grzybową i grochówką
-
nick nieaktualnydiewuszka86 wrote:Sylwia zważyliśmy go wczoraj na naszej domowej wadze, wiadomo że nie do końca dokładna. Wyszło 6500. Ale myślę, że pojedziemy go zważyć pod koniec przyszłego tygodnia do przychodni i wtedy podejmiemy decyzję co dalej.
A co do lekarza to dziwne w sumie bo to gość niedługo po studiach i z tego co wiem kształci się dalej. Tak czy siak ziarno niepewności zostało zasiane.. -
nick nieaktualnyDiewuszka napisze Ci tak że ją swojego młodszego synka karmiłam co 3 godziny i doszło do tego że przybierał tylko minimum i był głodny non stop a co dopiero jak Twój jadł czasem nawet co 5 godzin. Ja teraz już tej głupoty nie popełniam i Hania je o wiele częściej.
-
Ja karmię Adasia w nocy tylko raz lub wcale, zależy czy się przebudzi, ale w dzień je na żądanie i czasami to wychodzi nawet co pół godziny. Z tym, że mój maluch nie ma problemów z apetytem i wyraźnie daje znać, kiedy jest głodny. 2 tygodnie temu ważył już 7200, waga urodzeniowa to 3170.
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
kehlana u nas najpierw była jakby taka mocniej czerwona kreseczka, a potem taka biała
a później jak się przejechało palcem to było czuć taką "tarkę"
ja żeby mieć w domu 19 stopni to musiałabym chyba otworzyć wszystkie okna i licząc na wiatr, zrobić przeciąg. także Anoolka czasem się nie da
Chwilko jak ja marzę o czekoladzieale od początku postu zero słodyczy ;/ mąż niestety nie pomaga
aneta93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wiem że czasem nawet bez włączonych kaloryferów ma się po 23 stopnie w domu, wtedy po prostu dziecko musi mieć jedną warstwę na sobie. Ja przy pierwszym dziecku miałam za gorąco, i od urodzenia przez kilka miesięcy non stop miał katar,jak zbilam temp w domu to problem od razu minął.