Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Blu jak Ty zalatwilas sprawe z wozkami z dwojka dzieci? Kupowalas podwojne, czy mlodsza musiala spacerowac z Wami na swoich nozkach? Sa jakies nakladki na gondole, ale nie woem czy prawie 1,5roczne dziecko bedzie chcialo na tym stac. Podziel sie doswiadczeniem
-
Anieńka mam to samo z wagą Basi! jakby z dnia na dzień przytyła 5kg. Ona niestety jeszcze nie staje ani sama nie siada wiec ciężko mi troche w dodatku zaaypia na rekach i tylko uu mnie albo mojej mamy. U męża sie wyrywa zeby przodem ją nosił i nie zaśnie. Nad wózkiem myslelismy podwojnym ale ostatecznie jednak Basi kupiliśmy spacerówke a dzidzi kupimy normalny nowy wózek. Ten po Basi chcemy sprzedać. Mam ten luksus że mieszkamy w domu z dużym ogrodem i Basia bedzie brykac sama a maluch w wozku
-
Diewuszko, zaręczyny w Paryżu To była niespodzianka, czy spodziewałas się? My nigdy tam nie byliśmy, a teraz mamy tam rodzinę, także myśleliśmy, żeby połączyć podróż z odwiedzinami, bo zapraszali. Sytuacja na świecie faktycznie nie zachęca do wyjazdów, jednak póki co mnie jeszcze nie odstrasza
06.2015 - nasz aniołek:*
-
Anieńka wrote:Blu jak Ty zalatwilas sprawe z wozkami z dwojka dzieci? Kupowalas podwojne, czy mlodsza musiala spacerowac z Wami na swoich nozkach? Sa jakies nakladki na gondole, ale nie woem czy prawie 1,5roczne dziecko bedzie chcialo na tym stac. Podziel sie doswiadczeniem
Nie mam podwójnego, córa jeździ w lekkiej spacerówce, a mały w spacerówce cięższej. To jest oczywiście wyprawa na dwie osoby. Jak jadę gdzieś sama, a raczej rzadko wybieram się z nimi sama do sklepu to mały chodzi w Tuli. Jak więcej zamierzasz chodzić z dwójką razem, to wygodniej kupić wózek podwójny.
Są też dzieciaki takie 2 letnie, które już nie chcą jeździć w żadnym wózku, ale akurat u nas jest tak, że mała lubi chodzić, ale po pewnym czasie się męczy. Wtedy jak jestem sama na spacerze to biorę Leona na ręce, a Nata jedzie dalej w wózku Wolę nosić 10 kilo niż 15 :p
A propos podnoszenia dzieci w ciąży, mnie zawsze gin mówił, że jeśli już muszę podnieść dziecko to nigdy nie zrywać się do tego, tylko najlepiej usiąść na krześle i wtedy podnosić, żeby nie obciążać brzuszka.Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
kalika wrote:Diewuszko, zaręczyny w Paryżu To była niespodzianka, czy spodziewałas się? My nigdy tam nie byliśmy, a teraz mamy tam rodzinę, także myśleliśmy, żeby połączyć podróż z odwiedzinami, bo zapraszali. Sytuacja na świecie faktycznie nie zachęca do wyjazdów, jednak póki co mnie jeszcze nie odstrasza
Spodziewałam się, ale i tak była niespodzianka bo mój M przyatakował mnie nie tam gdzie się spodziewałam Ale było naprawdę romantycznie i bardzo żałuję, że jednak tam nie pojedziemy w tym roku. A mieć tam rodzinę to marzenie, pewnie wcześniej czy później się wybierzeciekalika lubi tę wiadomość
-
U nas podroz poslubna byla w Paryzu na kilka dni. Wiec tez bede miec sentyment;)
Blu a jak Leon byl mlodszy i w gondoli to nie spacerowaliscie po ulicy? Ja z Jasiem wychodzimy codziennie na spacer na godzine, wiec chyba faktycznie bede musiala kupic podwojny wozek... pewnie tez mieszkasz w domku z podworkiem jak Sylwia?
