Październikowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
walleriana wrote:Powiem Wam ze dobrze mi zrobiło usg genetyczne prywatnie zrobione przed świętami.
Dzięki temu święta minęły milo i spokojnie.
Mi wszystkie mdłości przeszły..dzięki czemu skorzystalam i trochę pojadlam
A jak u Was?
Ogólnie to się czuje dobrze. Nic nie boli nie mgli. Gdyby nie duże piersi i zaokraglony brzuch to bym nie powiedziała ze jestem w ciąży.
Choć miałam juz dwa razy mocne zawroty głowy i problemy z oddychaniem myslalam ze zemdleje. Z kościoła w niedziele mąż po 20 minutach mnie wprowadzał bo odlatywalam...
Miałyście tak?
Mi tez mdlosci ustąpiły , piersi w nocy tylko trochę puchną a tak od 2 tyg czuje sie dobrze ,
W tamtym tygodniu miałam to samo , wstałam zrobiłam śniadanie usiadłam z mężem do stołu zaczęły mi sie ręce trząść , czułam ze bledne z każdym kęsem aż w końcu położyłam sie na kanapie do góry nogami bo chwila i bym zemdlała , lekarz mówił ze tak tez moze byc
16.09.15 3 puste jaja plodowe [*] [*] [*]
Jeszcze bedzie przepięknie ....!
-
walleriana wrote:Powiem Wam ze dobrze mi zrobiło usg genetyczne prywatnie zrobione przed świętami.
Dzięki temu święta minęły milo i spokojnie.
Mi wszystkie mdłości przeszły..dzięki czemu skorzystalam i trochę pojadlam
A jak u Was?
Ogólnie to się czuje dobrze. Nic nie boli nie mgli. Gdyby nie duże piersi i zaokraglony brzuch to bym nie powiedziała ze jestem w ciąży.
Choć miałam juz dwa razy mocne zawroty głowy i problemy z oddychaniem myslalam ze zemdleje. Z kościoła w niedziele mąż po 20 minutach mnie wprowadzał bo odlatywalam...
Miałyście tak?musiałam wyjść z kościoła, bo mi się słabo zrobiło. Duszno jakoś tam było, w głowie się zaczęło kręcić. Jeszcze ciężko było wystać, bo krzyż zaczęłam czuć
-
Rutelka wrote:Dzięki dziewczyny,
właśnie wróciłam z apteki i dokupiłam NoSpę, bo mi się skończyła. Wzięłam przed chwilą, oby trochę ból odpuścił.
A co do migreny, to ostatnio parę dni temu pierwszy raz od wielu lat też mnie głowa bolała. Tak okropnie mocno, że aż wymiotować mi się chciało. Położyłam się z poduszką na głowie (ciepło i ciemno), poleżałam z godzinę, potem zjadłam coś ciepłego i poszłam na spacer. Ogólnie ból trwał około 3 godzin i był bardzo uciążliwy. -
szynszyl wrote:witam się poświątecznie
ja miałam kilka razy tak, że nagle bardzo biło mi serce i musiałam odpocząć
Jutro prenatalne! już się nie mogę doczekać, mam nadzieję, że nigdzie nasz maluszek nie uciekł
Powodzenia! 3mam kciuki!szynszyl lubi tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Dzień dobry,
Święta, Święta i po Świętach... 4 dni wolnego minęły i czas do pracy! Aaa! Czy muszę mówić, że bardzo mi się "chce"?
Powodzenia na dzisiejszych wizytach, miłego dnia dla wszystkich i wytrwałości dla pracującychBuziaki, do wieczora!
-
Chyba za szybko pochwaliłam się świetnym samopoczuciem
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy już dwoma haftami
Mam nadzieje że reszta dnia będzie spokojna i Bąbel da mi popracować
Ja miałam pryw usg przed świętami, a 5 kwietnia mam kolejne usg genetyczne ale tym razem na nfzbede podwójnie spokojna..
Trzymam za Was wszystkie kciuki i czekam na relacjeRutelka lubi tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Blu wrote:Dziewczyny oczywiście kciuki zaciśnięte w związku z wizytami
czekamy na relacje
W święta tylko w poniedziałek wybrałam się do kościoła, w sobotę prawie padłam na święceniui szybko łapię zadyszkę... trochę geriatryczne klimaty
Blu, może to zabrzmi głupio ale sie ciesze że nie jestem w tym sama. Przynajmniej wiadomo że to coś w miare normlanego w ciąży..Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 09:43
Blu lubi tę wiadomość
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
nick nieaktualnyHej dziewczyny po Świętach.
