Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też się doczekalam "mama", ale to jest jeszcze takie bezosobowe :p dobre i to
Byłam dzisiaj z dwójką w klubie malucha. Jestem totalnie padnięta, bo tym razem Leoś nie chciał współpracować, w sensie nie poszedł spac, tylko starał się brać aktywny udział w zajęciach. Natalka jak to zazwyczaj Natalka również bardzo aktywna i teraz zamiast trochę posprzątać to jem lody leżąc na kanapie. Chwilo trwajdiewuszka86, szynszyl lubią tę wiadomość
-
Jestesmy chorzy:( ciaza jednak organizm oslabia, Jasio odstawiony od piersi i sie zarazil. Mielismy temp 39st. Jasko na razie spi, wymiotowal, ale temp juz ok po 1 czopku.
jutro jedziemy z nim do lekarza, ja bylam dzis. Oczywiscie nic mi nie wolno brac, woda z miodem i cytryna i plukanie gardla rumiankiem...
Teraz pytanie, czy w takiej sytuacji moze maz wziac L4 na dziecko, czy tylko na mnie? Nie pomyslalam o tym, zeby wziac zwolnienie od internisty... -
Napisałam posta i wszystkie mi wcięło. Eh.. to teraz po krótce.
U nas zębów brak. Ślinotok masakryczny od prawie 3 miesięcy, ale nic nie widać na razie. Czuję, że jak zaczną wychodzić zęby to wszystkie na raz.
Zazdroszczę Wam tych wypowiedzianych "mam". U nas na razie nic, chociaż jak mówimy mama czy tata to Kubuś się uśmiecha
Dziewczyny ile witaminy D dajecie maluchom? 400 (1 kapsułka) czy więcej? Lekarz nic nie wspominał, na opakowaniu pisze do roku 1 kapsułka a potem 2, a w necie wyczytałam, że po 6 miesiącu należy zwiększyć do 600 chyba, że dostaje z jedzeniem. U nas chyba nie bo Kubuś niewiele je. Jak Wy robicie?
Dziś zjadł ładnie rybkę z warzywami. Nie wiem czy nie rośnie mi mały wegetarianin, bo póki co je tylko rybę, marchewkę, dynię, ziemniaka i czasem jakiś owoc. I to w niewielkich ilościach.
Anieńska współczuję choroby, organizm faktycznie na początku ciąży osłabiony. Polecam płukać gardło szałwią albo wodą z solą, mi bardzo pomaga. Z L4 niestety nie wiem jak to jest.
Z nowych umiejętności to Kubuś już ładnie pełza, staje na czworakach i tak śmiesznie "sprężynkuje". I z każdym dniem jest słodszy
Pozdrawiamy! -
Na przeziębienie polecam mleko,miód i czosnek, działa cuda.
U nas młody zaczął raczkować, tylko robi to dziwnie, prawą nogę ma wyprostowaną, tak jakby chciał chodzić albo raczej od razu usiąść. Dopiero zaczął przygodę na czterech, jak mu się nie poprawi muszę to skonsultować. I idzie chyba kolejny ząb, ślini się okropnie, więc u nas to chyba hurtem wyjdą zaległe zębiska.
Pozdro!
-
Mnie lekarka w szpitalu powiedziała, że trzeba dawać 1 kapsulke witamiy D, jeśli dziecko jest karmione piersią. Mm zawiera wit D, ale nie trzeba jej dokładać, gdy maluch zjada minimum litr mleka na dobę. Jeżeli nie, to należy dawać 1 kapsulke co drugi dzień. Tego się na razie trzymam, ale dla pewności zapytam jeszcze naszą pediatre.
-
Olu, kuzyn mojego Mikusia też dziwnie raczkowal. Właściwie trudno to było nazwac raczkowaniem, bo jedną nogę podkladal pod siebie i "ciagal się" po parkiecie. Jak skończył rok, zaczął normalnie chodzić i już. Podobno nie wszystkie dzieci raczkuja. Powinny jakos zdobywać przestrzen, ale niekoniecznie raczkujac.
Ola_Ola lubi tę wiadomość
-
Co do pierwszych słów, to Wam podpowiem, że logopedycznie uznajemy je za słowa, jeśli dziecko potrafi wskazywać palcem (cokolwiek i kiedykolwiek, nie musi przy tym nic mówić). Jeżeli wskazuje, możemy rozumiec to jako "daj mi to" albo "spojrz tam". Dlatego mowi się, że mamy dowod na intencję komunikacyjną u maluszka. I wtedy "mama", to na pewno konkretne słowo, a nie zbitka sylab.
-
Ola_Ola wrote:Na przeziębienie polecam mleko,miód i czosnek, działa cuda
Jasio lepiej znosi chorobe, bawi sie z tata, jest wesoly- w koncu normalnie leki moze brac, nie to co ja. Maz wzial L4, ale nie jestem przekonana, czy zus nie bedzie nas scigal z tego tytulu, ze obydwoje bierzemy swiadczenia za dziecko. Zastanawiam sie czy nie isc jeszcze raz do lekarza po zwolnienie dla mnie, ewentualnie na podkladke dla zusu.
