Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ignaś nauczył sie pluć jedzeniem. Jak mu smakuje to zajada i buźkę szeroko otwiera. Dziś dostał obiadek z malutkimi kawałkami ryżu i nie podeszło mu więc zaczął sobie robić brrrr wargami plując na wszystko w koło. Łobuz mały
Sylwia91, NiecierpliwaKarolina, Chwilka84, Anoolka, diewuszka86, kkkaaarrr, kalika lubią tę wiadomość
-
Renia a to spryciarz u nas króluje kaszka z dodatkiem owoców i marchewka z ziemniaczkami i dynia z ziemniaczkami narazie nic więcej nie podaję. Żadnych dolegliwości nie zauważyłam
Anoolka chyba dietę powinno się zacząć rozszerzac tak czy siak kolo 6mca życia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 18:00
-
Kai, trzymaj się, zdrówka dla synka! W którym szpitalu leżycie? Warunki i opieka w porządku?
My też jeszcze czekamy z rozszerzaniem diety. Chociaż Ania czasem patrzy na mnie takim wzrokiem jak coś jem, że chyba zaczniemy wcześniej niż planowałam
Kai lubi tę wiadomość
-
My zaczeliśmy od 5miesiąca i 1dzień. Mam książkę "U malucha na talerzu" i są przepisy od 4m. Na razie dawałam słoiczki, ale jutro chyba mu ugotuję 1wszą maminą zupkę. Dziś dodałam do zupki pół łyżeczki kleiki ryżowego
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2017, 20:52
-
Anoolka wrote:Dziewczyny czy Wy wszystkie już rozszerzacie dietę? My czekamy dopóki Hania nie zacznie sama sięgać po jedzenie
Sylwia91, Anoolka, Reni@, diewuszka86 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
A my przechodzimy już na spacerówkę, pomimo ze jeszcze mamy sporo w niej luzu, ale ma być tak ciepło zresztą będzie więcej widział, dobrze, że nam się całkowicie na płasko rozkład i będę miała zdecydowanie lżej:)
diewuszka86, kalika, kkkaaarrr lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwia91 wrote:
Anoolka chyba dietę powinno się zacząć rozszerzac tak czy siak kolo 6mca życia. -
My mieliśmy rozszerzać dietę, ale Kubuś wystrzelił z wagą więc na razie jeszcze czekamy. W przyszłym tygodniu kontrola u lekarza to coś zdecydujemy. Myślę, że poczekamy jeszcze minimum 2 tygodnie choć czasem Kubek patrzy się na jedzenie jak sroka w gnat, aż mi głupio, źe ja jem a on nie
A jutro.. Muszyno nadchodzimy Trzymajcie kciuki, żeby Kubuś jakoś przeżył te 250 km.Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, Reni@, kalika, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, dzięki za wsparcie. Leżę sobie, obok mnie Mikus w masce tlenowej. Miał trochę duszności, więc mu kazali zakładać. Ogólnie są pomocni, choć czasem im trudno zrozumieć, że niekoniecznie mam wiedzę medyczną i nie zawsze wiem, która z moich obserwacji jest ważna, a która nie.
-
nick nieaktualny
-
Witamy się po dłuższej nieobecności i przesyłamy wszystkim mamom i ich pociechom moc uścisków w to wiosenne popołudnie
My przeszłyśmy z Oliwką na spacerówkę kilka dni temu, bo mała raz za razem, uparcie podnosiła się w gondoli do siadu. Możecie się domyślić jakaż była jej irytacja, gdy jej to nie wychodziło. A z racji tego, że jest bardzo zainteresowana otaczającym ją światem świetnie odnalazła się w nowej wersji wózka. Tym bardziej, że ma 3stopniowo regulowane oparcie, a więc śmiało może i bezpiecznie siedzieć, i leżeć podczas drzemki na świeżym powietrzu
Odnośnie rozszerzania diety, to my zaczęliśmy powolutku działać po skończonym 4 miesiącu. Tak więc na tą chwilę córa uwielbia towarzyszyć nam podczas posiłków - ba, gdy nie czeka na nią coś dobrego, a my w tym czasie jemy, to jest mega awantura Podobnie zresztą, gdy tylko zobaczy w zasięgu wzroku swoją łyżeczkę i nie będzie niosło to za sobą skutku w postaci posiłku W ogóle w kwestii jedzenia to jest absolutnie złote dziecko - wcina z apetytem zarówno zupki, jak i deserki. O ile jednak te drugie mają gładką konsystencję, o tyle zupek staram się nie podawać w postaci papek. Wszystko ugniatam za pomocą widelca i widzę, że coraz chętniej otwiera się na większe kawałki chociażby marchewki. Na śniadanko króluje jednak kasza manna z owocem A propo kaszki, w jakiej proporcji przygotowujecie maluchowi kaszkę na dobranoc? I czy robicie ją na wodzie, czy na mm? Bo chciałabym spróbować podać ją Oliwce na noc, żeby zobaczyć, czy dalej będzie domagać się posiłku o 4 nad ranem, czy też będzie miała syty brzuszek do porannej pobudki
Zauważyłam, że małej zdarza się ostatnio zawstydzić na widok albo głos niektórych mężczyzn, albo osób, które widzi nieco rzadziej. Chowa wtedy głowę w moją klatkę piersiową i dopiero po chwili na nowo ją podnosi. Ponadto jest jeszcze większym śmieszkiem niż była. Wszystko ją cieszy, bawi i daje powód do uśmiechu. Z zabawek furorę robi obecnie maskotka minionka i taka żyrafa we wannie na kółkach, za którą gdyby tylko mogła, pobiegłaby niczym struś pędziwiatr
Aaa i jest zafascynowana piosenką Gummi Misia "Bańkę łap"
Sylwia91, diewuszka86 lubią tę wiadomość
-
Sunshine u nas z zawstydzaniem jest dokładnie to samo!! super że tak swietnie już jecie wszystko! My póki co bazujemy na cycusiu ale raz dziennie jest kaszka z owocami albo warzywka tylko ze jeszcze w postaci papki. Bardziej stale zacznę dawać jak usiadzie. Do lyzeczki tez z daleka już buzie otwiera i co najlepsze to pięknie ściąga sama wszystko musimy tylko kupic jakiś kubeczek bo z butelki nie chce pić soczków, dzisiaj piła łyżeczką....
-
kkkaaarrr wrote:Chwilka, z czego robisz jaglanke? Jakas dzidziusiowa kaszka czy zwykla? A moze płatki?
Z normalnej kaszy jaglanej, ja jem co rano takie śniadanie, wiec jest mi łatwo i szybko przygotować dla nas dwojga.
A ja dzisiaj miałam dzień piękności, mamy w ndz chrzest i byłam na paznokcia, ogarnęłam tez brwi i zaliczyłam tez fryzjera i mam piękny balayge, mój mąż był dzielny i siedział z Kubisławem:)tylko boi sie mu dawać jedzenie, że się zakrztusi, ale teraz ma kilka dni wolnego i będzie go częściej karmił, żeby się przyzwyczaił.
Dziewczyny, skąd wiecie że maluch się najadł?? Kuba ma nieraz taki odruch wymioty, ale jak widzi jedzenie na łyżeczce do otwiera i chce i nie wiem czy mu wtedy jeszcze dawać?kalika, Reni@ lubią tę wiadomość