Mój brzuch jest ogromny. Pewnie trochę z przejedzenia, ale ogólnie wywaliło mi brzuch w ciągu tego tygodnia. Czuję go ciągle, jest wielki, przeszkadza mi w normalnym poruszaniu, oddychaniu itp. Wczoraj wieczorem to aż mi duszno było.No cóż, chyba takie są uroki ciąży.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Ja mam jutro usg genetyczne, więc dziś będę lekko jeść, żeby waga nie pokazała ze 3kg na plusie, bo większość na plusie to pewnie świąteczne jedzenie w jelitach. hehe -
A ile ogólnie już przytyłyście?
W sumie to u mnie ciężko określić bo nigdy się nie ważyłam, ale w 7 tyg jak byłam ważona to było 61,0 a 4 tygodnie później 61,9 kg
Ja brzuszek mam ogromny wieczoremA rano lekko wypukły
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 10:12
7/10/2016 Córeczka
13/09/2018 Dwie kreski !
15/09/2018 Beta 655; 18/09/2018 Beta 2556 !
3/10/2018 Bijace serduszko -
Hahaha, myślałam że mi dzisiaj oczy z orbit wyskoczą jak weszłam na wagę. Nieśmiertelne 54,2!! Obżarłam się w święta tak, że czułam że się toczę a nie chodzę, brzuszek wydęty. Bez ciąży po takim obżarstwie spokojnie byłoby widać różnicę w wadze, może na krótko, ale na pewno by była, a tutaj nic. Aż nawet zaczęłam podejrzewać czy oby waga się nie popsuła i zważyłam się drugi raz trzymając w ręku 200ml żel pod prysznic, no i waga uczciwie te 200g dodała pokazując 54,4. Na wagę zatem zwalić nie mogę, czary jakieś, czary!!
-
nick nieaktualnyJa się dopiero zważę jutro, po dzisiejszym "detoksie" hehehe.
Dziś nie mam odwagi.
Przed świętami się ważyłam, to cały czas mam 3-4 kg na minusie w stosunku do początku ciąży, tzn schudłam na początku (przez ogromne mdłości) i waga stoi (przynajmniej stała do przed świętami).Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2016, 10:22
-
nick nieaktualnyDziewczyny a co myślicie o tym???
Byłam na 3 wazeniach tzn.
Pierwsze weszłam w ciezkich kozakach w swetrze- gin powiedział, ze mam nie zdejmowac ciuchów mimo, ze doda mi to wage i zapisał 49kg. Potem polozna powiedziala, ze nie bedzie mnie wazyc i przepisuje 49 mimo, ze powiedziałam, ze napewno waze mniej i teraz na usg genetycznym bylam z mezem wazylam sie i wyszło 47,4 a w domu patrze na wynikach 49,5. To normalne??????? Ja waze te 47 kg, wiem, ze mam niedowage jakies 6kg bez ciazy, a z ciaza chyba z 8, ale czy to z tego powodu tak mi wpisuja wage???? -
Hej po świętach
U mnie samopoczucie bardzo dobre. Święta jak zwykle spędziliśmy dosyć aktywnie. Pierwszego dnia dosyć mocno wiało ale wczoraj pogoda byla piękna i można bylo sporo pospacerować
Jestem zadowolona z tych świąt tym bardziej, że wszelkie mdłości odeszły i czuję się bardzo dobrze
Co do zasłabnięć i złego samopoczucia np. w kościele czy w sklepie - mam tendencję do omdleń więc reaguję dosyć szybko. Wychodzę na zewnątrz lub w sytuacji bardzo podbramkowej: kucam i delikatnie siadam na ziemi. Do tej pory się sprawdza
-
Beattkie wrote:Dziewczyny a co myślicie o tym???
Byłam na 3 wazeniach tzn.
Pierwsze weszłam w ciezkich kozakach w swetrze- gin powiedział, ze mam nie zdejmowac ciuchów mimo, ze doda mi to wage i zapisał 49kg. Potem polozna powiedziala, ze nie bedzie mnie wazyc i przepisuje 49 mimo, ze powiedziałam, ze napewno waze mniej i teraz na usg genetycznym bylam z mezem wazylam sie i wyszło 47,4 a w domu patrze na wynikach 49,5. To normalne??????? Ja waze te 47 kg, wiem, ze mam niedowage jakies 6kg bez ciazy, a z ciaza chyba z 8, ale czy to z tego powodu tak mi wpisuja wage????
Myślę, że wagę przepisali. Może nie ma ona aż takiego znaczenia. Ja ważę 44-44,5 i na usg genetycznym nie słyszałam lamentów odnośnie niedowagi. W pierwszej ciąży ważyłam podobnie i żyję.