Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sarcia, chwalić się średnio lubię, ale jeśli się na czymś znam i jestem przekonana o słuszności swoich twierdzeń, to chętnie się tym dziele.
Chwilka, odruch wymiotny jest fizjologiczna reakcja na stałe pokarmy, z czasem będzie go coraz mniej. Nie świadczy to o przejedzeniu, a drażnieniu receptorów odpowiedzialnych za odruch wymioty przez jedzenie. Objawy sytości to np. odpychanie łyżeczki, zaciskanie ust na jej widok czy odwracanie głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2017, 21:53
Chwilka84 lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Reni@ wrote:U nas doszło teraz wypluwanie
Chwilka84, Anoolka, Sylwia91 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
kalika wrote:Myślisz, że to objaw sytości, czy po prostu kolejny etap w rozwoju - odkrył że tak pięknie można pluc jedzeniem? Marchewkowy rozbryzg na ścianie to coś pięknego przecież
Myślę ze to i to Jak mu cos nie smakuje to pluje od razu. Jak smakuje to je do momentu jak nie jest pełny lub mu się nie znudzi Zresztą od jakiegoś czasu Vanish króluje. Miki sie tak nie brudził przy jedzeniu a Ignaś potrafi upaćkać wszystko -
Mój obecnie czasami robi mleczny rozbryzg. Już widzę te świeżo uprane rolety w kuchni przyozdobione artystycznymi pomarańczowym ciapkami. Jutro zaczynamy marchewkę, także myślę, że do świąt Miki zdąży przyozdobic to i owo;)
Reni@ lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Chwilka, dziękuję. Właśnie wczoraj kupilam tę kaszkę. Byla na podwieczorek z jabłuszkiem i bardzo smakowala. W ogole kaszki rządzą, aż się trzęsie na ich widok mam zamiar kupić mu wszystkie rodzaje jakie są na rynku, niech dzidziuś ma, w końcu zdrowe
Obiadki tez zjada, ale nie ma takiej euforii jak przy podwieczorku. Dziś będzie rybka. Cały czas sama gotuje i jestem z tego bardzo dumna
Ahhh, za 3,5h stuknie nam pol roczku!!Eryka, Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, Sylwia91, diewuszka86 lubią tę wiadomość
-
Najlepszego dla Boryska ^^
Kalika jak tam marcheweczka?
dzisiaj znowu przepięknie :)cieplutko za oknem, ale niestety nadal widać na spacerach dzieciaczki w polarowych kombinezonach i kocach ;/
Hania w nocy się obraca najpierw na boczek a potem na brzuszek. dobrze, że mam monitor
Blu a u Ciebie jak? odpoczęłaś trochę ?
Chwilko dobrze tak czasem zaszaleć i wyjść na pewno impreza będzie udana
Kupiłam fajny kubek dla małej,Munchkin 360 , taki "niekapek", ale bez dziubka i trzeba tak z niego zasysać , mam też doidy, ale na początku mogłaby być powódź zresztą nie wiem kiedy zacznie chcieć pić wodę .
kkkaaarrr lubi tę wiadomość
-
Szynszyl, my już po. Było...śmiesznie Dominujące miny to coś w stylu bleeee!, ale o co Ci matka chodzi z tą łyżeczka?, idź mi z tym!, stara czemu nie dasz mi sobie samemu powymachiwac ta pełna łyżeczka?!, ale fajnie umazac siebie i wszystko wokół ta pomarańczowa papa!, o, jeszcze między palcami stóp jej nie mam,trzeba to naprawić!
Ostatecznie w paszczy conieco wylądowało. Zdecydowanie więcej wylądowało w promieniu 1,5 metra od paszczy Jutro podejście numer 2. Z przemyśleń: przygotuję sobie więcej łyżeczekszynszyl, Reni@, NiecierpliwaKarolina, diewuszka86 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Kalika, ja po pierwszej marchewce też nie bylam pewna czy coś dolecialo do zoladka, ale pierwsza kupa "po" rozwiala moje wątpliwości choć na prawde nie moge narzekać na Borysa, je bardzo ładnie od samego poczatku, choć co by nie dostal to po pierwszej lyzeczce zawsze jest mina jakby jadl cytryne
kalika lubi tę wiadomość
-
Kaliko, fajny opis . My też mieliśmy dziś zaczynać, ale zapalenie płuc zweryfikowalo plany. Sloiczek z marchewka stoi zakręcony w lodówce, a my zmagamy się z leczeniem i szpitalnym życiem. Mikus dostaje zagestnik rozpuszczony w 10 ml mojego mleka, ale strzykawka, bo z łyżeczki nie chciał ruszyć. Płacze przy tym żałośnie, ale idzie nam coraz lepiej. Saturacja dobra, gazometria też, ale zmiany na plucach cały czas są. Kiedy wreszcie będzie poprawa i w tym? Martwię się ciągle o tego mojego szkraba.