-
Anienka ja polecam jeszcze syrop Prenalen i tabletki chyba pregnagrip. Niby to też czosnek, ale nie śmierdzi no i zdrówka dla Was!
Takie raczkowanie na jednej podkurczonej nodze nie jest dobre. Chodzi o to, by poruszanie było symetryczne. Moja córka tak raczkowała na jednej nodze i w czasie kiedy się poruszała, to trzymałam za tą podkurczoną nóżkę, żeby ją prostować i później już załapała prawidłowe raczkowanie. -
Anieńka dużo zdrówka!
Z tego co czytałam to nawet jeśli dziecko samo pominie etap raczkowania to warto jednak poraczkować z dzieckiem, które chodzi, ponieważ tworzą się nowe połączenia w mózgu, dzięki temu, że dziecko uczy się synchronizacji prawej nóżki z lewą rączką i na odwrót
Wczoraj Hania usiada z nami przy stole (kupiłam trzecie krzesełko , ale jestem absolutnie zakochana w nim więc chyba ostatnie) i tak fajnie jadło się obiadek, tak jakoś mega rodzinnie się zrobiło. Co chwila jakieś fajne rzeczy się przeżywa ^^ -
Nie, zakładam zwykle pampki, chociaż przebranie teraz małego w to niezła i gimnastyka Ale coraz częściej chodzi mi po głowie, żeby zacząć używać pieluszek wielorazowych. Oczywiście tylko przez dzień i jak jesteśmy w domu.
Szynszyl pochwal się jaki Hania ma nowy fotelik do karmienia -
Anieńka, zdrówka! Ja polecam całą serię Prenalen. Syrop, pastylki na gardło do ssania i takie do rozpuszczania saszetki.
A co do zwolnienia, to z tego co wiem, nie może być wykorzystywane w tym samym czasie przez oboje.
Co do poeluchomajtek to tez sie zastanawialam chwile, ale jak popatrzylam na to co robi mój syn to doszłam do wniosku, ze nie ma sensu, bo i tak sobie to zdejmie jak bedzie chciał (tysiąc razy odpinany pampers nigdy się nie znudzi), a zwykłe sa wygodniejsze mimo wszystko.
Faktycznie, cicho tu ostatnio, ale jeśli wszystkie macie tak jak ja to się nie dziwię. Etap "motorka w dupce" nabiera na sile.
Dzisiaj się zastanawiałam jak ja ogarnę przy nim bycie w drugiej ciąży.... nie widzę tego na ten moment.
A facebooka nie posiadam niestety. -
Kupilam wczoraj Prenalen syrop i Isla do ssania. Dzis obudzilam sie bez bolu gardla, wiec dochodze do zywych.
My uzywalismy pieluchomajtek, przez przypadek raz kupil maz, a potem ja pokusilam sie na promocje. Jest to fajny patemt na ubieranie, ale byl duzo wiekszy problem jak byla kupa, wiec ogolnie nie polecam. Chyba ze ja nie ogarnelam dobrego patentu zmiany pieluchy z kupa ;p
Moj motorek jest w miare grzeczny w ciagu dnia poki co, zaczyna sie wspinac dopiero, najlepiej mu wychodzi do fotelika i bujaczka. Ale ogolnie zajmuje sie soba i zabawkami, wiec ja jestem w stanie wiele zrobic w domu. Niech ro potrwa jeszcze miesiac potem w 2trym bedzie lepiej. -
Blu teraz mam stokke tripp trapp
kupiłam jedną paczkę pieluchomajtek i nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Podobnie jak u Was przebieranie jest bardzo radosną czynnością
Hani wszędzie jest pełno, choć przeważnie kręci się gdzieś koło mnie, bardziej niż zabawki woli jednak pobawić się sprzętami domowymi (coś spróbować otworzyć, pogryźć, powyciągać pranie z kosza )i niestety na ogarnianie domu mam mniej czasu niż bym chciała ;/
myślę, że na facebooku mogłoby być jeszcze ciszej -
szynszyl wrote:Blu teraz mam stokke tripp trapp
kupiłam jedną paczkę pieluchomajtek i nie zrobiły na mnie większego wrażenia. Podobnie jak u Was przebieranie jest bardzo radosną czynnością
Hani wszędzie jest pełno, choć przeważnie kręci się gdzieś koło mnie, bardziej niż zabawki woli jednak pobawić się sprzętami domowymi (coś spróbować otworzyć, pogryźć, powyciągać pranie z kosza )i niestety na ogarnianie domu mam mniej czasu niż bym chciała ;/
myślę, że na facebooku mogłoby być jeszcze ciszej
My nie używamy pieluchomajtek, ale widziałam sąsiadkę w akcji z synem wystarczy po bokach rozedrzec pampka i resztę zrobić jak z normalnym, nie wyglądało to skomplikowanie, chyba wystarczy poćwiczyć
Wracaj do zdrówka!
Mnie na szczęście choroba ominęła w 2 ciazy przy raczkującym maluchu