Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas na razie nie najgorzej. Ignaś zrobił 1 luźną kupkę. I noc zadziwiająco dobra. Pobudka o 3.15, zasnął po kilku minutach, o 5.30 mleko i wstał o 9.55 ! Niesamowite
Ale to jeszcze nic, bo w sobotę byliśmy na weselu. Ignas od soboty 8.00 do niedzieli 10.00 był u szwagierki . I co ? Uwaga, przespał cała noc. Pierwszy raz ! Wstał o 6 na mleko i potem spał do 9 jeszcze.
Ja chyba egzorcystę wezwę do nas bo to jest niemożliwe. Miki jak był malutki tez pierwszą całą noc przespał u szwagierkiBlu lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny zdrówka życzę!
Reniu to ciekawe z tą nocką. My jak jesteśmy u moich Dziadków to Kubuś przesypia praktycznie całą noc, ale to chyba kwestia lepszego powietrza. U nas z jedzeniem w nocy nie jest źle bo czasami je dopiero o 5 czy 6 rano i jeszcze śpi. Ale ostatnio budzi się bardzo często w nocy i trzeba go usypiać po 3 albo 4 razy. Nie wiem czy to jakiś skok czy kolejne zęby idą, ale już mam tego dość czasami.
U nas zaczęli grzać, ale my na razie skręcamy kaloryfery bo u nas jest dość ciepło, bez włączonych kaloryferów ponad 22 st.
Odwlekałam ten moment bardzo długo, ale niestety zaczynam wysyłać CV i szukam pracy. Jestem umówiona, że wracam od stycznia, ale tak naprawdę to chcę znaleźć coś nowego. Trzymajcie za mnie kciukiLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Witam sie po baaardzo długiej wakacyjnej przerwie, siedzieliśmy z Kuba cały czas na działce gdzie miałam bardzo zły zasieg. Nie jestem w stanie Was nadrobić, czytałam wyrywkowo i gratuluje nowych ciąż
My nareszcie przeprowadziliśmy się na swoje, powoli, bardzo powoli wykańczamy nasze mieszkano.
Kuba ma dwa zęby i jedynki górne już na horyzoncie, wstaje mi cały czas wiec całymi dniami ktoś z nim musi być bo tak to się przewraca jak zapomnij ,że stoi:)Chwali sie zębami całymi dniami, bo mu uśmiech z twarzy nie schodzi, wynagradza nam pierwsze trzy miesiące, kiedy sie non stop darł.
Zaczęliśmy chodzić do żłoba, na razie na dwie godz dziennie, jest różnie, a mnie cholernie ciężko:(
Pozdrawiam:) -
Dziewczyny, współczuję problemów biegunkowych oby szybko poprzechodziło i nie przerodziło się w nic poważnego!
Chyba juz oficjalnie sezon przeziębieniowo-grypowy się zaczyna
My dziś wróciliśmy do domu z Trójmiasta i aż mi się chce.... co za pogoda -
Dziewczyny, pomocy! Mam problem z piersią. Wczoraj wieczorem Olek bardzo mocno mnie ugryzł. Oczywiście polała się krew i tak się lała dobre 10 minut. Nadal lekko coś tam leci, bo wkładka cały czas czerwona. Oczywiście wiem, że póki jest krwawienie to nie mogę tą piersią karmić. Zresztą boli potwornie, więc i tak nie dałabym rady.
Ale czy mogę to posmarować Maltanem albo czymś innym na gojenie? Problem w tym, że to nie jest takie małe zadrapanie tylko naprawdę glęboka rana. Mam sutka przeciachanego na pół
Mąż rzucił pół żartem pół serio, że to się na szycie nadaje.
-
Karolina i jak sytuacja? Chyba przydałoby się wybrać do jakiegoś lekarza, żeby ocenił, czy faktycznie nie nadaje się to do szycia. Współczuję
Leon zaliczył dzisiaj pierwszy raz fryzjera lekko nie było, ale fryzjerka miała sposoby żeby odwrócić uwagę od nożyczek. W sumie to byliśmy we czwórkę, pod koniec był już niezły harmider i podejrzewam że wszyscy mieli nas już serdecznie dość
Dziewczynyczybktoras z Was orientuje się w prawie pracy? Pytanie jest takie czy jeśli zajdzie się w ciążę na urlopie wychowawczym, wróci do pracy i tego samego dnia przedstawi zwolnienie to czy przysługuje ppburodzeniu urlop macierzyński? -
Dziewczyny, ale jaki lekarz będzie odpowiedni? Kurcze, trochę śmieszne iść z pogryzionym cyckiem
Blu, oczywiście, że przysługuje urlop macierzyński po urodzeniu. Nawet gdyby nie wrócić i urodzić na wychowawczym to i tak zasiłek macierzyński się należy.
My też będziemy niedługo musieli do fryzjera się wybrać. A dostaliscie włoski na pamiątkę?Blu lubi tę wiadomość
-
Marlon czy Wasz wozek to Navington?
