Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie wczoraj spokój, a dzisiaj znowu różowo. Ale lekarz twierdzi, że to normalne i że szyjka się przugotowuje do porodu i na tym etapie już nic nie robimy.
Szynszyl, oby najpóźniej we wtorek ruszyło samo! Ale dobrze musi być u mamusi
A wrzesniowe dzieci są bardzo fajne
-
Dziewczyny to się będzie działo we wrześniu
Szynszyl życzę jak najszybszego i bezproblemowego porodu a Tobie Karolina żeby maluszek chociaż jeszcze 2 tygodnie posiedział w brzuszku.
U nas ostatnia prosta w przygotowaniach przed wakacjami. 11.09 lecimy, trochę mam stres, ale mam nadzieję, że jakoś przetrwamy te 5 godzin w samolocie a potem już tylko laba 2 tygodnie
Kubuś wreszcie powiedział TATA!! Mąż zakochał się 2 razBlu lubi tę wiadomość
-
Blu jak u was sytuacja z przedszkolem?
U nas Hubert czuje się super w starszakach wczoraj nie chciał wychodzić, w dzień poszedł spać do sypialni w żłobku jestem zadowolona, bo już się zaklimatyzowal
Ja też wchodzę i patrzę czy Szynszyl coś napisała -
Jestem oczywiście w szpitalu czekam na lekarza, żeby zdecydowali co robimy i czy w ogóle dzisiaj ehh te moje dzieci takie niechętne do narodzin
Diewuszka nie dziwię się tacie, że jest wniebowzięty ^^
A u nas Hania nauczyła się swojego imienia takie jakie jest a nie po swojemu
Blu te 3 książki rewelacja! Hania je uwielbia i zaczęła więcej powtarzać i ciągle chciałaby je czytać, jest w nich coś co porywa dzieci!
Karolina mam nadzieję, że Twój maluszek jeszcze się nigdzie nie wybiera.
U której pierwsze dwa latka będą??
EDYCJA: założyli mi cewnik i zobaczymy jak zadziała
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 17:12
Blu lubi tę wiadomość
-
Szynszyl już niedługo trzymamy kciuki!
Brawo dla Hani, że potrafi powiedzieć swoje imię
Leon mówi o sobie "Leee" albo ja.
Sylwusia u nas też dobrze z adaptacją w przedszkolu. Nie chcę zapeszyc bo to się jeszcze może zmienić, ale Natala wręcz biegnie do sali, trudno o jakiegoś buziaka na pożegnanie. Dzisiaj pani rozłożyła im maty, żeby odpoczęli przed obiadem, na co Natalka powiedziała, że ona odpoczywa w domu średnio je obiady, ale w domu też marudzi. Na razie jestem bardzo zadowolona, trochę mi się wręcz nudzi samej z Leosiem w domuszynszyl lubi tę wiadomość
-
Dwa latka chyba najpierw u nas juz zaczynam myśleć nad imprezą i w przyszłym tygodniu zacznę jakieś przygotowania. Teraz to już będą takie bardziej świadome urodziny
Mam termin w szpitalu na 2 października także mała jeszcze niech posiedzi trochę. Chociaż już mi tak ciężko...
Mam nadzieję, że akcja ruszyła i jutro będziemy miały kolejnego grupowego maluszka
Blu, szynszyl lubią tę wiadomość
-
Szynszyl teraz już z górki
My w tym roku nie robimy imprezy. Zamówiliśmy mu sesje na urodzinowa, a w listopadzie chcemy pojechać nad morze, więc trochę wydatków będzie. Za rok zrobimy imprezę, wtedy będzie już starszy. A kto będzie chciał do Huberta wpaść z życzeniami to bez zaproszenia się pojawi. Chcieliśmy zaprosić chrzestnego, ale on mieszka z rodzicami, więc i ich wypadałoby zaprosić a jak ich to drugiego wujka i ciocie tez, bo się obraża. A my w mieszkaniu nie mamy miejsca, więc w tym roku, bez zapraszania i imprezy. Syn chyba się nie obrazi -
Ehh nic z tego dzisiaj... Balonik wczoraj pękł, zrobił rozwarcie na 3 cm.. Dzisiaj podali mi oksytocyne już na sali porodowej i kompletnie nic się nie zmieniło. Szyjka jest ponoć kompletnie nie dojrzała. No i jutro jakieś kolejne działania. Jeśli będą ku temu przesłanki. Tęsknię za Hanią i chce już do domku.
-
Szynszyl, a jak rodzilas Hanię to co pomogło?
U mnie za pierwszym i drugim razem najpierw zrobili lewatywę, potem 2x oksy, bo szyjka też kompletnie nie chciała współpracować. Dasz radę, jeśli masz jakieś rozwarcie to już tyle jesteś do przodu. Trzymam kciuki, może w nocy coś się rozkręci. -
Hello trzymamy kciuki za ciezarne szynszyl szybkiego rozwiazania
U nas tez Jasio potrafi powiedziec od niedawna swoje imie i jakies pojedyncze slowa ostatnia nowosc to siusiu
Olinek juz siedzi, pelza i wspina sie na wszystko co stanie na jej drodze, juz coraz pewniej jej idzie, lozeczko juz na samym dole. Stoi na nogach, ale jeszcze nie raczkuje. Od 7miesiaca idzie jak z procy. A i od 1.09 ma juz 2 zabki obydwoje robia teraz takie postepy ze nie nadarzam za nimi
Ale Jasio dokucza troche Oli i zadne prosby i grozby nie pomagaja... -
I Już mamy Stasia urodził się 06.09
miałam mieć jednodniową przerwę w wywoływaniu i tak sobie nic nie robiłam, o 18 odeszły wody i o 22.02 juz się tuliliśmy. Poród całkowicie naturalny, no na ostatnie 10 minut oksytocyna, bo maluszek wolno schodził. Taki naturalny poród to jednak bajka jednak.
Karolina jak u Ciebie?
Anieńka Olusia to duża panna jest ^^ Jasio pewnie testuje co można, teraz chyba nasze dzieciaczki wpadną w taki wiek rozrabiania, widzę po Hani że też robi różne psoty i patrzy na reakcję.Blu, Kai lubią tę wiadomość
-
Szynszyl, cudnie gratuluję z całego serca i cieszę, że było pięknie
Tak coś czułam, że już dziś przeczytamy o maluchu wielkie buziaki dla Stasia!!!
U mnie pooooowoli. Jak to w 9 mcu jakies tam bóle i skurcze się pojawiają (dużo mocniejsze niż z Olkiem), ale póki co straszaki. Torba spakowana, ja zaczynam skreślać dni w kalendarzu do terminuszynszyl lubi tę wiadomość