Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
midnight wrote:Elficzka ja tak miałam na poczatku w pierwszej ciąży- na poczatku uczulenie na biały fartuch a później już konkretnie...ze 170/110 ni eschodziło...
Łyżeczkowali Cię na żywca ?!!! masakra myślałam że juz sie tego nie stosuje,...ja łyżeczkowanie miąłam w pełnej narkozie, i jak synka w 18tc ciaży roniłam to też mnie uśpili...Nawet nie będe sobie wyobrażać tego bólu...To rzeźnicy nie lekarze
Marti nie czytaj
jak lekarz każe to co innego
....w 18 tc?
.......
Co się stało?
-
midnight wrote:Elficzka ja tak miałam na poczatku w pierwszej ciąży- na poczatku uczulenie na biały fartuch a później już konkretnie...ze 170/110 ni eschodziło...
Łyżeczkowali Cię na żywca ?!!! masakra myślałam że juz sie tego nie stosuje,...ja łyżeczkowanie miąłam w pełnej narkozie, i jak synka w 18tc ciaży roniłam to też mnie uśpili...Nawet nie będe sobie wyobrażać tego bólu...To rzeźnicy nie lekarze
Marti nie czytaj jak lekarz każe to co innego
Ale te ciśnienie to tylko u gina, w swojej przychodni mam w normie. Stresująca są wizyty u niego
I tak. Lyzeczkowali na żywca po porodzie naturalnym. Do tej pory tak robią jak łożysko nie wyjdzie w całości. Myślałam, że to norma? :o
Ps. bardzo mi przykro z powodu straty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 14:51
-
elficzka wrote:Ale te ciśnienie to tylko u gina, w swojej przychodni mam w normie. Stresująca są wizyty u niego
I tak. Lyzeczkowali na żywca po porodzie naturalnym. Do tej pory tak robią jak łożysko nie wyjdzie w całości. Myślałam, że to norma? :o
po porodzie to nie wiem...nie wiedziałam ze łyzeczkuja, ja miałam cc. a łyżeczkowanie po poronieniu to moze inaczej wtedy traktuja, bo i tak juz wszystko jedno jakie l;eki dadzą...
elficzka lubi tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
Mi lekarz powiedział, że żeby łatwiej weszło to zamoczyć tabletkę w wodzie przegotowanej. Wtedy łatwiej sie aplikujeRutelka wrote:Dziewczyny ja biorę od miesiąca luteinę dopochowowo i trochę mnie "drażni" tam na dole. Tzn. Odczuwam lekki dyskomfort. Skonsultowałam z koleżanką z belly, która już urodziła i mówi, że jej podawali (w szpitalu długo leżała przed porodem) oprócz luteiny także Lactovaginal dopochwowo. A potem przeszła na Trivagin (tabletki doustne) i powiedziała, że te doustne znacznie lepiej działały.
Ja dziś byłam w aptece, żeby ten trivagin kupić, ale dość drogi bo 28 zł za 10 tabletek. Farmaceuta polecił mi Lacibios Femina (doustny probiotyk zalecany kobietom w ciąży, tańszy). Za parę dni powiem, czy czuję poprawę po probiotyku.
Ja bym irygacji nie robiła. Generalnie pchanie Luteiny 2x dziennie, to dla mnie zaaa dużo... już bym nic innego wkładać do pochwy nie chciała.
Gehenna. 
-
midnight - przepraszam, ze tak głupio pytam.
Ja przeżyłam brak bijącego serca w 12 tc dlatego za każdym czuje paraliż jak czytam o zatrzymaniu ciąży..na każdym etapie...a już w szczególności...na półmetku..i dalej......
Za każdym razem to przeżywam. Kto to przeżył to rozumie.....
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
midnight wrote:po porodzie to nie wiem...nie wiedziałam ze łyzeczkuja, ja miałam cc. a łyżeczkowanie po poronieniu to moze inaczej wtedy traktuja, bo i tak juz wszystko jedno jakie l;eki dadzą...
Nie wiem kochana, tak czy inaczej nie polecam takich doświadczeń...
Przepraszam. ze polubiłam. Ale chciałam wcisnąć cytuj i nie trafiłam
MOI lubi tę wiadomość
-
MMM2016 wrote:midnight - przepraszam, ze tak głupio pytam.
Ja przeżyłam brak bijącego serca w 12 tc dlatego za każdym czuje paraliż jak czytam o zatrzymaniu ciąży..na każdym etapie...a już w szczególności...na półmetku..i dalej......
Za każdym razem to przeżywam. Kto to przeżył to rozumie.....
nie szkodzi...teraz staram sie myśleć ze tym razem musi sie udać...nadal jest mi cieżko po stracie, ale wierzę ze moje aniołki pomogą i tym razem donoszę
zgodzę się że tylko takie osoby które przeszły zrozumieją co to znaczy...każda ciąża na każdym etapie jest ogromną stratą, przykro mi z powodu Twojej straty.
U mnie najgorsze było to ze dzień wcześniej miałam usg i było wszystko dobrze...jedna noc, parę godzin i po wszystkim, dlatego teraz postanowiłam się cieszyć każdym dniem ciąży, co będzie to będzie, choc ni eukrywam że gdy tym razem coś sie stanie to nie iwem czy podejmę kolejną próbę..
Musimy wierzyć że będzie dobrze
MMM2016, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
Córcia-2012
J-6/11tc [*] 13.02.15,
S -18tc [*] 30.09.15,
F-16tc. [*] 12.05.16
K-21tc. [*] 02.02.17
-
A co do porodu...myślę, że zawsze trzeba być dobrej myśli ale brać pod uwagę różne możliwości.