My walczymy z plesniawkami.jezyk na bialo u Zuzy i mini owrzodzeniach we wnetrzu warg plus byla opryszczka na zew pr kacika ust
Aphtin nie pomogl 3 dni dostalismy wczoraj nystatyne w plynie plus przebila sie lewa gorna jedynka
Z Lolusia nigdy nie mielismy takiego klopotu. -
Limerkowo my ponad 3 tygodnie walczylismy z plesniawkami. 2 razy Nystatyna i poprawa tylko na chwile. Pomogl fiolet. Zakladalam rekawiczke, gazik ma palec, nasączyć porządnie fioletem i przecierac kilka razy dziennie w buzi. Wyleczone ekspresowo. Do tego Wit C 5 kropli bez rozcienczania do buzi zeby zakwasić. Po kilku dniach znowu sie pokazalo ale przetarlam ze 2 razy i juz 2 tygodnie spokoj. Takze polecam fiolet
Karolina moze do rodzinnego? Albo na IP niech ktos obejrzy w do poniedziałku daleko.
Ignas juz prawie 3 tygodnie po pierwszym strzyżeniu. Podcinalismy boki i tyl. Gore ma dluzsza ale chcialam mu takie zostawic.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Chwilka, trzymaj się. Nas też niedługo czeka żłobek i aż się boję jak to zniosę... Będę ryczeć pewnie jak bóbr
Karolina, jak tam sytuacja, byłaś u lekarza?
U nas do kataru doszło ropiejące oczko Przemywam solą fizjologiczną i chyba czeka nas kolejna wizyta u lekarza. Ja chcę ciepłooooo -
Blu to trzecie planujesz?
Wspolczuje Wam, ze powoli musicie myslec o powrocie do pracy, absolutnie by mi sie nie spieszylo i ciesze sie ze moge posiedziec jeszcze w domku. Lubie domek.
Ola bylas juz na wizycie serduszkowej? Sylwia a jak u Ciebie samopoczucie, lepiej troche? Wiesz juz jaka plec?
Ja dzis bylam na 2h zakupach lumpeksowych dla dzieci glownie mlodszej, beda jaja jak jednak tam sa jaja a nie cipka kupilam kilka pierdolek rajstopki, sukienke, bluzeczke i bodziaki z rozowym akcentem i bluze i koszulke Jasiowi i 18zl poszlo cud miod zakupy, a ludzi wszedzie jak mrowek, wiec pewnie bym kupila wiecej ale nie bede sie tam z brzuchem przepychac.
Ktora pierwsza organizuje roczek?
We wt bylismy u kolegi Jasia i okazalo sie nastepnego dnia ze kolega chory, w poniedzialek bylismy z sasiadka na spacerze i jej 2miesiecznym maluszkiem i one tez chore. Poki co nas omija chorobsko, ale mielismy jechac na weekend to odwolalam no balam sie infekcji a podroz ponad 300km, dodatkowo gorna jedynka sie przebija wiec tym bardziej mlody narazony, a na poludniu powodz...
Pamietacie jak rok temu narzekalysmy ze jestesmy slonice i zeby te dzieci juz opuszczaly lokal? nie moge uwierzyc, ze to bylo rok temu!Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Anieńka dokładnie, na południe nie ma się co pchać, chociaż na szczęście od jutra ma być lepiej. Póki co u mnie w powiecie ogłoszone pogotowie przeciwpowodziowe, większość rzek już przekroczyło stan alarmowy
Ja właśnie próbuję się zdecydować na jakieś zaproszenia na roczek -
Tak, pierwszy roczek chyba u nas
Mój rekin ludojad będzie świętował już w środę
Jejku, jak to zleciało.....
Byłam rano u ginekologa w LuxMedzie. Niestety porażka. Pani dr za bardzo nie była zainteresowana. Przepisała mi antybiotyk, "bo może się coś wda". No i z czasem się zagoi. A w ogóle powinnam już dziecko odstawić. Takie duże dzieci nie jedzą z piersi.
Zadzwoniłam do położnej dorady laktacyjnego ze szpitala prywatnego, w którym rodziłam i ona poleciła nowe opatrunki Nursicare, maść Lansinoh i częste wietrzenie. Gdyby się nic nie poprawiało to mam do nich przyjechać.
-
Karolina oby to się szybko zagoiło!
Ja mam nadzieję, że nic poważnego Hania nie złapie i jakoś przetrwamy sezon przeziębień.
Byliśmy dzisiaj u znajomych męża z pracy, mają córkę 4 miesiące starszą od Hani. Pocieszna dziewczynka i już jest taka bardziej dorosła niż ten mój szkrabik
Anieńka niby do samego końca nie można być pewnym, ale trzymam kciuki żeby została dziewczynka hihi a jeśli chodzi o zakupy ubrankowe, to w tych dziewczecych chyba można bardziej szaleć
Ale te roczki szybko przyszły!