Sylwia wspolczuje usypiania na rekach, jak juz pisalam tydzien po tym jak dowiedzielismy sie o ciazy maz nauczyl Jaska usypiac samemu. Na poczarku bylo ciezko trwalo to nawet 1,5h ale jest mi teraz latwiej. Teraz jak idzie jego pora w ciagu 10min usnie w lozeczku. Siedze tylko przy nim i go glaszcze. Tydzienczasu i konsekwencja i sie nauczy. Wiem co to znaczy ciazowe oslabienie, a z tyg na tydzien moze sie to tylko nasilac... ale dasz ramy jakos rade, bo jak nie my to kto;)Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Anienka tak jak piszesz mieszkamy w domu z ogrodem, na początku trudno było mi ich zgrać, żeby wyjść razem, bo Natalka miała jeszcze dwie drzemki, a Leon co chwilę to jedzenie to spanie i dodatkowo pamiętam, że pogoda była kiepska, więc dosłownie na pół godzinki wychodziłam z nim sama, jak córka spała. Jak będziesz chciała wychodzić z nimi razem na dłuższy spacer to myślę, że wózek podwójny będzie najwygodniejszy.
Ten początek pamiętam właśnie jako trudny. W czasie, kiedy mąż miał ten 2 tygodniowy urlop to robiliśmy tak, że na dwie, trzy godziny zostawiał mnie i sprawdzałam jak sobie poradzę sama. Wiadomo był niedaleko pod telefonem, ale bałam się tego szoku jak nagle zostanę sama z dziećmi teraz już jest łatwiej, bo córka jest bardziej samodzielna, Leosiowi coś można dać do rączki, żeby zjadł czy zajął się chwilkę. Ogólnie ma się poczucie dumy, że się ogarnia taka wesoła gromadkęAnieńka, Sylwia91, kalika, NiecierpliwaKarolina lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny co za wieści! Serdecznie wam gratuluje i juz z doświadczenia mogę powiedzieć ze mała różnica wieku to super różnica Asienko jesli chcesz być niezależna tak jak ja to wózek podwójny bardzo ci sie przyda. Dobra organizacja, chwilka wprawy i będziesz wyszykowana na spacer, nie trzeba za każdym razem czekać na męża moja starsza lubi chodzić tak samo jak jeździć w wózku dlatego opcja zrobienia pózniej pojedynczego jest bardzo przydatna
Anieńka, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Moja siostra ma dziewczynki u których różnica to chyba rok i cztery miesiące. Pierwsze lata były ciężkie, ona cały dzień była sama z dziewczynami, mąż do pracy jeździł ponad 100 km codziennie, rodzice też pracowali. Szczęśliwa jest z takiej różnicy i teraz odetchnela już bo młodsza ma 7 lat to myśli o trzecim dziecku. Wczesniej wcale nie chciała o tym słyszeć ja sama ją podziwialam, po godzinie wizyty u niej byłam szczęśliwa z zabawy z dziewczynami ale okropnie wymeczona. Każda chciała co innego, trzeba jednej i drugiej dogodzić a to nie było łatwe
-
Anieńko dałaś mi motywację i chwalę się, że Basia zasnęła po raz pierwszy w łóżeczku! o dziwo marudzila mniej niż myślałam, nastawiałam się na histerię itp. a tu skończyło się na marudzeniu i trochę krzyku, ale koniec końców śpi w łóżeczku trochę mnie plecy bolą bo nachylałam się do niej ale to i tak nic w porównaniu do usypiania na rękach
Anieńka, Jutysia, Blu lubią tę wiadomość
-
Sylwia brawo! Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, tez sie nachylam, tym bardziej ze lozeczko juz na samym dole, ale kilka minut sie wytrzyma a rece lzejsze.
Sylwusia nie przerazaj nas ogarniemy towarzystwo jakos... zdecysuje sie chyba na ten podwojny wozek jak pisze Canario, nawet uzywany mozna kupic w sensowych cenach, a w jakim modelu mozna zdjac jedna nakladke i traktowac jako pojedynczy wozek?Sylwia91 lubi tę wiadomość
-
Anieńka ja szukałam nowego wózka trójkołowego niedawno to bardzo często pojawiał się Phil & Teds, ponoć bardzo fajny i tego co widziałam to właśnie ma opcję podwójną i pojedynczą, ale nie zgłębiałam tematu, bo nie było mi to potrzebne
Anieńka lubi tę wiadomość