Jedne dziewczyny dobrze wspominają cc, inne wolałyby powtórzyć sn......
Obyśmy wszystkie urodziły ZDROWE dzieci i w sposób jak najbardziej zbliżony do tego wymarzonego porodu
Tego życzę nam wszystkim
midnight, Limerikowo, Sunflower, Blu, Zetzet, kehlana_miyu, Dea28, Ibiza lubią tę wiadomość
-
midnight wrote:nie szkodzi...teraz staram sie myśleć ze tym razem musi sie udać...nadal jest mi cieżko po stracie, ale wierzę ze moje aniołki pomogą i tym razem donoszę
zgodzę się że tylko takie osoby które przeszły zrozumieją co to znaczy...każda ciąża na każdym etapie jest ogromną stratą, przykro mi z powodu Twojej straty.
U mnie najgorsze było to ze dzień wcześniej miałam usg i było wszystko dobrze...jedna noc, parę godzin i po wszystkim, dlatego teraz postanowiłam się cieszyć każdym dniem ciąży, co będzie to będzie, choc ni eukrywam że gdy tym razem coś sie stanie to nie iwem czy podejmę kolejną próbę..
Musimy wierzyć że będzie dobrze
Czasami najlepiej przeżywać ciążę (szczególnie po stracie) malutkimi kroczkami...dzień po dniu...
Od wizyty do wizyty....
midnight, MOI, Visenna, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Bo zwykłe najzwyklejsze mydlo przyspiesza gojenie ranJusstin wrote:Marti ja polecam Białego Jelenia - mój gin po porodzie polecił przemywanie właśnie tym, nie pozwolił stosować nawet Tantum Rosa i rana po nacięciu i pęknięciu zagoiła się szybko.
Moj gin mimo ze mamy 2016 rok uwaza ze te wszystkie plyny do higieny intymnej to syf
Clotrimazolu nie wolno? jak na zewnatrz delikatnie sie czlowiek posmaruje to nic sie nie stanie, bez przesady lepsze to niz postepująca infekcja
-
Witam w klubie nadcisnienia, tez walcze na gornej granicy, mam dawke zwiekszona trandate z 200 na 300mg co czuje w glowie
w poprzedniej ciazy to po 33tyg bralam 7 dopegytow i 4 isoptiny co jeszcze utrzymywalo cis w gornych granicach normy a na porod SN cis cudownie spadlo jako normalne, same cuda
do konca 1trym z corka bralam wew po 2luteiny 3x dziennie w zw z plamieniami i niskim progesteronem, nie mialam zadnej infekcji.za to zajadalam sie jogurtami, potrafilam dziennie zjesc i 6
Do dzis nie wiem czy to Lolusia czy ja taka jogurtowa bylam hi hi
Ibiza teraz w limerickpost.ie wersja on line w pr gornym rogu page 6w newsach publikuja ilosc cesarek w lck w grudniu , w raporcie wychodzi ze co 3 w Irl to teraz cc jednak, pewnie duze dzieci i nie moga wyciagnac jak slabnie ccg
najwyzszy procent cc ma szpital w Wexford 40%
pewnie irish independent ma raport o dublinskich maternity i ostatnich statystykach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 15:09
-
Koniecznie, w dodatku masz refundację pełnego pakietu (chyba nawet dwóch o ile sie nie mylę - teraz w okolicach 13 tyg i potem troszke pozniej) z racji wiekuanett96 wrote:Anulka j też mam 37 lat więc też będę musiała zrobić. u mnie wrodzinie jest chore dziecko wiec tym bardziej..
Potrzebne skierowanie oczywiscie, nalezy Ci się ono bez gadania
anett96 lubi tę wiadomość
-
Tyle a nawet 148/89 chyba mam wpisane w kartę - lekarz sam w sobie sie nie przejął, powiedzial tylko ze bedziemy kontrolowac zeby zaobserwowac czy to stan przewlekły czy chwilowa sytuacjaOla_85 wrote:teraz mam na gornej 140/90
Dzisiaj mam 96/64 czy jakos tak, mam zapisane
Robie trzy pomiary, zapisuję ten sredni, bo wiadomo ze minimalnie sie miedzy soba roznią
Nigdy nie mialam problemow z nadcisnieniem i sądzę że po prostu sprzet w gabinecie na nfz jest mocno wysłużony
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 marca 2016, 15:14
MMM2016 lubi tę wiadomość
-
Doczytuje Was
Co do octu i sody do prania to wsypyje do pojemnika na detergent.
Ja do lekarza chodzę prywatnie, raz, że nikogo nie znam a dwa, że nie lubię czekać
Mi mój lekarz mówił, że do 15 tygodnia dowcipnie usg, genetyczne też w taki sposób, mąż chodzi ze mną, zupełnie mu to nie przeszkadza, patrzy na monitor
Co do majonezu to myślę, że ten sklepowy nie ma surowych jaj
Czytam dalej
midnight lubi tę wiadomość
-
no wlasnie taka moja natura, wszystko niskie, temperatura (dla mnie 36,6 to stan podgoraczkowy, mam juz wtedy dreszcze, bol mięsni itp), cisnienie 90/60, cukier zawsze mialam na poziomie minimum czyli 60MMM2016 wrote:anulka1978 - podoba mi się ten tok myślenia
Najważniejsze, ze sama badasz ciśnienie i jest ok. Nawet niskie dosyć
Ja z natury mam niskie, średnio 100/60 więc nie masz się co martwić
Z wiekiem pewnie cos sie zmienia ale nie sądzę zebym nagle nadcisnienie miala miec
Dziewczyny tak piszecie o tych florach...
Co mam zakupic zeby spokojnie chodzic na basen?
Jusstin lubi tę wiadomość