-
Kai, własnie myślałam o Was dzisiaj, trzymajcie się.
kkkaaarrr, jaka rybkę dałaś i z czym? ja tez sama gotuje dla Kuby, strasznie to lubię.
ja na fb jestem w grupie rozszerzanie diety po 6 miesiącu i dziewczyny fajne przepisy podają, polecam.Kai lubi tę wiadomość
-
szynszyl wrote:
Hania w nocy się obraca najpierw na boczek a potem na brzuszek. dobrze, że mam monitor
Blu a u Ciebie jak? odpoczęłaś trochę ?
Koniec końców nie kupiłam monitora oddechu, udaje mi się usypiać małego na plecach, tylko przez dzień śpi na brzuchu. Ale co się nakombinowalam nocami to moje
Jestem zabiegana level hard, jutro chrzciny, NARESZCIE! Napisze jak poszło
Zdrówka dla chorowitków! Kai dobrze, że wasza lekarka wysłuchała, że w płuckach jest coś nie tak. Przemęczycie jakoś ten czas w szpitalu, ale przynajmniej maluszek będzie zdrów jak ryba
Renia u nas też Vanish idzie hurtowo
Chwilka, jak będziesz miała chwilkę to wrzuć przepis na się z amarantusem plis
pozdrowienia
Reni@, Kai lubią tę wiadomość
-
Kai, będzie dobrze. Skoro jest poprawa kliniczna, to znaczy, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Za kilka dni osluchowo też będzie lepiej, potrzeba czasu, aby zmiany się wycofaly. Trzymam kciuki za szybki powrót do domu i pomyślny początek rozszerzania diety.
Kai lubi tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Chwilka84 wrote:kkkaaarrr, jaka rybkę dałaś i z czym? ja tez sama gotuje dla Kuby, strasznie to lubię.
A na jutro wymyslilam debiut buraka, no chyba że jak na złość go dziś nie dostanę.
Wiekszy problem mam z owocami. Jablko, gruszka, banan, co jeszcze z dostepnych o tej porze można dać?Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2017, 05:04
Chwilka84 lubi tę wiadomość
-
My już po chrzcinach, Kuba był bardzo dzielny , chichrał się w Kościele i był bardzo grzeczny, imprezę tez przeżył super, obyło się bez żadnej awantury:)
Blu, ja amarantus kupiłam ekspandowany w rossmanie, on jest gotowy do spożycia, dosypuje go do zupek.
kkkaaarrr, ja buraka już 2 razy próbowałam przemycić bo to na ta anemie było by dobre ale nie smakuje:(, u nas jutro pierwszy raz zupa szpiankowa:)Blu, NiecierpliwaKarolina, szynszyl, Reni@, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Chwilka, na anemie dobre mięsko i żółtko. Szpinak przereklamowany, nie zawiera dużo żelaza, ale oczywiście zdrowy, więc smacznego dla Kubusia
U nas dziś powtórka marchewki i całego związanego z karmieniem cyrku. Zauważyłam, że Miki boi się łyżeczki, bo marchewkę nawet polyka, jak już w buzi się znajdzie. Za to pokochał kubek doidy i pił z niego wodę sam! trzymając. Ja tylko asekurowalam.Chwilka84, NiecierpliwaKarolina, szynszyl, Reni@, Sylwia91 lubią tę wiadomość
06.2015 - nasz aniołek:*
-
My też już po Chrzcinach. Leoś w kościele przespał pół mszy, obudził się podczas polewania głowy wodą i śmiał się do księdza a potem patrzył ciekawie co się dzieje. Ogólnie dużo chrztów było na mszy i wszystkie dzieciaczki bardzo grzeczne. W restauracji też kilka przyjęć, dużo dzieciaków córka dała popis ADHD
Fajnie było, ale trochę padlismy po wszystkim jak dostaniemy zdjęcia to coś wrzucę. Cieszę się że już po, że goście dopisali, nawet 93 letnia prababcia Leona wytrzymała do końca imprezy.
Tak w temacie rozszerzania diety to ja stałam się wygodna trochę i daje słoiki na razie. Jak mały będzie więcej rzeczy jadł i przyjdzie sezon na warzywa to będę gotować.NiecierpliwaKarolina, kalika, Reni@, Chwilka84, Jutysia, diewuszka86 lubią tę wiadomość
-
kalika wrote:Za to pokochał kubek doidy i pił z niego wodę sam! trzymając. Ja tylko asekurowalam.
a to mnie zaskoczyłaś sprawnym operowaniem tym kubkiem, zdolny synek ja miałam najczarniejsze wyobrażenia o podawaniu go Hani
Gratuluję udanych chrzcin dziewczyny